



-
Postów
721 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez safari28
-
Czytasz mi Wiesiek w myślach właśnie myślałem o antenie nawet znalazłem stare niedziałające mini radyjko niestety średnica najgrubszej rurki jest za mała potrzebuje tych rurek po 5 cm niestety trzeba było kupić po metrze ale to nie strata bo wiem że w przyszłości się przydadzą do innego projektu
-
Witam znając Stefan Wieśka to i sznurówki przy butach pewnie zrobi jak dla mnie pilot już teraz wygląda fantastycznie. Wracając do silnika jednak zdecydowałem się na wycinanie kółeczek rurkami. ta metoda będzie jednak najszybsza i najefektowniejsza chodzi o powtarzalność. Niestety będę miał chwile przestoju bo nie mam rurki 6 i 7mm skończyła się także farba aluminiowa. Dzisiaj zamówiłem graty i czekam aż przyjdą. Łącznie będę potrzebował ponad 160 krążków połowę tych najmniejszych wyciąłem
-
Wiesław kółeczka najlepiej by było powycinać tak jak mówisz rurką wszystkie elementy były by powtarzalne niestety nie mam na stanie rureczek o potrzebnych wymiarach zbudowałem sobie wzornik ze sklejki który nałożę na dremelka i będę wytaczał. Trochę to pracochłonne ale się da od razu będę toczył po 10. Co do naszego pilota świetnie to zaczyna wyglądać bardzo mnie się podoba twarz widzę że wiesz co robisz i jesteś w tym naprawdę nie zły taki mikrus to nie lada wyzwanie gdybym miał takie zdolności plastyczna jak ty kto wie...
-
Widzę że Wiesław idzie pełną parą.Jerzy ma absolutna racje plany zostały powiększone. Otwórz je Wiesiek w corel photo paint jeśli masz w tym programie plany są już we właściwych wymiarach gotowe do druku. Po przeskalowaniu pilot powinien pasować szacun za twoje zaangażowanie. Pomału walczę z silnikiem zrobiłem na razie sam korpus kombinuję jak wykonać cylindry będą z polistyrenu trochę dużo tych kółeczek pójdzie
-
Adam witaj w gronie micromaniaków wreszcie coś w tym dziale ruszyło zakładaj relację i pokazuj co robisz we mnie masz wiernego kibica. 300mm samo mówi za siebie to będzie coś chyba najmniejszy mikrus na forum. Powiedz proszę jaką wagę przewidujesz i wyposażenie gdzie można takiego tartaczka dostać Jerzy będzie zachwycony
-
Witam Wiesiek dobrze to ująłeś jest czas na takie tam inne rzeczy, modelarstwo ale rodzina jest zawsze najważniejsza i nie należy o niej zapominać Dzisiaj podłączyłem napęd lotek o dziwo bardzo dobrze to pracuje i się nie zacina myślałem że będzie gorzej cały szkopuł polegał na odpowiednio wklejonych zawiasach i jeszcze filmik jak to pracuje ps
-
Dzięki Jerzy jak zajrzysz za tydzień z Wieśkiem skończymy budować model dzisiaj wiele nie ulepiłem ale pokarzę kolejne dupereliki tym razem już ostatnie a tak wygląda na modelu
-
Silnik Wiesław nie będzie wirował daruję to sobie. Jeśli chodzi o figurkę pasowała by cała chociaż nogi można sobie od kolan w dół odpuścić chodzi mi oto że jak wejdą pod tablicę przyrządów nie będzie ich dalej widać. Wysłałem ci plany tam jest zaznaczone rozmieszczenie w kokpicie. kończyny chyba powinny być elastyczne żeby go bez komplikacji włożyć zresztą ty działasz i wiesz lepiej o de mnie. Nie będę ukrywał ale bardzo mi się podoba twoja koncepcja z drucianym szkieletem. Dzisiaj czasu nie wiele ale udało mi się zrobić parę detali i pompkę paliwa trochę upierdliwe bo małe ale się dało wiatraczek będzie się kręcił przy podmuchu śmigła ps
