Skocz do zawartości

Douglas F4D Skyray - EDF90mm [+video]


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Tak sobie czytam ten wątek i myślę sobie, że chyba powietrze gęstnieje....

Masz poważny zgryz z tymi wlotami. Widać model projektowany był pod mniejszą turbinkę. A może tak mini fan. Tam 1.5 kg przy takich pakietach jest też spokojnie osiągalne (typhoon 2W-23 i podobne z HET rc). Drugim wyjściem mogłaby być przeróbka płatowca a konkretnie tych czerwonych części (wlotów). Od środka wyglądają jakby były doklejane z balsy i chyba nie stanowią "konstrukcji" skrzydła. Swoją drogą zastanawiam się jak w tym modelu został rozwiązany dźwigar skrzydła. Ewentualnie zwiększenie "światła wlotu" poprzez wydłużenie wlotu w kierunku spodu samolotu tak żeby z góry zachować te czerwone części wlotów.

Wydaje mi się, że to kluczowa sprawa. Reszta to szlif ale kombinuj to na pewno coś podpatrzę. Co do kabli silnikowych to z powodzeniem zastąpiłem je przez płytkę z miedzią (tylko dość grubo tej miedzi jest...) a ścieżki mają po około 10 mm szerokości na fazę. Nie zauważyłem spadków wydajności przy 60 A. Można to też ładnie oprofilować.

 

Co do tego pierścienia co dają do wemoteca. Mam pewne wątpliwości co do jego skuteczności w przypadku wiatraka Mini fan. Otóż producent zaleca zdjęcie pierścienia w przypadku zastosowania napędu powyżej 200W. Fakt, że po prostu posłuchałem producenta i w samolotach z Mini Fanem nie było pierścienia zresztą nie mogło być. Co ciekawe F-20 z tym napędem (2W20 4 s) był bodaj najszybszym z moich tuneli.

 

Miałem książkę z całą zakichaną fizyką do Edf w skali rc po germańsku. Taka z czasów szczotkowych Plettenbergów i innych cobaltów. Mógłbym się postarać zdobyć to wydawnictwo żeby ktoś mógł to przetłumaczyć. Oczywiście chodzi mi o istotne fragmenty.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Dziękuję za linki, dotyczą troszkę mniejszej wersji, ale prawdę mówiąc tych akurat nie widziałem.

Z przyjemnością sobie poczytam.

 

Edit:

Paweł, fajnie, że tu się odezwałeś.

Minifan pewnie całkiem dobrze napędziłby tego Skyraya.

Tylko, że ja jakoś chciałem przechytrzyć świat i władować dużą turbinkę do małego modelu.

 

Miałem książkę z całą zakichaną fizyką do Edf w skali rc po germańsku. Taka z czasów szczotkowych Plettenbergów i innych cobaltów. Mógłbym się postarać zdobyć to wydawnictwo żeby ktoś mógł to przetłumaczyć. Oczywiście chodzi mi o istotne fragmenty.

To może być coś bardzo cennego.

A to dlatego, ze teraz są lipole, silniki bezszczotkowe i łatwo włożyć dużą moc do modelu.

Mi się podoba podejście starych praktyków (pewnie nie kulawych w teorii), gdzie trzeba sie było trochę pogimnastykować, ażeby model poleciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy raczej już nic nie wymyślę, trochę zaokrągliłem otwór w podbrzuszu i poszukałem położenia SC wg proporcji 3 różnych planów znalezionych w sieci.

Skalując wyszło mi raz 13cm, dwa razy około 24cm licząc od wlotów.

 

Na wszelki wypadek sprawdziłem programem A.C.Calculator (użyłem zdjęcia poniżej) i wyszło takie coś:

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=2640

Odległość 21cm to wynik, gdy uwzgledniłem cały obrys samolotu razem z przodem kadłuba, 26cm bez uwzględniania przodu kadłuba.

 

I jeszcze raz pomiary:

-ciąg max 0,85kg przy 38A i 12,7V (kiepski pakiet 4S 2000mAh 30C, timing low), waga modelu 1,5kg

-ciąg max 1,10kg przy 45A i 13,3V (kiepski pakiet 4S2P 4400mAh 20C, timing high), waga modelu 1,8kg.

 

Teraz rozglądam się za gumą do wystrzelenia modelu i może wydajniejszym pakietem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po dosyć żmudnych poszukiwaniach w najróżniejszych sklepach internetowych, w końcu kupiłem ( w kraju ) strasznie drogą gumę - rurkę fi 8mm (15zł/mb).

