Skocz do zawartości

Airline Piper Cub - coś wart?


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Możliwe, ale powinieneś skrzynkę bagnetową zalaminować, okuć blachą, czy w jakiś inny sposób zabezpieczyć przed rozerwaniem przez wsuwaną część bagnetu, nie wspominając już o dokładnym, ciasnym spasowaniu. Poza tym należałoby przykleić żebra sklejkowe do obu skrzydeł; powinny być też wklejone trójkąty wzmacniające w rogach zabezpieczające przed zgnieceniem. Śruby M4 będą raczej zbyt delikatne. Kołek także należy dość solidnie wkleić, wypełnić w tym miejscu skrzydło i powinien być zamocowany do dźwigara. To zaznaczone serwo co ma napędzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

W zamyśle producenta lotki miały być napędzane jednym serwem, a skrzydło sklejone miało być na stałe. Montując w zaznaczonym miejscu serwo chcę uniknąć przeróbki skrzydła. Jeśli chodzi o kołek to skrzydło jest na to przygotowane - mocny klocek balsowy od natarcia do dźwigara. Natomiast co do samej skrzynki na bagnet - a w tym przypadku na łącznik ze sklejki to raczej nie mam jak jej wzmocnić bez rozpruwania skrzydła. W zamyśle producenta idzie łącznik złożony z 3 warstw sklejki - bodajże 3 mm czyli 9 mm łącznie. Ten właśnie łącznik myślałem wkleić w jedną połówką, a na drugą wsuwać przy montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyglądnąłem się dokładniej skrzydełku i skrzynka jest z każdej strony obklejona więc żeby ją otulić nitką musiałbym wszystko rozrywać.... Niekiedy łatwiej auto kupić :lol: Dziękuję bardzo za błyskawiczne i fachowe odpowiedzi :) Przemyślę jeszcze temat ale chyba nic z tego nie będzie...

A jednak :

th_IMG_0287.jpg

Czy coś takiego wystarczy ?? Oczywiście na wysokości klocka balsowego tuż przy łączeniu połówek będzie o wiele gęściej. Wszystko zalane poxipolem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest już obwiązane i zaklejone poxipolem. Przyznam szczerze że porządnie było wszystko sklejone - natomiast balsa jest bardzo kiepskiej jakości. Strasznie sztywna i krucha... Skrzynka na bagnet sięga tylko do 3 żeberka - tak jak się lotka zaczyna, tak skrzynka się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam kolegów.

Robię przymiarkę do tego modelu, konkretnie do produkcji Black Horse 1,8m. Osprzęt mam do niego ze swojego trenerka. Silnik ST G-40 6,5cm3. Dysponuję małym trawiastym lądowiskiem z JEDNYM ! kierunkiem lądowania. Wiedzę, że wielu z Was ma już spore doświadczenie z tym modelem, więc proszę o kilka porad.

 

1. Jak widzę silnik 6,5cm3 sobie z nim poradzi, mam nadzieję, że na trawie też. Jakie zastosować śmigło ? W zasobach domowych mam nówkę sztukę Master Airscrew 11x6 G/F, wystarczy?

2. Jaki polecacie kołpak ? Średnica ?Co wam najbardziej przypadło do gustu. (pierdołka, ale też ważna :)

3. Miksowanie klapolotek. Czy macie jakieś doświadczenia w tym modelu? U mnie to raczej konieczność, gdyż aby podejść do lądowania muszę dosyć mocno przyziemić z około 2-3 m wysokości. Na depronowej Cessnie jakoś to szło bez klapolotek, ale Piper to inna klasa wielkości.

4. Jaka jest dzielność tego modelu na wietrze? U mnie na Warmii ciężko o idealne warunki.

5. Jaki maksymalny czas lotu udało wam się uzyskać na 2-sów. spalinie?

6. Jeden z kolegów z pfmrc przekonuje mnie do napędu elektrycznego, ale koszt jest wysoki i porównywalny z nowym 4-taktem ASP. Sam już nie wiem co robić? Sugestie?

 

Trochę się rozpisałem :), ale sami wiecie, wiosna blisko, nosi do latania :)

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, postaram sie odpowiedziec na kilka zadanych przez DJ DAB-a pytań.

