Skocz do zawartości

idfx

Modelarz
  • Postów

    5 367
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez idfx

  1. Ładuj do 4,2V na cellę, rozładować da się do wartości krytycznej 2,7V-3V ale to już dolna granica i różnie zareagują pakiety przy takim długotrwałym wyładowywaniu. Po locie powinno zostać 30% pojemności w pakiecie, optymalnie i bezpiecznie jest latać do napięcie wyjściowego tzn by celle miały o ~ 3,7V czyli 1s 3,7V | 2s 7,4V | 3s 11,1V itd. , jednakże można do 3,5V zejść bez większych kłopotów. Regulatory odcinają przy około 3V jeżeli mają taką funkcję. Warto zainwestować w buzzer za >20zł, zaczyna piszczeć właśnie w zakresach 3,5V- 3,7V jeżeli jest ustawiony fabrycznie. Latając do końca zyskasz może ciut dłuższy czas lotu aczkolwiek po kilkunastu cyklach możesz odczuć spadek osiągów oraz długości lotu a lipo może się nadąć. Szanuj pakiet to nawet można go używać kilka sezonów przy odpowiednim podejściu.

     

    włożyłem go do modelu i ustawiłem tryb diagnostyczny, czyli serwa i silnik od granicznych wychyleń do granicznych w drugą stronę by wyładować pakiet, wyładowywałem by nie zejść poniżej 3.2 V na cele. Naładowałem ponownie, wciąż pierwsza cela ładuje się do max 3.68V gdy ładowarka pokazuje, że to już ten moment ;) po włożeniu do modelu, silnik się załącza obecnie po około 65% wychylenia drążka. Na innym pakiecie po 20% :( chyba pakiet do bani

  2. mierzyłem zaraz po odłączeniu od ładowarki - 11.3 V teraz po około godzinie 11.8 V, właśnie skończyłem ładować drugi pakiet, który na ogół używam (kingmax miał być jako opcja).

     

    1 cela - 4.36 V

    2 cela - 4.69 V

    3 cela - 4.67 V

     

    całość - 12.29V (???)

     

    odczyty prosto z miernika - całość jakoś nie równa sumie (?)

     

    teraz to już się pogubiłem .. własnie przeczytałem wątek "ogniwa Li-Pol dla początkujących", 4.2V na celę max. inaczej eksplodują, zawsze mam lekko ponad, pakiet po naładowaniu prądem 450 mA pozostaje zimny, mimo że ma grubo ponad 4.2 Volta. Inni piszą, że to norma że po załadowaniu ma około 12.3 V. Jeszcze inni, że Lipole lubią doładowywanie, a wątek mówi, że trzeba rozładować do "odcięcia" regulatora i dopiero. Jeden wielki bałagan. Już sam nie co jest dla nich zdrowe a co niebezpieczne.

  3. Sam przerwałeś ładowanie czy ładowarka zakończyła? Bo normalnie pakiet lipol ma ok 4,2 V/celę po naładowaniu do pełna, więc u Ciebie są ew. nie naładowane na full. Ładuj tylko z balancerem - dłużej trwa ale nigdy nie zaszkodzi. Jak masz możliwość to reklamuj ten pakiet choć pewno łatwo nie będzie :)

     

    Ładowałem do końca, aż ładowarka pokazała koniec. Przed zakupem zadzwoniłem do sklepu z zapytaniem czy moja ładowarka się nadaje i zapewniali, że tak. Do tej pory ładowałem nią inny pakiet około 10 razy i nigdy nie było problemu, po naładowaniu nigdy nie miałem mniej niż 12.3 do 12.4 Volta całość. Więc widzę, że muszę chyba reklamować. Zastanawiam się nad ponownym cyklem ładowania pakietu mimo, iż ładowarka uznała go za naładowanego po około 1 godz. i 15 minutach ładowania, ale ... nie tędy droga

