Skocz do zawartości

Nadgi

Modelarz
  • Postów

    84
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nadgi

  1. Faktycznie nie ten dział nie zwróciłem uwagi, już zmieniam
  2. Pracę przebiegają powoli ale do przodu Od ostatniego wpisu został przyklejony statecznik pionowy, poziomy, półka pod elektronikę, klei się klapa rewizyjna która jest ulokowana na wysokości podwozia i dolne poszycie. W tle na wysokości krawędzi steru akurat widać jak klei się maska przed kabiną, a akumulator dociska poszycie steru kierunku Jutro będzie już ster kierunku, maska przed kabiną, kółko ogonowe i jak będzie czas oszlifowany statecznik poziomy oraz ster wysokości Wszelkie uwagi mile widziane A tak planuje ją okleić Mam nadzieje że wszystkie kąty skrzydeł, usterzenia, itp. będą ok i nie rozbiję się podczas startu
  3. Nadgi

    Loty Libiąż & Balin

    Na pewno pojawię się
  4. Nadgi

    Loty Libiąż & Balin

    Cześć wam, jestem z Olkusza ale pracuje w Chrzanowie i mam pytanko gdzie dokładnie latacie w okolicy?:>
  5. Trochę nie pisałem ale ze względu na brak auta miałem problem z pojechaniem do Krakowa po materiały do budowy. Na szczęście auto wróciło, materiały kupione i efekt wygląda tak. Co prawda zapomniałem zrobić zdjęcia gotowej konstrukcji ale trudno. półka na serwa SK i SW oraz bowdeny przygotowane, jeszcze tylko je przyciąć. Ramka kabiny gotowa do wklejenia, półka na zbiornik paliwa również gotowa, jeszcze muszę wykonać półkę na odbiornik, pakiet i ewentualnie dodatkową elektronikę. Ustawiając poziom kadłuba podczas pasowania stateczniku poziomego zauważyłem jeden problem. Nie wiem czy jest to duży problem ale, od ogona do mniej więcej środkowego usztywnienia ramki model jest idealnie poziomo, zaś od tego usztywnienia w kierunku przodu kadłub minimalnie odchyla się od poziomu, jest skręcony (jadąc poziomicą po górnych listewkach). Nie zwróciłem uwagi czy od początku był taki czy podczas klejenia poszycia go skręciłem i tak zostało. Podwozie wycięte i wygięte. Statecznik pionowy i wstępnie zaznaczone miejsce na wycięcie pod ruch steru wysokości. Statecznik poziomy. Na zdjęciu poniżej i powyżej elementy niby wyglądają ok, ale troszkę szpachli im się przyda
  6. Plany są dobrze druknięte tylko model nie leży idealnie na rzucie i przez to może wydawać się że jest coś nie tak. Myślałem o tym czy ich nie ażurować właśnie, w tym tygodniu prawdopodobnie to zrobię.
  7. Ze względu że model buduje po pracy prace przebiegają powoli. W aktualnej chwili klei się pierwsza część bocznych wzmocnień, jutro dokończę je kleić i będę rozmyślał nad wzmocnieniem konstrukcji aby silniczek jej nie zaszkodził i rozplanowaniem miejsc na elektronikę
  8. Stricte, konstrukcja zostanie wzmocniona oraz przód będzie przerobiony tak aby dało się zamocować silnik i wszystko wytrzymało.
  9. Tak to znowu ja w planach był depronowy MiG-29 co po niektórzy będą kojarzyli temat, lecz po przeliczeniu aspektów finansowych napędów i pakietów, w stosunku do bardzo krótkiego lotu na pakiecie, tymczasowo porzuciłem temat Miga, a szkoda bo nakręciłem się na niego Nie mniej, wracając do tematu, w ręce wpadł mi plan ww. Extry który przeskalowałem, osiągając w ten sposób rozpiętość skrzydeł 120cm, długość kadłuba 100cm. Po wycięciu wręg pomyślałem sobie że mogłem jednak zrobić ją o rozpiętości 150cm, ale cóż. Od czegoś trzeba zacząć W planach jest przerobienie pierwotnej wersji elektrycznej na spalinową. Założenia i konstrukcja: - rozpiętość 120cm - długość 100cm - wręgi sklejka 2.5mm - listewki 4x4mm - poszycie balsa (grubość do przemyślenia jeszcze) - silnik 2 takt, prawdopodobnie 5ccm, ostatecznie wyjdzie w praniu. Poniżej będę zamieszczał fotki z poszczególnych etapów budowy, i uprzedzam że jest to mój pierwszy budowany przez siebie model w życiu Wstępne przymierzanie wręg, a jutro kosmetyka i klejnie.
