Skocz do zawartości

lukas325

Modelarz
  • Postów

    93
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukas325

  1. Witam, Jeśli chodzi o odbudowę modeli i wspomnianego tutaj Super Air'a to kilka lat temu też lekko go zmieniłem Nie ukrywam, że latał bardzo zacnie pozdrawiam, Łukasz.
  2. Hej, wydaje mi się, że oryginalnych śmigieł z zestaw f450 z chin do tych silników nie zamontujesz. O ile myślę o tym samym silniku U mnie nie był na to szans, i mało tego, że redukcja zmniejsza otwór to jeszcze by trzeba było te śmigła solidnie rozwiercać, Jeśli to nie te silniki, to może fotki przydadzą się innym Pozdrawiam,
  3. Witam, Borykałem się z tymi samymi problemami co wy w tym samym zestawie. Na początku przed pierwszym lotem było widać duże bicie na piastach a wyważenie śmigieł nie przynosiło rezultatu a mimo to postanowiłem polecieć no i miałem co chciałem : Po jakiś 5 minutach lotu, a bardziej zawisu, quadro w szybkim tempie udał się odwiedzić ziemię ! zdziwiony brakiem objawów w powietrzu na ziemi stwierdziłem brak połowy śmigła, oderwany kabel od silnika i pęknięte ramię, a w 2gim silniku odkręconą piastę. Po zakupie kolejnego silnika, ramiona oraz śmigieł i po zmontowaniu tego w całość znów w powietrze i znów kłopoty! mega wibracje całego modelu i dziwne reakcje na stery połączone z furgotem jaki się z niego wydobywał postanowiłem zbastować. Kupiłem silniki cw/ccw wraz z śmigłami <nie reklamuje sklepu> : http://abc-rc.pl/Silnik-2212-920KV-CCW i jak ręką odjął ! zero wibracji, cicha praca i zupełnie inna reakcja na gaz. Natomiast po kilku lotach pojawił się kolejny problem,a mianowicie quadro miał tendencję do dodawania sobie gazu po swojemu. Potrafił nie reagować na przepustnicę a za chwilę wystrzelić jak proca w górę, potem ociężale się wznosić, albo mimo utrzymywania gazu samemu opadać. Podejrzenie padło na APM i mimo wielu prób kalibracji wgrywania softu itp nie przynosiło to rezultatu bo żył on swoim życiem. Postanowiłem wymienić oryginalne <żółte > regulatory na samolotowe Redoxy 20Ai od tej pory wszystko działa perfekcyjnie. pozdrawiam, Łukasz
  4. Dzięki :-) Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2
  5. Witam wszystkich, Podepnę się pod temat, aby nie tworzyć nowego. Kupiłem na Aliexpress quada 250tkę, i po zmontowaniu czułem w ręku, że mocno się grzeje jeden regiel.Postanowiłem rozciąć koszulkę i zobaczyć o co kaman i zobaczyłem to co wy na zdjęciu poniżej i tu moje pytanie brzmi: czy cyna powinna być tak rozlana po tych scalaczkach? czy powinno to być jakoś odseparowane? Pozdrawiam,
  6. Witam serdecznie, Analizując rózne fora Polskie jak i zagraniczne postanowiłem zgłosić się do was z moim problemem dotyczacym kontrolera APM,ponieważ nie mogę znależć podobnego tematu ani poradzić sobie z nim osobiście. Zmontowałem w całość quadro F450 i wylatałem jeden pakiet - wszystko było okej,ale dziś z okazji ładnej pogody postanowiłem polatać znów. Quadro ustawiony na płaskim,przepustnica w dół i prawo-silniki uzbrojone,kręcą się delikatnie,do okoła pusto więc lecimy ! daje gazu a silniki nie reagują, pomachałem drągiem gazu a nagle quadro jak proca w górę !!! na szczeście reagując lepiej lub gorzej udało mi się go jakoś posadzić.Przerażony zdjałem śmigła, i test na ziemi.Wynik jest taki, że silniki <działając ładnie razem > reagują na gaz jak chca,raz same dają gazu, raz z opóznieniem na ruch manetką raz wcale a raz dobrze W domu przeprowadziłem od nowa całą konfiguracje z ponownym wgraniem firmware,ustawieniem i