Skocz do zawartości

Sopwith Pup 2,7m


tomeks

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 113
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 5 tygodni później...
  • 4 tygodnie później...

Tomeks! Nastepny Twój model jest „obrzydliwie ładny”.Za każdym razem kiedy oglądam Twoją relację z budowy to mam doła. Z natury nie jestem zazdrosny ale tutaj zazdroszczę Tobie czasu jaki poświęcasz przy budowie i staranności. Wiem że jest to kosztem innych domowych obowiązków ale to co widzę warte jest tego. Powstaje model I klasa!

Koniecznie do tego modelu musisz wykonać realistyczną sylwetkę pilota. Jestem ogromnym fanem latających „ wozów drabiniastych” ale nie „latających Holendrów”. W powietrzu wygląda to co najmniej nienaturalnie. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku.

Mirek

P.S.

Jak wykonałeś imitację szycia. Jest to naklejka na Koverall?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na poszycie nakleilem 2 paski koveralu. Paski sa przyklejone tylko z jednej strony. Na paski nakleilem 200 podkladek m2. Lutownica zrobilem otwory w srodku podkladek. A potem zeszylem te paski sznurkiem.

 

Pilot bedzie na 100%. Musze tylko postudiowac rzezbiarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być rzeźbiarzem aby poradzić sobie ze zrobieniem sylwetki pilota. Trzeba najpierw rozrysować sobie na kartce proporcjonalną wielkość postaci do modelu. Ja korpus ( albo jego część) oraz kończyny wykonuję z pianki wewnątrz wzmocnione sztywniejszym drutem aluminiowym po to aby mieć możliwość trwałego uformowania sylwetki. Buźkę i dłonie wykonuję z modeliny ( można się postarać o szczegóły – co jest wbrew pozorom bardzo łatwe). Dalej to forma gipsowa i delikatny odlew z żywicy. Ubiór wykonuje się naklejając na piankę fragmenty skóry ( ze starych rękawiczek) lub płótna. Ważne jest staranne pomalowanie twarzy. Ja to robię farbami artystycznymi.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/91655f073839950d.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ebec6cdadb660369.html

Pozdrawiam Mirek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foker. Zobacz kilka postów wcześniej na mój karabin. Czy coś mu brakuje? Te co widziałem do kupienia to moim zdaniem wyglądają jak zabawki przy tym co zrobiłem. Na pewno nie jest doskonały ale te kupne się nawet nie umywają. Bardzo lubię robić wszystko sam, moim zdaniem na tym polega modelarstwo, nawet jeżeli miało by wyjść trochę gorzej od oryginału to zawsze wiem, że sam to zrobiłem.

 

A oto moja próba zrobienia kopii siebie. Cała relacja z pierwszego etapu na www.bakcyl.systemart.pl lub na Facebook (zachęcam do klikania Lubię to na mojej stronie)

 

Teraz tylko dwie warstwy żywicy jako zabezpieczenie przed szpachlą potem szpachlowanie, malowanie i owłosienie.

 

DSC07342.JPG

Klocek styroduru i szablony

 

DSC07344.JPG

Profil wycięty wycinarką do styropianu

 

DSC07351.JPG

Stanowisko do auto rzeźby

 

DSC07354.JPG

Gotowe do szpachlowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię robić wszystko sam, moim zdaniem na tym polega modelarstwo, nawet jeżeli miało by wyjść trochę gorzej od oryginału

 

Tu pozwolę sobie mieć odmienne zdanie, ale cześciowo masz rację - powinno sprawiać to nam wielką satysfakcję. Niemniej nie wszystko możemy zrobić tak jak to powinno być zrobione. Np twój km to wersja lądowa, a nie lotnicza o czym pewnie nie miałes pojęcia :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to wersja lądowa. Niestety nie znalazłem dobrego sposobu odwzorowania chłodzenia.

Świadomie zrobiłem kilka uproszczeń ze względu na technologię jaką wybrałem.

Zawsze staram się jak najwięcej robić sam. To mi sprawia olbrzymią przyjemność. To niesamowite uczucie gdy twój model nad którym pracowałeś 2 lata i wiesz o nim prawie wszystko, lata albo tak jak w przypadku mojej Muchy szybuje razem z bocianami czy podchodzi do lądowania po 30 minutach szybowania pod chmurą na wysokości 500m. A przecież też mogłem kupić cały model lub np sam kadłub. Ponadto zawsze gdy coś buduje staram się zebrać jak najwięcej dokumentacji, poznać jego historię, zasadę działania jest to mój hołd dla ludzi którzy to budowali, czasem walczyli i umierali. Lubię takie modelarstwo i zachęcam wszystkich którzy jako modelarze tylko latają. Oczywiście rozumiem, że nie wszyscy mają możliwości lub chęci do budowy ale ja w takiej działalności widzę moje modelarstwo.

 

A wszystkim modelarzom, nie tylko tym budującym życzę pięknej pogody i przestrzeni do lotów, tyle samo udanych lądowań co startów i nieprzemijającej radości ze zdobywania przestworzy. Do zobaczenia pod chmurką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście rozumiem, że nie wszyscy mają możliwości lub chęci do budowy ale ja w takiej działalności widzę moje modelarstwo.

 

Ja akurat należę do tej grupy :mrgreen: Prawdę mówiąc więcej frajdy sprawia mi zrobienie modelu niż latanie nim, tzn zawsze jest obawa, że coś pójdzienie tak :mrgreen:

Co do karabinu już wkljałem fotki mego zestawu Vickers 1/4 i Parabellum 1/6. Wersja lotnicza różniła sie od lądowej tylko tym, że miała otwarty przód karabinu i boczne "wzierniki" ułatwiające przepływ powietrza. Na jednej ze stron są szczegółowe rysunki tych karabinów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładne rysunki tego karabinu. Z tego co się doczytałem to właśnie lądowa była chłodzona woda. Przednie otworu zrobilem ale ponieważ lufe karabinu wytloczylem z cienkiej blachy miedzianej to boczne otwory wychodziły nie ciekawie i dla tego zdecydowalem sie ich nie robic.

 

Czy ma ktoś może zdjęcia ubioru pilota angielskiego z WWI bo to co znalazłem na google nie rozwiazuje moich watpliwosci.

 

 

DSC06005.JPG

 

DSC06029.JPG

 

więcej na

http://www.bakcyl.systemart.pl/index.html?grp=93&info=106

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piloci którzy podczas PWŚ potrafili przeżyć powyżej kilku tygodni, byli już na tyle zasłużeni że mogli modyfikować swój ubiór indywidualnie, choć pewnie u anglików było z tym najgorzej. Więc moim zdaniem w co byś Twojego pilota nie ubrał to i tak wyjdzie dobrze.

Polecam zobaczyć sobie film "Flayboys" o francuskiej "Lafayette Escadrille", albo "Red Baron" z 2008 roku. Filmy są na wysokim poziomie, jak i kostiumy więc może rozwiążą się Twoje pytania.

 

world-war-i-pilot.jpg

3782145838_875633537a_o.jpg

4222956064_c7299a8ff0.jpg

 

http://www.englishheritageprints.com/pictures_1956407/world-war-one-flying-boat-pilot-n100005.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tomku, nie mogę wyjść z podziwu jak oglądam Twoje prace nad modelem. Zazdroszczę Ci przede wszystkim cierpliwości oraz umiejętności. Nie mogę się doczekać oblotu. Koniecznie musisz dać znać wcześniej jak sam obiecałeś :D Nagramy ładny film i podzielimy się nim z kolegami z forum. Pozdrawiam i życzę szybkiego zakończenia pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.