jpd

Z tymi przełącznikami to mógłbyś zgłosić problem a githubie w projekcie - na tym polega społecznościowe programowanie - nie tylko korzystasz ale i wspierasz projekt. 1. Dostaniesz odpowiedź jeśli było tam coś zmieniane. 2. W przypadku gdy jest to błąd zostanie on poprawiony - programiści nie są wszechwiedzący.

Pochwal się gdzie robiłeś błąd może ktoś jeszce tego szuka.

Najnowsze jak sam stwierdziłeś jest 2.1.8 companion ... a na screenie widać ze używasz 2.0. Wgrywasz firmware na kartę pamięci do folderu do katalogu FIRMWARE o ile dobrze pamiętam potem z poziomu bootloadera flashujesz. Nie używam ale podejrzewam że trzeba zainstalować avrdude dla 128 i na nie wskazać w ustawieniach opentx. P.S. Zastanawiam się jak trzeba nabroić żeby dostać bana na google.

1. Czemu używasz przedpotopowego oprogramowania ? 2. Czemu nie sflaszujesz radia z poziomu radia tylko przez kompa - bootloader od wersji 1.coś umożliwia taki manewr. 3. O ile widze to avrdude napisał jak byk dlaczego nie sflaszował i nie jest to wina kabli bo odczytał identyfikator urządzenia , z sufitu go raczej nie wziął.

APC to jak sie naumiesz. Daj mastera.

Odkręc kolo zamachowe od silnika i odpal go po tej operacji to pogadamy o luźnym śmigle. Silnik musi mieć moment obrotowy żeby sprężyc mieszankę - Pojęcie "troszkę luźne śmigło" nie występuje albo jest luźne albo jest dobrze dokręcone - 2 stany tylko tu występują. Ciężko być trochę w ciąży no nie ? Wydaje mi się ze w życiu codzinnym/pracy masz niewiele wspólnego z techniką i inżynierią,

A uważasz ze śmigło służy do chłodzenia pilota ? A co miało robić za koło zamachowe ? Śmigło latające po wale jak ślepy po piekle ? Nawiasem mówiąc to to frezowanie piasty zawsze dostaje w dupę przy aluminiowych kołpakach. Byle kop z odkręceniem śmigła i się radośnie trą oba elementy. Chyba nie jest głupim pomysłem włożenie pomiędzy nie albo szczątków plastikowego kołpaka albo kawałka twardego plastiku - frezy wgryzą się w plastik a plastik ich nie uszkodzi. Nawiasem mówic brak tych frezowań nie ma wpływu na prace silnika przy dobrze dokręconym śmigle. I Marcinie, proszę używaj oryginalnych zestawów mocowania śmigła a nie jakichś niedorobionych wynalazków. Jesli koniecznie chcesz mieć ten nieszcżęsny kołpajk to zlec na tokarni dorobienie takiej takiej nakrętki której użyjesz jako przeciwnakrętki.

Osobiście na ASP 120 miałem Air regulował sie poprawnie ale przesiadłem sie na fialę bodajże 17x8 czyli realnie 16.5x 8 dopiero dostał szwungu. Moim zdaniem Fiala to teraz jedne z lepszych śmigieł budżetowych. A co do podgrzewania to faktycznie nie zapalniczką tylko palnikiem gazowym jak dojdzie do 500 stopni to puści - Można się pokusić ew. o zrobienie stopera do tłoka wkręcanego w miejsce świecy ale przy tych siłach to bym nie ryzykował wg Loctide na tej nakrętce będzie ponad 20Nm żeby zerwać klej wiec dziura w tłoku wysoce prawdopodobna. A co do skracanych śmigieł to mało dziwne bo końcówka jest tragiczna i daje wiadro oporu, albo i 2.

Irek na poprzedniej stronie jest zdjęcie, wygląda na master airscrew. IMHO i tak to jest szrot bo jest uszkodzone od kołpaka ja bym nie ryzykował używania.

O władasz ja odwrotną stroną. Ona jest dostosowana włąśnie do odpalania bez kołpaka z centralną śrubą

A co ma rozrusznik co kołpaka ? Przekładasz gumkę na druga stronę i kołpak Ci nie potrzebny. Dorzuciłeś do pieca tym klejem .... - http://www.loctite.pl/wyszukaj-produkt-6523.htm?nodeid=8802623029249 https://www.hurtownia-techniczna.pl/loctite-262-10ml-klej-do-srub-p-10244.html Moim zdaniem nie odkręcisz tej nakrętki bez zmiękczenia tego kleju. Szczęście żeś tego czarnym nie zakleił bo by ino piłka do metalu pomogła.