Piperkiem takim jak w tytule tego tematu latałem cały miniony sezon i moge powiedzieć jedno, model bardzo przyjemny w pilotażu ale ze względu na swoje 2,5 kg masy nie lubi małych prędkości, ma wtedy tendencje do walenia sie na skrzydło na co trzeba zwracać uwagę przesiadając sie z lekkich i wolnych depronowców. Nie wiem jak zestaw Black Horse sie zachowuje ale mase ma podaną 2,8kg jak i rozpiętośc jest większa o 10 cm od mojego pipera,więc mozna przyjąć że bedzie podobnie reagował na małe prędkości. Silnik 6,5 da sobie rade bez problemów. Kołpak to indywidualna sprawa ale ja bym dał coś małego, oryginał miał bardzo mały kołpak. Co do lotek ja miałem oryginalne rozwiązanie, nic nie przerabiałem, ale na pewno zastosowanie mikserów w celu sterowania klapami czy hamulcami aerodynamicznymi pozwoli na bardziej precyzyjne lądowania.

Model nie boi sie silniejszego wiatru, lądowanie pod wiatr jest bardzo łatwe.

Nigdy nie wylatałem zbiornika do końca, zwykle zostawało w nim ok 100 ml zbiornik ma 300 a czas lotu wynosił ok 15 min, sądze ze latając na pół gazu 30min było by osiągalne.

No i sprawa napędu elektrycznego cóż wszystko ma swoje dobre strony jedni wola warkot spalinki inni ciche mruczenie elektryka, co kto woli.

Powodzenia w oblotach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ThX Grzesiek. Już się bałem, że temat zbyt bardzo przysechł ;)

Jak widzę, czy raczej obawiam się, że ten model może zachowywać się podobnie do mojego trenerka 1,4m Tiger. Masę startową mają podobną, mam tylko nadzieję, że mniejsze obciążenie skrzydeł Pipera będzie zaletą przy lądowaniu no i w końcu szansa na klapolotki, czego wcześniej nie mogłem doświadczyć, a musi uratować mi skórę. Kilkakrotnie przewalałem forum w tym zakresie, funkcja "flaperon" jest mało popularna, informacji na temat ustawień jest niewiele i dotyczą innych modeli, a sam wiem, że każdy model wymaga indywidualnego podejścia, trochę Was tu pomęczę :). Szkoda by było aby ten ciekawy model zakończył życie zbyt szybko....

Bardzo proszę innych pilotów Pipera o podzielenie się doświadczeniami z lotów.

 

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsze obciążenie płata na pewno pomoże ale tez nie martw sie za wiele tym co napisałem bo to nie tak ze ten model jest jakiś zły ,jest bardzo dobrym modelem. Na przeciągniecia trzeba uważać na wszystkim na czym sie lata ale szczególnie w spalinach ze względu na swoją masę. Widziałem juz pilotów którzy przy starcie nie rozpedzili odpowiednio modelu rwali drąga na siebie i łup zerwanie strug, przyrost oporu i kret :). Ja przesadziłem kiedyś trenując ześlizgi (bo jak to piper bez klap to i pilot ześlizgi umieć musi :) ) i przekładałem ześlizgi ze skrzydła na skrzydło, za póżno zauważyłem ze zadarł mi dzioba w górę i niestety nawet pełny gaz nie pomógł, może nawet zaszkodził momentem od śmigła, zwitka korkociągu i gleba. Na szczęście siadł na wysokie trawy i obyło sie prawie bez uszkodzeń.

 

Nie mogę nic napisać na temat mikserów bo nigdy nie stosowałem, ale sądzę ze znajdzie sie ktoś kto sie wypowie na ten temat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lotki są napędzane dwoma serwami to zrobienie z nich klap nie stanowi problemu.Ustawienie tej funkcji zależy od aparatury.Śmigło 11x6 do 6.5ccm wydaje się ciut za duże.Co prawda nigdy nie miałem silnika tej pojemności ale do 7.5ccm stosuję 11x5 12x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie są objawy silnika przy zbyt dużym śmigle ? Nie rozkręci się na maxa ? Wg. producenta zalecane śmigła to max 11x5 do mojego ST G-40, czyli dość blisko do 11x6 :)

 

Pytanie raczej powinienem postawić czego potrzeba Piperowi ze skrzydłem 1840? I nie chodzi mi o wyścigi tylko bardziej o spokojny lot, no może jakąś beczułkę, albo pętlę dla rozrywki ;)

Zabawy w zawis na śmigle jakoś mnie nie kręcą. Cały czas myślę o napędzie ASP FS61AR Four Stroke, ale żona mnie chyba za to zabije :)

 

Przewalałem ostatnio temat Pipera w wersji elektro jako bezpiecznego napędu w kategoriach niskich kosztów, wniosek nasuwa mi się jeden, ani elektro, ani spalina nie gwarantują bezpieczeństwa :(, a nie sztuka chyba przyznacie wydać na budowę modelu 500zł, a na osprzęt 2000. Czy się mylę ?