  10. Powiem tak, jeśli chodzi o samą mechanikę płatów, nie wiem czy będę robił na maksa, tak jak pisałem wyżej będą ruchome SW, SK, klapy i lotki oraz podwozie (przynajmniej mam taką nadzieje z podwoziem ), natomiast krawędź natarcia nie wiem jeszcze, zobaczę jak to wszystko będzie szło. Dziś prawdopodobnie kupię pozostały materiał i zacznie wszystko wychodzić jak przekładają się plany na czyny. Moją wadą jest to że zawsze często stawiam sobie wysoko poprzeczkę co czasami pakuje mnie w problemy
  11. Właśnie nie mogłem znaleźć zdjęć z tą osią i tak ją założyłem jak na rysunki. Choć planowałem jechać do krk do muzeum lotnictwa i na spokoju porobić zdjęcia detali i ewentualnie wprowadzić zmiany. Zdjęcia na pewno przydadzą się i wprowadzę zmianę kąt osi jeszcze szybciej
  12. Wprowadziłem korekty, troszkę inne przekroje i pomysł na montaż skrzydeł. Kupiłem też dziś piankę na szkielet, będzie on wykonany z szarej pianki pod panele gr. 5.5mm, zielona tej samej grubości była zbyt giętka i prążkowana po jeden stronie zatem zostawiam ją na poszycie jak już pisał Marcin. Jak widać zmieniła się też wersja Miga na 9.51 jedyny problem jaki widzę tą wersją to sam profil kadłuba na wysokości kabiny, zostawię sobie ją na koniec i będę kombinował po wykonaniu całego szkieletu. De facto w porównaniu z wersją 9.12 różnicy się zakończeniem stateczników pionowych, i profilem kadłuba od kabiny do dzioba, zatem w najgorszym wypadku wymienię tylko przednie żebra i będzie wersja 9.12, chyba że są jeszcze jakieś większe różnice o których nie wiem
  13. Uh, jutro rano w pracy na spokoju zweryfikuje to wszystko co mi napisaliście, wyciągnę wnioski, opisze je czy dobrze zrozumiałem i w domu popołudniu wprowadzę korekty na rysunkach. edit: - będę robił tak, dźwigary przesuwam do tyłu maksymalnie, tylny dźwigar jako główny nośny będzie wykonany z rurki węglowej 8x1mm, natomiast przedni pomocniczy 5x1mm. Natomiast z balsy 2.5mm wykonam 3 przegrody od bagnetu do bagnetu które będą ułożone wzdłuż kadłuba (w środku i po bokach, później to rozrysuje). W nich wywiercę otwory 8mm i 5mm przez które przeprowadzę bagnety. - pręty węglowe wzdłuż kadłuba dałem głównie celem usztywnienia go co razem z oklejeniem papierem lub tkaniną powinno uzyskać dosyć dobrą wytrzymałość. Przy ewentualnym uderzeniu o ziemie nie powinien tak łatwo pęknąć. - w ster wysokości wrzucam rurkę węglową 7x1mm, (jak to jest z tymi rurkami węglowymi, słyszałem że nie są za fajne przez ich łamliwość, dlatego też wybrałem rurkę stalową o mniejszej średnicy) - zamiast tych pasków balsy 5mm, daje sklejkę 2.5mm - jeśli chodzi o turbinki, miejsce będzie na 90mm, natomiast sam dobór zostawię na koniec kiedy będę znał wagę modelu, wole mieć większy zapas mocy na wszelki wypadek
  14. Chyba obudziło się zboczenie zawodowe z tą stalą, w budynkach na stropy dużo stali idzie Wszelkiego rodzaju sugestie są wskazane, w końcu najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach Może nie tyle co o pręty stalowe chodziło mi o rurki o przekroju prostokątnym, natomiast w SW nie chciałem dawać dużej średnicy ze względu na umocowanie ich w łożysku. Do SK wrócimy w przyszłości jeszcze nie czas na niego więc nie będę dopytywał, natomiast jeśli chodzi o żebra przy tunelach to tak, będą one usunięte. W tej chwili są tylko wrysowane poglądowo, a dokładnie chce to zrobić tak, pokryć konstrukcje poszyciem, okleić i wtedy jak wszystko stwardnieje usunąć żebra w samych tunelach. za mało 3mm? mimo że samo skrzydło będzie składało się ze sklejonych do siebie 4 warstw tej płyty, która potem będzie oklejona papierem i jak pisał Marcin dość wzmacnia to konstrukcje? Chyba że zrobić konstrukcje skrzydła zamiast pełnej to szkieletową i oklejona płytami żeby odciążyć trochę go? A jeśli chodzi o pręty węglowe idące wzdłuż kadłuba powinno być chyba ok, w końcu dochodzą do tego wszystkie żebra i poszycie później za niedługo usłyszę komentarze, facet nie ma dostatecznej wiedzy a bierze się za taki model
