mayo

To i ja dwa pytania od siebie... Jakie masz pole robocze i jakiej średnicy wałki użyłeś?

Poniżej znajduje się mapa dojazdowa do naszego lotniska klubowego, na którym odbędą się zawody. Trasa zaczyna się od skrzyżowania ulicy szybowników i kosmonautów w Lesznie, czyli od głównej bramy wjazdowej na lotnisko Aeroklubu Leszczyńskiego i Centralnej Szkoły Szybowcowej w Lesznie. Droga nr 1 (niebieska) jest krótsza, jednakże są większe wyboje i trzeba jechać spokojniej. Droga nr 2 (czerwona) nieco dłuższa, lecz "lepsza" jakościowo mapa dojazdowa Sądzę jednak, że organizatorzy zadbają także o oznakowanie drogi dojazdowej aby nikt nie miał problemów z dojazdem

Serdecznie zapraszamy Zawody odbędą się na naszym nowo otwartym lotnisku klubowym więc będzie to swego rodzaju inauguracja lądowiska

Powiem szczerze, że z Rhino nie miałem nigdy do czynienia... Co do Catii to jest to typowy program do projektowania parametrycznego... Bardzo wszechstronny a zarazem nieosiągalny (cena) dla użytkowników domowych... Mateusz: Czy zaplanowałeś już jakąś konstrukcję ramy? Czy masz już jakieś założenia konstrukcyjne, czy najpierw "badasz rynek" jak by to zrobić najprościej? Jeśli chodzi o gąsienicowe układy napędowe to w tej kwestii mogę Tobie sporo pomóc, więc jakbyś miał jakieś pytania -> pisz śmiało

No nie przesadzajmy... Domniemam że wiesz ile kosztuje pakiet Catii z modułem MES i symulacją układów kinematycznych? Zwykły śmiertelnik (a nawet niezwykły) raczej nie może sobie na to pozwolić Bo przecież nie namawiamy do piractwa Co do samej metodologii skrętu owego pojazdu to tak jak wspomniał eptita odbywa się za pomocą przegubu skrętnego. Rozwiązania te (z zastosowaniem gąsienicy obiegowej) są stosowane, aczkolwiek wymagają stosowania specjalnego typu gąsienic ze skrętnymi ogniwami (coś na zasadzie gąsienic płytowych, z tym że dodany jest dodatkowy stopień swobody). Niestety ale konwencjonalne gąsienice elastomerowe, ze względu na swoją budowę, nie zdadzą tutaj egzaminu. WOW! Z taką znajomością Catii w każdym biurze konstrukcyjnym przyjmą Ciebie z pocałowaniem ręki... chociażby jako rysownika! Strach się bać co będzie później

Karmienie trola i tyle Z drugiej jednak strony człowiek to taka jednostka, która widząc jawne podpuszczanie i sianie zamętu, mimo wszystko stara się dotrzeć do ów trola racjonalnymi argumentami

Swego czasu też kiedyś sprowadziłem samochód od zachodnich sąsiadów i miałem właśnie taką samą naklejkę. Wtedy zainteresowałem się tematem i dlatego teraz już wiem "co to i po co"

wyspa SYLT należąca do naszych zachodnich sąsiadów

Tak... i zapakowany w komputerze z ekstra naklejkami "DVD Ready!" :rotfl: To były czasy...

Przede wszystkim AutoCAD nie jest programem parametrycznym i 3D w nim to tylko taki bajer co by sobie wyciągnąć jakiś profil i zobaczyć jak fajnie wygląda. W dużym uproszczeniu Paweł napisał jak to się wszystko odbywa. Podstawą jest praca na powierzchniach i/lub czasopismach... tfu przekrojach Ale niestety do tego trzeba znać odpowiednie narzędzia, których AutoCAD nie posiada...

