Patryk Sokol Opublikowano 22 Lipca 2009 Opublikowano 22 Lipca 2009 Witam! Tak ostatnio zastanawiam się nad FPV i doszedłem do wniosku, że oczekuje tylko czegoś takiego i wprawdzie podobają mi się filmy z kilometrowych przelotów z silnikiem, ale czegoś mi w tym brakuje (albo o coś za dużo, raczej). Ja bym chciał podejść do sprawy trochę inaczej i zrobić FPV w wersji szybowcowej. Jakie bym miał potrzeby i założenia: -Model raczej więcej jak 3m, projekt zrobię sobie sam (bo wtedy mam pewność, że jest dobry). Jak siebie znam to pewnie skrzydła styro-fornir i kadłub laminat. -Na początek latanie tylko nad sobą (no koło kilometra od siebie max, ale to kwestia kosztów) -Start z gumy (ale to raczej bez gogli, dopiero po wyczepieniu bym zakładał) -Główny cel- łapanie termiki, wario już mam Ogólnie wydaje mi się, że spokojnie to można robić bez OSD (bo i po co? Wario mam osobno, a do termiki to starczy), na początek można też olać headtracking (IMO lepiej pieniądze przeznaczyć na lepszy tor wideo). I teraz potrzebuję wiedzieć, co sądzicie o pomyśle latania FPV w termice, to raz. Dwa jaką kamerę, nadajnik i odbiornik do tego trzeba by zamontować. Trzy ile to będzie ważyć (bo to wiele zmienia w moim projekcie). W zasadzie jeśli sprzęt nie waży absurdalnie dużo to duży szybowiec może mieć, już konkretną doskonałość, a wtedy i przeloty staną się możliwe (i to całkiem daleko, przy 3 metrowym modelu doskonałość rzędu 25 to nie problem, czyli można daleko latać). Oczywiście nie jest to projekt na zaraz, ale tak już bym sobie chciał zacząć zbierać informacje.
qbacz Opublikowano 22 Lipca 2009 Opublikowano 22 Lipca 2009 Po dzisiejszych lotach, FPV jak najbardziej wskazane:)
diem Opublikowano 22 Lipca 2009 Opublikowano 22 Lipca 2009 Oj Patryku. Niestety musialbys zrobic motoszybowca. Wszystko pieknie ale jesli wiatr Cie zniesie to nie bedziesz w stanie wrocic do bazy. Bez OSD tez sie oczywiscie da ale na 500m wysokosci juz nie bedziesz wiedzial gdzie jestes i gdzie wracac. Znajomy przelecial dzisiaj 1,5km w ciagu 2 minut bodajze - cularisem. To nie takie proste niestety jak patrzenie na model z ziemi. Licz maksymalnie 300g osprzęt FPV. Headtracker Ci nie potrzebny jesli masz proporcjonale na aparaturze, gdy jestes wysoko to spokojnie mozesz w ten sposob operowac.
Patryk Sokol Opublikowano 24 Lipca 2009 Autor Opublikowano 24 Lipca 2009 Z tym, że na początek planuje raczej lecieć do góry niż przed siebie. Powiedzmy, że planuje zrobić raczej ruchomą platformę widokową (czyli start, wkręcić się w noszenie, wyjść na jakieś 1500m i pooglądać widoki . Dwa, że mam świetną pomoc nawigacyjną w postaci jeziora nyskiego obok lotniska. Nie dość, że wielkie, to się odróżnia kolorystycznie od wszystkiego innego i nie będzie dało się go przeczyć. Trzy, dobrze zrobiony szybowiec ma sporo doskonałość, choćby podane przeze mnie przykładowo 25. Jaki efekt? Będąc na 300m wysokości, w linii prostej przelecę ok. 7500m. Oczywiście można trochę od tego odjąć, bo tu się machnie sterkiem, tu duszonko kopnie, ale 75% z tego dystansu przeleci się na pewno. Teraz tylko kwestia jaki sprzęt dobrać, ale to dzisiaj wieczorkiem siądę, poszukam, a później ocenicie czy dobrze wybrałem. PS. Fakt faktem później planuje jakieś przeloty robić, ale to najpierw trzeba na spokojnie oblatać, wyregulować i nauczyć się latać z nowej pozycji. Na różne bajery przyjdzie jeszcze czas . Inna rzecz, że IMHO można szybowcem osiągnąć znacznie dalszą odległość na przelocie niż silnikówką. Dlaczego? Bo napęd jest stały i niekończący się, noszenie praktycznie zawsze można łapnąć, tylko model musi być inaczej skonstruowany niż większość platform (po prostu musi sobie bezproblemowo radzić z tymi 300g dodatkowego obciążenia. Ale jeśli dobrze podejść do projektu to to nie jest kłopot)
Peter Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 czyli start, wkręcić się w noszenie, wyjść na jakieś 1500m i pooglądać widoki Proponuje zejsc na ziemie i czytac,czytac ,czytac. Po prostu,to sie nie uda. Inna rzecz, że IMHO można szybowcem osiągnąć znacznie dalszą odległość na przelocie niż silnikówką. Dlaczego? Bo napęd jest stały i niekończący się, noszenie praktycznie zawsze można łapnąć, tylko model musi być inaczej skonstruowany niż większość platform (po prostu musi sobie bezproblemowo radzić z tymi 300g dodatkowego obciążenia. Ale jeśli dobrze podejść do projektu to to nie jest kłopot) Jesli zrobisz taki model-staniesz sie guru FPV. A jak wykrecisz sie FPV na 1500m to ja bede pisal do Ciebie Mistrzu.
