Skocz do zawartości

FaqtDelta - projekt z dzieciństwa: reaktywacja ;)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moja SkyLady wydaje się być już mocno zmęczona lataniem (ale jeszcze daje radę ;)), więc pomyślałem, że teraz sam coś zrobię.

Znalazłem (już wcześniej) pudła z "dzieciństwa" zawierające sporo balsy i innych rzeczy pozostałych po nie dokończonych modelach (zestawy jeszcze rodem z NRD [!]).

Postanowiłem przywrócić do życia projekt z lat wczesnej młodości (Delta).

Wtedy wyposażona w silnik 2,5ccm ledwo się uniosła, a po wsadzeniu Webry 3,5ccm moje ówczesne doświadczenie w pilotażu okazało się za małe (przedtem tylko na szybowcu bez lotek latałem) - poszła pięknie, dwa zakręty (jeden przerodził się w pół-beczki czyli plecki) i krecik... Było to jakieś 21 lat temu... :D

 

Teraz robię ją lżejszą (tamta głównie była ze sklejki), większą i elektryczną ;)

Rozpiętość 115cm, długość 55cm.

 

Plan jest taki:

 

"Kadłub" balsa 5mm wzmocniona tu i ówdzie sklejką 1mm, żeberka balsa 2mm, "keson" balsa 1,5mm, na żeberka nakładki też 1,5mm (takie dwuteowniki się zrobią), dźwigary sosna, elementy łączące "skrzydła" (wręgi kadłuba) balsa 3 i 5 mm oklejona sklejką.

Jak wyjdzie w miarę lekka to o podwozu pomyślę (ta z dzieciństwa miała 3 kołowe).

Silnik mam TowerPro B2408-21 (ponoć do 140W mocy i 600g ciągu). Z pakietem (1800mAh), odbiornikiem, reglerem i 3 serwami waga 300g.

Pionowy będzie konstrukcyjny, sterolotki jeszcze nie wiem...

Delta_1.jpg

Delta_pionowy.jpg

 

Teraz robię "kesony" - dół już naklejony, góra wygięta i mam nadzieję zaraz się za nią wziąć.

Poniżej stan na wczoraj rano [piątek] (montaż zacząłem w środę wieczorem):

P5230101.jpg

P5230102.jpg

 

Teraz stan na niedzielę rano...

Bardzo wstępne przymiarki do wyważenia i rozmieszczenia wyposażenia.

Nadal dwa warianty wchodzą w grę (akku przed lub za głównym dźwigarem).

Dalsze prace raczej doważą tył - więc wygodniejsze (przednie) umieszczenie akku bardziej prawdopodobne się wydaje.

wywazenie_przednie.jpg

wywazenie_tylne.jpg

 

Teraz przyklejanie górnych listewek na żeberka (dolne już są), wklejanie wzmocnień przy żeberkach między dźwigarami (z zamykania "kesona" zrezygnowałem - już jest sztywny jak cholera :))

No i oklejenie segmentu przy kadłubie balsą 1,5mm.

Idę na poddasze - walczyć dalej...

 

Już żeberka oklejone, teraz pora na oklejenie góry przy kadłubie (tam będą serwa sterolotek) i pomału oszlifować i brać się za sklejenie połówek.

Fotki:

Faqt1.jpgFaqt3.jpg

Faqt2.jpg

 

PS. Wyposażenie (poza silnikiem, ale za to z nadajnikiem) zakupiłem od kolegi Kluska, któremu dziękuję za miłą transakcję ;)

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Prace trwają...

Teraz połączyłem połówki skrzydła - wieczorem za oklejanie od spodu centroplata (kadłuba) się biorę.

Przy okazji pokombinuję nad podwoziem (mam trochę duralu 1,6mm i jakieś kółeczka) ;)

 

Fotki:

laczenie_skrzydelek1.jpglaczenie_skrzydelek2.jpg

 

Proszę nie wpadać w panikę - narzędzia mam jakie mam i muszą na razie wystarczyć - nie zajmowałem się tym od dwudziestu paru lat ;)

Ale żeberka i wręgi laserem cięte (znajomy ma - jak by co to polecam, już przetestowany ;))

Opublikowano

Jaromir, ile dałeś za wycięcie takiej delty? Może i ja bym sie skusił, jeśli zechcesz podzielić się formatkami, oczywiście u Twojego kolegi, bo skoro juz sprawdzony, to trzeba korzystać :)

Opublikowano
Jaromir, ile dałeś za wycięcie takiej delty?
Problem w tym, że jeszcze nie ma cennika - ja w ramach wymiany usług to robiłem.

Jak tylko wymyśli jakiś cennik to dam znać.

 

A co do "projektu" i formatek to może najpierw skończę i oblatam? ;)

Bo to mój własny projekt...

