robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 jak wiecie ( lub nie) interesuje się Mustangami ( oczywiscie nie konmi a samochodami... juz dawno mialem zalozyc ten wątek, ale wypadlo ze dopiero teraz... chcialbym się dowiedziec czy ktoś z forum jeździ takim fordem mustangiem rocznik obojętny ( może byc 1960 a moze byc 2009 ) poprostu samochód z wpisem w dowodzie rejestracyjnym : Mustang XD Sam zmierzam w kierunku kupna kiedys takie auta (marzy mi sie 4.0 v6 coupe niebieski , czarny lub czerwony ) . Co robię -zapytacie. Uczę się narazie... a więc własciciele Stangów ujawniać się... XD więcej o nich mozecie poczytac na forum http://mustangklub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes18 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Mi się marzy Mach 1 z '73 Ale to dopiero jak pójdę do pracy i będzie mnie stać żeby go kupić, odrestaurować i utrzymać takiego smoczka Btw wszystkie Mustangi są piękne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 heh mozemy se podac wirtualną ręke widzialem na allegro ze mozna kupic takie mustanga jaki mi się marzy w bardzo dobrym stanie za okolo 45-50tys. nie jest najgorzej porownując do porsche na ktore nigdy nie będzie mnie stać lipa tylko ze te stare mustangi aż tyle palą 10-40l LOL a nowy v6 4,0 205km pali 9-13 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Air Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Nie posiadam Mustanga ale Camaro, natomiast jako fan i posiadacz amerykańskich aut od wielu lat powiem Ci jedno - nie popełnij koszmarnego błędu i nie kupuj wersji z silnikiem V6 kiedy dostępne są silniki V8!!! To zupełnie inna jazda. To tak jak byś miał do dyspozycji model z napędem gumowym (V6) i spalinowym (V8) i wybrał ten z gumowym ;] PS.: Chcesz kupić Mustanga i przytaczasz argument o spalaniu!? Proszę Cię... Skoro masz takie podejście to sobie daruj Muscle Cars i od razu kup Fiata Pandę czy tam Dacię Logan. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 czemu? chodzi mi tutaj glwnie o spalanie... moglbyś dodac zdjęcie swojego camaro? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 interesuje się Mustangami ( oczywiscie nie konmi a samochodami...Dziwne, że nie wspomniałeś o samolocie, zwłaszcza w świetle profilu tego forum... :shock: czemu?Bo gulgocze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 interesuje się Mustangami ( oczywiscie nie konmi a samochodami...Dziwne, że nie wspomniałeś o samolocie, zwłaszcza w świetle profilu tego forum... :shock: czemu?Bo gulgocze. wybacz Panie Ładziu już poprawiam hehe wypadlo mi to z glowy ( w szkole gdy mowie ze interesuje sie modelarstwem i mustangami to sie pytaja czy samochodami czy konmi) a jak gulgocze? wlasnie o to chodzi ten rasowy dzwiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zawsze mozesz przerobic na gaz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 A nawet na chrust Nie wiem czy koledzy wiedzą, ale kiedyś - dawno temu - jeżdziły już samochody na gaz, wytwarzany "na pokładzie" przy pomocy gazownicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaliN Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 a ja tam bym na wodę go przerobił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 ba, są nawet już samochody na powietrze na gaz mozna zrobic tylko spalanie jeszcze bardziej wzrosnie moc chyba zostanie taka sama dzwiek tez, ale to profanacja i prowokacja XD gaz w mustangu... to takie nie hamerykańskie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matkas Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Spalanie przecież zależy od stylu jazdy. Mój brat miał Nissana 200sx. Podczas normalnej jazdy palił ok. 10l, przy ostrzejszej("latanie bokami") spalał powyżej 16l. Zreszta kto ma takie auto to nie pyta o spalanie Mi osobiście bardziej się podobają stare(lata 70) wersje mustanga, nowe to nie to samo Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 niby tak, ale jednak nowszy to nowszy w starego trzeba jeszcze sporo pieniędzy wlozyc spalanie do 15l jest jeszcze mozliwe , moj dziadek ma KIA Sportage 4x4 i spala mu spokojnie 11 l wiec tragicznie nie ejst ( jak on moze to ja też XD ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 