idfx

Ciekawy i dobry wątek !! Uważam, ze takie się powinno udostępniać "ku przestrodze" szczegolnie tym, którzy maja ubezpieczenie i mogą w ich rozumieniu dzięki temu na legalu jechać pad prąd na autostradzie ;-)

Ja bym chcial żeby mi aparatura robiła ... ;-) bez przesadyzmu ... :-)

Skupuje wszelkie bzyczace serwa cyfrowe uznane za niesprawne :-)

"Przewidywana waga: nie mniej niż 1700g" ... Bartku nie utrudniaj bo się w 2 kg nie zmiescisz, chociaż to by tej konstrukcji bardzo nie przeszkodziło.

Sam się zacząłem za tym rozglądać gdzieś od miesiąca, ale konstrukcyjny pod spaline. Bardzo ładny i efektywny w sterowaniu model.

Na początek proponuje zapoznanie się z regulaminem forum i dopracowanie Swojego profilu :-)

Polatalem dobre 25 minut przy -6 ostatnimi dniami i było ok - dopóki nie przestałem ;-) jak to mi znajomy powiedzial, emocje rozgrzewają. Gorzej juz jak się potem wsiadzie w rozgrzane auto. Śpiączka murowana, ale i tak warto :-)

Przeczytałem uważnie i zrozumiałem, ze tanie chińskie Ci warczaly a jak wymieniles na Hiteca to masz spokój. Robert wciąż ma tanie chińskie ..

To nie są Hiteca a chińskie Ci pewnie uznali dla świętego spokoju ;-) Sprawdzilbym jeszcze na innym odbiorniku, ale specjalnie bym się tym nie przejmował ..

To Ci będzie bzyczeć bo "ten typ tak ma"

"Nie widać ruchu, ale drgania serwa niosą się po stole, w analogowych jest cisza."

Pewnie chodzi o to granie - są to najpewniej minimalne drgania właśnie w "badaniu" neutrum, ale nie na tyle duże by widać to było na orczyku. To co w cytacie to zasadnicza różnica między cyfrowymi i analogowymi

W cyfrowych to żaden niepokojący objaw.

Udało mi się usunąć serwo bez uszkodzeń pianki. We wtorek powinno dojść nowe :

http://abc-rc.pl/ES-3103-serwo-emax

Żadna rewelacja, ale jakie inne chciałbym dopasować to "Poinformuj mnie, gdy produkt będzie dostępny". W ostateczności dobrałem pod wymiar i nie powinno być gorsze od obecnego.

Trochę ten temat pomęczyłem i doszedłem do wniosku, że serwo jest ewidentnie mechanicznie pierdyknięte (albo ma większą "tolerancję" luzów ).

Trymowanie lekko pomaga, ale nie na długo.

Spisując serwo i tak na straty postanowiłem to lekko "zmusić" do współpracy. Po odłączeniu zasilania poruszałem ręką orczyk w "tą i na zad". Ponowne uruchomienie odwróciło sytuację i teraz od dołu do neutrum wraca ok, ale od max. wychylenia w górę do neutrum jest taki efekt jak kiedyś był od dolnego wychylenia.

Kolejna rzecz - czasem serwo wraca do powiedzmy +10% brakującemu neutrum i zaczyna buczeć. Nie powraca już te ostatnie 10% dopóki nie pyknę drążka w przeciwną stronę a czasem jak pisałem w pierwszym poście wraca w ciągu około 2 sekund. Posprawdzałem pozostałe serwa i żadne nie wykazuje podobnych zachowań.

Ostatnia rzecz, która je dla mnie dyskwalifikuje - jak już w końcu wraca do neutrum to jest to raczej losowe. Jak już na dźwigni i orczyku wszystko ustawię na zero to wraca czasem na zero a czasem - 3 do 5 stopni a czasem + 3 do 5. Mam więc rozstrzał około 10 stopni "gwarancji", że znajdzie się gdzieś w okolicach zera wychylenia SW.

Bez zastanowienia je muszę wyłuskać z modelu i wymienić. Nie będę ryzykował zamianą z jedną z klap nawet bo może coś chrupnie na dobre i zaczną się cyrki.

Może się orientujecie czym Chińczycy wklejają je w tych arf'ach / rtf'ach itp ? Wygląda na bardzo solidnie wklejone w piankę, nie ma żadnego łoża i wkrętów a dostęp jest dosyć upierdliwy. Nie chcę zrobić zbyt dużej wyrwy w piance jak będę je demontował a do kolejnego chyba dorobię jakieś łoże bym mógł wykręcać w razie potrzeby wymiany.

W modelu jest 6 identycznych i tylko to swiruje .. Wymienie przynajmniej to na SW na solidne bo juz mu raczej nie zaufam ..

Nie pomyślałem, spróbuję .. Serwo w sumie i tak idzie na szrot bo jak coś pójdzie nie tak ze sterem wysokości to nie trudno przewidzieć efekty. Obecna "usterka" to może być dopiero początek przygód

Dziękuję i również Życzę Najlepszego w Nowym Roku !

Szukam więc lepszych i wymieniam wszystkie bo już na start takie przygody nie zapowiadają nic dobrego.

Sky Surfer 2000. Gdyby to serwo było na lotce czy klapach to pies to drapał, ale na SW wolę takich przygód nie mieć

Pogoda nie pozwala na oblatanie i wytrymowanie modelu, chyba zamówię jakieś konkretniejsze i wymienię.

Witam !

Mam dziwny problem z serwem SW 17g (noname z zestawu ARTF).

Jak daję ster max. w dół i puszczam drążek to wraca do pewnej pozycji (około 10% od neutrum) a potem wraca do neutrum jakby w ciągu 2 sekund, ale płynnie. Jak daję SW w drugą stronę na max i puszczam drążek to jest ok. Jak natomiast znowu daję w dół i puszczę i bardzo delikatnie dygnę drążkiem w przeciwną stronę i puszczę to błyskawicznie wraca do neutrum. Nie ma żadnych oporów. Sprawdziłem ustawienia aparatury i wszystko na zero, żadnych delay / slow down / up itp. 

Serwo do wymiany ? (nie latane, bez kretów, model ledwo złożony i nie oblatany).

Jak widać po Powitalni nic się nie zmieniło i modowie nie garną się do roboty. Tomasz mnie dzielnie zastąpił i się stara, ale coś czuję, że w takim układzie też wkrótce będzie miał dosyć

Od dwóch dni intensywne loty Trochę zabawy z mixami itp. Śmigła na "gumce" wciąż całe, przód modelu również

EDIT:

Przód aż po mocowanie podwozia dobrze zabezpieczony laminatem (tkanina + 285).

Rozbijamy i tak w 90% z własnej winy.

Jeżeli tak to ok, ale jak mi brakuje ciągu lub pale silnik 5 metrów nad ziemia trenując 3D to juz nie jest tak fajnie .. (smiglo duzo "podpradowe"). Przeszedlem na GT, ale i tak emaxowi juz nigdy nie zaufam.

Tylko szkoda, ze rozbijamy modele z "nie do końca wiadomych" przyczyn ;-)

a u mnie cztery CF2822 na tym samy smigle biora różny prad z rozbieznoscia +/- 3.7 A. Takie same egzemplarze i zakupione w tym samym sklepie i jednej przesylce :-) juz nie chce domniemywac jaka jest różnica ciągu ...

Po oklejeniu folia.