Paweł karwowski Opublikowano 16 Marca Autor Opublikowano 16 Marca Silnik idzie jak burza.Dzięki panowie za rady.Leszek w szoku.Film nie wlazł ale jest na moim profilu na Facebooku.Nawet się nie grzeje.To chyba zadziałało prawo pierwszego razu.Dobre doświadczenie na przyszłość.
latacz Opublikowano 16 Marca Opublikowano 16 Marca zwiększyłeś o 20% napięcie, też o 20% ilość zwoji i o 20% przekrój drutu. efekt -przy tym samym amperażu masz 20% więcej amperozwojów -i o 20% większy moment (o ile stator nie wchodzi w nasycenie -szczęśliwie najwyraźniej nie wchodzi) masz o 20% niższe kv -i o tyle spadają obroty przy 5s -ale przy 6s rosną o 20% do poprzednich -a w praktyce rosną bardziej -bo masz większy moment. oporność uzwojenia pozostała ta sama - ale masz większe napięcie zasilania więc i amperaż troszkę wzrósł -co jeszcze mocniej podniosło moment . efekt silnik szybciej wchodzi na obroty w czasie rozpędzania przez ułamek sek pobiera wyraźnie (około 30%) większy prąd niż uprzednio, potem o kilka % większy utrzymując nieco wyższe wyższe obroty silnik "nie klęka pod obciążeniem". o kilka % większy prąd o 20% większe napięcie -i masz około 30% większą moc ciągłą/stabilną i o dobre 50% większą moc w czasie rozpędzania śmigła/nagłego dodania gazu. najwyraźniej rdzeń statora jeszcze daje radę. jeśli to co osiągnąłeś Cię satysfakcjonuje -zabezpiecz uzwojenia specjalnym lakierem. wg mnie próba dalszego zwiększania osiągów już niewiele da -zderzysz się ze ściana/nasyceniem rdzenia (producent mógł mieć zapas na rdzeniu ale na pewno niewielki -myślę, że już "jedziesz po bandzie" -wycisnąłeś co się da. =chyba, że dasz radę nawinąć wiązką z jeszcze jednym dodatkowym drutem...) -dobrej zabawy i fajnych lotów. 1
leszek-bart Opublikowano 16 Marca Opublikowano 16 Marca Pełny szacun dla Pawła . Nawinąć pierwszy silnik w życiu i uzyskać parametry takie jak się chciało normalnie nie do uwierzenia . W swoim życiu oddałem dwa silniki rzekomemu fachowcowi do przewinięcia i nie dostałem spowrotem silnikółw o takich parametrach o jakie prosiłem . Niestety moje złączki okazały się niekompatybilne z Pawła i nie dało się podłączyć watmetera w obieg . Także nie wiemy jaki pobiera prąd . Ponieważ silnik był na hamowni stałej nie dało się zmierzyć ciągu . Jedno jest pewne silnik działa na 6S , zbytnio się nie grzeje , czyli jest okej . Obroty zmierzone ponad 9000 . Uważam , że ładować do modelu i latać . 2
latacz Opublikowano 17 Marca Opublikowano 17 Marca silnik praktycznie pominie etap rozpędzania -nie będzie "turbo dziury" - gdy automat poda sygnał do mocy max silnik zamiast się rozpędzać prawie natychmiast będzie miał obroty. powinno to być bardziej dynamiczne i rwać w górę, że... dla pełnego obrazu czekamy jeszcze na info jak się latało z przerobionym silnikiem. pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi