Skocz do zawartości

Czy ktoś zna ten silnik?


Henry

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu nabyłem na allegro silnik CSTK AM 2,5 D. Silnik wyglądał jak na zdjęciu - oryginalne foto z allegro - zdekompletowany.

 

682529794.jpeg

 

 

Musiałem dorobić do niego cały gaźnik wraz z rozpylaczem, nastepnie tuleje samoklinującą sie z piastą śmigła i wymienić sworzeń tłokowy. Silnik miał bardzo dobre sprężanie i po wykonaniu powyższych czynności bardzo ochoczo podjął współpracę. Chodzi bardzo dobrze, ma doskonałe osiągi, które porównywalne są z silnikiem RYTM. W związku z tym mam pytanie czy ktoś zna ten silnik i z jakiego okresu pochodzi, bo nawet studiując literaturę z lat 70-tych m.in. książkę Wiesława Schier'a z 76 r. pt "Miniaturowe silniki spalinowe", nie znalazłem powyższego modelu. Demontując ten silnik w celu rozpoznania ew. uszkodzeń, doszedłem do wniosku iż silnik wewnątrz jest bardzo prymitywnie zrobiony, szczególnie tuleja cylindrowa wygląda jakby była zrobiona ze starego koła zębatego. Jeżeli ktoś może udzielić informacji na temat tego silnika, będę bardzo wdzeczny.

 

poniżej fotka silnika po wykonaniu remontu.

 

silnik%202,5.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

znamy tego gagatka, a kompletny wygląda mniej więcej tak:

album_pic.php?pic_id=2387

album_pic.php?pic_id=2388

niestety nie jest szczytem techniki, w jednym z posiadanych przeze mnie egzemplarzy w trakcie pracy ukręcił się wał... jest to raczej motorek do zastosowań rekreacyjnych.

Znam też co najmniej 3 rodzaje żarowych motorków (tejże firmy) w tej pojemności jeden taki:

album_pic.php?pic_id=2389

zdecydowanie do F2A zupełnie niezły na początek kariery zawodniczej...Przy okazji gorące podziękowania dla Wojtka L. od którego je dostałem!!

były też robione do łódek z wydechem do przodu...

oraz wersja dla F2D, fotkę wrzucą jak go umyję i poskładam...

Wszystkie za wyjątkiem Twojego Henry wykonano w technologii ABC, te diesle są z czarnymi zestawami niestety...i jako jedyne łożyskowane na panewce, pozostałe są na łożyskach kulkowych...

Widzę że masz uszkodzoną konsolkę, tak się składa że leży u mnie dobry karter, jeśli jesteś zainteresowany to proszę o kontakt na PW.

A i jeszcze jedno konstrukcja według mnie to lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Pawle. Brardzo Ci dziękuję za te informacje, które pomogły mi przynajmniej w ramach czasowych umieścić model mojego silnika. Odtworzyłem go co prawda troszkę w ciemno, nie znając rzeczywistego jego wyglądu, który dopiero po umieszczeniu Twoich fotografii stał się rzeczywistym modelem fabrycznym, przynajmniej tak mi się wydaje. Mimo to silnik mój pracuje bardzo poprawnie przyjmując średnicę dorobionej gardzieli gaźnika na 7mm i stosując dwuotworowy rozpylacz z silnika Sokół 2,5 D. Jak napisałem wcześniej silnik ma bardzo podobne osiągi do silnika RYTM i stosunkowo duzy skok tego silnika powoduje, że on nigdy nie bedzie miał osiągów podobnych np. do krótkoskokowych silników typu JENA 2,5 D (chodzi o obroty) natomiast ma z pewnością lepszy moment obrotowy, a co do łozyskowania, któe praktycznie nie istnieje, poza tym, że stalowy wał obraca się w korpusie z aluminium przeciwieństwem czego są np. silniki SILVER SWALLOW, które akurat znam, być może niektóre typy pominąłem, ale podaje to jako przykład, chcąc przez to powiedzić, że te chińskie motorki są o niebo lepiej zrobione, niż np. CSTKAM lub SOKÓŁ i im podobne, które maja wbudowana panewkę z brązu.

 

Dzięki raz jeszcze, bo już myślałem w tym nardzie nie ma nikogo kto zna ten silnik :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł , na jakiej podstawie twierdzisz,że motorek który pokazaleś jest "wodny".

Wg mnie z wodą on nic wspolnego nie ma. No chyba, że zostanie użyty do B1, ale do tej konkurencji kazdy mocny motorek "powietrzny" się nadaje. W łodkach dla tego silnika widzę bardzo ograniczone zastosowanie , a i to po bardzo dużych przerobkach.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy popatrzeć na kierunek wydechu (motorek ponadto jest pod rurę), brak możliwości zastosowania śmigła bo się wzajemnie pogryzą. To ewentualnie łódka lub autko pozostaje....