 

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie sztuka chyba przyznacie wydać na budowę modelu 500zł, a na osprzęt 2000. Czy się mylę ?

Mylisz się :lol: Model to pikuś i zawsze będzie kosztował mniej niż osprzęt. Oczywiście jeśli mówimy o modelach rekreacyjnych. Osprzęt zawsze był i będzie droższy, ale pamiętaj, że najczęściej kupujesz go raz i masz go do kilku modeli. Model natomiast, to rzecz nabyta i dzisiaj jest, a jutro już może go nie być :ble: , bądź też będzie, ale w innym stanie skupienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modele moim zdaniem nie po to budujemy, żeby później je rozbierać, zresztą tego typu polemika dotyczy innego forum.

Mam nadzieję, że dobrze się wyraziłem, Piper - model z półfabrykatów, produkowany jako model niskobudżetowy m.in. przez firmy Black Horse, Airlane itp. W modelarstwie sami wiecie, że jedną z zasad jest zachowanie odpowiednich proporcji nakładu pracy i środków finansowych. I tu właśnie jest to forum - aby nie powtarzać błędów kolegów i nie palić czyjeś pracy w piecu.

 

Technicznie.

Silniki OS Max są dla tego modelu i wspomnianych producentów zbyt drogie. Czytając poszczególne posty, większość montuje dobrą, sprawdzoną chińszczyznę. Diabeł jednak tkwi w szczegółach, które ujawniają się w trakcie oblotu. Nic nie lata tak samo.

Proszę napiszcie, co Waszym zdaniem jest istotne dla konstrukcji z tego tematu forum, co ewidentnie się nie sprawdziło, a co jest konieczne na etapie "uzbrajania" i oblotu Pipera.

 

pisaliście...

1. Podwozie szczególnie na "trawę" wymaga wzmocnienia

2. Nie lubi zbyt szybkiego podrywania na starcie

3. podobno jest dość odporny na wiatr ... (na forum angielskim są innego zdania, podobno nie znosi wiatru).

4. Oryginalne wsporniki płata są słabe.

5. Nie lubi Piwa (żart) ;)

>6 ... (napiszcie)

 

P.S.

Thx dla Grześka za celne uwagi.

 

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie są objawy silnika przy zbyt dużym śmigle ? Nie rozkręci się na maxa ?

 

Tak.

 

Modele moim zdaniem nie po to budujemy, żeby później je rozbierać,

 

Nie chodzi o świadome i celowe rozbieranie przy pomocy rąk, tylko o rozbiórkę przy pomocy zbyt szybko zbliżającej się ziemi ;-)

 

Silniki OS Max są dla tego modelu i wspomnianych producentów zbyt drogie.

 

Dziwne spostrzeżenie. Silnik kupuje się taki na jaki nas stać spośród tych, które spełniają wymagania dla danego modelu. We wszystkich moich modelach koszt silnika był wyższy od kosztu materiałów (balsy i innego drewna).

 

funkcja "flaperon" jest mało popularna,

 

Flaperon, czyli klapolotki mam ustawione we wszystkich modelach, w których lotki napędzane są przez oddzielne serwa. Funkcja ta, moim zdaniem, jest bardzo popularna.

 

 

 

P.S.

 

Zmień awatar albo go usuń, bo jest niezgodny z regulaminem i przyjętymi na tym forum zasadami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie ... :) thx Wojtek

 

Napisałem, że "funkcja flaperon jest mało popularna", dlatego, że jest niewiele informacji niej samej, a do słownika to każdy gł.... może zerknąć, niestety nie ma tam podstawowych danych ;)

 

Wg. mnie OS Max za 1000 nijak się ma do modelu za 380-400zł, nie ta liga.

 

Awatar - hmmm, nie podoba się ? ;) chciałem wstawić fotkę ładnej laski, ale to niezgodne z Regulaminem :)

 

Ok. jest nadzieja, że środowisko modelarskie zostawi na chwilę papier ścierny i coś napisze.

 

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to ma być ten Piper który oglądałem, 184cm i 2.8kg to silnik 6.5ccm zle wróży.Jeśli wogóle wystartuje z trawy i na krótkim lotnisku to będzie latał na rzęsach.Na moje oko to potrzebuje co najmniej dychy 2t lub 15fs.Tak jak piszą koledzy sam model to najtańszy element na starcie do rc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.