Co ja bym zrobił. 1. spróbowałbym z tym acetonem albo poszukał w czym ten klej się rozpuszcza. 2. Zmienił kołpak na taki który pozwoli użyć oryginalnych nakrętek. Zwróć uwagę ze to mocowanie co zastosowałeś nie trzyma de facto śmigła - Podkładka sprężysta w tym miejscu to nieporozumienie. Na śmigło nie ma CO przenosić momentu - stąd m.in uszkodzenie śmigła o kołpak, ono jest na tym wale LUŹNE !! Najlepiej nie kombinuj tylko prześlij ten silnik tak jak jest do Irka ew. do mnie (u mnie chudo z czasem ale da się ogarnąć ). No patrze na 3cim zdjęciu (nie wpadło mi w oko za pierwszym razem) masz oryginalny zestaw do tego kołpaka to w czemu użyłeś takiej niedziałającej prawidłowo kombinacji ??

Można się jedynie cieszyć ze nie zaspawałeś bo tez można (sorry nie mogłem się powstrzymać ). Coś tam nalał na ten gwint ? CA ? - Jeśli tak to spróbuj namoczyć w acetonie - to śmigło to i tak już jest szrot i nadaje się tylko do wyrzucenia. I zdecydowanie podeślij ten silnik komuś kto się na tym zna a dodatkowo poszukaj w swoich okolicach bardziej doświadczonego modelarza. Nie obraź się ale to co wyprawiasz z silnikiem już zawadza a horror. Do nieodkręcania się śmigła służy przeciwnakrętka - ASP przecież ma oryginalne 2 nakrętki bardzo dobrej jakości i przeciwnakrętką jest samozaciskowa. Kolejna rzecz to podkładka trzymająca śmigło ... gdzie ona jest ? - te pstynki co tam masz nie trzymają śmigła tylko robią w nim dziurę.

Procedura jest procedurą, ustawianie niskich przed ustawieniem wysokich przypomina pompowanie koła przed założeniem na niego opony i efekty da podobne. Wykręć całkiem iglicę wysokich .. przedmuchaj parę razy z płuc otwór po niej wkręć do oporu na zamkniętej przepustnicy ale nie siłuj się z nią wykręć 2,5 do 3ch obrotów i odpal silnik na 1/3 gazu. A co do uszczelek w asp to są one wielorazowego użytku - nie nasiąkają olejem i nie przyklejają się do elementów przynajmniej we wszystkich moich tak jest. Oczywiście zakładamy ze mechanicznie jest wszytko ok ale jak nie rozebrałeś silnika to tego nie wiemy.

To sie musimy na latanie w końcu ustawić.

Wiem pamietam. Tak czy inaczej jesli chodzi o jakos wykonania czekam na Horusa i na 99% go nabędę a taranis będzei jako zapas.

Nie ma takiego sklepu i dobrze o tym wiesz ale pretensje poproszę do Brukseli. Co nie zmienia postaci rzeczy że nie można zmienić oprogramowania na non ew w odbiorniku. Nie ujmując niczego "dziadkom" Taranis nie jest dla nich no chyba ze któryś jest automatykiem nawet starej daty, takiemu bym nawet polecał bo w lot pojmie programowanie OpenTX jak miał styczność ze sterownikami PLC - bo tak działa taranis normalny przepływ sygnału. I wszystkie inne radia z opentx. Ale nie wiem jakie radio doradzić "dziadkom", takie które nie wymaga upgradów ... chyba nie ma na dziś takowego. Moza przemyśleć temat np MC 30303 i latać na 35MHz. Z tymi punktami serwisowymi upgradowania to chyba mocno przesadzasz bo to upgrade można zrobić na polu zatem trochę demonizujesz temat. Przypominam ze firmware odbiorników zmienia się za pomocą radia, chyba już jest możliwość zmiany firmware czujników telemetrycznych ale tu głowy nie dam. Kacper kiedy bedzeisz w PL ?