Opublikowano

Teraz walczę z rozmieszczeniem wyposażenia już konkretnie.

Wyszło, że regulator będzie niedaleko od odbiornika (jakieś 6-7cm).

Czy to nie sprawi problemów?

Bo zapomniałem, że regulator ma dość grube kable ;)

 

Generlanie musiałem powiększyć parę otworków we wręgach (bo również zapomniałem, że kable mają wtyczki ;))

 

Fotki:

delta_rozmieszczenie.jpg

delta_polaczona.jpg

 

Teraz będę kleił pionowy i wzmocnienia mi. pod podwozie. Upchnę też silnik (powycinam miejsce na niego) i może jeszcze zajmę się dziś "przykrywkami" - w końcu mam urodziny i więcej wolnego czasu ;)

 

******************************

Stan na dziś rano:

delta_i_luka.jpg

delta_spod.jpgdelta_gora_wyp.jpg

 

Dziś postaram się skoczyć "pokrywki".

Opublikowano

Witam. Tak długa oś silnika będzie bardzo podatna na skrzywienie. Zauważyłem że niektórzy ją skracają ( przy tym silniku też tak zrobiłem-podpatrzone na forum). Masz model bez podwozia, dobrze byłoby zastosować prop-saver, uchroni śmigło przed złamaniem. Ale jak skrócisz oś to musiałbyś dobudować domek aby silnik wysunąć do przodu. Model bardzo ciekawy i fachowo wykonany.

Pozdrawiam Adam.

Opublikowano
Witam. Tak długa oś silnika będzie bardzo podatna na skrzywienie. Zauważyłem że niektórzy ją skracają ( przy tym silniku też tak zrobiłem-podpatrzone na forum).

Na razie zaryzykuję długą - bo łoże silnika musiał bym mocno przerobić, ale jak coś się będzie babrało to przerobię.

Masz model bez podwozia,

Bo jeszcze nie zrobione ;) Ale będzie przednie z kółkiem ogonowym

dobrze byłoby zastosować prop-saver, uchroni śmigło przed złamaniem.

Chyba nawet mam... Poskładam do kupy i pewnie ośkę da się wtedy skrócić.

Ale jak skrócisz oś to musiałbyś dobudować domek aby silnik wysunąć do przodu.

Właśnie - ale jak by co to jest to wykonalne (najwyżej przybędzie kilkanaście gram).

Model bardzo ciekawy i fachowo wykonany.

Pozdrawiam Adam.

Dziękuję ;) Od ~25 lat nie robiłem nic z balsy, w zasadzie całkiem nic... ;)

Dziś przytwierdziłem serwa, zaprogramowałem nadajnik, kabinkę i podwozie już na jutro rano zostawiam, może potem jeszcze uda się okleić - a sobota i niedziela mają być ładne i ze słabym wiaterkiem...

Opublikowano

Prace pomału zbliżają się do finiszu.

Stan na wczoraj ~24:00 na fotkach ;)

Dziś oklejenie reszty, umocowanie wyposażenia zgodnie z SC (raczej wszytko się zgrało - sprawdzam na bieżąco).

No i...

Jak wiaterek się nie wzmocni to wieczorem może oblot?

od_przodu.jpgKolko_tylne.jpgz_boku.jpg

 

A!

Na razie (bez części pokrycia jak na fotkach) z pełnym wyposażeniem waży 640 gram (zgodnie z planem - chcę się zmieścić w 700 - są spore szanse ;))

Opublikowano

Dobra - no to poleciała...

Nie za pierwszym razem i niestety już jest o naprawiać ale jednak ;)

 

Przy okazji - niech cholera weźmie te programy do wyliczania SC.

Przez nie spory kawałek kesona układałem jak z puzli (na szczęście konstrukcja czyli dźwigary i krawędź nie ucierpiała).

 

Generalnie SC wyszedł mi bardziej z przodu od obliczonego (dwoma programami) o prawie 2cm.

Teraz będę latał z baterią przed dźwigarem.

 

Prawie cały czas latałem na 1/3 - 1/2 mocy, na akrobacje jeszcze sobie nie pozwoliłem - przez zbyt tylny SC był jak dla mnie mocno nadsterowny - sterolotki do lotu poziomego prawie nie uniesione (może z 2-3 stopnie). Statecznik pionowy wbrew obawą nie okazał się za mały.

Tylne kółko się niestety urwało przy pierwszej kraksie (zastąpiłem je płozą z drutu - teraz jak się urwie to ze statecznikiem pionowym ;))

Startuje po 2-3m z niskiej i rzadkiej trawki.