  15. Dzięki za podpowiedź z tymi płytami, przyda się. Rozrysowałem wstępnie wzmocnienia, pewnie jeszcze sporo pójdzie do korekty, nie mniej na razie wygląda to tak : Pierwszy od góry bagnet łączący skrzydła z kadłubem planuje zrobić jako węglowy, natomiast dolny główny nośny stalowy z pręta o przekroju kwadratu i wymiarach 10x10mm Za bagnetem widać jak na rysunku niżej przykleiłem paski z balsy gr. 5mm celem usztywnienia samego ogona i z nich też wyprowadzę wzmocnienia stateczników pionowych. Ster wysokości chce wykonać z trzech warstw płyt które następnie zostaną zeszlifowane tworząc profil. Po wewnętrznej stronie planuje dokleić profil grubości 5mm z balsy. Z płata będzie wychodził wklejony pręt stalowy, prawdopodobnie średnica 4mm. Samą możliwość ruchu SW będą umożliwiały dwa łożyska, takie same jak w małych silniczkach dzwonkowych, będą one wklejone za serwem. Na rysunku widać przyciemnione dwa pomarańczowe kwadraty, tam będzie podwójna warstwa balsy między które właśnie wkleję te łożyska.
  16. Jeśli chodzi o podwozie to tylko i wyłącznie chowane, stałe nie ma sensu ponieważ tak jak mówisz będzie to wyglądało beznadziejnie. Stery wszystkie będą ruchome, na razie rozważam jeszcze czy robić krawędź natarcia ruchomą (wyjdzie to przy wykonywaniu skrzydeł) i dysze (choć tutaj na razie nie myślałem w ogóle jak to wykombinować, za wcześnie). O laminacie szczerze mówiąc nie myślałem, ale dobra podpowiedź, wróci się do tego tematu jak będzie już wyszlifowana skorupa kadłuba Turbiny będą 90mm, wejdą bez problemu, później sobie zmierzyłem to jeszcze raz. Nad tunelami będę też później myślał, na razie chce zbudować skorupę i usterzenie. Na początku myślałem o mniejszym, ale zima idzie, dużo czasu będzie i stwierdziłem jak się bawić to się bawić Co z tego będzie, wyjdzie w trakcie.
  17. Sebart jest mniej wiecej 1:13 i tak jak mówiłem nie mam doświadczenia w budowie takich makiet, ale dochodzi do mnie powoli że podwozie to mus
  18. oj nie. gumy boje się, jeszcze roztrzaska się o ziemie
  19. tak o slotach, nawet nie wiedziałem jak to się nazywa. Rozmyślam od rana o podwoziu i przy tych gabarytach faktycznie z ręki może być ciężko, choć można próbować go puścić z hoveringu
  20. Z podwoziem myślałem zrobić taki patent jak w Migu od Sebart Czyli takie przeźroczyste płozy, kwestia czy poradzę sobie z podwoziem. W tej chwili nie myślę aż tak o nim, zrobię szkielet zacznę rozmyślać o podwoziu jak będę namacalnie mógł obejrzeć zarys modelu. Jeśli chodzi o przedni pas skrzydła zastanawiałem się nad tym i w pierwszej wersji odrzuciłem ten pomysł ale kto wie Duża skala większe elementy, teoretycznie łatwiej będzie wszystko robić. Zastanawiam się jeszcze nad skrzydłami czy robić je jako puste w środku, czy tak jak stateczniki pionowe i poziome skleić ze sobą co najmniej 2 podkłady pod panele i szlifować geometrie płata oczywiście uprzednio między warstwy wkleić wzmocnienia węglowe.
  21. Sprawdzałem teraz i EDF 90mm, a nawet większy wejdzie, jednak to wszystko wyjdzie w trakcie prac. Na razie nie ma co gdybać, muszę dobrać serwa na poszczególne usterzenia abym wiedział ich gabaryty i zaplanował montaż.
