kuba r. Opublikowano 15 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 Oddać, oddać chociaż w sumie malinn piszesz o lotkach, przy samych lotkach możesz mieć rację - też tak miałem w modelu który nie miał klap - trzeba było trochę zaciągnąć, ale jak są klapy to generalnie trzeba oddać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 15 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 Tak się zrobi, jak tych lotek jest za dużo w dół i więcej hamują niż zakrzywiają profil.... Czyli większy przyrost oporu niż siły nośnej. Hamulce na dolnej stronie skrzydła - musisz zaciągać wysokością żeby to skompensować. W efekcie dostałeś tylko przyrost oporu, czyli powolniejszy lot bez wzrostu siły nośnej. Niektóre profile tak reagują na zmianę geometrii, tzn. wszystkie, które z założenia miały być bezklapowe ! Przećwiczyłem to na Starlingu i Max-ie. Najlepiej krążyły, jak się nie ingerowało w geometrię profilu. Byłem przekonany o tym wcześniej ale zawsze można było winę zwalić na dokładność odwzorowania profilu. W tych dwóch przypadkach doskonałość odwzorowania jest na najwyższym poziomie. Owocnych eksperymentów - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojt1125 Opublikowano 15 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 I tu moje pytanie: jak profil, który mam w Mefisto - czyli s6063 - reaguje na zmianę geometrii, jest sens 'opuszczania' spływu w termice? Kalpy w skrzydłach wyciąłem głównie po to, żeby mieć hamulec na zboczu - motylka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 15 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 Na tym profilu jeszcze nic nie miałem. Dopiero się do niego przymierzam. Popróbuj, najlepiej z loggerem. Mnie dopiero Alti pokazał, że na klapach w Starlingu więcej tracę niż zyskuję. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Ciekawe to co Jurku piszesz , sporo daje do myślenia. Zrobię testy w najbliższym czasie z wario i sam bardzo ciekaw co z tego wyjdzie. Może jakieś sugestie jak najlepiej zrobić taki test? Nasuwa mi się by wypuścić model na np.100m wrzucić klapy i zmierzyć czas opadania z klapami , a potem powtórzyć to bez klap? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
specyfick Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Hej malin, to wszystko zależy od profilu. Jak gdzieś mędrcy w sieci pisali nie każdy profil się nadaje do "klap", czyli właśnie do obniżania spływu. Na niektórych zyskujesz na niektórych tracisz. Profil to odgrywa największą rolę. Pewnie trzeba by było w jakimś Profili zobaczyć jak profil reaguje na klapy i na różne ich wychylenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Te obniżanie spływu to się chyba zmianą ugięcia środkowej nazywa ? Nie jestem pewien... Malin - w przybliżeniu tak to robię, tylko po 50x dla każdego wariantu i biorę średnią. Skrajne wyniki odrzucam :mrgreen: Najlepiej o 6 rano, jak nie ma jeszcze turbulencji lub koło 8 wieczorem jak już jest cisza. Wtedy wyniki są bardziej miarodajne. Dobrze mi się "baja" bo latam elektroszybowcami lub z wyciągarki. Jak to na zboczu uskutecznić - nie mam pomysłu. Jeśli uda mi się kiedyś (?) zrobić skrzydełko z profilem w tolerancji 0,2mm to pewnie Profili sobie zafunduję. Ale do tego czasu to chyba coś lepszego niż Profili będzie.... - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Caban Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Te obniżanie spływu to się chyba zmianą ugięcia środkowej nazywa ? Ugięcie linii środkowej albo tzw. szkieletowej: Pzdr- A. PS. Przepraszam Jerzy - ten rysunek to oczywiście nie dla Ciebie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Szkoda, tak fajnie zrobiony, chciałem w modelarni wykorzystać.... Trudno, będę dalej kulfony kredą na tablicy skrobał. Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pman Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 I jak koledzy Wasze wrażenia z latania tym modelem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojt1125 Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Po kilku lotach z silnikiem mogę stwierdzić, że model spisuje się nieźle. Ma duży zakres prędkości, dobrze radzi sobie z wiatrem, nie wpada w korkociąg przy przeciągnięciu, mając 'motylka' można wylądować na kilku metrach... Ale w krążeniu doskwiera brak steru kierunku, mały wznios i szybki było nie było profil. Krótko mówiąc - widać, że jego naturalnym środowiskiem jest zbocze Takie pierwsze wrażenie. Na moje oko maltretowanie szkieletowej niewiele zmienia, acz oko mam niewprawne Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 W krążeniu bez lotek warto pokąbinować z różnicowością - bardzo pomaga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Przepraszam Maćku - co różnicować, nad czym kombinować w krążeniu bez lotek ? - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robintom Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Może właśnie chodzi o różnicowe wychylenie lotek by model nie chodził bokiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Istotnie namotałem co zauważył Jurek, Miało być tak : Różnicowość lotek bardzo pomaga w krążeniu ( pozwala krążyć ciaśniej - w moim odczuciu ) w modelu , który nie ma sk. Warto z tym popróbować w praktyce... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pman Opublikowano 31 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 No jest to model dla raczej przed-średnio-zaawansowanych, którzy już trochę polatali. Faktycznie, jest bardzo tolerancyjny (tylko raz mi się go udało zwalić w korek) i niezwykle wdzięcznie się nim lata. Warto jednak zmienić mu statecznik, bo ta płytka... żal... Przy wadze 800g używam tylko lotkohamulców (obie lotki w górę 60-70*) - model schodzi pod kątem 30* w dół. Co do lotu pod wiatr, mam nieco inne obserwacje (być może przez profil - ja mam na HN1033). Przy odchyłce powyżej 30* widać dramatyczną różnicę. Balastowanie tylko pogarsza sprawę. W każdym razie ciężko mi nim zejść poniżej 70s. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krecik13 Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Uzywając tych "lotkohamulców", jakiej funkcji użyć w aparaturze lub jak to rozwiązać: obie lotki w górę 60- 70* - przy takich wychyleniach lotko hamulców chciałbym używać lotek w ten sposób aby lotka nie wychylala sie więcej do góry tylko zeby pozostawała w tej samej górnej pozycji a druga odchylala się w dół. troche zagmatwane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pman Opublikowano 1 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2010 W moim radiu (MX-16) ten mikser się nazywa chyba "Break to Flap" - dajesz tylko odwrotny kierunek jak do klap W kwestii drugiego pytania, jest mikser "Diff. reduction", ale to zadziała dopiero jak na serwie masz 150%, także trzeba się pobawić dźwigniami, chyba że Twoje radio umożliwia limitowanie wychyleń. Moje nie :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2010 W innych radiach znajdziesz to pod nazwą "flaperon mix". Jak nastawisz duże wychylenie, zbliżone do maksymalnego wychylenia lotki to tak zareaguje - przestanie iść dalej w górę a druga pójdzie tylko w dół. Jeśli masz w nadajniku "camber mix", "butterfly mix", czyli motyla - to nie programujesz klap (klapy na 0 ) i masz to samo. Predefiniowany motyl jest lepszy, bo ma od razu kontrę wysokością. Lotka przy pracy w górę nie pójdzie dalej jeśli jej ustawienia w funkcji hamulca są już maksymalne. Ale - uwaga - nie każdy model zareaguje prawidłowo na tak ustawione lotki. Sprawdź to na większej wysokości. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pman Opublikowano 1 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2010 Fakt, zapomniałem napisać o kompensacji. Jeśli masz MX-16 to jest mikser Break->Elevator - nie mamy predefiniowanego Butterfly. Ale - uwaga - nie każdy model zareaguje prawidłowo na tak ustawione lotki. Hmmm... ciekawe. A jak te inne (niektóre) modele reagują na taką konfigurację? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.