tomeks Opublikowano 24 Października 2010 Autor Opublikowano 24 Października 2010 Model został nareszcie pomalowany zostały tylko wykończenia. Niestety Przekładnia do silnika nie zdaje egzaminu, cały czas ślizga, więc pewnie zostanie zastosowany napęd bezpośredni.
buwi777 Opublikowano 24 Października 2010 Opublikowano 24 Października 2010 Daj fotkę przekładni - kółka pasowe czy zębate ( do paska zębatego ) ??? Jak zrobiono naciąg ??
tomeks Opublikowano 24 Listopada 2010 Autor Opublikowano 24 Listopada 2010 Mimo, że wiele ostatnio nie piszę na forum, to prace trwają nadal i zbliżają się do końca. Więcej na http://www.bakcyl.systemart.pl/index.html?grp=93
tomeks Opublikowano 19 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2010 Zaklinowałem i zrobiłem mechanikę stateczników. Dzięki małym modyfikacjom zrobiłem je jako demontowalne. Poziomy osadzony jest na dwóch śrubach m3 resztę robią odciągi. Więcej na moim blogu http://www.bakcyl.systemart.pl/index.html?grp=93&info=116
pepcio Opublikowano 20 Grudnia 2010 Opublikowano 20 Grudnia 2010 Tomeks! Nastepny Twój model jest „obrzydliwie ładny”.Za każdym razem kiedy oglądam Twoją relację z budowy to mam doła. Z natury nie jestem zazdrosny ale tutaj zazdroszczę Tobie czasu jaki poświęcasz przy budowie i staranności. Wiem że jest to kosztem innych domowych obowiązków ale to co widzę warte jest tego. Powstaje model I klasa! Koniecznie do tego modelu musisz wykonać realistyczną sylwetkę pilota. Jestem ogromnym fanem latających „ wozów drabiniastych” ale nie „latających Holendrów”. W powietrzu wygląda to co najmniej nienaturalnie. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku. Mirek P.S. Jak wykonałeś imitację szycia. Jest to naklejka na Koverall?
tomeks Opublikowano 20 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2010 na poszycie nakleilem 2 paski koveralu. Paski sa przyklejone tylko z jednej strony. Na paski nakleilem 200 podkladek m2. Lutownica zrobilem otwory w srodku podkladek. A potem zeszylem te paski sznurkiem. Pilot bedzie na 100%. Musze tylko postudiowac rzezbiarstwo.
pepcio Opublikowano 21 Grudnia 2010 Opublikowano 21 Grudnia 2010 Nie trzeba być rzeźbiarzem aby poradzić sobie ze zrobieniem sylwetki pilota. Trzeba najpierw rozrysować sobie na kartce proporcjonalną wielkość postaci do modelu. Ja korpus ( albo jego część) oraz kończyny wykonuję z pianki wewnątrz wzmocnione sztywniejszym drutem aluminiowym po to aby mieć możliwość trwałego uformowania sylwetki. Buźkę i dłonie wykonuję z modeliny ( można się postarać o szczegóły – co jest wbrew pozorom bardzo łatwe). Dalej to forma gipsowa i delikatny odlew z żywicy. Ubiór wykonuje się naklejając na piankę fragmenty skóry ( ze starych rękawiczek) lub płótna. Ważne jest staranne pomalowanie twarzy. Ja to robię farbami artystycznymi. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/91655f073839950d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ebec6cdadb660369.html Pozdrawiam Mirek
Vespa Opublikowano 22 Grudnia 2010 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Piękny model! Pozazdrościć. Co do pilota, taka sugestia: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=34379 Wiem, że to nie ta skala ale na podobnej zasadzie można zaadoptować większe lalki :devil: A nuż się trafi.
tomeks Opublikowano 23 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2010 narazie robie glowe pilota ze styroduru, zobaczymy jak wyjdzie
Irek M Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Przy tak dużym i makietowo wykańczanym modelu nie oszczedzałbym i kupiłbym korpus pilota oraz karabin w odpowiedniej skali.