  22. Jeszcze nie rozglądałem się za napędem, ale minimum to 4S. Na aktualna chwilę muszę jeszcze zaplanować wzmocnienia, wrysować je i rozplanować elektrykę całą tak abym przygotował sobie wstępnie jak i gdzie robić pod to wszystko miejsce
  23. Witam , zima idzie, można coś podłubać przez ten okres. Jako że będzie to mój pierwszy model zrobiony własnoręcznie i od jakiegoś czasu fascynacja EDF'ami wybór padł na moje ulubione samoloty W pierwszej kolejności wybór padł na Su-27, jednak stwierdziłem że trochę może być trudno, więc na drugi plan poszedł Mig-29 w wersji 9.51. Moja ulubiona pod względem wyglądu wersja dwuosobowa, zacząłem już rozrysowywać ją ale miałem problem z żebrami i dopasowaniem tego wszystkiego do kupy więc zostałem ostatecznie przy wersji 9.12 z dosyć fajnymi podkładami które znalazłem na stronie airwar.ru. Wracając do samego modelu założenia wyglądają tak: - skala 1:8, - napęd 2x EDF 70mm, - serwa na pewno z metalowymi zębatkami jeszcze nie wiem z jakimi momentami, - skrzydła demontowalne z uwagi na transport, - prawdopodobnie żyroskop, - nad podwoziem zastanawiam się czy przy tych gabarytach pasowało by mieć. Teoretycznie jeśli ciąg będzie porządny to z ręki bez problemu wystartuje, tylko kwestia lądowania... - główny materiał to pianka pod panele szara, grubości 5.5mm (chyba że przy tych gabarytach będzie za słaba? Na koniec planowane jest oklejenie go papierem śniadaniowym i pomalowanie go pistoletem) - wzmocnienia węglowe, - elementy z balsy - ruchome klapy, lotki, SW, SK, moooże dysze wylotowe też, na razie nie mam pojęcia, za wcześnie jest i nie wiem jak będzie szła mi sama budowa. - oświetlenie Na razie tyle mi przychodzi do głowy. Mam nadzieje że uda się zrealizować ten projekt i nie skończy się na założeniach Choć porywam się z motyką na słońce. Poniżej wrzucam efekt mojej dzisiejszej pracy, wszelkie uwagi, podpowiedzi, pytania proszę pisać Jutro będę kombinował ze wzmocnieniami, oraz jak rozwiązać patent z montażem skrzydeł. Gabarytowo wygląda to mniej więcej tak
  24. F-150 chyba mówimy o tym samym sklepie Zakłócenia odpadają, testowana aparatura przed każdym lotem. Dla mnie wina modelu jest, bo gdyby nawet był trochę cięży do latania to uważam że opanował bym go. Na razie pozostaje mi odgrzebać ASK-21 od Art-techu, silnik z chin Turnigy DST-1200 leci do niego, jedynie co, to poprawie mocowanie skrzydeł bo było kilka przejść z nim przez silnik dorobię klapy i będę latał A z tym ASW w środę jadę jak odbiorę auto od mechanika. Myślę że temat został już wyczerpany dostatecznie, teraz to tylko nabijanie postów. Jedynie co to odezwę się po wizycie w sklepie i zdam relację.
  25. Prędkość na pewno była i to mnie dziwiło więc o przeciągnięciu czy czymś innym nie ma mowy, bardzo pilnowałem żeby do tego nie doprowadzić właśnie ze względu na nie duże doświadczenie w lataniu realnym modelem. Zachowanie samolotów, szybowców w powietrzu znam, wiem co i jak z nimi. Od strony pilotażu realnego może nie mam doświadczenia, ale w symulatorach wszelkiej maści mam duże doświadczenie, nie wiem jak to przekłada się na live, w każdym razie wiem jak reaguje samolot czy szybowiec na różne sytuacje w powietrzu, do tego dochodzą informacje z innych źródeł, tak więc zielony w tym nie jestem. Ten szybowiec lecąc wolno potrafił trzymać sie idealnie w powietrzy po czym potrafił wariować na prawe skrzydło, i tylko na prawe, nawet z dużą prędkością lecąc na silniku czy bez to samo, pod wiatr te same sytuacje. Jestem zielony co mogło być przyczyną takich zachowań. Jedynie jak mówią poprzednicy, źle zaprojektowany, zwichrowany, nie wiem co jeszcze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.