Ze starej europalety zrobiłem sobie wyrzutnię na wzór tej ze strony bungymania , konkretnie modyfikację polegającą na połączeniu pedału startowego z wyrzutnią.

Rurka gumowa jest bardzo elastyczna (rozciąga się jakieś 6x), ale siła naciągu stoi pod znakiem zapytania.

Nie miałem nigdy katapulty, nie mam z tym żadnego doświadczenia, więc dla własnych potrzeb do określenia siły naciągu zamierzam użyć specjalnie zakupionej wagi wędkarskiej i atrapy modelu z desek :crazy:

 

W najbliższym czasie coś pewnie wystrzelę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zrobiłem pierwsze testy rurek gumowych na moje bungee:

fi 8mm (żołta z Arthobby 15zł/mb) i fi 6mm (czerwona z Hobbycity 0,33$/mb - 1zł/mb); w obu przypadkach ścianka jest grubości ok 1mm.

Kupiłem po 10mb, ale uznałem, że dla moich potrzeb użyję ich jako 5mb równolegle po dwie gumy.

I tak robiłem pomiary: 5 metrowy odcinek podwójnej gumy rozciągałem do 10m (czyli 2x), 15m (3x) i 20m (4x).

 

Tak rozciągnięta guma 8mm dała wskazania na wadze wędkarskiej: 2,5kg 4kg 6kg

Guma 6mm: 1,5kg 2,5kg 4kg

 

Trochę skaszaniłem, bo dopiero po pomiarach stwierdziłem, że 10mb gumy z Arthobby trzyma wymiar, natomiast kupione, ale nie sprawdzone 10mb z Hobbycity po pomiarach miało 11mb.

 

I jeszcze mała próba startu z 5m podwójnej żółtej gumy rozciągnietej 4x.

Model testowy to 1kg pręta zbrojeniowego wygiętego w skobel.

Niestety nie poleciał :roll: , ale prędkość była wystarczająca, aby w garażu posypały się iskry w wyniku tarcia o beton.

 

Być może jutro coś jeszcze wystrzelę, już na wolnym powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z powodu złej pogody planowany na dzisiaj oblot się nie odbył.

Rano było jeszcze ok, niskie chmury, szarawo, ale bez większych opadów.

Gdy wszystko (zwłaszcza operator kamery) było już gotowe, to zaczął padać lekki deszczyk i jeszcze bardziej spadła widoczność.

Postanowiłem odłożyć pierwszy strzał, bo warto widzieć co się zdarzy - niezależnie, czy model poleci, czy się rozwali przy starcie z katapulty (a jest taka możliwość, bo nie mam w tej dziedzinie żadnego doświadczenia).

 

Modelik czeka na lepszą pogodę na nowiutkiej wyrzutni:

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=2900

 

Edit

Ku pamięci; próba na 6S 2150, EPA 70%, timing Low, 44A 20V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

oby się udało ulotnić mój eks model

Staram się, żeby nie rozwalić go w pierwszych sekundach od startu, a że to ma być mój pierwszy model strzelany z gumy, więc na wszelki wypadek, do prób z katapultą zrobiłem sobie model modelu.

"Kaskader" ma podobny obrys płata (podwójny karton z grubego pudła po piecyku gazowym) i podobnej długości kadłub (ze zgniłego kołka drewnianego).

Jego waga wynosi dokładnie tyle co modelu (1,78kg).

Identyczne położenie SC było mi ciężko uzyskać, ale zacząłem próby przy położeniu bardzo podobnym jak w modelu (najwyżej 3-4cm za bardzo z przodu, przy długości kadłuba 100cm), a skończyłem przy położeniu zgodnym z wyliczonym teoretycznie dla modelu.

Próby rozpocząłem z położeniem haka identyczne jak w modelu i w miarę strzałów cofałem go coraz bliżej SC.

 

Tak wygląda "kaskader" i moje pierwsze ustrojstwo do startu z gumy.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

A tu filmik z dzisiejszych strzałów (12MB): www.hubert.evosoft.pl/hubert/katapulta.wmv

Na początku filmu widać, że zastosowane 7kg napięcie gumy i położenie SC, oraz haka nie były trafione.

Najpierw poprawiłem położenie SC (przez odcięcie sporego kawałka kadłuba/kołka z przodu), uzyskujac prawie identyczne jak w modelu.

Następnie przy każdej próbie cofałem położenie haka do tyłu.

