Gites

W sensie, że tak kiepsko było kiedy siedział na krzesełku z aparaturą i wsadzonym w nią modułem? Czy właśnie kiedy miał moduł na statywie?

W ogóle czy orientujecie się o ile (powiedzmy że procentowo) zwiększa zasięg wystawienie modułu nadawczego na statyw o wysokości 2m? Krótko mówiąc czy gra jest warta świeczki - to uwiązanie do kabla / statywu + kwestia rozstawiania / zwijania

Przerabiałem nie tak dawno swoją Turnigy 9X. Podane przez Ciebie miejsca lutowania i oznaczenia sygnałów są ok. Nie wiem jakie masz plany względem aparatury ale dobrze żebyś był świadom, że interfejs czytnika SD zajmuje piny (CS), które są wykorzystane w projekcie er9x w przypadku wyciągania informacji telemetrii z modułu FrSKY. Tak że albo czytnik SD albo telemetria zintegrowana z oprogramowaniem aparatury - Twój wybór. Z innej beczki... jeśli zdjęcie powyżej to Twoja aparatura to widzę, że masz jakąś najnowszą partię. Twój mikrokontroler to ATMega64A - literka A na końcu to oznaczenie nowego "releasu", który z tego co czytałem ma odrobinę lepsze parametry. Tylko się cieszyć Pozdrawiam

Zastanawiam się czy by tego nie puścić ekranowaną skrętką eternetową FTP - może ekran z folii zabezpieczy przed potencjalnymi śmieciami z kosmosu

Cześć, Posiadam moduł nadawczy FrSKY DJT, który zamierzam zamontować na statywie. Stąd moje pytanie: Jaka może być maksymalna długość kabla łączącego moduł z aparaturą? Przewody mają swoją rezystancję i obawiam się, że przy jakiejś ich długości, spadek napięcia będzie na tyle duży moduł nadawczy RC pogubi się w tym co dostaje z aparatury. Czy ktoś z tym może eksperymentował? Dzięki,

Fragment artykułu przydatny dla kogoś kto miał pomysł coby latać w czasie Euro2012 w okolicach stadionów: "Co ciekawe, nie tylko balonów czy paralotni nie zobaczymy w pobliżu ważnych dla Euro miejsc. Zakaz obowiązuje także… zdalnie sterowane modele samolotów. A to dlatego, że mogą mieć podwieszone kamery. Wszystko dla dobra imprezy i bezpieczeństwa jej uczestników." A tutaj pełny artykuł: http://natemat.pl/14001,podczas-euro-nie-polatasz-czyli-przewodnik-po-tym-co-bedzie-zabronione

1. Kupujesz nowy mikrokontroler... np. tu: http://sklep.avt.pl/...ex.php?id=32006 2. Wylutowujesz obecny - technologie są różne, np. szybkie podgrzanie nagrzewnicą pistoletową i podważenie pęsetą lub śrubokrętem. Inny sposób to podgrzewanie lutownicą pinu po pinie i delikatne podważanie pojedynczo zwykłą igłą do szycia (niestety jest to sposób który w większości przypadków prowadzi do uszkodzenia pinów starego mikrokontrolera i nadaje się on wtedy tylko na szrot - no ale w końcu po to go wylutowujemy) 3. Zakładając, że nie wyrwałeś padów przy poprzedniej operacji, delikatnie je pocynowujesz (dziwne słowo ale nie mam lepszego), następnie kładziesz na nie nowy mikrokontroler bardzo dokładnie go pozycjonując (ATMega64 i 128 mają taką samą "pinologię") 4. Wlutowujesz nowy mikrokontroler - technologie są różne, np. podgrzewając nagrzewnicą pistoletową i delikatnie przyciskając obudowę mikrokontrolera żeby "osiadł" lub lutujesz pin po pinie, poprzez nagrzewanie go cienkim grotem lutownicy od góry i delikatnie przyciskając 5. Wgrywasz firmware (to dla ATMega64 jest ok) 6. Ustawiasz bezpieczniki i lock-bity gdyż nowy mikrokontroler jest w stanie fabrycznym. Poprawna, działająca kombinacja to: LOW: 0x0E HIGH: 0x89 EXTENDED: 0xFF LOCK: 0xFF Jeśli nie ma się dwóch lewych rąk i wczesnego parkinsona to nie jest to aż tak skomplikowane jakby się wydawało. Niezbędne sprzętowe minimum to lutownica z bardzo cienkim grotem. Dodano 2012-05-25 Po ostatnich bojach z wymianą na ATMega128, postanowiłem dla jasności dodać jeszcze dwa punkty (5 i 6)

Ehhh, dlaczego wiedziałem, że ktoś na bank odbierze to co napisałem z przegięciem w drugą stronę... czyli z naszą jakże wszechobecną dumą narodową. Po żadnych rajtuzach nie pojechałem. Zwyczajnie na szwedzkim forum modelarskim jak dotąd nie widziałem takich akcji. Długo by można dywagować o różnicach kulturowych, itd. Koniec końców, jeśli mój poprzedni post bardzo Cię denerwuje i wg Ciebie uraża naszą polskość to daj znać - usunę go.