"Za duża" doskonałość utrudniała mi lądowanie - zwłaszcza, że jest lekko z górki. Delta szybuje lepiej niż SkyLady II - ma większą doskonałość i nie lata szybciej od niej (za to wznoszenie rakietowe jak z SkyLady porównywać ;))

Zamieszczam kilka fotek - filmik może jutro albo w poniedziałek (mam wszystko sfilmowane - pierwsze kraksy niestety też ;))

 

Na fotkach widać niebieski kawałek folii na przedniej krawędzi przy "kadłubie" - to już po kraksie wzmocnienie naklejone na dziurę w kesonie.

 

gotowa.jpg

start.jpgja_i_delta.jpgdelta_z_ogonkiem.jpgladowanie.jpg

 

Takie mam na razie nie sprawdzone przemyślenie - może w przypadku delt przy obliczaniu SC nie należy uwzględniać sterolotek? To by się z moim "ciężko doświadczonym" - doświadczalnym SC pokryło.

 

A jak ochłonąłem to wrażenia z lotów (tych już z w miarę opanowanym SC):

Lata...

Bardzo fajnie lata.

Lata wolno, dodawanie mocy zwiększa wznoszenie (pochylę chyba jeszcze bardziej oś w dół).

Mimo kółek i innych przeszkadzajek bardzo dobrze szybuje (jak już pisałem o problemach z lądowaniem - "pas" się kończył bo podejście zaczynałem dość wysoko (jeszcze się bałem za nisko nad krzakami przelatywać) ;) Może jak się nauczę podchodzić na dużym kącie natarcia będzie lepiej.

Na stery reaguje poprawnie i dość mocno - w zasadzie nie przetestowałem steru kierunku - nie chciałem sobie komplikować na początek ;)

 

Teraz muszę okleić na nowo górę skrzydła lewego, puzle kesona jakoś udało się poukładać - ale toż będzie trochę nierówno.

Opublikowano

Już po oblatywaniu - jestem bardzo ZADOWOLONY :)

Lata lepiej niż chciałem (po tej zmianie SC i dodaniu stateczników pionowych na końcu skrzydeł).

Dziś w zasadzie w minimalnej termice (już po 17:00) latałem ponad 3 min bez utraty wysokości (mogłem dłużej, ale mi się odechciało ;))

Raz ją nawet na plecki przewróciłem - zrobiła też coś na kształt pętli zewnętrznej. Wewnętrzne trzaska bez problemu ;) Z beczką mam problem - ale popracuję nad tym ;)

Lądować też się pomału nauczyłem, już większość lądowań bez kapotażu.

A! Wypróbowałem ster kierunku - obalam mit, że w deltach nie działa, działa, można spokojnie nim "zakręcać", ale trzeba pomagać wysokością, w lotkach trochę mniej trzeba wysokości dodawać.

Za to zawiodłem się na "ślizgu" - w szybowcach ponoć fajnie się na tym traci wysokość, mi w FaqtDelcie wielkiej różnicy nie robiło (kierunek maks np. w lewo, lotki w prawo tak aby leciał na wprost). Troszkę bardziej spada, ale niewiele.

Nie udaje mi się lądować "na Columbię" - jak zwiększam kont natarcia to traci sterowność i wali się na skrzydło - na razie nie potrafię skutecznie nad tym zapanować.

Może dodam jakiś hamulec? W końcu mam jeszcze 5 kanał ;)

 

Poniżej fotka z dzisiejszego (2009-05-03) pokazu modeli w Skokowej i lot FaqtDelty na tym pokazie (obok nad stawem - łódki RC też demonstrowali).

 

FaqtDelta_Skokowa.jpg

FaqtDelta w dobrym towarzystwie ;)

 

Lot_w_Skokowej.jpg

Lot w Skokowej - już z dodatkowymi statecznikami

 

Pozdrawiam: Zadowolony (bo 3 tygodnie pracy nie poszły na marne): Jaromir

 

PS: Filmy z lotu w Skokowej i z kamerki pokładowej (już doczepiłem) w przygotowaniu...

Opublikowano

No i bomba, modelik lata (a to już dużo) i to bardzo przyjemnie, nie mówiąc już o tym, że bardzo ładnie prezentuje się w powietrzu. BRAWO

 

"Szybkie latanie nie jest przyjemne" - no i tu się nie zgodzę... wiadomo, że jeśli chce się tylko zrelaksować na chwilkę to lata się tak jak na filmiku, albo szybowcem.... ale jak się jedzie specjalnie polatać to i latanie szybkimi modelami sprawia frajdę(I to bardzo dużo). Spróbuj, a się przekonasz :P

Opublikowano
No i bomba, modelik lata (a to już dużo) i to bardzo przyjemnie, nie mówiąc już o tym, że bardzo ładnie prezentuje się w powietrzu. BRAWO

