Irek M Opublikowano 31 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2006 Nie wiem marcin co znaczy skrót . Natomiast pomiar był dokonywany przy pomocy kolegi - doświadczonego instruktora modelarstwa, który siedzi w elektrykach. EDIT: Marcin sorki ale znowu podałem nieprawdziwe dane :cry: To śmigło Master... to nie 12x6 tylko ...[/b]12x8. Pewnie stąd wyniknęła różnica poborów na tym śmigle. Cały czas byłem przekonany, że to 6 calowe. Mogłbyś mi jeszcze raz podać wyniki poboru dla śmigła APC 11x6 i 12x8? Jeszcze raz sorki za pomyłkę.
marcin133 Opublikowano 31 Grudnia 2006 Opublikowano 31 Grudnia 2006 Nie dokonczyłem wyżej mojej wypowiedzi Fokker... już to naprawione.
Irek M Opublikowano 31 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2006 Zaczekaj i przeczytaj najpierw mój EDIT !!!!! :wink:
marcin133 Opublikowano 31 Grudnia 2006 Opublikowano 31 Grudnia 2006 pisałeś wcześniej że na śmigle APC 11x8,5 pobierany prąd to 32A przy 8400rpm na śmigle APC 11x8,5 prąd ok 31A Ciąg 1,6kg przy 8400rpm na śmigle APC 11x6 prąd ok 19A Ciąg 1,3kg przy 8400rpm na śmigle APC 12x8 prąd ok 41A Ciąg 2,1kg mówisz że na tym śmigle 12x8 oceniasz ciąg ok 1,4kg przy 6900rpm na śmigle 12x8 prąd ok 23A Ciąg 1,4kg Jak widzisz nastąpiła dość duża rozbieżność danych Twojego pomiaru jak i tych podanych przez kalkulator ale tylko dla śmigła 12x8 co może sugerować że Twój silniczek o mało co nie wyzionąl ducha! Rozpędził się do nie spełna 7000rpm i zapewne już mocno zaczynał się grzać co spowodowało wzrost poboru prądu. Wysoka temp. silnika = spadkiem jego sprawności. Chyba mogło tak być?
marcin133 Opublikowano 31 Grudnia 2006 Opublikowano 31 Grudnia 2006 na śmigle 11x6 pewnie zrobi troszkę więcej obrotów niż na 11x8,5 więc ciąg jak i prąd ulegną zmianie.
Irek M Opublikowano 31 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2006 Szkoda, że mi bateria wysiadła w obrotomierzu - wtedy znalibyśmy empiryczne obroty a nie teoretyczne Ale próba jak najbardziej będzie powtórzona dla śmigła APC 11x6. Oczywiście mowa o wersji E czyli dla elektryków.
Tomek Opublikowano 31 Grudnia 2006 Opublikowano 31 Grudnia 2006 Irku moze zanim zaczniesz podawac swoje wyniki to spisz dokladnie co i jak mierzysz bo czytajac Twoje posty mozna sie niezle naciac (o ile ktos nie przeczyta wszystkiego ).
Irek M Opublikowano 27 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 27 Stycznia 2007 W związku z planowanym na jutro oblotem modelu mam zapytanie związane z SC. Już rozmawialismy o tym ale nie mogę odszukać tego wątku. Schemat przedstawia punkty SC wyznaczone trzema metodami; Jak widać różnica w położeniu SC jest kolosalna. A teraz wyjaśniam już; Punkt SC wyznaczony jest ze wzoru uwzględniającego cięciwę skrzydła, statecznika poziomego oraz ramię od spływu płata dolnego do natarcia statecznika poziomego. Jest - ten punkt - zgodny z prostym wyznaczeniem SC jako 1/3 płata górnego. Natomiast punkt SC1 wyznaczony jest przez wyznaczenie 1/3 cięciwy kazdego płata. Na tak powstałym odcinku odmierzyłem 60% w kierunku przodu modelu co stanowi SC właśnie dla tej metody. Różnica położenienia SC dla tych metod to 2,5cm jest to bardzo dużo bo oznacza, że ponad 150g balastu dodane dla zapewnienia SC pierwszej metody jest zbędne. I tu moje pytanie zostawić jak jest czy zmienić? W tej chwili SC ustawiony mam w/g metody opisanej jako pierwsza.