Ostatecznie model rozwalił się przy SC podobnym jak w modelu, a położenie haka zmniejszyło się z 10 do 5cm przed SC.

Naciąg gumy przy 3 ostatnich startach wynosił około 9-10kg.

 

Konkluzja całej tej zabawy jest taka, że start z katapulty nie jest wcale taki prosty.

Bez prób mogłem stracić model w ułamku sekundy przy pierwszym strzale, a teraz mogę tak samo, ale za to po godzinie prób z "kaskaderem" :)

Dzisiaj zobaczyłem, jak w moim przypadku może wyglądać start F4D i ręce mi opadły, bo szkoda rozbić model, bo na pewno nie były to udane starty :(

 

EDIT:

Jeżeli ktoś ma problemy z filmem, to kombinujemy "zapisz", czy coś takiego z prawego przycisku (ja nigdy nie mam problemów, ale czasami jest to jest zgłaszane przy filmach na serwerze Bartka).

EDIT:

Dodatkowo umieściłem film na tubie : http://www.youtube.com/user/atolbikini#p/a/u/0/umpzD26Kn9Y

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że piąta próba była O.K.

Biorąc pod uwagę niedokładność odwzorowania i widoczny brak ingerencji w geometrię modelu (model skręcał, aż w końcu sie rozwalił o miedzę), też tak uważam.

Co do haceli i tego typu doświadczeń, to powiem szczerze, że bardzo boję się tej katapulty.

Tego nie ma na filmie, ale raz rozwiązała się guma i świst metalowej końcówki koło ucha był niesamowity.

Przy naciąganiu gumy za każdym razem odwracałem twarz i to samo doradzałem synowi.

 

Wracając do startu modelu F4D, to rozumiem, że to co widać na filmie daje jakieś szanse na powodzenie.

Prędkość startu wydaje mi się wystarczająca.

Model w porównaniu z "kaskaderem" ma profil nośny i do tego możliwość trymowania steru wysokości (specjalnie nie piszę o sterowaniu w czasie rzeczywistym, bo na to jeszcze nie czuję się na siałach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świst gumy...

 

opowiem Wam anedgodę z mojego modelarskeigo dziecinstwa - bedzie sprzed 25 lat... :)

 

mieszkam niedaleko Żaru i tak zainspirował mnie start szybowców z gum,

że postanowiłem

spróbować strzelać moją "Jaskłókę"(przyp. dla młodych: szybowczyk)

wziąłem opakowanie gumy modelarskiej i witkę od kluczy

pobiegliśmy z kumplem na górkę

zawiązałęm witkę na jednym końcu, a drugi trzymał mój pomocnik

 

moja prośba brzmiała:

 

,trzymaj rękę w bok, biegnij - i czasem się nie odwracaj!

 

no i pobiegł...

 

guma zaczęła się fajnie naprężać-ale zauwazyłem,

że "węzełek" na gumce zaczyna puszczać

 

nim zdąrzyłem zrobic cokolwiek - guma "wyparowała" z witki

i jak strzała poleciała...

PROSTO W ROZDZIAWIONĄ GEBĘ KOLESIA! KTÓY SIE ZATRZYMAŁ,ODWRÓCIŁ i stał dłonią na wysokości twarzy!!!

 

Miał być start szybowca, a wyszedł start małego EDF-a:

dzieciak pełną mocą pruł do domu przez pola, wyjąc jak porządna turbina:))))

 

Całe szczęście żę to była tylko guma...

poza czerwonym licem nie miał na szczęście żadnych obrażeń

 

a gdyby tak urwał się hak i poszybował zwtedy z witką???brr...

w końcu to była energia 5m niebylejakiej gumy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Od wczoraj świetna pogoda: bardzo zimno, ale słonecznie i bezwietrznie.

Zrobiłem grubsze pręty do kotwiczenia (żeby wbić w zmarzniętą ziemię) i odbyła się próba.

Dwa strzały nieudane, model nie poleciał.

Być może wina gumy (tej drogiej - żółtej), która na dużym mrozie rozciagnęła się i tak już została - z 8mm średnicy zrobiło się 3mm.

Za trzecim razem, nie patrząc na możliwość wessania gumy do wentylatora, miałem jeszcze szybciej włączyć napęd, ale trzasnęło serwo lotki, wiec próby nie było :evil:

 

Nagrywałem próbę, więc mam Filmik

 

Ku pamięci (15luty):

nowy pakiet 5S3300

max 66A przy 19V (czyli 1250W), po 30sek 62A i 18,5V (czyli 1150W)

waga do lotu 1,75kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.