Slawek_9000 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 silniki 2T mocowane do dołu najłatwiej odpalać na boku. Stawia się model na skrzydle (na jakiejś powiedzmy szmacie albo na bucie) jedną ręką się trzyma za drugie skrzydło lub kadłub a drugą odpala. Ale przykładowo OS 25FX pali nawet w odwróconej pozycji i mówimy tu o nowym niedotartym niewyregulowanym silniku.
Paweł R. Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 14 Kwietnia 2009 No to ja konczac ten temat pochwale sie zakupem modelu Phoenix Model - Canary 40. Wyglada... okazale przy Minimagu Multiplexu:) Swieta troche trwaly, wiec prace juz na ukonczeniu:) Mam tylko jeden problem, a co za tym idzie pytanie: silnik jaki mam do tego modelu to ASP 46; jest na tyle maly, ze istnieje mozliwosc przesuwania go w lozu po ok 2 cm. do przodu lub do tylu pozostawiajac miejsce na wyjscie przewodow paliwowych; czy na tym etapie powinienem juz pracowac nad srodkiem ciezkosci, czy mocowac w miare jak najblizej firewalla a SC robi sie pozniej? I pytanie pomocnicze: czy loze w spalinowkach tez jest kilka stopni w prawo, bo u mnie tak jest i nie wiem, czy to marne wykonanie czy wlasnie dbalosc o detale:)
KRUUP Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 czy loze w spalinowkach tez jest kilka stopni w prawo, bo u mnie tak jest i nie wiem, czy to marne wykonanie czy wlasnie dbalosc o detale:) Tak ma być.
Paweł R. Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 14 Kwietnia 2009 No to fajnie - dzieki. A co z tym SC i miejscem mocowania silnika?
Irek M Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 W zestawach - zwłaszcza w ARF podane miejsce SC jest z reguły we właściwym miejscu. Gdy model będziesz miał całkowicie złożony i wyposażony wtedy sprawdzasz SC(bez paliwa). Silnik oczywiście możesz mieć lużno "związany " z łożem, a dopiero po sprawdzeniu SC mocować na stałę lub przesuwać. Czy bliżej firewall'a? To juz nie jest takie istotne na wibracje bo pewnie pod tym kątem pytasz. kończę model, w którym musiałem odsunąć silnik OS 46 LA jak najdalej na łożu (czyli do przodu).
Paweł R. Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 14 Kwietnia 2009 O dzieki wielkie. Czyli dobrym zwyczajem bedzie montaz silnika na samym koncu z uwzglednieniem wstepnego sprawdzenia SC - dzieki tym 2 cm bede mogl juz wstepnie ustawic SC w prawidlowym miejscu i uniknac badowania olowiu:) I jeszcze jedno pytanko - czemu bez paliwa?? - czy producent wczesniej zaklada, ze zbiornik z kompletu bedzie przesuwal SC do przodu i juz na etapie pisania instrukcji bierze to pod uwage??
Irek M Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Zbiornik jest zawsze na stałe mocowany - tzn bez możliwości ruchu w czasie lotu. Jest też zasadą by był on jak najbliżej silnika. Zawsze lepiej dla tego typu modeli by SC było "przednie" niż "tylne" od krawędzi natarcia. Gdybyś SC ustalił z paliwem to podczas lotu SC "przesuwało" by się do tyłu w miarę spalania paliwa. Natomiast gdy z paliwem jest cięższy na przód to w miare spalania SC "wędruje" do wyznaczonego punktu. Tak chyba najprościej można to wyjasnić. Kiedyś w innym modelu miałem do wyboru - dodać 200g na nos czy przesunąć silnik o 2cm do przodu. Przesunąłem silnik, wykonałem przedłuzenie kadłuba. To przedłużenie w sumie ważyło równo ...200g :rotfl: .
Paweł R. Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Gdybyś SC ustalił z paliwem to podczas lotu SC "przesuwało" by się do tyłu w miarę spalania paliwa. Natomiast gdy z paliwem jest cięższy na przód to w miare spalania SC "wędruje" do wyznaczonego punktu. No i gdzie ja mam mozg I masz racje - prosciej sie nie da Z ta wiedza mysle, ze dzisiaj ukoncze skladanie a jutro przyjdzie czas na docieranie silnika Ps. Znacie jakis dobry klej do gumy i plastiku, a konkretniej to chce w kilku miejscach okleic zbiornik paliwa rozkrojona gumowa rurka - chyba, ze macie inne patenty na ochrone zbiorniczka?
Jano Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Najodpowiedniejsza jest gąbka, upychaj ją wkoło zbiornika.Z tyłu zbiornika wklej kawałek listewki by nie uciekał do tyłu i wszystko. powodzenia. edit:Gąbka oczywiście bez klejenia.
KRUUP Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Ps. Znacie jakis dobry klej do gumy i plastiku, a konkretniej to chce w kilku miejscach okleic zbiornik paliwa rozkrojona gumowa rurka - chyba, ze macie inne patenty na ochrone zbiorniczka? Ja nie używam kleju wszystko upycham w kadłubie na ścisk żeby nie miało prawa sie ruszyć. Albo przyklejam na taśmę dwustronną. Najważniejsze żeby się nie ruszał wewnątrz kadłuba, nie drgał.
Paweł R. Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Dzieki wielkie. A tak BTW nie wiesz, czy sklepy typu Castorama, Leroy maja gabki?
Jano Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Ja kupuje w kiosku lub gospodarczym .Takie do mycia.Byle miały formę prostokąta lub kwadratu
Paweł R. Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 14 Kwietnia 2009 "Doświadczenie to coś co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś." Oj jakie to madre slowa Smiac mi sie chce ile juz zdobylem "doswiadczenia" i plakac ile jeszcze zdobede
KRUUP Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Tak to juz jest z doświadczeniem.... Najważniejsze to zeby nie popełniać tych samych błedów.
Irek M Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Ja również staram się nie używać gąbki przy zbiorniku. Tak jak KRUUPi wielu innych upycham na ścisk lub stabilizuję wklejonymi listewkami. Zdarzało się, że dzięki twardszemu lądowaniu uszkodził się przewód paliwowy. Wyciekające paliwo wchłaniała gąbka, gdyby jej nie było to pewnie uciekałoby jakas szczeliną.
Pawelb771 Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Ja zbiornik zawsze mocuję na opaski zaciskowe do podstawki . pod zbiornikiem podkładka z gumy porowatej.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.