wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Witam Jak co niektórzy może wiedzą w tym sezonie przesiadłem się z Elektro Juniora S na cuś większego Najpier był to Ventus 2hx, na szczęście nie wzbiłem go w powietrze, bo po pierwszych dwóch obloach Proxima II, Ventus na pewno nadawałby się do pozamiatania na szufelkę. W czym mam problem? Z telepiącymi się nogami i trzęsącą się ręką :wink: A tak na serio to z lotem szybowcowym. Jeżeli jeszcze na silniku jako tako mi idzie, to lot szybowcowy to raczej jest to kontrowanie tego co model robi w powietrzu. Mam wrażenie jakby Proxima II reagowała z dużym opóźnieniem na wychylenia lotek (lotki mam zmiksowane z kierunkiem na 50%). Domyślam się, że jest to spowodowane zbyt małą prędkością lotu a może masą (2kg) i rozpiętością (2,8m). Wiem, że technika lotu modelem Easy Glider czy Elektro Junior S jest całkiem inna jak przy Proxima II i dlatego poszukuję nauczyciela, wskazówek, porad, sugestii jak latać moim nowym modelem. Mogę dojechać do Poznania lub na Kobylnice np. w sobotę lub popołudniu w środę, zapraszam również do siebie, gdzie miejsca do latania jest duuużo co widać na tym filmie
markac Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Z tymi telepiącymi się nogami, to zapewne przez cenę modelu i zwątpienie w swoje umiejętności Też mi się spodobał, ale zacisnąłem zęby i kupiłem trenerka. Wszystko małymi kroczkami... Może to Ci pomoże, tak na szybko znalezione: http://www.piotrp.de/MIX/zbocze.htm.
Włodek Ulas Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Mix lotek i kierunku zbędny.Powodem wolnej reakcji może być ść zbyt z przodu ,lub mix( lotki do zakrętu w prawo a ster w lewo :wink: )
wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Opublikowano 4 Września 2009 Witam Markac - Dzięki za info. Strony Piotrka znam tylko tu jest wątek o lataniu na zboczu a w terenie na którym latam jakoś ci tak te zbocza mocno się wypłaszczyły, to znaczy się są np. wały przeciwpowodziowe Warty, między szczytem a podstawą jakieś 3m będą. lotki do zakrętu w prawo a ster w lewoWłodek bez takowych sugestyji, no może jeszcze wielu rzeczy nie wiem ale takich kwiatków nie sadzę.Środek ciężkości zgodnie z instrukcją 65mm od natarcia, może minimalnie przesunięty do przodu. Ta reakcja na lotki to chyba prędkość lotu, ale chętnie posłucham innych opinii.
Włodek Ulas Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Wojtek nie miałem nic złego na myśli.Po prostu sam kiedyś w Falkonie przerabiałem ten problem
wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Opublikowano 4 Września 2009 Witam No, no Włodku... pisz dalej... Jakie wyciągnąłeś wnioski? Początek tej epistoły z Falconem jest super. Dawaj dalej :wink:
Włodek Ulas Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Wojtku , mając ustawiony ść tak jak w instrukcji Falkon nie był demonem zwrotności, a i w zakręty wchodził z opóźnieniem, i dużym ześlizgiem.Pomogło przesunięcie ść do tyłu.Co do mix to miałem ustawiony ok 10% z lotkami, ale zrezygnowałem.Lepiej mnie się lata wprowadzając kierunkiem w zakręt, a potem lotki i kierunkiem podtrzymuje ześlizg ( w przechyleniu następuje zamiana sterów).Kiedys latając jeszcze z mix-em (do dzisiaj nie wiem jak to się stało) lotki szły w jedną stronę a kierunek w druga co bardzo utrudniało zakręt. Dlatego pisząc o zmianie kierunku nie miałem nic złego na myśli (rutyna czasami gubi) , a masz ustawiony jak piszesz mix aż 50% co przy odwrotnym działaniu może uniemożliwić zakręt
wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Opublikowano 4 Września 2009 Witam Mix mam ustawiony dobrze, lotki w lewo - kierunek w lewo. Przypuszczam, że problem u mnie polega na tym, że poprzednim modelem (Elektro Junior S z pianki EFF 890g do lotu) latało się bardzo powoli i majestatycznie. Tutaj muszę się byba nauczyć trochę innej techniki latania, rozpędzania modelu itd.
buwi777 Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 a/ różnicowe wychylenia lotek są ?? b/ Sć do przodu coby szybciej opadał i szybciej latał a tym samym lepsza reakcja na "STERY" małymi kroczkami do przodu i NA PEWNO dojdziesz do perfekcji w lataniu PROXIMĄ. ps. znany Ci szybowczyk też czeka na mój wolny czas ...
wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Opublikowano 4 Września 2009 Witam Jurku to różnicowe wychylenie lotek i jest i go nie ma. Nie ma go z poziomu aparatury, bo lotki mam na kablu Y (wiem, wie... nie wykorzystuję apararu, tak się nie robi itd. i nie lata się jedną ręką takimi modelami tyż), za to są w jakimś stopniu osiągnięte mechanicznie (mocowanie popychaczy na orczyku serwa i dźwigni lotek). Środek ciężkości faktycznie może przesunę trochę do przodu.
