![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
483 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Odpowiedzi opublikowane przez Viader
-
-
0,5s - bzdury. Sędzia śledząc lot modelu przewidzi kiedy dokładnie odgwizdać bazę. Niekiedy zdarza się, że odgwiżdże ją za wcześnie.
12,5m? Zakręt wykonuje się odpowiednio wcześniej tak, aby tylko liznąć bazę. Najlepsi zawodnicy na prawdę latają na styk wylatując 0,5-1m za bazę.
-
A widzieliście nową zabawkę od Orange?
-
Fakt, jak to napisałeś duży nalot różnymi modelami robi swoje.
-
Jeśli już robisz skrzydła konstrukcyjne to może warto też zrobić balsowy kadłub. Niech to ma ręce i nogi chyba, że robisz hybrydę
Lotki przesuń bliżej końcówek skrzydła. Na bagnet zrób kieszenie i przesuń do tyłu między pasy dźwigara chyba, że masz zamiar zrobić dźwigar z jednej, ustawionej pionowo listwy jak w jaskółce
Kadłuba bym z tyłu nie skracał, a jeśli już to pamiętaj, że im bliżej stateczniki skrzydła tym ich powierzchnia powinna być większa, i odwrotnie.
-
Przecież masz w komplecie piastę z gwintem (tą z talerzykiem) do przykręcenia z drugiej strony silnika oraz krzyżak z łapkami (przykręcany od strony wału) do zamocowania silnika do wręgi.
-
Dolnopłaty wyważa się na plecach. Chodzi o to, żebyś całą masę miał poniżej punktu podparcia.
-
Chyba każdy miał jakąś niemiłą przygodę dotyczącą śmigieł czy nożyków modelarskich. Mi na ten przydład kiedyś zjechało śmigło z czterotakta rozcinając dosyć poważnie skórę powyżej łokcia.. Zdażyło się też kilka razy wsadzić łapę w śmigło...
-
Zmiana na co/jakie? Trzeba mocniej przykręcić i nie wylatuje. Trzeci sezon używam silników z serii CF,GT i nigdy żaden nie wyleciał. Co do wibracji, roztrzepywania łożysk itp. to śmigła, zwłaszcza Tower Pro trzeba wyważać.
-
Ładnie. Ja szykuję małą, konstrukcyjną akrobatkę na noc, bo ESĄ nie da się za wiele pokręcić.
-
No to ładnego masz przecinaka
to jakieś święta sa?
koniec świata idzie, może chcą się powyżywać zamiast zrobić rachunek sumienia
-
Dobrze Panie Jurku, zapisuję się na lekcje do Pana. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przecież napisałem wcześniej, że bzdurą byłoby wsadzenie wiadra ołowiu do noska.
Ale próba "przerabiania " tego modelu na wyczynowy
Do mnie to?
Jeśli tak to już napisałem:
Poza tym gdzie Falcon a gdzie jak to mówicie wyczyn.Falcon służy mi do zabawy, właśnie do REKREACJI, gdy nie wieje.
Po co się tak spinacie? Ja modelarstwo traktuję jak dobrą zabawę, a wy się zabijacie jakby nie wiadomo co.
-
Zawodnik F3F z tak wyregulowanym Ś.C wejdzie na zbocze ? Proszę Cię, nie kpij !!
Tak, wejdzie, ale z normalnymi kątami. I proszę mi nie pisać, że bzdurą jest zmiana kąta w Falconie. Bzdurą byłoby wsadzenie wiadra ołowiu do noska i wyważanie 2cm od natarcia przy takim kącie. Mój model waży 1550g i nie potrzebuje mega kąta do dźwigania. Jak to Pan mówi Dive test robiłem, nie tylko Falconem. Teraz idzie w dół jak po sznurku (jak to Pan określił pozostaje na linii przypikowania), jak każdy inny mój model, modele kolegów czy chłopaków z nad morza. Jeden z nich też latał Falconem z podkładką, z resztą nie byle kto.
Termika na zboczu? To bardzo porządane zjawisko. Wiem doskonale co ma być na zboczu i w jakim celu przydaje się termika w locie między bazami, jak ją i inne zjawiska wykorzystać. Swoją wiedzę mam. Trzeba latać i próbować, a nie tylko czytać książki.
Żal mi kogoś, kto...zmieni kąt zaklinowania skrzydeł.... ŁŁŁaaa, żal d... ściska !!!!!
Hmmm, np. Gaubazta lub Herrigów?
Resztę Pana posta przemilczę, bo jest dla mnie śmieszny i tak samo nie będę nic o kątach odszczekiwać.