kuba r. Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 Jesli zrobisz taki model-staniesz sie guru FPV. chodzi o to, że to problem zrobić model, który uniesie 300g ? czy o coś innego? ja do Trinity F3B wkładam 800g i leci dalej i to jak leci
diem Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 W zadnym wypadku. Chodzi o pilotowanie modelu FPV.
madrian Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 W zadnym wypadku. Chodzi o pilotowanie modelu FPV. Gdzieś na forum widziałem opis kasku, sterującego kamera w samolocie, za pomocą ruchów głowy. Inna opcja, to ty i gogle jako jeden tor wideo do prowadzenia maszynki, a ruchoma kamera pod brzuchem, sterowana z drugiego, dwu kanałowego nadajnika, jako drugi tor wideo. Ty latasz, druga osoba podziwia i nagrywa widoki. Może nawet zarobisz? 2000m i 5 minut rozglądania się w goglach dla chętnych... :devil: Jak się utrzymasz na pułapie pół godziny, to obsłużysz 6 osób i dwie dodatkowe na start i lądowanie. Razem 8 osób. Lepszy aku i 10 osób murowane... Po 10zł od łebka... :devil:
diem Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 Nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi Madrian W pierwszym zdaniu na pewno o headtrackerze ale dalej nie wiem o co biega z tym zarabianiem...
Patryk Sokol Opublikowano 24 Lipca 2009 Autor Opublikowano 24 Lipca 2009 Piotrze konkrety, konkrety. Co już to jest konkretnie problemem? Bo zrobić 3 metrowy model, który dźwignie 300-500g i wejść nim na taki pułap w termice to nie jest wielki problem (jak nie wierzysz to zobacz w szybowcach, tam jest log z wario jak wchodzę mającym 1,7m modelem na 791m. Co ciekawe ten model woził ważący 200g aparat i nie miał kłopotów). Możesz mi wierzyć, z modelem i jego pilotażem (przynajmniej z zewnątrz) dam radę bez żadnych kłopotów. W takim razie gdzie jest kłopot? Bo ja widzę tylko dwie możliwości: - Problemy z zasięgiem aparatury do przesyłu obrazu - Problem z pilotażem, przez kamerkę takiego modelu.
diem Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 - Problem z pilotażem, przez kamerkę takiego modelu. Proponuje znalesc jakiegos kolege z osprzetem FPV w poblizu i zalozyc gogle. Zobaczysz jak pilotuje sie model z kamerki. W ciagu chwili mozesz odleciec 1.5km, stracic orientacje i dowidzenia. Latanie w goglach baardzo rozni sie od klasycznego. Tutaj nie ma znaczenia jaki model. Proponuje troche poczytac rc-cam.info , poogladac filmiki, kraksy, problemy osob z 2 letnim stażem w tym temacie.
Patryk Sokol Opublikowano 24 Lipca 2009 Autor Opublikowano 24 Lipca 2009 No to jest kłopot... To powiedzmy, że zajmę się budową szybowcowej platformy i myśleniem nad sprzętem do FPV. A jak już sprzęt kupię to owszem zamontuje go do modelu, ale zaprzęgnę jakiegoś kolegę na kabel i w razie czego będzie przejmował stery, lub nawet całkiem zostawię latanie w goglach na rzecz przesyłu na laptopa i sterowania modelem z zewnątrz. Niemniej szybowcowego sprzętu do FPV sie podejmę.
diem Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 Nauka na kablu to bdb pomysl. Nie trzeba oczywiscie zaczynac od gogli chyba ze jestes zdecydowany na pewno. Zawsze mozna latac na telewizorze/laptopie/cokolwiek z AV in. Nadajnik oraz odbiornik video to zakup rzędu 400zl. Kamerka 200zl na poczatek.
