Skocz do zawartości

piromarek

Modelarz
  • Postów

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piromarek

  1. Witaj. Janek, ale gdzie ? Bo ta pradolina trochę długawa może być. :-)
  2. Cześć. I po tych wyliczeniach otrzymasz jakiś kosmos. Drut jest krótki a jego rezystancja właściwa mała. Jej różnica na metrze prawie niemierzalna w amatorskich warunkach. Weź po prostu pożycz suwmiarkę albo mikrometr i to zmierz. Idź do firmy przewijającej silniki i kup od nich te 2 centymetry drutu. Tego na silniku jest jakaś symboliczna długość. Mała różnica średnicy łba nie urwie, nawet jak pomierzysz z emalią. Silnik po prostu będzie miał minimalnie inne właściwości jak poprzednio. I tak nie robiłeś jakichś precyzyjnych pomiarów na hamowni. Ja będziesz rozwijał uzwojenia zrób zdjęcia i narysuj sobie jak były oryginalnie nawinięte. Gdzie się zaczynały i kończyły, jak były połączone, ile zwojów było nawinięte, w jakiej kolejności i w jakim kierunku. pozdrawiam
  3. piromarek

    ADW-1 Z "Amok"

    Fajnie się z gumy strzela, choć ja mam doświadczenie, może dlatego że hol był krótki i guma nie profi, że trochę małe wysokości uzyskiwałem. No i na zakotwiczenie trzeba uważać bardzo , coby śledzia z czoła nie wyciągać Wydaje mi się, że gdzieś czytałem jak taki hol zabił człowieka obsługi. Trza uważać. No i jak już puścisz model, "to po ptakach", jak się pomylisz to "pług jednoskibowy" Choć jakby się uprzeć, jakieś wyczepienie czy to w modelu czy samego holu można by skombinować. Plus jest taki, że bierzesz to w kieszeń razem z modelem i nie potrzebujesz pomocnika. Latasz do sfalczenia. Zważyłeś go już może ?
  4. Cześć. Fenomenalne widoki. Już się tam widzę z moim lękiem wysokości. Chyba z linką w pasie, zakotwiczoną do latarni bym się nie bał że spadnę. Na ostatnim zdjęciu to "Szerpowie" ?
  5. piromarek

    ADW-1 Z "Amok"

    Cześć. Fajny model. To raczej złudzenie , czy model ma podwójny wznios ? Jakie zasosowałeś bagnety ? Mógłbyś zrobić zdjecie jak poukładasz wyposażenie ? A jakie masz plany co do startów ? Masz wyciągarkę czy raczej przewidujesz gumę ? pozdrawiam
  6. Cześć. Marcin1415 odnośnie ruchu serw przy uruchomieniu. Nie do końca wynika to z filmiku który pokazałeś, czy czasem nie włączasz odbiornika przed nadajnikiem. No pierwszy rzut oka tak to wygląda. Spróbuj może włączyć najpierw nadajnik a następnie zasilanie odbiornika ? Tak jak się kiedyś robiło przy radiach FM AM. Może to jest problem w tym odbiorniku. pozdrawiam Marek
  7. no wiecie?.. Żonę chciałem zabrać
  8. no to już coś bliżej . dzięki. Jeszcze Janek coś podpowiedział i jestem w temacie :-). Żeby mi się jeszcze te 300 kilosów chciało jechać
  9. Jurek, ale gdzie mam jechać ? Nie w temacie jestem. Daj jakiś link na te zawody, bo dość oszczędnie się wyraziłeś
  10. Cześć. Się dołączam do pytania ? Jakieś namiary na te zawody, jak i co można prosić ? Nie to że chciałem wziąć udział , ale może policzę ile to by mnie z tej mojej Chodzieży wyniosło Jakbym się spiął ofc. W końcu nigdy nie byłem na takiej profi imprezie. Wreszcie się dowiem o czym tak Kamyk ciągle nadaje. Tylko ta pogoda. Toż ma lać przecie. pozdrawiam. Marek