sprawdzeniem totalnie wszystkiego, a żeby wyeliminować awarię silników i regulatorów, każdy z nich podłączylem bezpośrednio pod odbiornik <Graupner>z pominięciem APMu i sprawdziłem działanie kazdego po koleji i wszystko jest pieknie okej- brak szarpnieć więc problem umiejscowiłem w APM. Poniżej przesyłam film w którym widać,jak ten problem wygląda, przepraszam że macham tak dragiem, ale chciałem w krótkim czasie zobrazować mój problem: https://www.youtube.com/watch?v=jt4AiJx3C8M Czy ktoś z was spotkał sie z takim problemem? lub czy jest w stanie mnie na coś naprowadzić? z pozdrowieniami, Łukasz.
  7. Model stanął na własnych nogach jest złożony na sztukę do foto więc proszę się nie czepiać, że tu czy tam coś odstaje Serwa,cięgna,silnik,zapłon z zasilaniem,bak z przewodami,koła zamontowane. Resztę opisu uzupełnię po nadejściu paczki z HK Pozdrawiam
  8. Witam ponownie. Prace idą dalej - model już po całkowitej naprawie blacharsko - lakierniczej Teraz naklejki oraz wyposażenie. Przy okazji chciałbym podziękować mojemu tacie oraz koledze Grzegorzowi za pomoc przy ''wskrzeszaniu'' zwłok
  9. Model w miejscu złamania jest wzmocniony solidnie i nic pod ręką się nie ugina - tak jak reszta kadłuba.Niestety fotek krok po kroku nie posiadam Jeśli chodzi o tytuł wątku to może w tym przypadku to będzie smutna historia zakończona happy endem
  10. Dzięki za słowa uznania Może faktycznie odbudowywanie zniszczonych modeli to nisza na naszym rynku i da się z tego rozkręcić biznes
  11. Witam, Prace idą do przodu - model naprawiony i wzmocniony.Teraz trzeba będzie odnowić mu powłokę,aby znów był w jednym, kolorze i nie było śladu po wypadku.
  12. Marcin K. - nieźle to zabrzmiało
  13. Witam serdecznie, Tak się stało, że to ja jestem nowym właścicielem PZL P-11 opisywanego w tym wątku.Model jest w trakcie odbudowy i będzie latał Tak wyglądał przed rozpoczęciem prac: Na tą chwilę skrzydło jest już naprawione, dorobione są mocowania serw,kadłub jest wzmocniony i naprawiony oraz trwają prace nad przyklejeniem oderwanego tylnego statecznika. Liczę,że jeszcze w tym sezonie model się wbije w powietrze i będzie pięknie latał. Jeśli udało się wskrzesić Wilgę ze zdjęć poniżej to i z naprawą P-11 nie powinno być większego problemu : Pozdrawiam.
  14. Dokładnie to samo co w Spitfire tej serii,rozpada się niestety w rękach.
  15. Witam,jak idą prace nad modelem? a może już latał? Pozdrawiam
  16. Aaaa no to jak tak to wiesz co z nim począć Będę śledził ten wątek bo bardzo jestem ciekaw co z modelu wyjdzie
  17. Witam,w zimę kupiłem jego brata czyli Spitfire w dokładnie takiej samej rozpiętości i z tego co widzę tych samych elementach np podwozie,wykonałem nim 4 loty i w 2 gim musiałem naprawiać plastikowe podwozie bo się połamało podczas dobiegu ! a lądowanie było jak na puchu,w 3 cim locie złamał się w 2ch miejscach ster wysokości w w 4tym w locie odleciała folia Ubaw na lotnisku był po pachy Właśnie jestem na etapie zrywania folii i wzmacniania tu i tam bo model w ręku wyglądał na solidny a nie dał rady na lotnisku mimo,że mam szacun dla spitków i obchodze się z nimi delikatnie bo sporo pokory mnie nauczyły Mam nadzieje,że Twój model będzie się sprawował lepiej,ale możesz zwrócić uwagę na miejsca mocowania podwozia do skrzydeł i w razie potrzeby troszkę je podlać żywicą. Ps.moje malowanie to była szara folia na całym modelu pomalowana zielonym !! sprayem !!
  18. Witam,nie mogę wysłać do Pana wiadomości a chciałem podpytać czy ogłoszenie silnika jest nadal aktualne?

