Pioterek

Krótki fimik z dzisiejszej wyprawy z DJI F450 i Mobiusem na pokładzie. I mam w związku z tym filmem pytanie. Podczas obrotu koptera w poziomie obraz również rwie się w poziomie. Na telewizorze 1080p oglądając ten sam plik *.mp4 takiego objawu nie ma - ma ktoś może własne doświadczenia ?

No proszę, wystarczy trochę wyjść z domu a temat się od razu rozwija Ja używam Pinacle Studio 12 - program trochę wołowaty, czasami się zawiesi - na całe szczęście zapamiętuje historię i da się powrócić z powrotem do edycji. Zastanawiam się nad zmianą na program Movavi Video Siute Personal bo mam już konwerter tej firmy i jestem zadowolony.

Odświeżylem odświerzone :-)

Trochę tak, żeby wyść na świeże powietrze a nie tylko piłować balsę :-)

Taki filmik z ćwiczeń filmowania dużego obiektu W dalszym ciągu bez podglądu i czuję się jakbym polował z łukiem a nie sztrzelbą :-)

Jeszcze jedno fajne zdjęcie - z cyklu "duży i mały"

Myślę że poprawne wyważenie gimbala to nie jest sprawa jego dociążenia ale jak najdokładniejszego zgrania środka ciężkości kamery i mocowania z osiami silników - żeby nie wykonywały niepotrzebnej dodatkowej pracy przy wychyleniach kamery.

No to zapowiada się ciekawie - już czekam na testy Dla Ciebie Irku Film kręcony wieczorem i pod słońce, ale w lepszych warunkach model nie latał więc jest jak jest.

Był na pikniku bardzo ładny model polskiego PZL 26. W piątek wieczorem przed piknikiem model poleciał i udało mi nakręcić parę ujęć z lotu. Filmowanie odbywało się przy słabym świetle i pod zachodzące słońce, więc efekt jest jaki jest. Liczyłem na poprawkę w sobotę, przy dobrym oświetleniu, ale niestety w sobotę model nie poleciał. Załączam więc film z piątku pokazujący lot tego ślicznego PZL a.

Nie ma sprawy, ja dopiero co po złożeniu swojego DJI F 450 startuję w tej dziedzinie i chętnie przyjmuje wszelkie uwagi bardziej doświadczonych Kolegów.

To znaczy pierwszy raz jako występ publiczny. Latałem oczywiście dużo treningowo, ale to był pełny luz a nie jak na pikniku.

Zauważyłem, że wielkość efektu yello zależy chyba też od komputera na którym się to ogląda. Na moim mam b.niewielki, ale byłem dzisiaj u kolegi i u niego yello był bardziej widoczny. W każdym kolejnym filmie stopniowo podnoszę tłumienie gimbala w zakresie niskich częstotliwości więc myślę, że yello w końcu zgubię. Masz rację, że parę ujęć z lądowań i startów przydałoby się, ale trochę bałem się o kolizję z innymi modelami - w końcu to mój pierwszy raz . Pewnie takie rzeczy zrobię, ale to raczej z Kolegami z klubu, których umiejętności znam i po ustaleniu zasad lotu i filmowania.

Zamontowałem w moim DJI F450 gimbala w zasadzie nie z powodu drgań, ale żeby utrzymywać horyzont. To jest mój pierwszy publikowany film i kręcony na wietrze (dzień 1). Gimbal ma osobne tłumienia na wysokie i niskie częstotliwości i w zasadzie jeszcze nad nim pracuję - tj. zdobywam doświadczenie. http://abc-rc.pl/Gimbal-Brushless-HSM-2208B

Owszem masz trochę racji. To był mój pierwszy publikowany film wykonany tym sprzętem i sam sprzęt dopiero poznawałem w boju, zdając sobie jednocześnie sprawę, że latam blisko ludzi. Starałem się też latać nad linią siatki, żeby nie wywołać kolizji z jakimś latającym modelem. Latałem też bez podglądu obrazu. Myślę, że z czasem doświadczenie co kamera widzi i umiejętności filmowania wzrosną Dzięki za opinię. Proszę bardzo, Adamie oto dane modelu w tabeli - trzeba było śmiało pytać http://pfmrc.eu/index.php?/topic/46849-se-5a-z-modelesuchockipl-rekreacyjna-pół-makieta/?p=561054 Widzę że Pan Moderator dokonał tu cenzury - tabela, która była tu przywołana nie jest taka sama (mniej szczegółów) jak ta pod podanym adresem. Dlatego zainteresowanych zapraszam do ostatniego Modelarza 05/2015 - tam jest pełna wersja.

film - piknik Radawiec 2015 z lotu ptaka: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/54082-moja-przygoda-z-mobiusem-a-v3/?p=573655 zapraszam