  4. Witam ! zakupiłem pakiet Li-Pol 1500mA KingMax. Nie jest istotne skąd, buble się zdarzają wszędzie, więc nie próbuję tu propagować jakiejś antyreklamy. Załadowałem go pierwszy raz, napięcie 12.33 Volt. Jednak już po dołączeniu do odbiornika zauważyłem coś niepokojącego, serwa szczekały, odbiornik czasem nie reagował. Jednak zdecydowałem się go włożyć, oblot.... parę minut i nagle silnik odcięty, serwa nie reagują. Samolot na szczęście wylądował "na brzuchu". Mierzę poszczególne cele. Pierwsza od minusa - 2.5 Volta (??!!) druga 3.25 trzecia 3.26. Naładowałem go do pełna, pierwsza 3.6 druga 3.7 trzecia 4.0. Całość 11.3V. Ewidentnie coś nie tak. Co może być przyczyną ? czy kolejne ładowania ją uformują czy pakiet jest najzwyczajniej "uwalony" ? jest prosto ze sklepu, nie katowany i "bezkretowy".

  5. Pragnę podziękować wszystkim za pomoc w budowie kolejnego modelu i istne kompendium wiedzy :) Z chęcią zmieniłbym tytuł na "Udany zakup - Cessna". Odbyłem kolejne loty, bez kretów, wzniosłem odpowiednio wysoko, by wszystko wyregulować. Model lata znakomicie, na wyłączonym silniku nic złego się nie dzieje. Udaje mi się ładnie lądować, co prawda jeszcze nie tam gdzie dokładnie chcę, ale bez żadnych poważnych kraks. Długość lotu powoli wzrasta, obecnie do 6.5 minuty. Wszystko w jednej całości. Co prawda dual rate ustawiony na 32 % dla steru wysokości i 45% dla kierunku, ale wszystko w swoim czasie.

     

    Pozdrawiam serdecznie wszystkich biorących udział w tym wątku.

  6. Wystarczy przejrzeć datasheet, wsyzstko jest dokładnie opisane-na zasilaniu AVCC dławik 10uH + kondensator 100nF.

     

    czyli już trzeci post o tym samym ;) zaczęło się o filtrowaniu, więc wyjaśniłem jak to rozwiązuję - dodaję więcej kondensatorów i dławiczków niż w datasheet, wszystko widać ładnie na oscyloskopie, gdzie i czego dodać. koralik ferrytowy - rureczka ferrytowa, jedna rzecz inne nazewnictwo, próbowałem to wyjaśnić obrazowo. kondensator 100 nF = 0.1 mikrofarada

     

    Pozdrawiam

  7. GND tak, ale AVCC już nie.

    Dlatego zawsze trzeba dbać o prawidłowe podłączenie i filtrowanie wszystkich pinów zasilających.

     

    ja osobiście w podobnych konstrukcjach stosowałem sporo dodatkowych kondensatorów 0.1 mikrofarada, zaraz przy stabilizatorze i zaraz przy nóżkach zasilających mikrokontrolera. Dodatkowo w układach z zasilaniem modułu cyfrowego i analogowego gdzie miałem do czynienia z dwiema oddzielnie taktowanymi układami (uC + synteza DDS) stosowałem kawałki uciętej nóżki np. kondensatora, na którą zakładałem rureczkę ferrytową, taki mały "dławik". Sądząc po obrazach na oscyloskopie pomagało sporo i procesor znacznie mniej zakłócał pozostałe moduły, w tym radiowe.

     

    Pozdrawiam

  8. Tyle pakiet ma kiedy jest ładowany. Po odłączeniu od ładowarki będzie ok. 12,2-12,4V.

     

    sprawdziłem po odłączeniu od ładowarki, ale widzę że wszystko wygląda prawidłowo. Jaki jest max. poziom napięcia pakietu kiedy można go zacząć ponownie ładować. Tak w skrócie, polatałem 5 minut, nie wiem na ile mi jeszcze wystarczy na kolejny lot i postanawiam go znów naładować do pełna, czy taki zabieg nie szkodzi ? wiem, że nie mają typowego efektu pamięciowego, ale może są inne przeciwwskazania ?