temat rzeka... bez podstawowej wiedzy konstrukcyjnej, zasad modelowania przestrzennego i znajomości narzędzi (programów) to ciężko będzie. Najlepiej zacząć od lektury książek W. Schiera w których opisuje podstawowe zasady projektowania modeli zdalnie latających. Jak już pojmiesz wiedzę tam zawartą, wróć do tematu z konkretnymi problemami Co do programów to jest ich multum. Osobiście na co dzień pracuję na SolidWorksie i Catii. Jednak jest także pełno programów mniej zaawansowanych, które do wykonywania takich prac projektowych w zupełności się nadają... Przykładem może być TurboCAD w którym Slawekmod robi wspaniałe projekty, a sam program jest w zasięgu każdego śmiertelnika

ale jaki problem wygenerować w programie profil i zapisać jako dxf? Nie trzeba szukać skoro wszystko jest w programie (profili2.0) Solidworks interpretuje pliki cadowskie i można dosłownie kopiować/wklejać rysunki pomiędzy tymi programami. Mowa oczywiście o szkicach 2D. Czyli... jak to zrobić najprościej: Zapisujesz w profili dany profil do pliku dxf -> Otwierasz plik (w AutoCad bądź solidworksowym edytorze 2D) -> Kopiujesz i wklejasz do szkicu w solidworksie i tyle...

Ale one - DLE będą będą strasznie za małe skoro 4suw miał być 91cm :!: Henrykowi zapewne chodziło o 4suw .91

Poszukuję formatek/planów warbirdów z firmy Top Flight w formacie wektorowym. Może ktoś jest w posiadaniu takowych i zechciałby się podzielić

w Turnigy masz opcję "Throttle cut". Tam ustawiasz zakres serwa gazu.

Właśnie wróciłem z kolejnych lotów i regulacji. Jestem obecnie bardzo zadowolony kulturą pracy tego silnika. Okazało się, że po ostatnich regulacjach silnik zalewał się na niskich. Po dzisiejszej regulacji i lotach pracuje bardzo ładnie. Nie trzęsie, niskie obroty na poziomie 2500rpm, ładnie się wkręca... Daje się także zauważyć, że słabiej ciągnie na wolnych obrotach i samolot nie ucieka po pasie (ze względu na niższe obroty) Aktualne ustawienia są na prawdę bardzo zadowalające. Przelatam na nich trochę litrów po czym przystąpię do ostatecznej regulacji w celu zmniejszenia niskich obrotów. Ponawiam pytanie do użytkowników w jakim przedziale macie ustawione niskie obroty w swoich silnikach? I kolejne pytanie... Latał może ktoś na tym silniku i śmigle 13x4? Chciałbym trochę zmniejszyć prędkość modelu i nie wiem czy owe śmigło się sprawdzi. A może dać mniejsze śmigło... Powiedzmy 12x4? (w sumie to często strzygę trawkę i mniejsze śmigło było by jak znalazł )

Silnik aktualnie pracuje w SuperAIR Black Horse'a . Koła standardowe 60mm . Nawierzchnia to krótko przystrzyżona trawa. Niższych obrotów nie mogę póki co ustawić bo się krztusi i gaśnie. Dla informacji powiem jeszcze, że tak samo dzieje się kiedy jest maksymalnie przelany na niskich (1,5 obrotu śruby od ustawień nominalnych), także nie jest to raczej problem regulacji.

informacji ciąg dalszy silnik przepalił dzisiaj prawie 1,5 litra paliwa w powietrzu. Zaczęło się rano od kolejnej regulacji. Wyniki były zadowalające więc zdecydowałem się na loty. Po całym dniu i kolejnych regulacjach silnik pracuje coraz lepiej. Aktualnie jego praca jest już poprawna i w locie jest ok. W dalszym ciągu pracuje na lekkim przelaniu. Niskie obroty też zauważalnie zmalały. Wydaje mi się, że jest to po prostu problem "nowości" silnika i z dnia na dzień będzie coraz lepiej pracował i dawał się regulować. Jeszcze pytanie do zainteresowanych... Jakie minimalne obroty z reguły macie ustawione w swoich 4T? Jest jeszcze tylko jeden problem, mianowicie samolot nawet na minimalnych obrotach ciągnie do przodu i nie można go zatrzymać. Czy zmniejszenie skoku śmigła pomoże? A może macie na to jakieś swoje patenty?