  11. Karolu, jestem taki sam zmarzlak albo i większy, ale w rękawiczkach z palcami się nie odważyłem latać. Mam takie z obciętymi końcami ale same końcówki palców i tak mi marzną. Aż dziw, że nie zmarzłem ostatnio w tym Gulczu w korpus. Dobrze się ubrałem w bluzę od dresu i na to kurtka softshell więc może to pomogło. Ale łapki musiałem do kieszeni chować. Krzysztof. Bardzo Wam zazdroszczę, że macie tak blisko do wysokich zboczy na prawie każdy kierunek wiatru. Oczywiście pewnie jakąś przeszkodą jest że trzeba przez Wisłę ganiać do niektórych miejscówek, bo to już kilometry nakręca. No ale jest Was tam kilku to i łatwo się zabrać na wspólny wyjazd i podział kosztów za paliwo. Panowie piękne zdjęcia i warunki. Ech... :-) Jak tak patrzę na mapkę to widzę jedno miejsce w Osielsku. Byłem tam w wojsku na radarach. Jakieś górki były ale miejsca nie pamiętam. Młody byłem i nie te czasy. Brak radia, swojego samochodu to i się pod tym kątem na otoczenie nie patrzyło. Więc może dlatego nie pamiętam. W googlach satelitarnych to górek za bardzo niestety nie widać. Trudno coś ocenić nie będąc na miejscu. Nieźle było by móc zakwalifikować zbocze do lotów na podstawie zdjęć satelitarnych. Nowe google coś tam udostępniają 3D ale to nie to samo co real, bo zbocze w tym moim Gulczu co się nim tak zachwycam na mapie wygląda nieszczególnie. pzdr
  12. Ech... ale fajnie macie . Gdzie to kurcze było ? W Polsce ? U mnie ( Chodzież ) padało dzisiaj . No może z przerwami . Jak to możliwe ? Przecież znowu nie tak daleko od Bydgoszczy. Jaki to kierunek wiatru dzisiaj mieliście ? A i jeszcze. Widzę, że któryś Kolega lata w pełnych rękawiczkach. Nie przeszkadza to Tobie w czuciu drążków na radiu ? Krzysztofie (Kross ), pisałeś ze większość zboczy macie na zachód Bydgoszczy. To jakby w moim kierunku. Ale nie bardzo mogę skojarzyć. Mam wrażenie, ze te opisywane jak Unisław czy Starogród to właśnie po przeciwnej ode mnie. Można coś znaleźć bliżej Chodzieży ?
  13. Pod Czarnkowem, znalazłem tylko jedno miejsce po konsultacjach z miejscowym paralotniarzem. I to było właśnie w opisywanym przeze mnie Gulczu, ale na kierunku N, czyli raczej będzie zimno i za często nie będzie radości z tego kierunku. Jak dla mnie było ok. może trochę wąsko, ale moja opinia nie jest miarodajna, bo nie miałem okazji zobaczyć czegoś lepszego na własne oczy. Jest jeszcze Ujście. Kierunek N. Byłem ale nie latałem. Tam bardziej urwisko niż zbocze. Mam namiar na właściciela działki na szczycie. Podobno nie jest niechętny na obecność modelarza i lądowanie na jego polu. Muszę pogadać. Z zeznań glajtera jest jeszcze lokalizacja Biała na kierunku E , ES. To po drugiej stronie Noteci od Gulcza . Gdzieś tu 53.042473, 16.557828 pomiędzy Wrzącą a Trzcianką , ale nie byłem. Jak przestanie padać pojadę przy dobrych wiatrach Do kolegi Kaszalu: ja latałem właśnie zelektryfikowanym pseudo fox'em , co gorsza ze styropianu. Dało się latać. O tyle, o ile w ogóle latanie piankowcami można nazwać lotem. Te kąty natarcia na jakich się poruszają czasem pozwalają wątpić, że to są samoloty, Powiem, że nawet byłem zaskoczony momentami prędkością przelotową. Spokojnie dało się "trawersować" zbocze dłuższy czas bez konieczności podlatywania.
  14. Koledzy, jak obserwuję ten wątek, to mnie aż w dołku z zazdrości ściska. Macie tak blisko do górek na każdy kierunek, gdzie u mnie ich jak na lekarstwo i to też kawałek do podjechania, a kierunki do wyboru to tylko N i E, ale odległe od siebie bardzo. Po za tym ekipa zapaleńców na zbocze. U mnie, choć modelarzy dużo, zapalonych na górki jest niewielu. Może nie wiedzą co tracą. Dla Janka to w ogóle wyrazy uznania, bo niezłe trasy robi aby sprostać swojemu uzależnieniu . Mam pytanko do wszystkich, którzy robią wycieczki na górki. Możecie sprawdzić czy wasze trasy nie biegną w okolicach Piły i Chodzieży ? Z chęcią bym się zabierał, a i paliwo na dwóch wyjdzie taniej. Ostatnio złapałem kontakt na glajciaża, szukającego kogoś do wspólnych wyjazdów. Ale jak się dowiedział z kim ma do czynienia ( modelarz RC) to niestety zamilkł A tak obiecująco to wyglądało. pozdrawiam Marek pozdrawiam Marek.