  9. Dokładnie tak , pomierz i będziesz wiedział gdzie masz - , a tak swoją drogą ta ładowarka to dno, jeżeli myślisz poważnie i przyszłościowo o modelarstwie zakup jakąś porządną ładowarką

     

    zdaję sobie sprawę, żałuję że nie kupiłem od razu z akumulatorem, ale już nie ma sensu, za tydzień kończę urlop i muszę zostawić zabawę na przyszły sezon :( ładuję już pół godziny, nic nie puchnie, ani się nie grzeje, więc powinno być ok. Ta ładowarka, ładuje za każdym razem inny czas ;) ale jest to na ogół od godziny do 2 godzin. Do ilu mogę zejść z czasem bezpiecznego ładowania ? uda się osiągnąć 30 minut ?

     

    naładowany, godzina i 7 minut, w pełni naładowany ma 12.33V, nie wiem jak ten oryginalny, sprawdzę jak będę ładował. Wszędzie piszą, żeby nie rozładowywać go do zera... czyli kiedy mam ładować ? do tej pory doprowadzałem do momentu gdy silnik przestawał działać, regulator go odcinał, ale serwa jeszcze chodziły, czy to bezpieczne ?

  10. Miernik w ręce i mierzyć prąd na wtyczce XH ;)

     

    tzn. napięcie ;) ? jeśli dobrze myślę, jeden z przewodów to masa (-) i 3 na których są napięcia poszczególnych cel

     

    dobra, pomierzyłem - wygląda na to, że skrajne są na tym samym miejscu, mimo innej kolorystyki przewodów, potem kolejno od skrajnego na drugim styku napiecię jednej celi, drugi napięcie 1+2 celi i na 3 całkowite napięcie akumulatora, jak skrajny podłącze przeciwlegle, sytuacja ta sama, ale przeciwna polaryzacja, więc wszystko powinno być ok

  11. witam !

     

    Posiadam model z akumulatorem Li-pol Lanyu:

     

    http://abc-rc.pl/p/1...-i-pakiety.html

     

    wczoraj zakupiłem opcjonalnie KingMaxa:

     

    http://abc-rc.pl/p/1...-i-pakiety.html

     

    Oba mają taki sam wtyk do balansera typu XH (zdjęcie B7), jednak nie wiem czy mogę użyć oryginalną ładowarkę, jaką miałem zakupioną z modelem i akumulatorem Lanyu. Moje obawy pojawiły się, gdy obejrzałem wtyczki do ładowania obu akumulatorów - w jednym idąc od lewej jest czarny przewód i 3 czerwone, w drugim jest jeden czerwony i 3 czarne, jednak ten czerwony jest na skrajnym końcu wtyczki względem drugiego pakietu, gdzie czarny przewód występuje jako inny niż pozostałe. Czy istnieje tu jakiś standard ? Oba pakiety mają 1500 mAh także prąd ładowania mnie nie martwi tylko kolejność przewodów. Gdy dołączę oryginalny akumulator do ładowaki - zapala się czerwona dioda (przy ładowarce jeszcze nie dołączonej do sieci) tak samo się zapala przy KingMax jednak chwilowo się wstrzymałem z podłączeniem ładowarki do sieci, nie chcę od razu rozwalić nowego akumulatora. Poproszę o pomoc.

     

    to ładowarka jaką posiadam:

     

    http://abc-rc.pl/p/181/3033/ladowarka-z-balanserem-3s-lipol-11-1v-z-zasilaczem-230v-lanyu-ladowarki-modelarskie-ladowarki-i-osprzet.html

     

    Pozdrawiam

     

    Kacper

  12. witam !