Śmigło mam fabryczne 13x6 APC . Gaźnik regulowałem już kilkakrotnie z takim samym rezultatem, prze wzbogaceniu mieszanki na wolnych, nie chce wkręcać się na obroty i strasznie kopci... Jutro przysiądę do tego silnika i będę kombinował dalej

Niestety ale obowiązki zawodowe skutecznie uniemożliwiają mi przeprowadzenie jakichkolwiek zmian i testów :/ Dobrze że jutro dzień wolny więc w końcu będę mógł stanąć w szranki z silnikiem i mam nadzieję wygrać tę nierówną wojnę Wszystkie uwagi wziąłem sobie do serca i będę je uskuteczniał w kolejności jak poniżej (bez jakichkolwiek sympatii i antypatii do osób, które owe zmiany zaproponowały): 1. Dam mniejsze śmigło (11x7 lub 12x8, mniejszego skoku akurat nie mam od ręki) 2. Wypalę jeszcze z dobry litr paliwa na mocnym przelaniu 3. Jeżeli nie zobaczę jakichkolwiek zmian po tych operacjach zwiększę luzy na zaworach (aktualnie ustawione na 0,07) 4. Kolejna regulacja i mam nadzieję ostatnia Kolejna porcja informacji mam nadzieję już jutro po próbach Tymczasem cieszmy się z ładnej pogody i wolnego czasu na loty

A czy nie jest czasami odwrotnie? Dzisiaj dopiero znajdę trochę czasu aby zabrać się za silnik. Jak już wcześniej wspomniałem sprawdzę kilka aspektów: zmienię śmigło, przestawię zawory, wypale więcej paliwa na przelaniu i będę próbował regulować od nowa. Mam nadzieję że zabiegi te pomogą

Zawory ustawiłem tak jak napisał Fokker. Dokładniej na 0,07 (oba). Nie chcę jednak wywoływać kolejnej wojny o luzach zaworowych. W poprzednim silniku tak miałem ustawione i chodzi po dziś dzień. Szczerze powiem, że rozmiarem śmigła zasugerowałem się którymś postem Irka z archiwum. Spróbuje zmienić na 11x7 i zobaczę co będzie (choć w teorii obroty powinny być jeszcze większe). Jeśli ten zabieg nie pomoże, delikatnie dodam luzów na zaworach i się zobaczy. Sławku: z jakim śmigłem wg Twojej oceny silnik współpracuje najlepiej? Opinie Irka już poznałem czytając archiwum Ile paliwa przepalasz na ziemi przy dotarciu?

Paliwo ArcticGlow (10% nitro i 19% oleju syntetyk + rycyna) Takiego używam od zawsze... Wszak to dopiero mój drugi 4-takt, ale poprzedni (też ASP) i wszystkie 2-takty chodziły zawsze bez problemu. Śmigła na jakich pracuje to 13x6 i 12x8 . Za każdym razem ten sam problem. Zawory regulowane na zalecane wartości (fabrycznie luzy wynosiły 0,2-0,3 -> silnik wcale nie chciał odpalać). Trochę to upierdliwe ponieważ gdy puszczę model od razu wyrywa do przodu Przy wcześniejszych silnikach przepalałem 3-4 zbiorniki na ziemi i w górę Będę chyba musiał przepalić go jeszcze na bogatej mieszance i potem zaczynać regulacje od nowa... Chyba, że problem tkwi jeszcze gdzie indziej...

Problem wynika z tego iż niskie obroty mam na poziomie ok. 3500 RPM. Gdy tak go zostawię aby sobie pracował na "wolnych" po ok. pół minuty zaczyna się krztusić i gaśnie. Tak samo dzieje się jak próbuję przymknąć przepustnicy poniżej owego minimum -> gaśnie. Wolne obroty ustawione tak, że dokręcenie iglicy (od wolnych) powoduje gaśnięcie silnika przy przejściu na wysokie. Wzbogacenie mieszanki na wolnych powoduje wzrost minimalnych wolnych obrotów do prawie 4000 RPM. Silnik nowy, przepalił ok 1l paliwa. Instalacja szczelna i skonfigurowana poprawnie, wysokie obroty wyregulowane. Ktoś ma pomysły co to może być?

ja się wybieram często latam na lotnisku aeroklubu i zresztą mam tam rzut kamieniem