  15. Witam. To co pokazałeś to bardziej programator niż tester. Owszem ma również funkcje testowania , ale przewaga jest dla ustawień serw programowalnych. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z dostępności takich funkcji jak: - zmiana pozycji serwa pod wpływem ruchu np. potencjometru w całym zakresie ruchu. Funkcja może przydatna przy teście już włożonego w model serwa. Może, lekko obciążając serwo ręką/palcem wyczujemy czy gdzieś ukruszona jest zębatka. Może wyczujemy czy potencjometr sprzęgający serwa nie posiada przerw na ścieżce lub niejednorodności struktury. - pewną wariacją jest automatyczne powolne przechodzenia pełnego zakresu ruchu i obserwowanie tego ruchu, - zaprogramowanie ilości , czy czasu powtórzeń ruchu w pełnym zakresie. Tu już nie wyobrażam sobie do czego to może być potrzebne. Może do zmęczenia serwa i zbadania jak się potem będzie zachowywać. - zbadanie położenia serwa dla zaprogramowanej szerokości impulsu. Czyli zbadanie czy zgadza się nam neutrum przy wymaganej szerokości. Tu, nie wiem, możemy porównać serwa do pracy w tandemie może ? - zbadanie szerokości impulsów z odbiornika - nie wiem do czego. Położenie neutrum i maksymalnych wychyleń dla dopasowania do parametrów serwa ? Nie wyobrażam sobie jednak jak można takim testerem zbadać jak serwo się zachowuje podczas nastawienia na kilkugodzinny ruch. Nie mamy przecież dostępu do jakichkolwiek sygnałów zwrotnych. No chyba, że są takie testery, gdzie do ramienia podłączamy jakiś pozycjometr. pozdrawiam Marek
  16. Witam. Co mogę dodać, po kilku miesiącach intensywnego latania foxem yuki model to, to że nie polatasz nim jak to napisałeś, agresywnie. Model w szybkim nurku wpada we flater płatów, a mocny podryw tak deformuje płaty, że blokują się lotki. pozdrawiam Marek
  17. Witam. Wiemy , że dla pewnej grupy modeli , czy to ze względów finansowych czy podwyższonego bezpieczeństwa, wymagane jest aby jakość zastosowanych komponentów wykraczała poza standard oraz pożądanym było by dokonanie wstępnej selekcji niektórych z nich. Jedną grupą takich elementów są oczywiście serwomechanizmy. Ocena na przysłowiowe oko lub po producencie, cenie i parametrach serwa, pozwala jedynie wstępnie zakwalifikować serwo do naszych zastosowań. Dla uzyskania podwyższonej pewności należało by takie wybrane serwa przetestować i na podstawie wyników testów dokonać selekcji. Tutaj, jak mniemam, dostajemy do rąk narzędzie w postaci testera serw. Pytanie do Państwa: Jakie funkcje są dla takich celów niezbędne, jakie są dostępne w oferowanych urządzeniach i wreszcie, jakie mamy na rynku dostępne testery i co one mogą ? Jeśli dysponujecie wiedzą , poproszę o podpowiedź. Pozdrawiam Marek
  18. Witam. Bronti, aleś zmasakrował ten model. pozdrawiam Marek
  19. Witam Sory że tak późno podaję link do wałów http://hobby-model.pl/os-silnika-ray-c2028-pelikan.html pozdrawiam marek
  20. witam. Wiem, że lutowanie przewodów to może być błąd. Zresztą i tak nie ma dojścia lutownicą. To silnik za 50 zł ale jakoś był poskładany i zdaje się, że widziałem w necie ośki do niego. Więc ktoś przewidział ich wymianę. Chciałbym go rozebrać i spróbować nawinąć od nowa. Niestety nie mam pomysłu i doświadczeń jak to zrobić nie niszcząc. Mógłbym zrobić mikro ściągacz do łożysk z trzema pazurami na przykład, ale może ktoś już rozbierał coś podobnego i zrobił to z pomysłem jakiego ja nie mam. pozdrawiam Marek