madrian Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 Nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi Madrian W pierwszym zdaniu na pewno o headtrackerze ale dalej nie wiem o co biega z tym zarabianiem... Ruchomy punkt widokowy... :wink: Za głupią wieżę widokową 100m wysokości, chcą 5zł. A tu mozna pod chmurki... :wink:
diem Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 Chcialbym zauwazyc ze mozna latac maksymalnie na 400m Szczerze mowiac to sprzet/model jest zbyt drogi i jeszcze zbyt awaryjny by ryzykowac go dla "turystow" za 5zl.
marceli Opublikowano 24 Lipca 2009 Opublikowano 24 Lipca 2009 Więc sokole, ja sobie troszkę latam szybowcem sterując via fpv Po pierwsze wariometr, może być pitlaba, ale jest pewien problem z zasięgiem (jak już się wkrecisz na ten 1km w górę albo wyżej ) Więc lepiej wariometr wbudowany w osd zbiga. Po drugie, hmm, jak się zorientujesz bez osd co do kursu, czyli żeby ustawiać się pod wiatr, ewentualnie latać z bocznym albo na żaglu. Dzięki zwykłemu głupiemu osd z gps możesz a) odczytać prędkość względem ziemi (jak duża to idziesz z wiatrem jak mniejsza to pod) odczytać aktualny kurs. Pomijam fakt, że jeśli Cię zniesie, to możesz mieć problem z nawigacją do bazy, chyba że będziesz tylko latał w tym samym miejscu, to w końcu się nauczysz, ale szybciej (chyba Ci się znudzi). Teraz Twoje założenia, hmm, duży model (czyli ponad 3m rozpiętości) i start z holu? Jeśli mieszkasz, a w zasadzie latasz w okolicach z doskonałymi warunkami dla szyboli (góry, klif, albo stałe noszenie od np tego jeziora), to teoretycznie mogę w to uwierzyć. Jeśli nie, to duży szybol strzelany z holu, hehe, pachnie trochę fantastyką, albo maks 4 minutowymi lotami. Duży może więcej, ale na większej wysokości. Jak osiągniesz z holu 400-500 metrów, na których prawie zawsze złapiesz noszenia dużym modelem? To chyba lepiej za holownikiem iść. Albo motoszybowca zrobić -wieżyczka, pantograf - jeśli nie chcesz szpecić szybola śmigłem w mordeczce Pamiętaj, że patrząc z dołu relatywnie łatwiej centrować komin. Bez wskazań OSD, które po części zastępują to, iż nie czujesz przyspieszeń (siedząc w prawdziwym szybolu), będziesz poruszał się jak ślepy kierowca w centrum miasta. Jeszcze odnośnie nawigacji do bazy. Kiedyś zrobiłem mimowolnie taki eksperyment. Latałem fpv daleko, skończyło się noszenie, co gorsza skończył się też pakiet napędowy. Szybko rozejrzałem się z góry, znalazłem mniej więcej miejsce dogodne do lądowania i wylądowałem tam. Na szczęście zasięg video działał, więc spisałem sobie współrzędne gps, do przenośnej nawigacji i w drogę. Ponieważ znałem dobrze miejsce lotów najpierw poszedłem tam, gdzie mi się wydawało, że jest model. A potem... Musiałem zrobić kolejne 300 metrów, aby dojść tam, gdzie wskazywał gps. Dodam, że było to tylko 800 metrów od bazy mniej więcej. Gdyby dalej i bez współrzędnych raczej bym modelu nie znalazł. Imho, jeżeli chcesz szybować dużym, który kosztuje sporo, OSD będzie fajnym zabezpieczeniem. A autopilot doskonałym, ale na to będziemy jeszcze musieli chwilę poczekać. Tak czy inaczej powodzenia w lotach !!!
Patryk Sokol Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Opublikowano 27 Lipca 2009 Dzięki wielkie za merytoryczną wypowiedź, aż miło było poczytać W takim razie nad OSD będę musiał pomyśleć i już wiem, że prawie na pewno będę musiał coś takiego zrobić. Co do startów z holu to naprawdę w mojej okolicy nie problem, bo warunki są wprost genialne :wink: Zresztą sam zobacz: A z 50m wyżej to nosi prawie zawsze, tylko troszkę Słoneczko przyświeci, więc bym się nie martwił
diem Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Patryku mysle ze Cie filmik zainteresuje. Poczytaj opis, 3h w termice - z goglami na oczach, ze mu sie tak chcialo... http://www.vimeo.com/6271356 Jak przygotowania do fpv?
Patryk Sokol Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Patryku mysle ze Cie filmik zainteresuje. Poczytaj opis, 3h w termice - z goglami na oczach, ze mu sie tak chcialo... http://www.vimeo.com/6271356 Jak przygotowania do fpv? Oj, mi też by się chciało A jak przygotowania? Policzona konstrukcja i brak czasu, aby ruszyć. Ale nic nie zarzuciłem, wszystko w swoim czasie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.