Do autek były trochę inne więc stąd wniosek, że wodny... Nie twierdzę, że mam rację ale do samolotu toto się nie nada........chyba że z jakąś przekładnią czy cóś....ale i tak raczej zbyt masywne by wyszło.

Do helika raczej też nie bo pojemność dość mała no i ta masa. (na pewno nic latającego...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł , na jakiej podstawie twierdzisz,że motorek który pokazaleś jest "wodny".

Wg mnie z wodą on nic wspolnego nie ma. No chyba, że zostanie użyty do B1, ale do tej konkurencji kazdy mocny motorek "powietrzny" się nadaje. Będzie i tu pewne utrudnienie bo trzeba by zastosować kolektor wydechowy w kształcie litery U i W łodkach dla tego silnika widzę bardzo ograniczone zastosowanie , a i to po bardzo dużych przerobkach. to jest wersja wyprodukowana na potrzeby autek prędkich na uwięzi. ten motorek ma bardzo duże obroty i nieduży moment obr. więc musi być do niego uzyta przekladnia zmiejszająca obroty i zwiększająca nieco moment. przy napędzie bezpośrednim silnik ten "pociągnie" malutką śrubę co na 100% wywola zjawisko kawitacji i łódka będzie stala w miejscu a silnik w krótkim czasie się po prostu rozleci. Sposób napędu poprzez przekladnię redukującą obroty jest powszechnie stosowany w mniejszych łodkach. Ale wtedy wydech powinien być z tylu silnika.( to przy pojemnościach 3,5 ccm i mniejszych) www.fsrv.wroclaw.pl/forum/download/file.php?id=207 www.fsrv.wroclaw.pl/forum/download/file.php?id=209

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki jesteś. :wink: Poprawiłem mój powyższy post bo temat wydaje mi się ciekawy. Ale nie zążylem go zmienić. Ten silnik nadaje się tylko do samochodow. Kół Ruscy do nich nie robili bo i tak kazdy ma swoje patenty. A wg mnie MODELARZE ktorzy startują w autkach na uwięzi to ELITA "silnikowców" tak jak i WY, którzy ktorzy paracie się wyścigiem na uwięzi.

Pozdrawiam

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Andrzej wydaje mi się, że zarówno ten silnik jak i te z Twoich zdjęć mają wydech z tej samej strony - tj. tam gdzie wychodzi wał...

A o łódkach na uwięzi to pewnie też słyszałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, linki dotyczą silnika 7,5. w tym przypadku silnik ma "prawe" obroty. i taki układ ma sens.

Przy mniejszych pojemnościach :3,5 i mniejsze ( gdzie do łódek przystosowywane są motorki od autek OFF i ON ROAD np NOVA ROSSI) obroty są normalne, czyli "lewe" tak jak we wszystkichh silnikach "normalnych" wtedy silnik mocowany jest przodem do dziobu. A wydech w tych silnikach jest z tylu i rura mocowana jest

centralnie wzdłuż kadłuba. Ale podstawowym warunkiem jest zastosowanie przekladni, z przełożeniem 1:2 choć ostatnio są tendencje do zmniejszania przłeożenia bo motorki są coraz mocniejsze

Co do Twojego motorka to może on napędzić łodkę na uwięzi w klasie A2 lub B1 ale tu jak piasłem potrzebny jest kolektor w kształcie litery U. W A2( ślizgi na uwięzi napędzane śrubą i napęd bezpośredni jak w autkach na uwięzi), śruba pracuje w półzanurzeniu i wtedy zjawisko kawitacji nie występuje i można zastosować srubę większą i o większym skoku.

Szkoda,że nie było Cię w Lędzinach na naszych zawodach. Była możliwość pogadać :cry:

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem sprzedającemu co myślę na temat tego motorka ale jak widać nie uwzględnił tych informacji...

a zdjęcie zaczerpnąłem bo akurat było tu na szybko potrzebne .........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem !

Onegdaj w połowie lat osiemdziesiątych zeszłego stulecia posiadałem 2 takie silniki CSTKAM 2,5 ccm samozapłonowe niestety jednemu odpadła nakładka tłoka , drugiemu pękł czop wykorbienia wału i wypadł przebijąjąc karter, nawet nie wypracowały razem 0,5h .Potwierdzam uwagi poprzedników że mógł ukręcic sie wał .Ogólnie wygladały nowocześniej niż Sokoły i Rytmy i MK 12 wydech na jedną strone nowocześniejsze przepłukiwanie. Dobór materiałów i obróbka termiczna na niskim poziomie.Lepsze wykonanie przedstawiały Jeny z NRD.

Pozostałosci po silnikach wydałem kolegom aby złożyli jeden z kilku egzemplarzy.

Silnik nadaje się tylko do celów kolekcjonerskich.

Pozdrawiam

Papcio Chmiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.