Film z Pikniku Modelarskiego Radawiec 2015 nagrany kamerą Mobius

a tu obiecany film: za kamerą jak zwykle niezawodny i niezastąpiony Gregory zdjęcia mój syn Adam

Mój Wicherek na Pikniku Modelarskim w Lublinie. Jak co roku w Lublinie odbyło się spotkanie modelarzy na lotnisku w Radawcu. Nie zabrakło na nim i mojego Wicherka 25M, który dzielnie sobie poczynał na przed-burzowym wietrze. Film zawiera komentarz prowadzącego loty. za kamerą Gregory zdjęcia mój syn Adam

Mój seciak na pikniku modelarskim w Lublinie.

Podsumowanie Temat mojego SE 5a powoli zbliża się do końca i przyszła pora na jego krótkie podsumowanie. Po półrocznej pracy powstał spory model o dobrych właściwościach lotnych, indywidualny o nietypowej szacie barwnej. Dlatego w tytule głównym tematu pokazała się nazwa "Rekreacyjna pół-makieta" która bardzo dobrze oddaje charakter tego modelu. SE 5a sprawuje się bardzo dzielnie na silnym wietrze a latanie w dni spokojne jest prawdziwą przyjemnością. Model ładnie ląduje, toczy się pewnie i prosto po murawie, jest ekonomiczny co owocuje długim czasem lotu na pakietach. Jest dość uniwersalny bo można nim polatać spokojnie i widowiskowo, albo z racji mocnego napędu dodać też i "spida" i pokręcić trochę akrobacji, można go również wykorzystać też jako stabilną platformę do filmowania. Ze wszystkich moich dotychczasowych (a miałem ich całkiem sporo) , ten modeli wydaje się dla mnie najbardziej przyjazny do latania. Ale uwaga jeżeli będziemy zbyt pewni siebie i zlekceważymy zasady, może dać odczuć to boleśnie jak mi się zdarzyło to przy pierwszym i jedynym na szczęście kapotażu. Chciałby podkreślić b.dobrą współpracę z Panem Jarkiem Suchockim konstruktorem KIT SE 5a. Dzięki tej współpracy otrzymałem dodatkowe uzupełnienia modelu w postaci lekkich żeber do skrzydeł w wersji EP, czy szablon do wyznaczenia mocowania baldachimu. Z racji tego że projektowanie i wycinanie elementów odbywa się w tej samej firmie, reakcja firmy jest szybka i bezproblemowa. Jest to drugi składany przez zemnie model tej firmy - drugi dobrze latający. Mam zamiar zamieścić jeszcze tylko parę informacji z ważnych wydarzeń dotyczących tego modelu w tym roku i powoli zakończyć temat. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim moim Kolegom forumowym i klubowym, którzy pomogli mi w dokumentacji filmowej i zdjęciowej z wykonywanych lotów. Bez Waszej pomocy temat ten byłby bardzo ubogi. Dziękuję również wszystkim Kolegom obserwatorom i tym aktywnym uczestnikom tematu, którzy wnosili ożywienie w dyskusji. Budowałem mojego „seciaka” przede wszystkim dla radości latania. I właśnie tej radości latania życzę wszystkim ewentualnym następcom i twórcom swoich SE-5a na bazie KIT-u Pana Jarka. Zdecydowanie polecam ten model jako w miarę prosty do wykonania i posiadający świetne właściwości lotne. Obecnie skupiam się na następnym projekcje Pana Jarka "Popylaczu" który powoli zaczyna cieszyć oko i zbliża się do godziny "zero" - czyli oblotu. Zapraszam do śledzenia tego tematu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie - z modelarskim pozdrowieniem Pioterek

Trwają przymiarki do kabiny Dusty

No nie każdy jest takim artystą

Pokrywa maski cd Kokpit "Dusty" z klapą serwisową i sposobem przewietrzania tej wersji modelu Otwory przewietrzające w kokpicie z mocowaniami klapy serwisowej na magnesy Wylot powietrza z kadłuba modelu Widok na wnęki serwisowe od spodu modelu Widok kabiny Dusty

A to chyba trzeba sobie samemu pomalować ?

Byłem w niedzielę, widziałem i również gratuluję organizacji. Modele piękne. Starty i lądowania w silnym wietrze wymagały doświadczenia i umiejętności. Byłem trzeci rok z rzędu. Mam tylko pytanie ogólne - czy nie martwi Was, że co roku mamy prawie ten sam skład i te same modele. Jakiś czas temu została powołana tzw. klasa pół makiet po to, aby imprezę ożywić i otworzyć szerzej. Nie zauważyłem w tym roku zbyt wielu pół makiet - a może już wzrok nie ten ?