Irek M Opublikowano 28 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2007 I po oblocie... Sukces połowiczny - model oderwał się od śniegu ale lot był któtszy nawet od pierwszego lotu Fly'era braci Wright A tak na serio to chodziło mi raczej o sprawdzenie reakcji na stery - wysokość i kierunek podczas ślizgu na nartach. model posłusznie reagował na wychylenia kierunku. Po paru metrach rozbiegu model...doerwał się od ziemi :wink: ponieważ warunki pogodowe nie były sprzyjające - padający śnieg, postanowiłem szybko lądować. Sama redukcja gazu mało dała, musiałem pomagać sobie wysokością. Lądując - nawet poprawnie - złamała sie jedna z nart. Oznaczało to koniec zabawy. Oceniam , że model przelecial z 10 - 15m ok 1m nad ziemią lub mniej. Czas lotu był za krótki by cokolwiek wnioskować ale dalo się zauważyć następujące zachowanie; -- model sunąc po śniegu nie miał oszałamiającej predkości -- dość, nawet bardzo majestatycznie oderwal sie od podłoża, -- choć wiatr miał w trawersie przód-prawe skrzydło, w locie zachowywał sie bardzo statecznie. Gdyby warunki były lepsze kontynuowałbym lot. Nie mniej jestem zadowolony, że to ja przerwałem lot a nie natura Choć w tym krótkim locie model nie mial tendencji do nurkowania - to i tak sprawa wyważenia jest aktualna.
ADAM_GDA Opublikowano 28 Stycznia 2007 Opublikowano 28 Stycznia 2007 Myślę że mogę chyba powiedzieć też coś o tyl locie kolegi Fokkera. Byłem świadkiem zdarzenia. Warunki faktycznie byly bardzo trudne. Padający gęsty śnieg a prędkość wiatru wynosila ok 25 km/h. Jednak kolega Fokker zdecydował się na krotki lot. W mojej ocenie było to ok 30 m. Lot był piękny Neuport leciał majestatycznie , w pelniu kontrolowany przez pilota. Lot zakończony ładnym lądowaniem Popatrzcie w jak ciężkich warunkach kolega Fokker zdecywowal się na lot . Widoczność była niewielka
a_skot Opublikowano 28 Stycznia 2007 Opublikowano 28 Stycznia 2007 ... mam zapytanie związane z SC. Już rozmawialismy o tym ale nie mogę odszukać tego wątku... Może to CI pomoże - WinLaengs4 do zassania tutaj
Irek M Opublikowano 29 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 29 Stycznia 2007 Jarku wielkie dzięki za program. Własnie podstawiłem dane i wyszło, że sC powinno być o ok 2,5cm do tyłu czyli tak jak w metodzie drugiej opisanej powyżej. Mam jednak pytanie dotycz. dwóch wartości; Po lewej stroniena osi ZX wpisuję odległosć krawędzi natarcia skrzydła od pow. czałowej przodu modelu ( ? ) dla kazdego płata oddzielnie. Natomiast co mam wpisać w okienka pionowe - wysokosc obu płatów? Czyli wysokosc od spodu kadłuba dla obu płatów?
a_skot Opublikowano 30 Stycznia 2007 Opublikowano 30 Stycznia 2007 Powineneś wpisać wysokość płata względem osi modelu. Dla dolnego płata będą to wartości ujemne. Zwykle pokrywa się ona z osią silnika i statecznika poziomego. Jeśli silnik umocowany jest wyżej lub niżej, przyjmij, że oś modelu znajduje się w płaszczyźnie statecznika.