  19. Nabyłem od kolegi tutaj z forum duży żarowy 2T,już jest zamontowany,trzeba jeszcze tylko oporządzić wszystkie graty dookoła niego
  20. Gratuluję oblotu !! wyważyłeś go tak jak w instrukcji napisano? ja dopiero jestem na etapie montażu 3go silnika !! 2 poprzednie okazały się lekko nie do tego modelu,nie mogę się doczekać,aż mój poleci
  21. To ewidentnie sprawka zapłonu,wystarczy wyjąc świecę,założyć fajkę i przyłożyć do głowicy,iskra skacze dopiero przy większych obrotach.
  22. Szczerze mówiąc trochę nie chce mi się bawić w przerabianie tego silnika,poprzedni miałem z elektronicznym zapłonem i robił takie koszmarne spustoszenie elektroniczne w moim modelu,że o lataniu nie było mowy,serwa szalały,odbiornik<spektrum migał> więc dziękuję postoje,mam 3 opcje,uratować ten,kupić duży 2 takt lub benzynkę ale lotniczą a nie kosiarkową,zacznę od tego co mam bo kręci się jak szalony i mocy do mojego modelu mu nie brakuje.
  23. To w takim razie na próbę kupie do niego nowy oryginalny zapłon,byłem dziś przelotem w castoramie ale takich części nie mieli,dziękuję wszystkim za odzew i jak już będę po próbach na nowym module to się pochwalę rezultatami
  24. Dzięki Wielkie za odzew,słaby zapłon w tym wypadku można sprawdzić tylko poprzez te obroty które opisałem i eliminując przebicia,tylko idąc dalej czy szarpanka nie powoduje jednak nagłego dużego wzrostu obrotów potrzebnego do odpalenia? wygląda,że tak,gdy wyjmę świecę i przyłożę ją do głowicy i mocno szarpnę to iskra skacze jak oszalała,jak kręcę mocno za same śmigło to nie ma wcale nawet po ciemku,a jak kręcę np rozrusznikiem modelarskim to jest mikro widoczna no i tu powstaje pytanie po czym stwierdzić czy zapłon jest uszkodzony?na jakiej zasadzie stwierdzamy od jakich obrotów pojawi się iskra i czy są to obroty prawidłowe do odpalenia silnika przy sprawnym zapłonie?-w żadnej instrukcji tego nie znajdziemy.Silnik po odpaleniu pracuje na prawdę super,na obroty wchodzi pięknie,trzyma wolne itp,może jednak jest taki tego urok. PK999 wiem o czym mówisz i też mnie ta szczelina intrygowała,jednak jest ustawiona dokładnie tak jak opisałeś,nie chciałem tu używać określenia''na grubość kartki'' żeby nie brzmiało zbyt mało sensownie ale pasuje to jednak idealnie. Ciekawostką jest to,że jedni mówią pali od palca a inni od wkrętarki,może różne silniki od różnych urządzeń tnąco-dmuchająco-koszących mają te układy skonstruowane inaczej i nie da się ich wrzucić do jednego wora jak np silników benzynowych z zapłonem elektronicznym których się z wiertarki nie odpala
  25. Witam serdecznie,postanowiłem opisać mój problem i podpytać a mianowicie: posiadam silnik prawdopodobnie od podkaszarki z dorobioną piastą pod śmigło i z oryginalnym zapłonem,problem jest taki,że rozrusznik modelarski jak i wkrętarka nie wytwarzają na tyle dużych obrotów aby wytworzyć iskrę,natomiast wiertarka sieciowa jak najbardziej,ale niestety nie mam możliwości podłączyć jej na lotnisku,ostatnio dorobiłem szarpankę i da się z niej odpalić silnik,ale tylko że tak powiem przymocowany do czegoś mocnego,o odpalaniu na modelu nie ma mowy bo wyrwał bym silnik z flakami przy pierwszym szarpnięciu i moje pytanie brzmi: czy tylko ja mam taki problem,może mam nie do końca sprawny iskrownik <cewkę> ? a może przy normalnym zapłonie a nie elektronicznym tak to wygląda? dodam,że świeca nówka ze sklepu i na wiertarce zabija iskrą Prosił bym o jakąś podpowiedz w temacie,chętnie osób który oryginalny zapłon mają i używają.dziękuję i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.