1. Sprawdź wielkosc luzów zaworowych na zimnym silniku o ile dobrze pamiętam powinno być coś koło 0.08 - 0,1. 2. potem zobacz czy prawidowo chodza popychacze - pokręć silnikem ręcznie przy zdjętej pokrywie zaworów - zwróć uwagę czy przedluzki popychaczy (te w co są w rurkach) siedza prawidłowo w gniazdach - tymi gniazdami regulujesz luz. Określ generalnie czy te stuki pochodzą z mechaniki (uszkodzenie wałka rozrzadu, popychaczy itp) czy tez są wynikiem termodynamiki (za wczesny zapłon - zbyt uboga mieszanka) Stwierdzenie "coś tam regulowałem" jest mało mówiące. Masz 2 śruby regulacyjne - główną i niskich obrotów zwana czasem śrubą przejścia - ASP jest bardzo czuły na ustawienie tej śruby i trzeba ja regulować bardzo delikatnie zaś śrubę główną wykręć solidnie żeby silnik zaczął chodzić na przelaniu dość solidnym. Zasada jest taka ze regulujesz najpierw górę potem dół a nie odwrotnie.- czyli silnik ma dobrze chodzić na pełnej rurze a dopiero potem bawisz się ze składem mieszanki na wolnych obrotach. Tym nie mniej najpierw wyeliminuj możliwą usterkę mechaniczną !!

Kacper podziękuj Eurokołchozowi i wszechobecnej głupocie eurourzedasów ... w UK to się ślimaki cieszą ze w końcu przestały być rybą. Ale tak na prawdę nie masz racji: Masz 2 aktualne oprogramowania : NON-EU i EU-LBT EU - bez lbt już jest nieaktualne bo przecież eurodebile ciągle jakiś kretynizmy wymyślają. I to jedynie musi być zgodnie i z nadajniku i w odbiorniku. I wszytko z serii X zawsze działa. Dodakowo na NON-EU działają odbiorniki serii D. A i nie przesadzaj z tymi kablami ... raptem jeden kabel który chyba każdy modelarz ma. Jakikolwiek przedłużacz female-female i wszytko możesz upgradować bezpośrednio z radia. Reasumując stwierdzenie : "Pojawiają się na rynku nowe odbiorniki, które już ze starym firmwarem strony nadawczej nie współpracują a starszych nie można kupić itp. itd." - jest z gruntu nieprawdziwe.

Czyli należy domniemywać ze będzie jak z multipleksem - wykupionym dawno temu przez hi-teca - najlepsze produkty zostaną wycofane, urządzenia zaprojektują księgowi wespół w zespół z bandą managerów po studiach lansu i bansu. Efekt będzie standardowy - czyli taki jak przy ostatnim starcie Challangera - inżynier mówił ze nie gwarantuje prawidłowości działania uszczelnień a manager stwierdził powinny wytrzymać efekt znamy chyba wszyscy.

Weatronic oczywiście .. zawsze się mylę a pisałem z pamięci. Jeti jako przykład radia z wyższej półki z którym tez są problemy o których wiem i miałem z nimi styczność. Miał problemy za zasięgiem czy miał informacje o słabszym zasięgu - tzw problem z zasięgiem opisałem kilka postów wyżej. Korodował ? Możesz lepiej to opisać ? Moje radio jest na prawdę traktowane dość brutalnie i nie ma żadnych śladów rdzy czy innego świństwa. Nawiasem mówiąc ciekawe są te informacje o problemach zasięgiem gdy jak się ogląda wiele filmów z fpv to bardzo wiele dalekich lotów jest właśnie na linku FrSky bez dopalaczy. IMHO 90% tych zgłoszeń to tak jak z agresywnymi psami .. problem jest z właścicielem a nie z psem ... Wracając do JETI kilka postów wyżej napisałem krótką analizę zestawów, które uważam za warte uwagi i co bym z nich wybrał ale powtórzę : Na dziś preferuje FRSky ze względu ze nie muszę myśleć ile mnie będzie kosztował kolejny odbiornik do kolejnego modelu tylko go kupuję. Jak wygram w totka to kupię weatronica bo uważam na ten moment jest to najlepsze radio jeśli chodzi o link (ze względu na filozofie budowy linku, podwojenia układów i takie tam inne).