  21. Witaj. Nie wiem jak wprowadziłeś zmiany w organach sterujących. Można to zrobić cambmixem. Jeśli chodzi o spowolnienie zmian tych organów, można to zrobić zwalniając przejście do zadanej fazy lotu. Wtedy jednak zwalniają wszystkie ustawienia pod daną fazą. Jeśli masz już gotową fazę której używasz a chcesz ją zwolnić, wciśnij "flt.cond" a następnie przycisk pod "switch". W lewym dolnym rogu masz "speed: 0". Naciśnij "zero" a po prawej pojawi się regulacja opóźnienia. I to wszystko. Włączenie fazy zachodzi w sposób spowolniony, czyli przejście od ustawień sterów z fazy 1 do 2 będzie zachodziło w tempie ustawionym w komórce "speed". Przed chwilą sprawdzałem. U mnie działa : klapy i wysokość przechodzą do stanu np. lądowania powoli. pozdrawiam Marek
  22. Witam. Niestety reklamacja nie została uznana przez serwis Pelikana. W mniej lub bardziej zagmatwanym komentarzu jest informacja o uszkodzeniu mechanicznym. Fakt, z lupą znalazłem upalony drucik, ale ponieważ obchodziłem się jak z jajkiem, nie ma mowy aby powstało to z mojej winy. Silnik po prostu miał wadę fabryczną i nie działał od początku. Niestety mój pech. Po rozmowie ze sklepem ( Modelemax) - nie było mowy o wymianie. Sprzedawca wspomniał o możliwości ujęcia rabatu przy dodatkowym zamówieniu. Nie wspomnę, że sklep nie poczuwa się do zwrotu kosztów moich przesyłek wadliwego towaru. Na razie nie mam ochoty kupować tam już wcale. Choć zostawiłem w tym sklepie trochę grosza i mam obawy o kolejne reklamacje serw , odbiorników a może pakietów. Teraz kwestia Waszej pomocy. Ponieważ nie święci garnki lepią, naprawię sam ten silnik lub całkiem przezwoję. Niestety takich maleństw jeszcze nie rozbierałem. Nie widać raczej połączeń skręcanych . Wygląda wszystko jak mocowane na wcisk. Możecie podpowiedzieć jak to rozebrać bez zniszczenia ?. pozdrawiam Piromarek ps. sprawdziłem jeszcze raz tym razem dokładniej i pod lepszym powiększeniem. To nie jest upalony drucik. To po prostu urwane , na mur beton w serwisie, przewody. pozdrawiam.
  23. Witam. No cóż. Próbowałem Bardziej interesujące, niż przykłady programowania A9, było by dla mnie podanie konkretnego zastosowania pewnych układów, możliwych do zaimplementowania w systemach sterowania i konsekwencji ich użycia w płatowcu. Tym bardziej, ze zaprogramowanie A9 dla prostszych mikserów jest trywialnie proste. Niestety nie prenumeruję podanego przez Ciebie czasopisma i nie znam na tyle czeskiego aby z niego w pełni skorzystać. Nie mogę się obrażać na negatywną odpowiedź na propozycję podjęcia ogromnej pracy w zamian za nic. Jeśli miałbyś taką potrzebę dla czystej satysfakcji, pewnie popełnił byś taki artykuł na grupie już dawno. Jeśli chodzi o vario Hitec'a, wiązałem z nim pewne nadzieje, ale w końcu odpuściłem. Pełen system będzie przypuszczam równie kosztowny, jak choćby vario pitlaba, a i tak nie w pełni satyswakcjonujący ( np. nie wiem jak wygląda sprawa komunikatów głosowych i możliwości podłożenia innego niż angielski języka w zapowiadaczce hitec'owskiej ) a spoglądanie w wyświetlacz w celu odczytu wysokości... Nie wiem, można zgubić szybowiec w chmurach. Nowa centralka plus vario plus gadaczka, a zasięg z nadajnika odbiornikowego i tak nie pozbawiony wcześniejszych wad. pozdrawiam Marek
  24. Witam. Jurku, Podejrzewam, że w dobie cięcia kosztów i tzw. Outsorcingu może i Graupner poddał się ogólnej modzie i sprawę produkcji oprogramowania zlecił firmie zewnętrznej. Jak wygląda taka współpraca, mogę sam ocenić będąc kiedyś w zespole określającym wymagania dla oprogramowania specjalistycznego dla mojej firmy. To, co nakreślisz w wymaganiach na oprogramowanie, staje się częścią kontraktu i wszystko, co jest potem ponad to wymaga kolejnych środków, których np. nie ma już w budżecie przeznaczonym na ten projekt. A nie przewidzisz wszystkiego. Ponieważ oprogramowanie piszą specjaliści od programowania, a nie dziedziny, w której ten produkt jest stosowany, efekt jest często właśnie taki , że poziom komplikacji obsługi przekracza percepcję zwykłego użytkownika, a oprogramowanie poszczególnych funkcji zlecić najlepiej było by kolejnemu informatykowi. To specyficzna nacja. Kto zna jakiegoś będzie wiedział o czym mówię.  