-
Wiesiek widzę że ruszyłeś pełną parą, bardzo dobrze zrobiłeś że umieściłeś budowę w mojej relacji. Bardzo mnie to cieszy broń boże nie mam nic przeciwko temu. Działaj i pokazuj bo to jest naprawdę godne uwagi. Wracając do pilota dobrze robota idzie i wagowo jest ok.Nie wiem jak poradzisz sobie z tym mikrusem ale widzę że masz w tym wprawę. kibicuję i śledzę Budowa szczeniaka znowu posunęła się do przodu pod skalpel poszła maska silnika, najpierw sporządziłem kopytko chciałem wytłoczyć ją z polistyrenu niestety nic z tego nie wyszło ostatecznie ulepiłem ja z laminatu trochę było zabawy ale myślę że jest dobrze waga to 1,3 g pomału będę się zabierał za silnik, już dostaję białej gorączki to maleństwo będzie miało 3,5 cm średnicy
-
Witam szalik najlepszy to by chyba był z batystu jest to bardzo cienka i delikatna tkanina cieńsza niż jedwabna chusteczka modelarze szkutniczy robią z tego żagle. Z tym makietowaniem jak i teorią to jestem za cienki bolek żeby pisać poradniki po prostu przychodzi jakiś pomysł do głowy i go realizuję. Wracając do modeliku mając dzisiaj sporo czasu rodzinka cały dzień poza domem to sobie trochę podłubałem na początek zamknąłem całkowicie kadłub ten fragmencik to jedyna część która nie jest poprawnie zmakietowana musi być dokładny i prosty dostęp do zmiany pakietu w takim mikrusie przy wymianie można go uszkodzić następnie zabrałem się za całą linkologie modelu nie jest to też prosta sprawa linki trzeba w odpowiedniej kolejności naciągać aby nie były luźne i nie przestawiły się kąty w płatach. na koniec wkleiłem i zlinkowałem podwozie modelik nareszcie stanął na własnych nogach Tak dla orientacji podam że maluszek w całości z pakietem i śmigiełkiem waży 38g myślę że jest to bardzo dobra waga nie wiem ile będzie miała maska z silnikiem i parę detalików ale chyba 45 nie przekroczę z motorka podobno można wykrzesać 60g ciągu
-
Witam Jerzy chwała ci za to Wiesiek potrafi odpicować Jeśli chce się podjąć tego zadania proszę bardzo będę Mu naprawdę wdzięczny. Z jego plastycznymi zdolnościami to naprawdę będzie coś. Na nieszczęście przykleiłem już w kabinie pasy bezpieczeństwa ale cuś wymyślę. Jednak wizja furgającego białego szalika jest całkiem realna. Pokombinujemy z Wieśkiem jak tego dokonać . tutaj planidło jak to mniej więcej wygląda głowa z popiersiem jest już ujęta Dzisiaj wkleiłem górne płaty z zastrzałami i narobiłem sobie biedy, mianowicie jeden wspornik zamontowałem odwrotnie. Pomogła lutownica i podgrzewanie gluta następnie połączyłem naped lotek i zamknąłem kadłub. Lotki na razie dwie bardzo ładnie chodzą jest niestety minimalny luzik ale jak połączę z górą powinien zniknąć i na koniec farba
-
Witam Władek wyślij mi fakturę do neurologa bo mnie trzęsie rękami przy aplikowaniu kleju :wacko: Dzisiaj lepienia nie wiele bo miałem nawał roboty ale udało się wkleić i ustawić dolne płaty. Kropelka cyjanoakrylu więcej niż trzeba i unieruchomił bym napęd lotek trochę to było ryzykowne ale się udało tak to wyszlo Następnym karkołomnym zadaniem było wygiąć dwa pręciki o 90st w środku modelu był to chyba najtrudniejszy etap w budowie jeden fałszywy ruch i rozłupał bym cały kadłub. Tak mam zamiar rozwiązać kwestię lotek pomysł podpatrzony u Jędrka w corbi scarlet
-