Jasne Kol. pawelsky popełnił jedną bibliotekę do tego : http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2245978 W sumie dokumentacja tamże lepiej wszytko niż ja tutaj

IMHO to co jest w radiu 2.4MHz w sumie najważniejsze to jakość linku i tu moim zdaniem : 1. Waytronik 2/3. Jeti 2/3. FrSky Dodatkowo jak dla mnie bardzo ważna jest elastyczność oprogramowania. I tu mamy te 3 radia w zasadzie na podobnym poziomie. W większości zestawów produkowanych przez wiodące marki nie mam tej możliwości bo np gaz musi być na kanale X i nie może być na Y. A jak chcę mieć 5cio silnikowy samolot to co ?? Mostek mam zrobić ? Prawdopodobnie po wygraniu w totka zdecydowałbym się na Waytronika. Ale ponieważ mam taki budżet jaki mam to FrSky jest zdecydowanie najkorzystniejszym wyborem w tym budżecie i nie muszę sobie od pyska odbierać żeby kupić kolejny odbiornik czy kolejne graty do telemetrii - nawiasem mówiąc do FRSky rewelacyjnie działa telemetria na arduino - miodzio mam czujnik obrotów do benzyny na hallu - bajka - stestowałem jeszcze airspeeda za 15 dolarów. Czekają kolejne czujiniki, chyba pełen zestaw poza Stanem paliwa można sklecić za ca 200 pln (wliczając piwo czy cole potrzebna do montażu ) Jest i inna filozofia sterowania modelem, że radio de facto nic nie robi żadnych miksów cudów na kiju nadaje 4 kanały podstawowe i ew. kilka dodatkowych (klapy , hamulce, podwozie, i co tam sobie kto zażyczy) przy czym wszystkie kanały z radia wychodzą niezmienione -100% do 100% a całe miksowanie cudowanie centry serw, epa, krzywe siedzą w szeroko pojętym odbiorniku z możliwością np. stabilizacji czy automatycznego lotu. Ale to już chyba mocny off topic. Właśnie się dowiedziałem ze te (*&^(&*^Q2354%^$&%$$#$@!&@#!)@*^!@&*%^$#!^*@#*& q$#@$#@@!%^&^65%#@@!&%^$^%@%#@!@#%%&%#$&%$%^$#$ Zamykają całkowicie przestrzeń 100km wokół wawy na weekend !! Oni się z ch...m na łby pomieniali nieparzystą ilość razy. Tak sie te *%^*%^$@%$^@!#(*&^!@#(*&^*%^$!@#^% boją kochającego ich narodu ...

Jeti ... Mam 3ch kumpli co się na to skusili. Jeden już się przesiał na taranisa i mówi "w końcu działa jak ja chcę" 2gi klął na czym świat stoi bo goldpiny nie były w odbiorniku przylutowane, przy podłączaniu serw wpadły do środka a jeti uznał że to uszkodzenie mechaniczne (ha ha ha ), dodatkowo do dziś nie potrafi dogadać się z telemetria albo mu działa albo nie działa. 3ci ma moduł jedynie ... ale jeśli chodzi o podłączanie tego modułu do radia (mc 4000) to jest dopiero parodia westernu - Gniazdo szerokie przypomina cenronixa i 0 zabezpieczeń przed wysunięciem !!! - Latanie pod strachem ze przy gwałtownym ruchu się wysunie z gniazda i wtedy może być wesoło kombinacje z trytkami cudami. Już o tłumaczeniu na PL nie wspomnę Reasumując wszytko to jest jak taniec transwestyty : "wszytko pięknie ładnie a tu nagle ch...". Każdy sprzęt może się popsuć, każdy sprzęt ma takie czy inne wady. Jeden lubi wady spod znaku Jeti za 5 tysi i 500 odbiornik. Inny woli wady spod znaku FRSky za 1 tys i 150 za odbiornik. Dla mnie przy 10 samolotach na stanie gotowych do lotu i 2ch racerach to czy płace za odbiornik 150 czy 500 ma znaczenie. Jest jedna niewątpliwa zaleta Jeti - i gdyby to zastosowane zostało w Horusie to by była bajka - anteny nadawcze z polaryzacją kołową (przynajmniej takie mam informacje)

Czyli po prostu kolega pojechał na leniwca miast przeczytać temat o taranisie gdzie tam jest 99% rzeczy wytłumaczonych. A jakościowo uwierz mi na prawdę nie odstają - ogladałem i sprawdzałem Jeti które jest uznawane za radio z górnej półki ... ŁOLABOGA ! Ale co kto lubi.