Wojtek I

Witaj Henryk.

Co do tablicy przyrządów to ja robię taką jak zakładał pan Wiesław, ponieważ Twoja jest dla samolotu RWD 5 (np. An2 nie ma tablicy przed oczami pilota, a jednak się na nim świetnie lata - wylatałem na Antku sporo godzin). Opuszczenie tablicy w dół (moim zdaniem) pozwalało uniknąć konieczności wykonania osłony bocznej i tylnej (pozostaje jedynie panel przedni), a to pozwalało zaoszczędzić parę kilogramów, a przesunięcie tej budki w lewo daje "stolik nawigacyjny" ułatwiający życie w lotach długodystansowych.

Jednak różnica zdań jest tu fajną sprawą, bo dzięki niej RWD 5 bis ciągle żyje.

A może Wiesz jak wyglądały pasy w RWD 5 bis?

Pozdrawiam.

Niestety nie, jest to projekt uzupełniający dla RWD przy którym teraz pracuję. Ruszy dalej z kopyta dopiero po zakończeniu RWD'y :|

Dokładnie tak, ja próbuję to tylko trochę udziwnić. :mrgreen:

I mały kroczek do przodu. Forma poprawiona i mamy kadłub gotowy - masa jak widać.

A tak wygląda kadłub w środku ( oczywiście niedługo)

I pora na przymiarkę usterzenia :roll:

A całość tak:

Dla mnie OK, cdn

Michał, fragment rysunku kratownicy jaki zamieściłeś powyżej wg mnie jest najlepszym rysunkiem kratownicy tego samolotu jaki istnieje. Analizowałem go dość dogłębnie i doszedłem do takiego wniosku (porównywałem zdjęcia, rysunki i zastanawiałem się jak sam bym to zaprojektował, a z wykształcenia jestem inż. specjalności lotnictwo i w przemyśle lotniczym pracuję dobrze ponad 20 lat). I proponuję Abyś się na nim opierał.

Pozdrawiam.

Szkoda, że nie napisałem Ci tego wcześniej, ale otwory ulżeniowe we wręgach kadłuba były okrągłe i tak wykonane w naszych modelach wyglądały by genialnie (ale może ktoś inny skorzysta).

Witam.

Odbudowa, a raczej "reinkarnacja" ruszyła, relacja, dokładna jest tu http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=30892 jako dalszy ciąg relacji z budowy. :mrgreen:

Dokładnie na taki sam pomysł wpadłem z tym oklejaniem :roll:

Jeśli można coś zasugerować, to te dwie listwy (oznaczone czerwonymi strzałkami) wymień na okrągłe kołki. To były rury są doskonale widoczne przez oszklenie kabiny i przy Twojej skali okrągłe dadzą świetny efekt.

Zobacz na foto repliki.

Właśnie siedzę nad oszkleniem i głowię się jak je oszlifować na okrągło.

Przepraszam za to wtrącanie, ale szkoda popełniać już popełnione błędy.

Zerknij w PW, tam przecież napisałem.

Witaj.

Patrząc na tą fotkę i na zdjęcia repliki moim zdaniem można przyjąć mocowanie z repliki, Bis miał inne osłony amortyzatora (prawdopodobnie chodziło o zmniejszenie oporów). Ja popełniłem błąd i dałem okucia z planów W.Schier mocowanie będzie trochę duże.

A co do silnika to nowoczesne silniki przypięte do drzwi od hangaru też by latały, a w RWD latała aerodynamika, a nie silnik.

Właśnie dokończyłem ster kierunku i tak oto wygląda wirtualna Kania.

Pozdrawiam i zasiadam do kibicowania.

No i zmaterializowało się usterzenie poziome.

Zbudowany jest z trzech warstw balsy, co czyni go pancernym.

A tak to wygląda z "bliska".

Roman, właśnie zakupiłem taki bagnet jak proponujesz i mosiężną szufladę.

Witam.

Prace powoli idą naprzód:

W ostatnich dniach powstał sterek i zostały wykonane pewne zmiany kopyta do kadłuba.

Kadłub ma teraz zdejmowany przód ułatwiający montaż silnika.

Jak widać wykroje kabiny pilotów nie są takie małe co pozwoli wykonać ładne wnętrze.

Osłona silnika i klapka baterii posiada zamki ułatwiające montaż.

Wystarczy porównać te zmiany z kadłubem prototypu nr 1 aby zobaczyć, że idziemy w dobrym kierunku, a przynajmniej mam taką nadzieję.

Nie Przemo, ale Jacek majstruje obecnie Kanię, Która poholuje Waszą Cobrę 15 jak przyjedziecie wiosną do Krosna.

Dzięki za motywację - sam właśnie myślę nad podwoziem.

Mirek, schowaj "Zong'a" i zerknij do mojej RWD'y :mrgreen: Nie poszła w odstawkę, a Kania jest troszkę komercyjna, mam przetestować dopracowanie zestawu i wymyślić stojak w którym znikną kable.

A co do RWD-4 to często tam zaglądam.

Tak, będzie taka możliwość, po ukończeniu tego modelu (prototyp nr 2).

Na tym modelu wprowadzamy wszystkie zmiany, które wyszły na prototypie nr 1 - są to zmiany natury estetycznej i logistycznej (łatwość montażu zestawu), sam model lata bardzo ładnie i tu nic nie trzeba zmieniać.

Pozdrawiam.

Nie zrobię tego, ale mogła to być alternatywa dla flybar'a.

Adrian, praktycznie miałem już głowicę czterołopatową do niego.

Witam.

Podobno na bazie HONEY BEE King II firmy E-sky nic nie da się zrobić, ale nie całkiem jest to prawda.

Nie mając większego pojęcia o heli i portfel na poziomie galicyjskim wybrałem King'a, troszkę poprawiłem i zacząłem się nim bawić.

Może i było to fajne, ale czegoś mi brakowało - znalazłem to:

I zabrałem się do pracy, poskładałem budę dodałem światła pozycyjne i reflektor;

Wyszło dość fajnie, ale dalej coś brakuje, więc trochę rurek, wykałaczki i cyna, dorabiam uzbrojenie

A efekt końcowy jest taki: :jupi:

No i jeszcze na dodatek to lata :rotfl:

Szkoda, że filmik robiony w takiej ciasnocie, ale dobre i to. :roll:

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=2M5TTM4dI-A

Marzy mi się jeszcze chowane podwozie, ale inne tematy pochłaniają czas którego zawsze brakuje.

Mały, ale znaczący krok w budowie - skrzydła (konstrukcja) 64g.

A co do kabli w stojakach to oczywiście będą zabudowane.

Nie całkiem cisza - został dokończony projekt skrzydła, skleiłem pasy dźwigara i wczoraj kupiłem deski na żebra.

Jestem zgodnie z planem, bo planuję oblot na wiosnę.

Pozdrawiam.