Dzięki :)

 

"Szybkie latanie nie jest przyjemne" - no i tu się nie zgodzę... wiadomo, że jeśli chce się tylko zrelaksować na chwilkę to lata się tak jak na filmiku, albo szybowcem.... ale jak się jedzie specjalnie polatać to i latanie szybkimi modelami sprawia frajdę(I to bardzo dużo). Spróbuj, a się przekonasz :P

OK - to była odpowiedź na pytanie małego chłopca co to tylko na "liczniki" patrzy i jak go ktoś nie utemperuje, to jak podrośnie to sobie skuter przerobi aby 120km/h wyciągał ;)

 

Też zamierzam zrobić coś do szybkiego latania (choćby na bardziej wietrzne dni), ale na razie bardziej kręci mnie długie (po kilkadziesiąt min.) i spokojne latanie lecz z możliwością pokręcenia trochę prostych figur.

Zresztą szybkość mnie specjalnie nigdy nie fascynowała - tak jak motoryzacja, do teraz nie chciało mi się prawa jazdy zrobić, wolę rower :D

Wszystko kwestia gustu i charakteru...

Wczoraj wieczorem (to lądowanie z kamerki pokładowej doklejone do tego filmu na końcu z tego lotu pochodziło) już sobie na łąkę tam gdzie koło domu latam wziąłem wygodny materacyk i polatałem na leżąco :)

Opublikowano

Witaj Jaromir.

 

Potwierdzam - delta pięknia lata. Osobiście wczoraj w Skokowej widziałem jej lot :D. Jak pamiętasz - zamieniliśmy kilka słów na temat używanych kanałów.

 

Jak ją tylko zobaczyłem na stole pokazowym - obok naszych łódek - to zabłysło mi światełko w głowie - gdzieś ją już widziałem !?. No i teraz już wiem, gdzie :D.

 

P.S. Musiałem strasznie uważać na swoją łódeczkę, bo mój wzrok co chwila wędrował w stronę nieba, a nie na taflę wody. Po zawodach w Wilczynie Leśnym - trzeba będzie sobie coś prostego do trenowania nauki latania zmajstrować.

Opublikowano
Witam. Tak długa oś silnika będzie bardzo podatna na skrzywienie. Zauważyłem że niektórzy ją skracają ( przy tym silniku też tak zrobiłem-podpatrzone na forum). Masz model bez podwozia, dobrze byłoby zastosować prop-saver, uchroni śmigło przed złamaniem. Ale jak skrócisz oś to musiałbyś dobudować domek aby silnik wysunąć do przodu. Model bardzo ciekawy i fachowo wykonany.

Pozdrawiam Adam.

Miałeś oczywiście rację ;)

Wał się wygiął już po pierwszym locie (i kraksie w jednym ;))

Ale leciutko i udało się go naprostować.

Potem urwał się kabelek (na lutowaniu).

To dało się też naprawić (to wszystko działo się w sobotę i niedzielę).

Model mimo tych mankamentów z tanim dzwonkiem sporo polatał.

Teraz zamówiłem silnik: RAY CD2830/12 CD-ROM, trochę mocniejszy ale przede wszystkim znacznie lepiej wykonany. Łoże raczej przerobię bez problemu (wycięcie od dołu chyba tylko dorobię i może grubszą podkładkę) - bo w zasadzie wręgę projektowałem pod te silniki. Waga bardzo podobna.

Lekko pochylę oś do dołu (dodatkowo - bo już jest z 2-3 stopnie), bo przy gazie muszę oddawać ster. W prawo chyba idealnie skłon dobrałem, model z szybowania na gaz i odwrotnie przechodzi bez zmiany kierunku.

Opublikowano
Potwierdzam - delta pięknia lata. Osobiście wczoraj w Skokowej widziałem jej lot :D. Jak pamiętasz - zamieniliśmy kilka słów na temat używanych kanałów.
Pamiętam :)

Jak ją tylko zobaczyłem na stole pokazowym - obok naszych łódek - to zabłysło mi światełko w głowie - gdzieś ją już widziałem !?. No i teraz już wiem, gdzie :D.

Świat jest mały w dobie internetu...
P.S. Musiałem strasznie uważać na swoją łódeczkę, bo mój wzrok co chwila wędrował w stronę nieba, a nie na taflę wody. Po zawodach w Wilczynie Leśnym - trzeba będzie sobie coś prostego do trenowania nauki latania zmajstrować.
Super - może odwiedzę Was na tych zawodach, jakoś nie znalazłem nigdzie informacji o planie (jedynie listę startową i kanały ;))

Możesz dać jakieś info kiedy najlepiej wpaść pokibicować w sobotę i/lub niedzielę?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.