Irek M Opublikowano 30 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 30 Stycznia 2007 I znowu dzięki za wyjaśnienia :wink: Teraz to już chyba wszystko jest jasne. upewnij mnie jeszcze czy dobrze okresliłem te wartości w poziomie - czyli odległości krawędzi natarcia od powierzchni czołowej przodu modelu. Wyznaczałeś już w ten sposób SC?
a_skot Opublikowano 30 Stycznia 2007 Opublikowano 30 Stycznia 2007 ...upewnij mnie jeszcze czy dobrze okresliłem te wartości w poziomie - czyli odległości krawędzi natarcia od powierzchni czołowej przodu modelu... Tak, to o te wartości chodzi. Zastanawiam się tylko, czy dobrze napisałem w poprzednim poście, aby oś modelu przyjmować w płaszczyźnie statecznika poziomego? Tak się jakoś złożyło, że we wszystkich moich dotychczasowych modelach, oś modelu pokrywała się z osią silnika i statecznika. W projektowaniu modeli doświadczenia nie mam wielkiego, by nie powiedzieć że żadnego ale zakładam, że oś silnika może znaleźć się niżej lub wyżej płaszczyzny statecznika (np. usterzenie T). W takim wypadku chyba jednak, jako oś modelu należałoby przyjąć oś silnika - jako punkt przyłożenia siły. Wyznaczałeś już w ten sposób SC? Tak. Korzystałem też z innych programików, ale ten wydaje mi się najwygodniejszy. W przypadku dwupłata, SC wyznaczałem dla swojego PatMate. Jeśli Cię to interesuje, więcej na jego temat znajdziesz tutaj
Tomek Opublikowano 30 Stycznia 2007 Opublikowano 30 Stycznia 2007 Troche się wetne w temat ale ciekawy jestem Irku twojej opini na temat takiego cuda w wersji elektro. http://www.cyber-fly.pl/index.php?cat_id=53 Ładny kadłub i gotowy praktycznie model. A u mnie czasu ostatnio zero.
Irek M Opublikowano 30 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 30 Stycznia 2007 Tomek - zwróć uwagę, że to są aircombaty. Znaczy, że makietowo to raczej nie lata Ale jeśli własnie o "szybką jazdę bez trzymanki " chodziło Tobie to chyba warto za tę cenę, choć jest to maxymalnie uproszczone. Coś mi sie wydaje , że w niczym ci nie pomogłem :wink:
Tomek Opublikowano 30 Stycznia 2007 Opublikowano 30 Stycznia 2007 Wręcz przeciwnie Irku . Sama radośc z posiadania 2 płata latającego jak rasowy myśliwiec.
Irek M Opublikowano 12 Lutego 2007 Autor Opublikowano 12 Lutego 2007 Wczoraj przystąpiłem do wlasciwego oblotu modelu. Niestety 1:0 dla grawitacji :cry: Model po moim niezbyt skoordynowanym oderwaniu się od podłoża po ok. 2m zwalil się na skrzydło i gleba... Uszkodzony statecznik poziomy i ster kierunku. Wydaje mi się, że przyczyną porażki był zbyt krótki rozbieg. Miejsce startu było dosc wąskie, a po bokach krzaki. Chyba będę musiał powiększyć też ster kierunku bo model leniwie reagował na jego wychylenia.
marcin133 Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Fokker powiększenie steru kierunku nic Ci nie da. Dlaczego? - Twój model nie ma kółka ogonowego. Więc działanie kierunku podczas startu oraz kołowania jest w dużym stopniu zależne od silnika!. Jeżeli próbowałeś wystartować na wąskim odcinku i do tego jeszcze utwardzonym delikatnie dodając gazu to nic w tym dziwnego że model harcował jak chciał i tu zwiększanie kierunku przy tak wolnym modelu nie bardzo wpłynie na poprawę tego stanu. Bardzo często dzieję się też tak iż podczas startu takim modelem w momencie gdy model zbacza z kursu jest zmniejszenie mocy i próba korekty - nie ma szans na korektę. W takich warunkach to tylko cały gaz i start! W brew pozorom start modelem wyposażonym tylko w płozę jest trudniejszy z utwardzonego i wąskiego gruntu (betonu, asfaltu) niż z lotniska trawiastego. Fakt iż nigdzie nie mam pod ręką lotniska modelarskiego zmusił mnie do startów i lądowań z drogi co często czynię. Mam modele z kółkiem jak i bez i do pewnych własnych wniosków zdążyłem dojść.
Rekomendowane odpowiedzi