Skocz do zawartości

kaszalu

Modelarz
  • Postów

    3 922
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez kaszalu

  1. Albo "DRIFTER" ! O moc u Marcina raczej się nie obawiam - ma tego sporo w swoich dronach - nawet lekko przechodzone baterie od tych wynalazków mają jeszcze "parę" !!! BUDUJ !!
  2. Może nie taki od razu "gwóźdź" ale ten punktowy styk może powodować problemy w przyszłości - np. miejscowe deformacje poszycia. Bloki dokowe fajny pomysł, ja bym tylko dał wyprofilowane do kadłuba ( przymocowane do bloków) podkładki o większej powierzchni do rozłożenia nacisków na poszycie - takie 50 x 50 mm by wystarczyły. Ale tak tylko sobie marudzę o swoich przemyśleniach w temacie - nic zobowiązującego .
  3. Powiększyłem ten rysunek ( trochę słaba rozdzielczość ...) ale na tej rurze widać coś jakby zawór w połowie wysokości. Może to być wyprowadzenie wody z pompy wodnej na pokład ( taki hydrant np. do płukania pokładu ) lub też wyprowadzenie pary na pokład dla różnych celów. Dobrze było by poszukać zdjęć tego holownika - może coś będzie lepiej widać ! Te lampy musiały być opuszczane do czyszczenia, napełniania i zapalania ( wtedy gdy były jeszcze naftowe ) . Detali brak, ale zazwyczaj lampy były na stalowej podstawie w kształcie litery L, na "plecach" której było z jednej strony mocowanie liny a z drugiej strony były dwie przelotki jedna nad drugą przez które przesuwała się lina ( czyli z tyłu podstawy przechodziły dwie równoległe liny) . Lina w górnej części masztu przechodziła przez bloczek . Można było opuszczać lampy i je podnosić , a po zamocowaniu na knadze układ się usztywniał i lampa stała prosto w płaszczyźnie prostopadłej do osi kadłuba.
  4. Dla chętnych do pooglądania - fajna i spora galeria !! https://sites.google.com/site/odraczasimiejsce/port-wroclaw i dwie wyjęte z niej na zachętę fotki . Na holowniku "Śląsk" widać że pracuje jeden kocioł ( prawoburtowy) drugi prawdopodobnie jest w tej chwili szlakowany i czyszczony tak jak to opisałem powyżej.
  5. Bunkry węglowe były zazwyczaj na burtach lub między wręgami grodziowymi - łatwiej było zasypywać węgiel w otwory w pokładzie, po wsypaniu go na pokład z chwytaka żurawia portowego. Wtedy po prostu łopatami zgarniano węgiel do otworów w pokładzie, a w większych jednostkach roztrymowywano go jeszcze w bunkrze taczkami . Robota ciężka i brudna.... Na odrzańskich holownikach parowych, tzw. "holendrach" ( ciągnęły na holu po 5 - 6 barek 600 tonowych) , palacz na zmianę wrzucał pod kocioł łopatą od 2 do 3 ton węgla i usuwał ok 1,5 do 2 ton popiołu... Zależało to od jakości węgla i tego, czy płynął w dół czy w górę biegu rzeki ! Na planiku poniżej widać okrągłe otwory bunkrowe przy kotłowni na obu burtach, proces zasypywania węgla do zasobni i rejs holownika parowego ! Ta odsuwana zasuwa służyła do szybkiego zwentylowania kotłowni np. po zabiegu szlakowania kotła, gdzie gorący popiół z pod paleniska był wybierany na taczki i usuwany a palenisko czyszczone - wtedy w kotłowni robiło się małe, smrodliwe "piekiełko" ! Zabieg musiał być powtarzany raz na wachtę, przed jej zakończeniem. Nowa zmiana obejmowała czysty kocioł. Odsunięte zasuwy pozwalały na szybkie przewietrzenie kotłowni ! Pozdrowienia !
  6. Mechanico fantastico - gratulacje !!
  7. Trochę latającej historii - modele makiet z napędem spalinowym w locie swobodnym ! tu też trochę latania uwięziowego i ślizg na spalinowego COXa ! Ach, ten dźwięk COXów i strefa powietrzna bez CTRów ...!! W każdym razie wszyscy się doskonale bawią i rozbijają z gracją bez kontaktu z wieżą !!