Heksodus, ja już Falconem 200 przekroczyłem
-
W bardzo dużym skrócie-ciśniesz drąga, żeby model miał prędkość, kładziesz go lotką i potem zaciągasz wysokość. Wydawałoby się żadna sztuka. W Falconie wystarczyło puścić drążek wysokości do neutrum i już zawracał.
-
Tytuły nie mają nic do rzeczy. Kąt jest fabryczny. Nie bawiłem się w jego mierzenie.
Zbyt duża tendencja do zadzierania w locie na zwiększonej prędkości to efekt zbyt przedniego ŚC. Kąty to rzecz wtórna.
Zobacz na stronie jaki środek ciężkości podaje pan Leszek. Ja mam ten pierwszy, 75mm. Dlaczego niektórzy zawodnicy F3F czy F3B jeszcze minimalnie zmniejszają fabryczne kąty (robiąc niemal zero) w swoich modelach?? W Falconie mógłbym jeszcze zmniejszyć kąt i cofnąć środek ale po co, model z podkładką lata dobrze. Panie Jurku można było wywiercić nowe otwory na kołki. Ja podkładkę włożyłem na szybko któregoś dnia na lotnisku, by sprawdzić zachowanie modelu i póki co tak zostało.
Latałem niejednym Starlingiem, są u nas 4, piąty jest uzbrajany, każdego oblatałem i nie mam zastrzeżeń. Na podanym CG latają bardzo dobrze i właściciele są zadowoleni. Ja również bardzo sobie chwalę Starlinga. Nie porównywałem też kątów Falcona i Starlinga ale chyba przyszła pora. Natomiast Falcon wymagał poprawienia kąta zaklinowania do tego stopnia, że lecąc na zboczu, kładąc model lotkami na bok model sam zakręcał i to dość ciasno, bez dotykania wysokości. Teraz jest w porządku. Bardzo fajny model do zabawy.
-
A ja nie wiem o co Panu, Panie "instruktorze" chodzi. A kto powiedział, że ja robię z Falkona model zawodniczy?? Mam do tego celu inne modele. Falcon służy mi do zabawy, właśnie do REKREACJI, gdy nie wieje. Lubię go sobie wyciągnąć do góry, spokojnie się pobujać, powykręcać kominy i skoro Falcon robi to LEPIEJ - jak to mówicie "z podkładką" to kto tu pieprzy? Chyba wy, bo już nie wiadomo o co chodzi w tym temacie. Nie lubicie Kamyczka, wasz problem. Ale to nie oznacza, że jak ktoś z nim lata to jest taki jak on, ma taki sam charakter itp. Ja mam swój rozum. Jak ktoś ma wątpliwości co do mojego Falcona śmiało, zapraszam ekspertów do Jeleniej Góry. Przy okazji zobaczymy kto lepiej lata.
-
Tak, i obie z naspidowanymi
-
Model ma latać normalnie, a nie przy byle rozpędzeniu samoczynnie zadzierać do pionu z powodu spieprzonych kątów. Mój Falcon również póki co lata z podkładką 4mm pod spływem. Jak przyjdzie czas to wylaminuję kadłub w miejscu przylegania skrzydła, by zlikwidować szczelinę.
-
-
Było rewelacyjnie!! Trzeci raz świetnie się bawiłem w Warcie. Czekam na fotki, bo na mój aparat nie działała herbatka z prądem i bateria na dzień dobry odmówiła współpracy
-
XT60 są rewelacyjne, również ich używam. Bardzo podobne do XT60, oparte o golda 3,5mm, są niebieskie konektory DC3:
http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=8188
http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=8188
Można je spotkać przy nowych pakietach Dualsky (choć osobiście nie lubię tych akumulatorów). Zarówno XT60 jak i DC3 pasują do siebie nawzajem, czyli np. możemy mieć akumulator ze złączem DC3 a przy regulatorze konektor XT60.
-
Świetnie, cieszę się, że mój prosty patencik się komuś przydał
-
Swietnie, jak po stole
-
Łodziacy latają w Bełchatowie, w Strońsku i na klifie w Jeziorsku.
-
Proponuję mały eksperyment. Włożyć Vario między dłonie, ustami odessać powietrze i sporzeć na ekran telemetrii
Więc jaki wniosek?
Używam Vario Hott, działa bardzo dobrze, jest pogląd na wysokość. Wyciągnąłem Falconem 630m, wyżej był strach jak na 2 metrowy model.
Jaki model na pierwszy ESA WWI ?
w Modele ESA
Opublikowano
Polecam Se5A od Pelikana http://www.aircombat-modele-rc.pl/