tomeks Opublikowano 24 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 24 Grudnia 2010 Foker. Zobacz kilka postów wcześniej na mój karabin. Czy coś mu brakuje? Te co widziałem do kupienia to moim zdaniem wyglądają jak zabawki przy tym co zrobiłem. Na pewno nie jest doskonały ale te kupne się nawet nie umywają. Bardzo lubię robić wszystko sam, moim zdaniem na tym polega modelarstwo, nawet jeżeli miało by wyjść trochę gorzej od oryginału to zawsze wiem, że sam to zrobiłem. A oto moja próba zrobienia kopii siebie. Cała relacja z pierwszego etapu na www.bakcyl.systemart.pl lub na Facebook (zachęcam do klikania Lubię to na mojej stronie) Teraz tylko dwie warstwy żywicy jako zabezpieczenie przed szpachlą potem szpachlowanie, malowanie i owłosienie. Klocek styroduru i szablony Profil wycięty wycinarką do styropianu Stanowisko do auto rzeźby Gotowe do szpachlowania
ECO400 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 hehe super pomysł z tą auto-rzeźbą a pracować w sturodurze to super zajęcie. Bardzo fajnie się obrabia ten materiał. Tylko sprzątania dużo :ble: Powodzenia w oblocie
baxter12 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 nie oszczedzałbym i kupiłbym korpus pilota Kurcze, Irku, chyba jednak nie oszczędza, na pewno nie godziny pracy. Dla mnie pomysł bomba.. Bartek
baxter12 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 nie oszczedzałbym i kupiłbym korpus pilota Kurcze, Irku, chyba jednak nie oszczędza, na pewno nie godziny pracy. Dla mnie pomysł bomba.. Bartek
Irek M Opublikowano 25 Grudnia 2010 Opublikowano 25 Grudnia 2010 Bardzo lubię robić wszystko sam, moim zdaniem na tym polega modelarstwo, nawet jeżeli miało by wyjść trochę gorzej od oryginału Tu pozwolę sobie mieć odmienne zdanie, ale cześciowo masz rację - powinno sprawiać to nam wielką satysfakcję. Niemniej nie wszystko możemy zrobić tak jak to powinno być zrobione. Np twój km to wersja lądowa, a nie lotnicza o czym pewnie nie miałes pojęcia :twisted:
tomeks Opublikowano 26 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 26 Grudnia 2010 Wiem, że to wersja lądowa. Niestety nie znalazłem dobrego sposobu odwzorowania chłodzenia. Świadomie zrobiłem kilka uproszczeń ze względu na technologię jaką wybrałem. Zawsze staram się jak najwięcej robić sam. To mi sprawia olbrzymią przyjemność. To niesamowite uczucie gdy twój model nad którym pracowałeś 2 lata i wiesz o nim prawie wszystko, lata albo tak jak w przypadku mojej Muchy szybuje razem z bocianami czy podchodzi do lądowania po 30 minutach szybowania pod chmurą na wysokości 500m. A przecież też mogłem kupić cały model lub np sam kadłub. Ponadto zawsze gdy coś buduje staram się zebrać jak najwięcej dokumentacji, poznać jego historię, zasadę działania jest to mój hołd dla ludzi którzy to budowali, czasem walczyli i umierali. Lubię takie modelarstwo i zachęcam wszystkich którzy jako modelarze tylko latają. Oczywiście rozumiem, że nie wszyscy mają możliwości lub chęci do budowy ale ja w takiej działalności widzę moje modelarstwo. A wszystkim modelarzom, nie tylko tym budującym życzę pięknej pogody i przestrzeni do lotów, tyle samo udanych lądowań co startów i nieprzemijającej radości ze zdobywania przestworzy. Do zobaczenia pod chmurką.
Irek M Opublikowano 26 Grudnia 2010 Opublikowano 26 Grudnia 2010 Oczywiście rozumiem, że nie wszyscy mają możliwości lub chęci do budowy ale ja w takiej działalności widzę moje modelarstwo. Ja akurat należę do tej grupy :mrgreen: Prawdę mówiąc więcej frajdy sprawia mi zrobienie modelu niż latanie nim, tzn zawsze jest obawa, że coś pójdzienie tak :mrgreen: Co do karabinu już wkljałem fotki mego zestawu Vickers 1/4 i Parabellum 1/6. Wersja lotnicza różniła sie od lądowej tylko tym, że miała otwarty przód karabinu i boczne "wzierniki" ułatwiające przepływ powietrza. Na jednej ze stron są szczegółowe rysunki tych karabinów.
tomeks Opublikowano 26 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 26 Grudnia 2010 Mam dokładne rysunki tego karabinu. Z tego co się doczytałem to właśnie lądowa była chłodzona woda. Przednie otworu zrobilem ale ponieważ lufe karabinu wytloczylem z cienkiej blachy miedzianej to boczne otwory wychodziły nie ciekawie i dla tego zdecydowalem sie ich nie robic. Czy ma ktoś może zdjęcia ubioru pilota angielskiego z WWI bo to co znalazłem na google nie rozwiazuje moich watpliwosci. więcej na http://www.bakcyl.systemart.pl/index.html?grp=93&info=106
Adam_Max Opublikowano 27 Grudnia 2010 Opublikowano 27 Grudnia 2010 Piloci którzy podczas PWŚ potrafili przeżyć powyżej kilku tygodni, byli już na tyle zasłużeni że mogli modyfikować swój ubiór indywidualnie, choć pewnie u anglików było z tym najgorzej. Więc moim zdaniem w co byś Twojego pilota nie ubrał to i tak wyjdzie dobrze. Polecam zobaczyć sobie film "Flayboys" o francuskiej "Lafayette Escadrille", albo "Red Baron" z 2008 roku. Filmy są na wysokim poziomie, jak i kostiumy więc może rozwiążą się Twoje pytania. http://www.englishheritageprints.com/pictures_1956407/world-war-one-flying-boat-pilot-n100005.html
brachup Opublikowano 9 Stycznia 2011 Opublikowano 9 Stycznia 2011 Tomku, nie mogę wyjść z podziwu jak oglądam Twoje prace nad modelem. Zazdroszczę Ci przede wszystkim cierpliwości oraz umiejętności. Nie mogę się doczekać oblotu. Koniecznie musisz dać znać wcześniej jak sam obiecałeś Nagramy ładny film i podzielimy się nim z kolegami z forum. Pozdrawiam i życzę szybkiego zakończenia pracy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.