  8. Całe życie człek się uczy, szkoda że na własnych błędach ..... Ale nauka w las nie idzie - następnym razem będzie dobrze !!
  9. Dobry kierunek i adres Jurek !! Też z przyjemnością sobie poogladałem i popodpatrywałem - przyda się !!
  10. Chyba trochę z tą metodą wykonania przekombinowałeś Darek - zrób nadburcie metodą tradycyjną, będzie prościej, szybciej i bez komplikacji .... Po wykonaniu można leciutko - dla wzmocnienia - przelaminować dookoła cienką tkaniną od zewnątrz .... Jak na moje oko "forma" była zbyt mało wytrzymała i sztywna - hips z pianką - a kształt nadburcia jest dość skomplikowany i mocno trzyma, co powoduje powstawanie znacznej siły niszczącej podczas rozdzielania . .. Powodzenia - następne nadburcie na pewno się uda !!!
  11. Takim zestawem ratowniczym bydgoska flota RC już dysponuje ! Ratownik "Halny" wykonany pięknie przez kol. Janusza "Jamyka" ( nick forumowy) z zestawem ratowniczym w akcji !! Właśnie mnie ratuje po zgaśnięciu silnika spalinowego w przelotnym, ale intensywnym deszczu ! i kolegę ... Ps. Kaziu - gdzieś się wybierasz ?? Już odpowiedziałem na posta - to pokrywy luków zasypowych do bunkra węglowego !
  12. Dysza Korta imponująca - zdradź Cezary co to za jednostka na pochylni ? Skala, długość, jakieś szczegóły ? Wygląda na powyżej 1 metra !
  13. Kaziu - to absolutnie nie był zarzut !! Tak mi się tylko śmiesznie skojarzyło - rób jak lubisz , byle modele powstawały !! !
  14. Rozrost floty i jej aktywność cieszy ! Tak trzymać !!
  15. Kaziu - ty jak ten chłopak co chciał mieć jacht i kupił sobie kotwicę ! Parowiec zaczynasz od komina !! Ale najważniejsze że zaczynasz !!
  16. To czekamy Piotrze !!!
  17. Gratulacje dla całej szkutniczej ekipy - WARTO BYŁO, JEST MOC !!
  18. Cameo ale CZADERSKIE !! Na zlot jakiś trzeba popłynąć - szczena by wszystkim spadła !! I ta biała kierownica w zestawieniu z chromowanymi zegarami i czerwoną deską rozdzielczą - nooo mioooodziooooo !!! Aż mnie "piknęło" w środku - jest smak !! Patrycja też pomagała ?
  19. Spoko - najpierw regulacje, opływanie i dopieszczenie sprzętu ! Naprawdę łódka wygląda zjawiskowo !!!
  20. Wygląda SUPER !!! GRATULACJE !! I szacun dla cierpliwości i wytrwałości !! Dasz się "gaznąć" po Brdzie ???
  21. Dzisiaj pięknie wiało, jak na mojego Thundertigerowego "ODYSEYA" prawie sztormowo, ale nie odmówiłem sobie przyjemności żeglowania po "wzburzonym wód bezmiarze zalewu koronowskiego" !!! Pięknie było, pływałem chyba ze dwie godziny - do rekreacyjnego pływania łódka super (po tuningu steru, balastu i żagli o którym było już wyżej) - pływa świetnie !! Potem mały relaksik przy sportach obronnych i grilu ! Kilka fotek i film z halsówki na boję !! Ps. Muszę mu na żaglu "psiknąć" jakiś czerwony motyw bo z daleka słabo widać !!
  22. Piąteczek - czas coś powakacyjnie zacząć dłubać ...... Janusz pożyczył mi fajną giętarkę, robię małą modyfikację kociołka do mikrokuterka parowego ... Ciekawe co z tego wyjdzie !
  23. To ci złośliwa bestia - a wyglądało jak niewinny tort bezowy (aż miałem ochotę gryznąć...) ! Dasz radę !!!
  24. Kaziu może ma więcej szczegółów i wstawi lepszy - ja mam taki planik ! Herkules i Heros !
  25. Trzeba się przyjrzeć ! Na takim między innymi jak ten Nawigar i Noteć oraz jeszcze większych kiedyś pływałem zawodowo !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.