nie jest najgorzej porownując do porsche na ktore nigdy nie będzie mnie stać Moim zdaniem 10 000zł to mniej niż 50 000zł ale co ja tam wiem :roll: Zawsze mozesz przerobic na gaz Najlepiej na elektryka. W końcu jakiś porządny, mocniejszy silnik by w nim popracował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Air Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Spalanie zależy od stylu jazdy, wagi auta, sposobu przeniesienia napędu. Nie od wielkości silnika czy jego mocy (oczywiście większy, mocniejszy silnik _może_ spalić więcej paliwa). Moje Camaro V8 pali 11l w trasie (paliło koło 10l ale zainstalowałem agresywniejsze przełożenie w moście) - tyle samo palą te auta z V6-tkami, jak i nowsze roczniki z większymi V8. Dlaczego V8 a nie V6? Większa moc i moment obrotowy co przy autach które ważą prawie 2 tony nie jest bez znaczenia. Te auta służą do zabawy a co to za zabawa kiedy wciskasz gaz i nie jedzie? ;] Dźwięk i ogólna klimatyczność - to oczywiście kwestia gustu... Możliwość tuningu. V8 mają zwykle spory zapas i nie są zbyt wysilone. Do tego istnieje ogromna gama części umożliwiających ulepszanie, podnoszenie mocy itd. W V6 już za bardzo nie powalczysz. Spalanie - to opisałem już wyżej. Koszta eksploatacji - też takie same. Jedyny minus to napewno większy koszt zakupu samochodu. Ale jak mówię warto. Moje Camaro http://irocz.one.pl/myirocphotos/lgrphoto.php?album=2009_05 http://irocz.one.pl/myirocphotos/lgrphoto.php?album=2008_05 I jeszcze filmik: http://www.divshare.com/download/7319521-a94 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Air, dzieki za cenne info z ktorego roku jest twoje auto? jaka ma moc i jaki moment czyli mowisz ze czy v6 czy v8 to nie ma znaczenia bo pali tyle samo? na 1 auto biore mazde mx-3 z silnikiem 1,8 v6 i będe powoli tuningowal a powoli pomysle sobie jeszcze nad mustangiem. ale rzeczywiscie v8 duzo drozsze... rodzice juz mi obiecali na 18 prawo jazdy a na 19 jak będe konczyl liceum i zaczynal studia samochod wiec wybralem se mx-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Air Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Air, dzieki za cenne info z ktorego roku jest twoje auto? jaka ma moc i jaki moment 1989, fabrycznie 195KM (teraz nie wiem ile), moment obrotowy około 400Nm. Teraz zapewne delikatnie więcej. czyli mowisz ze czy v6 czy v8 to nie ma znaczenia bo pali tyle samo? Jeśli chodzi o spalanie to nie ma znaczenia (oczywiście piszę ponownie - V8 _może_ więcej spalić ale to zależy od kierowcy). A większy moment obrotowy i większa moc przydają się - choćby podczas wyprzedzania. na 1 auto biore mazde mx-3 z silnikiem 1,8 v6 i będe powoli tuningowal a powoli pomysle sobie jeszcze nad mustangiem. ale rzeczywiscie v8 duzo drozsze... rodzice juz mi obiecali na 18 prawo jazdy a na 19 jak będe konczyl liceum i zaczynal studia samochod wiec wybralem se mx-3 Jak na pierwsze auto - fajny samochód. Znam trochę ludzi z polskiego klubu Mazdy - sympatyczny klub. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Jak na pierwsze auto - fajny samochód. Znam trochę ludzi z polskiego klubu Mazdy - sympatyczny klub. heh to zaraz się do nich zapisze XD to auto nadaje się najlepiej na 1 auto kosztuje niewiele (5-6 tys.) łatwo mozna i tanio stuningowac 150km i v6 czyli mozna nabyc doswiadczenia z v6 XD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawidpro92 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 ja też masakrycznie lubie mustangi a szczególnie ten z 1966, zawsze marzy mi się jego kupno, odrestaurowanie, a pozniej jakis tuning, nie wiem jak w przyszłości wyrobie z finansami ale mam nadzieje za dam rade ten jest boski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Mesjasz Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Widzę że nie tylko ja jestem fanem amerykańskiej motoryzacji :mrgreen: mustanga może nie mam, ale do niedawna mój tato jeździł chevroletem blazerem 4.3L (aktualnie zbiera na dodge ram) , a jakiś tydzień temu moja matula dostała ode mnie na urodziny pt cruisera :mrgreen: Te autka już tak maja ze albo je się kocha albo nie na widzi :wink: Sam teraz szukam dla siebie chryslera 300M :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.