Włodek Ulas Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Różnicowe wychylenie lotek w szybowcu to podstawa.Lotka wychylona w dół może stawiać zbyt duży opór, co może obniżać skuteczność lotek.
pabork Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 powolne reakcje na stery mogą być skutkiem zbyt przedniego wyważenia - spróbowałbym cofnąć środek ciężkości (tak jak napisał Włodek)
malinn Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Uważam , że nie ma co cofać zbyt mocno s.c. do pierwszych lotów. Model może wtedy szybciej przeciągnąć. Ja na obloty ustawiam przedni s.c. potem go przesuwam... Co należy pamiętać by takim modelem trzymać prędkość nie zwalniać bo może się w kora wpakować , a dużą maszynę trudniej z korka wyprowadzić. Osobiście do pierwszych lotów bym nie mixował lotek z sk - lepiej chyba pierw latać na ,,żywca'' , wyczuć ją , a potem kombinować. Spora łąka się przyda do lądowania. Do pierwszych lotów i startów wykorzystuje spore wychylenia by model reagował szybko ( można szybciej uratować model z opresji).
bubu2 Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Po pierwsze nie tak jak radzi Włodek. Będzie jeszcze gorzej. -środek cieżkości na początek przesuń do przodu. Model zyska na stateczności podłużnej., -jeśli masz możliwość zmień kąt zaklinowania płata na minimalnie większy (na początek). Zrobisz to podnosząc o np. 2 mm spływ statecznika wysokości, -zlikwiduj kabel Y na lotkach i ustaw wychylenia róznicowe. Im większy model, tym bardziej jest to istotne. Jesli brakuje kanałów, to zlikwiduj coś innego, a dwa kanały dla lotek zrób, -oczywiście, w Twojej sytuacji, lotki z kierunkiem zmiksuj. Koniecznie. Drogą prób ustalisz procenty. Nie będzie tragedii, jeśli początkowo nie będzie optymalnie, jednak lepiej niż przy machaniu tylko jednym sterem, -zrób na przełączniku, koniecznie, DR. Na początek steruj na 40-50% wychyleń. Od razu zaczniesz panować nad modelem, -nie obciążaj za mocno konstrukcji. To co ma latać nie powinno być zbyt ciężkie, a ten model nie służy do gonitw. Możesz to robić później, gdy będziesz wiedział, po co to robisz. Początkowo lataj bez dużych wiatrów, aż będziesz ten model czuł. Nie musisz latać zbyt szybko. Gdy model będzie wyżej, szybko wyczujesz jaka jest jego minimalna prędkość. Początkowo ważne jest, by model posiadał dosyć wyraźną stateczność podłużną i nie uzywaj dużych wychyleń steru wysokości. Dobrze ustawiony i wytrymowany model (wszystkie prostopadłości i równoległości stateczników oczywiście muszą być zachowane) zaciągnięty w locie po prostej (sprawdzać wysoko) powinien tonąć w powietrzu, a nie natychmiast zwalać się w korkociąg. Taki model tak nie robi, jeśli wszystko ma równe, - nie sugeruj się opisami, jakie nieraz mozna tu spotkać. Nie ma żadnych wbijań się w bąble (są one tylko przy ziemi), ani tym pdobnych zjawisk... etc. Brrrr, jakie tu padają uwagi o lotkach. Powodzenia w lotach.
wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Opublikowano 4 Września 2009 Witam Z tym różnicowym podłączeniem lotek to nie tak hop-siup, bo wówczas klapy musiałbym podłączyć do kanału od podwozia a tam jest przełącznik dwupozycyjny i klapy będą się wychylały pod kątem jakieś <70° i wówczas klapa bardziej działa jako hamulec a mniej jako klapa, która ma za zadanie zmienić profil skrzydła, celem uzyskania większej siły nośnej przy mniejszej prędkości. No ale skoro mówicie, że lotki muszą być różnicowe, no to będą, ale wówczas lądowanie bez klap to chyba tylko na Ławicy, po wcześniejszym zgłoszeniu i uzyskaniu zgody na lądowanie z Wieży Kontrolerów Ruchu :wink:
buwi777 Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Klapy do zwiększania "nośności" sobie daruj. Klapy używaj jako hamulce do lądowania. 70 stopni w dół ( minimum ), lotki 15-20 stopni góra i lekko w dół wysokość. I to wszystko pod jednym przełącznikiem.
kojot Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 Możesz ograniczyć wychylenie klap mechanicznie - dobierając długość dźwigienek lub definiując w nadajnik EPA (end point adjustment). Klapy do lądowania wykorzystuje się w dużej mierze właśnie jako hamulce (z większym wychyleniem), mniejsze wychylenie, w celu zwiększenia siły nośnej stosuje się przy starcie.
wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Opublikowano 4 Września 2009 Witam OK, chcecie różnicowe lotki to będą różnicowe lotki jakby co to będzie na Was :wink: Podpowiedzcie teraz jeszcze tylko jak je ustawić góra 100% dół 50%, czyli w dół o połowę mniej jak w górę. Wiem, że w czasie lotów sobie to sprawdzę jak będzie najlepiej ale na początek to... :?:
pabork Opublikowano 4 Września 2009 Opublikowano 4 Września 2009 hamulce (butterfly) proponowałbym skonfigurować na drążku - będziesz mógł dozować hamowanie, poza tym z pierwszego postu wynika, że model lata i zachowuje się w określony sposób, który wskazuje na zbyt przednie wyważenie. Do oblotu - oczywiście ok ale potem przeszkadza..jak widać
wojcio69 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Opublikowano 4 Września 2009 Witam Paweł butterfly a może jeszcze jakiś moth lub bat :wink: Dla nie wtajemniczonych ja tą aparaturę obsługuję jedną ręką :mrgreen:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.