



-
Postów
846 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Eryk
-
... Rosjanie wymyślają nową technologię, by ogrzać siebie, ogień, ale przede wszystkim spirytus.
-
W końcu znaleźli sposób, żeby udowodnić zawodnikom i organizatorom, że to właśnie oni popełniają(lub popełnią) błędy formalne, a KM nic do tego nie ma bo tylko wydaje rozporządzenia.
-
Laminaty to jedno, ale sądząc po tendencji w jotkach, że skraca się maksymalnie czas holowania, tak samo tutaj trendem się stanie wkładanie napędów za grube eurasy, co będzie pierwszym straszakiem dla potencjalnych nowych zawodników. Jeżeli się nie mylę to kiedyś, bodaj w Czechach(może nadal) była klasa, gdzie ograniczeniem, a właściwie normalizacją modeli, był montaż silników klasy 400. Może dla silników 3F nie jest to tak jednolite, bo co producent to inna konstrukcja, inne osiągane moce, ale zacząłbym zmieniać zasady latania w takich klasach właśnie od ograniczeń jak w klasach F5, gdzie ustala się chociażby ilość ogniw pakietu, lub masę minimalną bez takowego. Można ograniczyć moc maksymalną zestawu napędowego, należałoby na każdych zawodach sprawdzać oznaczenia i porównać z dokumentacją techniczną producenta(którą de facto trzeba by było dostarczyć), podobnie jak w modelach kołowych. Sposobów jest na prawdę wiele. EDIT:// Z drugiej strony, utworzenie nieformalnej klasy "F3EasyGlider" powinno być jak motor dla wszystkich bardziej i mniej wyczynowych lataczy by, wydając jak najmniej, móc się dobrze bawić i zdobywać równie nieformalne tytuły "Miszcza Polski i okolic", zawody o kratę napoju chmielowego, przy wykorzystaniu modeli fabrycznych, praktycznie niezdolnych do większych modyfikacji.
-
Podtrzymuję! Jedyna nieprzyjemna rzecz jaka się ostatnio pojawiła to przymrozki... :wink:
-
Co to za kadłub, do czego ma służyć? Jakiej wielkości model?
-
Dla tego konkretnego profilu ma to zastosowanie, świetna rzeczy, warto wypróbować w małej skali. Ale co z innymi? co z profilami o grubości rzędu 7-8%?
-
Morback F3 [ażur] - taka mała relacja
Eryk odpowiedział(a) na Krzysztof.R temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
ażurowanie to "radosna twórczość" czy opierałeś się na planach, podpatrzonych konstrukcjach, etc.? Prawdę powiedziawszy nie wygląda pewnie, a wzmacnianie toną węgla wyjdzie trochę masowo. Może lepiej było od razu zrobić całego z prętów -
Wręcz przeciwnie, uzyskasz odpowiednią twardość tego elementu, nie zgnieciesz przy byle dotknięciu.
-
Latasz w deszczu? :shock: jak się ma raz na ruski rok wiatr na zbocze przy osiedlu to i w deszczu jest ochota polatać, tak było przynajmniej w moim przypadku :twisted: :twisted:
-
co jest głównym materiałem w twoim kopycie? czym łączyłeś połówki do obróbki?
-
ja się cieszę pięknym kolorem asfaltu i trawników i czego tam jeszcze sobie można wymarzyć w kolorze nie-śnieżnym niech tak pozostanie do marca !
-
W zasadzie to nic szczególnego ten film
-
I te wymierają teraz w niektórych szpitalach stosują przepływ informacji za pomocą wszechobecnych płyt kompaktowych
-
za taka ładowarka przemawia tylko możliwość szybkiej aktualizacji softa, nic poza tym. użycie komputera jako zasilacza jest niepraktyczne, musisz go tak czy tak podpiąć do prądu, a w dodatku musi być włączony, by było podane napięcie na wyjście USB(nie wspomnę o małej mocy wyjściowej tegoż USB). Lepszym rozwiązaniem jest zaprojektowanie ładowarki, która opiera się na łączeniu z komputerem ale TYLKO do zmiany softa, wgrywania gotowych programów ładowania, etc., pracującej na zasilaczu jak wszystkie inne. Taki trochę kombajn, ale dla ładowania w domu iście przydatny i stwarzający możliwość wybrania wszystkiego z poziomu komputera zamiast na np. 4 przyciskach. Na lotnisku całkowicie bezużyteczne z uwagi na konieczność posiadania komputera.