Przyjrzyjmy się naszym wszystkim sprzętom jakie nas otaczają, gdzie konstrukcja oparta jest o układy programowalne, od telefonu do telewizora. Odpowiedzmy na pytanie dlaczego nasi rodzice czy starsi znajomi często mają kłopoty z obsługą otaczającego sprzętu powszechnego użytku ? To jest wynik złego projektowania i cięcia kosztów. I oczywiście nie jest to wina użytkownika , że nie potrafi obsłużyć interfejsu, tylko braku procesu optymalizacji i kierowanie projektami przez menagerów dyletantów, którym wszystko jedno jakim projektem kierują . Od produkcji mydła do sprzedaży samolotów. Jerzy w temacie pomiaru wysokości w aurorze. Nie wiem z jakiego modułu korzystałeś ( pewnie GPS bo vario dopiero ma wejść ), ale wiesz sam że pomiar w szczególności wysokości oparty o dane GPS jest z gruntu obarczony błędem. Nie wiem jaką dokładnością dysponują wojskowe odbiorniki, ale cywilnym na pewno brak jest precyzji. Co prawda , to że oprogramowanie pokazało wartość na minusie można uważać za skandal, ale wyobrażam sobie hipotetyczną sytuację gdzie zestrój zeruje się na płaszczyźnie startu , a potem dokonywany jest lot poniżej tej płaszczyzny np. poniżej zbocza. To, że jest błąd wskazania ponad 10 metrów ? No cóż , GPS to nie jest precyzyjny pomiar. Mam A9 i GPS. Polatam i zobaczę, do czego to się wogóle nadaje. Co do kupowania, posiadania i braku umiejętności obsługi zaawansowanych funkcji w nie mniej zaawansowanych nadajnikach przez mało doświadczonych modelarzy. Sam odczuwam potrzebę pomocy przez kogoś zaawansowanego w wykorzystaniu takich skomplikowanych możliwości. Może Jurku, będąc jednym z bardziej doświadczonych w tych sprawach na tym forum ludzi, znalazł byś trochę czasu i podwiesił temat, podobny do tego dotyczącego ustawień szybowców termicznych i zboczowych, a zajmującego się sprawą opisu dostępnych i nie dostępnych ( a potrzebnych) możliwości oprogramowania naszych nadajników. Taki temat, dałby możliwość dostrzec niezaawansowanym modelarzom, do czego można zastosować funkcje posiadanych przez nich nadajników, takie jak np. fazy lotu czy też miksery. Wiem. Często wiedza o potrzebie wykorzystania np. mikserów bierze się z praktyki i znajomości samego tematu teorii lotu. Niestety temat nie jest łatwy a nie każdy kto chce sobie polatać musi być silny w teorii. Sprawa jest o tyle ważna i potrzebna, że coraz trudniej jest kupić urządzenie pozbawione choćby najprostszego komputera a miło mieć wiedzę , że wykorzystuje się to co posiada do granic możliwości. Myślę, że na początek przydał by się opis mikserów i ich zastosowanie w praktyce oraz efekty i korzyści jakie przynoszą. Nie wszystkie instrukcje o tym mówią. Np. dlaczego przydatne jest zmiksowanie kierunku i lotek i w jaką stronę powinien wychylać się tenże kierunek przy jakim pochyleniu modelu. Oczywiście można to akurat sprawdzić sobie „ręcznie”, ale zbiór takich encyklopedycznych opisów byłby na pewno bardzo przydatny początkującym w obsłudze nadajników programowalnych. Bardzo wiele nadajników zaczyna posiadać coraz popularniejsze w środowisku możliwości oprogramowania faz lotu. Opis ich zastosowania i wykorzystania w konkretnych przypadkach byłby nieoceniony. Pozdrawiam Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.