     

    Czy macie jakiś sprawdzony patent na wzmocnienie mocowania silnika na kołku 10x10. Konkretnie mi chodzi o wzmocnienie samego kołka na połączeniu z kadłubem. Próbuję oblatać cessnę 745, jest to mój pierwszy model i jako mało doświadczony jeszcze nie raz zaliczę "glebę" ;) o ile epp jest megaodporne (i faktycznie jak na razie nie ucierpiało) o tyle kołek po uderzeniu silnikiem w ziemię chodzi na lewo i prawo oraz góra dół niepokojąco i wciąż muszę coś modzić by przywrócić do pierwowzoru. Pomyślałem już o zbudowaniu formy i montażu silnika na "talerzyku" by w razie kraksy po oderwaniu formy od przodu kadłuba kleić ją ponownie, ale obawiam się tu problemów z prawidłowym skłonem/wykłonem silnika jako malo zaawansowany modelarz.

     

    pozdrawiam !

  13. na razie rzuciłem je w kąt, próby zrobiłem na GWS, mam jednak wrażenie, że silnik emaxa daje mniejszy ciąg niż ten oryginalny lanyu co miałem. Musiałem dać max. "gaz" żeby wystartować z ręki, na 70% spadał w trawę. Też tak wyczuwam gdy samolot trzymam na pełnym gazie w ręku. Nie mam niestety odpowiedniej wagi by to ocenić bardziej fachowo.

     

    Macie może jakiś patent na wzmocnienie kołka do montażu silnika ? jedno "lądowanie" dziobem i już się rusza góra/dół w kadłubie. Nie mam pomysłu jak to zrobić bardziej niezawodnie, chyba że wytnę sobie odpowiednią formę i przykleje do przodu kadłuba a silnik zamocuję na "tależyku" a nie montażu 10x10, ale tu może dojść problem skłonu/wykłonu silnika, nie mam jeszcze takiego doświadczenia. Wtedy w razie uderzenia forma się oderwie i dalej ją będę mógł doklejać, dopóki kadłub wytrzyma.

     

    Sprawdziłem pozostałe śmigła emaxa.. jest gorzej niż myślałem, 3 z nich idą w dół o około 30 do 60 stopni, reszta gwałtownie spada i ustawia się w pion. Jak na razie widzę, że najlepsze jest APC, idealnie trzyma poziom.

  14. Pierwszy oblot prawie udany ;) chciałem ją tylko wystartować nad wysoką łąką i opuścić, ale się nie udało.. poniosła mnie ułańska fantazja i poszedł przed siebie, leciutko do góry - pewnie sprawa trymera, lewo prawo idealnie, nic nie znosiło. Gdy poleciałem na jakieś 30 metrów zacząłem panikować, nogi jak z waty i postanowiłem zawrócić, zrobiłem ładne kółko, po czym następne zastanawiając się jak tu do diabła wylądować... w panice użyłem magicznego przełącznika do odłączenia silnika. Ładnie poszybował, zrobił kolejne kółko i otarł się o wysoką jabłoń. Runął na ziemię u sąsiadów, bez poważniejszych szkód. Kadłub pękł na łączeniu, zrobiła się 2 mm szczelina, bez problemu do zaklejenia. Śmigło całe, założyłem na prop saverze. Biorę się za klejenie i przód kadłuba postanowiłem owinąć kilkoma zwojami białej taśmy izolacyjnej dla wzmocnienia. Lot trwał około 2 minuty.

  15. jak najbardziej a złomy do kosza :D

     

    no to jestem zszokowany.. wytoczyłem sobie w pracy piastę i kołpak na 8mio osiowej tokarko/frezarce:

     

     

    Dołączona grafika

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    piasta z najtwardszej nierdzewki 316 (nie mylić z tytanem) i kołpak aluminiowy, centryczność 6 do 7 mikrometrów i bałem się to założyć a tu widzę, że te sklepowe śmigła czy piasty mają około jedną dziesiątą milimetra tolerancję czyli 100 mikrometrów (!!!) te wystające śrubki zamieniłem na wkręy imbusowe, po wkręceniu wystają 1 mm

  16. już się biorę za oglądanie, właśnie sprawdziłem APC i GWS, APC idealnie w poziomie, GWS schodzi jakies 5 mm na jedną stronę.