-
może płytowy? przy wystarczająco mocnych serwach i niezniszczalnej rurze to pewnie wszystko poleci takie usterzenie stosuje się chociażby w szybowcach F3J,B i im podobnych
-
zależy od ilości barwnika, ilości warstw tkaniny i jakości barwnika, zależy też czy barwnik transparent czy nie Pigmenty do żywic dostępne na Havlu są dobrej jakości, trzeba tylko uważać, żeby ich nie przedawkować(kolory wyłącznie nieprześwitujące). Można użyć tonera do drukarek, przy czym kolor jest mało intensywny i przezroczysty. Pozostają jeszcze tusze do markerów, ale te szybko płowieją w słońcu.
-
I zmniejsza stabilność modelu podłużnie. Rezygnując z oryginalnego profilu i czyniąc takie zmiany model może być mniej przewidywalny niż założył jego pomysłodawca
-
Przy czym należałoby spasować to wszystko ciasno, tak, aby nie powodować z miejsca luzów, a takie ciasne pasowanie ogranicza zdolność do ruchu trzpienia w otworze czyli mamy opór na popychaczach, większe zużycie prądu, męczący się serwomechanizm i w końcu problemy z centrowaniem na skutek wypaczenia przekładni serwomechanizmu.IMO opcja z wygiętym popychaczem jest rozsądna.
-
Farba (na przyklad firmy Tamiya, w sprayu) do malowania karoserii z lexanu.Dobrze kryje, elastyczna, ale ciężka i dużo droższa od akrylu czy innych cudów dostepnych w praktikerze. Coś za coś..
-
lutować coś takiego to istna mordęga, wręcz niewykonalne, osobiście robiłem raz taką operację, ale co się na tym napociłem to trudno opisać. Jeżeli anteny są wymienne tak jak w przypadku modułów FrSky to niema problemu. Jeżeli jest to lutowane bezpośrednio do płytki, to dla bezpieczeństwa własnego i innych zalecam kupić nowy odbiornik.
-
było już na forum, w każdym razie, piękna gra aktorska
-
Opinie na temat motoszybowców z HobbyKing
Eryk odpowiedział(a) na Sted temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
ja z ASW 28 w wersji EPO nie byłem zadowolony. Własności lotne gazety przy zalecanym wyposażeniu, a znowu po lekkim dodaniu masy spada jak cegła - doskonałość profilu nie rekompensuje większego obciążenia. Serwa miały spore luzy, jak to chińczyki. Naklejki to już totalna fikcja, z miejsca mogą iść do kosza. -
Mam pytanie: jak zamocować rurkę do tego zakończenia?
-
A kolega chyba nie wie o czym pisze. CezaryK mówi o punkcie skupienia ogniskowej, którym ewidentnie powinien być prezentowany element, a nie tło.Nikt nie neguje jakości fotopstryka, bo nawet telefonem można robić poprawne zdjęcia. Należy akurat pamiętać, że w telefonach są słabe obiektywy, mają niskie wartości przysłony i należy fotografowany obiekt maksymalnie dobrze oświetlić, wtedy zdjęcia nie muszą wyjść rozmazane Model zapowiada się ciekawie, a i z taką mechanizacją płata można będzie trochę więcej zeń wyciągnąć
-
brakującą śrubę czy też kołek, jak prawdopodobnie jest, dopasować we własnym zakresie, a otwór od niepasującego kołka powiększyć, przewiercić trochę głębiej.