Dzięki Jerzy jakbym wiedział czym to grozi to bym chyba się za to nie brał Zadanie trudne ale wierz mi że frajda taka jak budowa przy większym modelu. Od siebie dodam że zakup plastiku np. wingunta plus farby do malowania drożej wychodzą niż budowa takiego maleństwa rc może trochę przesadziłem bo się niespecjalnie orientuje w plastikach ale chyba rzeczywiście tak jest. Z kompletnym modelem w 300zł się spokojnie zamknę. Dzisiaj trochę nie wypada ale nie moglem się powstrzymać i dokończyłem zastrzały
-
Witam ponownie ja Adam sam się załamuję. Model wielkości wrony już mam mniejszego mieć też nie zaszkodzi Nie wiem o czym myślałem wybierając wielkość przyznam się bez bicia że Jerzy mnie nakręcił Wracając do budowy ustawiłem i przykleiłem baldachim następnie go olinkowałem Przy zabawie z linkami trzeba bardzo uważać żeby czegoś nie uszkodzić Przymierzyłem dzisiaj skrzydła wszystko ładnie pasuje ale o tym jutro albo pojutrze. Jestem teraz na tym samym etapie budowy co Michał we dwoje będzie nam raźniej ps
-
WZ lll czyli 1, 2, 3 skrzydla to mało
safari28 odpowiedział(a) na Michal4x4 temat w Mini i mikromodele
Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło ja też podobnych wypadków miałem -
-
Witam no to panowie pokrzepiliście mnie i zmotywowali do dalszej zabawy Jerzy mnie przekonał od dzisiaj przy fotkach będzie zawsze towarzyszył jakiś przedmiot odniesienia. Dzisiaj niewiele ale zamontowałem vickersa na tym etapie mogę już to zrobić. teraz zabieram się za skrzydła
-
Witam dzisiaj uzbroiłem stery w napęd, jak się spodziewałem było to po prostu przerąbane i chwilę mi zajęło. Jedna nieuwaga, kropla ca nie tam gdzie trzeba i cała robota na nic. Wszystkie linki mają odpowiednio pracować i być ponaciągane. Trochę się nagimnastykowałem ale się udało. Serwa spokojnie dają radę wszystko chodzi bardzo płynnie. Bardziej się obawiam napędu lotek bo tam cztery będzie ciągło jedno serwo. Tak to mniej więcej wyszło i jeszcze filmik jak to działa Nie wiem czego tak cichutko tu się zrobiło pewnie wszyscy mają dość mojego zanudzania
-
Jak-17 W - EDF w/g Robertusa
safari28 odpowiedział(a) na Vesla temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Ja pierdykam Wiesiek pojechałeś z tymi pilotami fantastycznie to wygląda szacun wielki -
Witam mała aktualizacja wkleiłem stateczniki i olinkowałem teraz to zaczyna pomału przypominać pupa Znalazłem też zastosowanie dla pomysłu Jerzego jeszcze raz dzięki co prawda nie przy taśmie z nabojami ale przy atrapie silnika. Co i jak za niedługo pewnie się okaże.Teraz czeka mnie okropna dłubanina przy połączeniu napędu sterów wiadomo jak tam jest mało miejsca nie wiem czy pinceta mi pomoże ps
-
Witam dzisiaj doszły wsporniki skrzydeł trochę było to trudne do wykonania bo trzeba było robić na modelu
-
Witam Michał nie jest jeszcze aż tak źle w triplanie było podobnie. Samolot ma krótki nosek koła wychodzą z przodu po za środek ciężkości co daje korzyść mniej przy wyważaniu. Z wagą całości jest nawet nie najgorzej Dzisiaj przybyła drobnica każdy wie do czego to będzie małymi krokami zbliża się moment w którym będę składał wszystko do kupy
-
Witam dzisiaj zmolestowałem podwozie Troszkę mnie to przeraziło bo waży 3,5g wszystko przez silikonowe opony jak modelik wyjdzie przyciężkawo wymienię na piankę Z silikonowymi bardziej elegancko wygląda ale niestety nic za darmo
-
-