Skocz do zawartości

Kwazio

Modelarz
  • Postów

    778
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kwazio

  1. Myślałem że więcej miałeś z tym do czynienia... :ble: Poczekajmy może co tam zwojuje Mayo.
  2. Czyli to, że nie można zejść z obrotami poniżej 3000, i że po minucie na 3500 gaśnie, to wina niedotarcia? Moim zdaniem nonsens. Silnik niedotarty, już po 10 sekundach od pierwszego uruchomienia, musi pracować jak zegarek. Obstawiałbym, że to owo cudowne dotarcie polega właśnie na tym, że z czasem zwiększył się luz na zaworach. Obstawiałbym też, że przestawię wałek o ząb do przodu albo do tyłu i w obu przypadkach wyreguluję na trwałe 2000. Tu najwyraźniej po rozgrzaniu nie domyka się któryś zawór. Widzę jeszcze jedną możliwość - zwłaszcza po rozgrzaniu, któraś dźwigienka o coś zawadza, na przykład o pokrywę zaworów.
  3. Nie. Właśnie wtedy rozgrzany silnik ni stąd ni zowąd na wolnych gaśnie. Na wysokich pracuje pomimo niedomykających się zaworów. Grzybki zaworów są projektowane tak, żeby przyrost ich średnicy, pomimo zmian innych wymiarów, powodował minimalny wzrost luzu.
  4. Majo, to jednak może być za mały luz na zaworach. Też nie chcę wywoływać zaworowej burzy, tylko wspomnę o tym, co mi się kiedyś przytrafiło. Mianowicie, materiały i kształty są w obszarze zaworów dobierane tak, aby wraz z rozgrzewaniem się silnika, luz na zaworach nieznacznie wzrastał.A ja natrafiłem na taki silnik, w którym luz zanikał i rozgrzany silnik na wolnych obrotach gasł. Pokuś się na próbne przeregulowanie ich powiedzmy na jakieś 0.14mm. Jeśli nadal będzie gasł, po prostu wrócisz do 0.07mm, a jedno będzie w pełni wyjaśnione. Mam tylko jednego ASP, FS120, ale pracuje na wolnych naprawdę pierwszorzędnie.
  5. No że są śmigła takie, na których ten poosiowy luz jest bardzo głośny. Za dużo chyba piany bijecie. Skleić ten gaźnik, odpalać i latać... :wink:
  6. Przecież tędy przy uruchamianiu zawsze się sączy. I dobrze, przynajmniej jest smarowanie, więc się nie zatrze. A i luz poosiowy będzie zawsze. Jeśli nawet go cudem czymś twardym skasujemy, to po rozgrzaniu abo się zatrze, albo się wypracuje i na zimno znów się pojawi. Luz do 0.3mm śmiało może być. Jedyna jego wada, to że z niektórymi śmigłami, na pewnych obrotach, bardzo trajkocze.
  7. Do 4T może nie za bardzo, bo do nich świece są nieco dłuższe, głębiej wchodzą... Sam nie próbowałem, ale obstawiam że też by działała. Jedyna wada, to że zmniejszyłaby nieco stopień sprężania.
  8. Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli jakiś silnik nie chce pracować nawet na dedykowanej świecy, to zawsze pracuje na świecy OS A3.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.