     

    Sprawdziłem, intuicyjnie podobnie testowałem, widzę że GWS ma dopuszczalną tolerancję, EMAX jednak... jak mówiłeś, wymaga nieco poprawek, jestem zaskoczony czemu takie śmigła są w sprzedaży

  17. aż sprawdzę, bo to bardzo dobra podpowiedź z tym śmigłem :) na początku postanowiłem użyć oryginalny silnik z 747, uciąłem mu oś gwintowaną bo była pokrzywiona, założyłem na pozostałą część piastę, ale wciąż trzęsło i hałas niemiłosierny, okazało się że i reszta do bani, na dniach ma dotrzeć oryginalny silnik, nie był dostępny w Polskich sklepach, zamówiłem z Anglii, wysłany 3 dni temu, więc spodziewam się lada dzień, ale chyba zostawię tego emaxa jak już założony, ładnie wygląda ;)

  18. tak, tak.. oczywiście bez podwozia :) założyłem do zdjęć. Mam i prop saver i o-ringi. Producentem śmigieł jest emax, lekko mnie zmartwiło, ale i pomogło co napisałeś. Mam jeszcze 25 śmigieł gws 9x7 i jedno APC 10x4.7 i tych emaxów z 10. Czy da się ze zdjęć zauważyć jakieś niepokojące krzywizny ? i jak z tym wyważeniem ? doradzono mi, by było leciutko do przodu, czy nie jest za bardzo ? puszczałem tak z ręki z wyłączonym silnikiem (w poziomie) i ładnie opada w wysoką trawę, bez gwałtownych przechyleń dzioba.

  19. 4 dni dopieszczania, model gotowy :) silnik EMAX 2822 + regulator 18A, śmigło 10x4.7 + piasta 3mm/M6, akumulator Li-pol KingMax 1500mAh, aparatura Turnigy9x + odbiornik FlySky - test zasięgu - około 400 metrów na ziemi z pojedynczymi drzewami po drodze. Buzerek uruchamiany na dodatkowym kanale gdy model zaginie.

     

    Mocowanie silnika, tak jak wspominałem, lekko w prawo i do dołu:

     

     

    Dołączona grafika

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    ster kierunku / wysokości:

     

     

    Dołączona grafika

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    góra:

     

     

    Dołączona grafika

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    proporcje:

     

     

    Dołączona grafika

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    wyważenie, odległość około 26-28% od krawędzi natarcia skrzydeł:

     

     

    Dołączona grafika

     

    Uploaded with ImageShack.us

     

    To na razie na tyle, nie mam szans na oblatanie, za bardzo wieje, ale przynajmniej cieszy oko :) jestem otwarty na słowa krytyki, jeśli według Was coś skopane... zastanawia mnie ten silnik, belka montująca idzie parę milimetrów na lewo w kadłubie, ale idzie skosem na prawo...

  20. dokładnie

     

    dzięki, zaraz sprawdzam

     

    wszystko ok, dzięki że podpowiedziałeś o reversie ;) palce całe, samolot wciąż na stole.

     

    Nieoczekiwany zwrot- podłączyłem ponownie, nagle działanie się odwróciło, musiałem wyłączyć revers aby działało jak powinno. Silnik zaczął jednak dziwnie ciężko pracować, obracał się dopiero od połowy ustawienia "gazu". Myślałem, że łożysko, gdy wyłączam nadajnik, silnik znów luźno się obraca. Tak samo gdy odłączę minimum 2 przewody od przetwornicy. Po zrobieniu off/on odbiornika, silnik już pracuje normalnie, ale wciąż bez reversu. Nie mam pojęcia o co chodzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.