Latam czasem w Polsce przy okazji wakacyjnych pobytów A smutna rzeczywistość jest taka, że w Szwecji nie obawiam się o tego typu akcje tylko martwię o czas kiedy model jest w Polsce.

A ja tak sobie myślę, że oprócz umieszczania informacji kontaktowych na karteczce w środku, będę "wkomponowywał" skrót nazwy naszego forum gdzieś na kadłub w widocznym miejscu, np. na górnych powierzchniach skrzydeł "PF-MRC". Dla kogoś postronnego kto znajdzie i będzie zamierzał sprzedać taki model, taki napis wygląda jak ozdobny numer identyfikacyjny (zupełnie jak na dużych samolotach), zatem znajdzie się on na zdjęciach. A dla modelarzy, cóż... pewnie sporo ludzi orientuje się co to jest to PFMRC

Kurcze, co one tak grupkami spadają czy co? Zachciało mi się robić uprawnienia na UL

Dość fajny obraz daje ta kamerka. Ciekawe jak wychodzi w porównaniu z brelokiem 808 v16 Nie wiem czy to wina mojego komputera czy wina youtuba czy może w końcu kamery... dźwięk "wyprzedza" obraz. Widać to dobrze podczas lądowania kiedy to najpierw słychać przyziemienie a jakieś pół sekundy później samolot "ląduje"

Cześć, Żebyś nie myślał że robraf pisze głupoty... ja też polecam dokładnie to samo. No ale przy np. HK450 zdecydowanie więcej się napracujesz (składanie do kupy)

Taka tam jeszcze moja dygresja... Można by kod do obsługi telemetrii i kod do obsługi kart SD kompilować warunkowo. Tak więc powstałyby niejako trzy wersje binarki: - z obsługą kart SD - z obsługą telemetrii - z obsługą i kart SD i telemetrii - jako ukłon w stronę posiadaczy ATmega128 i jednoczesna zachęta do podjęcia wyzwania podmiany mikrokontrolera na wersję 128. Pytaniem jest tylko czy wystarczy portów w mikrokontrolerze, żeby to wszystko podłączyć, tzn. złącze programatora, sterowanie podświetleniem, moduł czytnika kart SD, telemetria - fizycznie da się? No i podstawowe pytanie czy Ty jako pomysłodawca i autor zechcesz generować trzy buildy dla tego samego releasu - więcej pracy, więcej do ogarnięcia, a nie każdy ma na to czas.

Cześć Rafit, Gdzieś we wcześniejszych postach napisałeś, że przyglądasz się kwestii używania telemetrii z FrSky w RadioClone. Zgodziłeś się, że sposób podłączenia interfejsu FrSky pokazany na stronie gruvin9x jest właściwy. Dla przypomnienia grafika ze wspomnianej strony: Jednocześnie stwierdziłeś że zaproponowany sposób podłączenia jest niezgodny z obecnym sposobem podłączenia czytnika SD. Zastanawiam się czy coś więcej wgryzałeś się w temat telemetrii z FrSky w RadioClone? Moje pytanie jest stąd, że używanie RadioClone stawia nas przed decyzją... Albo telemetria (np. ER9X-FRSKY) albo czytnik SD (RadioClone). Pozdrawiam,

Hej, Używam ClearView od roku. Jeśli można to skorygowałbym następujące informacje: Aktualizacje i dodatki: W cenie programu darmowy upgrade ważny bezterminowo. Wiele darmowych modeli i scenerii niezależnych autorów dostępnych w sieci. Modele: Samoloty, szybowce, helikoptery, samochody. Przegląd na stronie głównej. Scenerie: scenerie 3D oraz fotoscenerie. Ustawienie pogody: Tak (np. siła, kierunek i zmienność wiatru) Modyfikacja modeli: Tak Sterowanie: Kontroler, klawiatura. Multiplayer: Nie Nagrywanie lotów: Tak. Inne: Automatyczny upgrade; licencja przenoszalna między komputerami; można dokupić osobny program AC3D firmy Inivis do projektowania modeli.

Moim zdaniem nic nie tracisz ani nic nie ryzykujesz stosując prop-savera. Ja bym montował.

Ilu watowy silnik? (ew. jakiej klasy). Jeśli to ma być dedykowane do "stopkowego" RWD-5 to ja bym zakładał pRop-saver jak najbardziej. Zawsze można ustawić w BECu "miękki start silnika", tak żeby nie kręcił od razu na maksymalnych obrotach.

Plan mam taki, żeby skorzystać z analizatora widma w firmie w której pracuję. Najpierw ściągnę widmo dla konfiguracji bez elementów redukujących zakłócenia. Następnie wstawię wspomniane elementy i sprawdzę widmo jeszcze raz. Wtedy zobaczę czy moje zabiegi cokolwiek dały. Zastanawiam się do której linii mam się wpinać sondą... a może zrobić analizę widma dla wszystkich linii?

Dzięki Marek za tak szczegółową odpowiedź. Główny powód rozpoczęcia walki z zakłóceniami jest przygotowywanie się do FPV. Jednak nie tylko to jest powodem. Zwyczajnie za dużo czytam postów w stylu "300m i serwa zaczynają się telepać", "jak dam silnik na max to często tracę kontrolę nad modelem", itd. Nie wspominając o wątkach dotyczących FPV, gdzie zakłócenia to już w ogóle zmora. Z tego co piszesz można łatwo wywnioskować, że używając systemu RC na 2.4GHz i podobnież łącza video na 1.2GHz, nie trzeba się przejmować zakłóceniami. A jednak ludzie mają spore problemy, np. ze śmieciami od regulatora, które objawiają się w postaci zniekształceń obrazu przekazywanego na ziemię. Powiem tak... chcę się najpierw zająć likwidacją zakłóceń w podstawowym systemie RC (wspomniane serwa, regulator, itd.) a dopiero potem przyjdzie pora na elementy FPV. Czy to co napisałem ma ręce i nogi?

Cześć, Zamierzam popracować nad minimalizacją zakłóceń, które mogą się przedostawać do odbiornika RC. W dziale obok umieściłem pytanie / prośbę... ale po czasie już stwierdzam, że dotyczy ono odbiorników RC a nie elektroniki ogólnie. Poza tym... najwidoczniej dział ogólny cieszy się mniejszym powodzeniem. Czy ktoś byłby w stanie mi poradzić: link do wątku

Cześć, Myślę nad zabezpieczeniem elektroniki przez zakłóceniami. Mam aparaturę RC na 2.4GHz od HobbyKinga, ESC z impulsowym BECem i serwa analogowe. Byłbym wdzięczny za opinie na temat poniższego schematu. Pokazane kolorowe przewody to standardowe 3 żyłowe "kable do serw". Dla uproszczenia na rysunku pokazałem jedynie zasilanie odbiornika z ESC oraz jeden kanał idący do jednego serwa. Na dzień dobry chodzi mi o zabezpieczenie odbiornika przed zakłóceniami generowanymi przez ESC oraz poruszające się serwa. Nie jestem pewien jakie dławiki zastosować w kwestii wytrzymałości prądowej. C1 to mały ceramiczny SMD. C2 to elektrolit o dużej pojemności. Co do pierścienia ferrytowego to rozważam jeszcze zastosowanie pierścienia z rdzeniem proszkowym ale nie jestem pewien czy coś zyskam w moim zastosowaniu. Elementy nie zostały rozmieszczone przypadkowo na schemacie, tzn. jeśli coś jest po stronie odbiornika to oznacza że jest umieszczone względem niego jak najbliżej się da. Analogicznie jest np. C2 tuż przy serwie. http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7347 Pieśnią przyszłości będzie też wprowadzenie elementów zabezpieczających przez zakłóceniami generowanymi przez nadajnik toru wideo (FPV). Na razie jednak nie mam używam FPV. Jeśli jednak ktoś widzi możliwość zastosowania innego elementu, który pomoże od razu zredukować zakłócenia od toru 1.2 GHz to bardzo chętnie posłucham rady. Dziękuję

Ja u siebie używam takiego białego smaru o konsystencji odrobinę rzadszej niż przytoczony przez ciebie ŁT Niestety nie wiem jak on się nazwa.

Zgadza się. Wszystko poza układem "atakująca-odbierająca" Zresztą tych słów nie próbowałem podważyć kiedy zdałem sobie sprawę z faktu iż oryginalnie w moim modelu właśnie ten element nie miał ani grama żadnego smaru / oleju.