sopwith camel

[pacek]

Huk dział już umilkł, kurz na polami bitew opadł, więc czas na przemyślenia nad kolejną cudowną bronią na przyszły sezon, po niezbyt udanym tegorocznym pomyśle M-S nie siał spustoszenia wśród wrogów, a w zasadzie siał ale u mnie, po niezbyt udanych próbach bojowych szybko został wycofany z frontu i zastąpiony sprawdzoną Ballilą.

 

Wybór na rok nastepny padł na CAMELA, dlaczego sam nie wiem do końca, na oko ma właściwe proporcje, no może poza za krótkim przodem (zdecydowanie za krótkim), zdecydował chyba sentyment, od dawna samolot z IWW kojarzył mi się z Camelem, no i może po opiniach innych pilotów o stylu mojego latania, ponoć po niebie poruszam się jak jednokomórkowy organizm pod mikroskopem, wyszło że ten samolot powinien mi pasować, nie ukrywam, że w miare prosta konstrukcja nie pozostała bez wpływu na mój wybór.

 

 

Ale do rzeczy, program minimum to laminatowy kadłub, skrzydła styro+fornir, program maksimum to model całolaminatowy, co z tego wyjdzie zobaczymy, dokumentacja do budowy zgromadzona materiały na kopyto kadłuba również, w miare postępów postaram się o jakąś relacje z budowy.

[Janek]

Fiu fiu, no to widzę że poważna sprawa

 

A masz tego plastikowego Camela zrobionego?

[pacek]

w pudełku, czasem jakiś kawałek wyjmuje jak sobie nie moge wyobrazić jak wygląda jakiś detal :mrgreen:

[Janek]

Ej no to montuj go w całość, potem malnij sprayem i będzie piknie (ostatnio tak robiłem drI)

[pacek]

jakoś nie mogę veny złapać poza tym małe to takie, a ja ślepowaty jestem :mrgreen:

 

no właśnie to jak z tym dr1? czyżby ?

[Janek]

Co do drI to ja na razie odkładam na później, najpierw wunderwaffe do WWII (komet), a później jakby się dało można by takiego dziwoląga może sklecić.

[TooM]

WWII (komet),

Wowa zrobił takiego ESA i lata całkiem ,całkiem więc dlaczego spalina by nie miała.Trochę tylko dziwnie wygląda śmigiełko od prądnicy jako napędowe,ale jak ktoś się uprze

[Janek]

Hehe w sumie śmigło w modelu nie powinno być dużo mniejsze od tego w oryginale

[pacek]

no to zacząłem budowę, narazie kopyto kadłuba, robie je metodą Jankową tzn dwie połówki złączone do kupy i obrabiane całościowo.

 

troche idzie mi to jak krew z nosa, ale mam nadzieje, że w końcu się rozkręce.

 

o to początek moich wypocin

 

osłona silnika będzie odzielnym elementem prawdopodobnie trzeba będzie ją troche przedłużyć w stosunku do oryginału, żeby wyważyć model bez dokładania zbędnego ołowiu, jeśli udałoby zmieścić się w +1 cm było by super, bo nie zmieniło by to charakterystycznej sywetki Camela.

[Janek]

No i piknie, póki nie jest zabudowane - odrysuj sobie linie symetrii i miejsca (profil) tam gdzie będzie skrzydło na drugą stronę.

[pacek]

wiem, wiem ale czekałem na szablon profilu, na szablonie z kartonu mam już wszystko umieszczone, tak więc wystarczy przyłożyć i odrysować i wyciąć tak jak dziure na kabine, jak się nie zmieszczę z piłką to frezikiem pojade :mrgreen:

[mariusz70]

Weż się do roboty to może we Wrocławiu sprawdzimy co to warte :rotfl:

A i nie lataj w jednej rundzie przypadkiem z 'Rurą' Wiesz czym to sie kończy?

Ja Nieuporta do dziś nie złożyłem.

[pacek]

no oczywiście tyle,że w przyszłym roku :mrgreen:

 

no i robie go w wersji RUROODPORNEJ :mrgreen: bo skoro przeciwnik spada a Rura lata dalej to trzeba zrobić taki model żeby Rura spadł a mój latał dalej no troche się zamotałem, ale z obserwacji i doświadczeń wynika, ze spada zaatakowany, atakujący często leci dalej, wystarczy więc wykonać atak prewencyjny na Rure i po kłopocie :wink:

[mariusz70]

Człowieku na RURE to musi być model z żeliwa a twoja teoria do mnie nie pasuje na ostatnich zawodach ja atakowałem i zaczepiłem taśme rzeczonego Rury i co taśma cała Rury oczuwiscie a ja w glebie . Wnisek z tego prosty Rura taśmą rozwala modele a co dopiero konfrontacja :crazy:

PS Oczywiscie nich opisywany przez nas kolega nie bierze sobie tego do serca

[pacek]

no tak ale ty atakowałeś taśme, a trzeba było RURE :mrgreen:

[mariusz70]

Rure? za co ? Przecież to całkiem sympatyczny kolega i światowej klasy specjalista od UFO

razem z Wowom oczywiscie

[pacek]

tak jak pisałem w poście Janka o DR1 troche dałem ciała, :oops: no cóż to moje pierwsze kopyto, jeszcze wiele nauki przedemną

 

Myślałem że łatwiej mi pójdzie z miejscem na mocowanie skrzydeł chciałem wykorzystać do tego kawałki styrodurowego negatywu, niestety nie był to do końca dobry pomysł, bezpieczniejsze jest rozwiązanie takie jak u Janka nie będzie ryzyka odkształcenia się przy końcowej obróbce, no i wręgi które wkleiłem zostały usnięte a nowych jeszcze nie zrobiłem, ogólnie to totalny brak czasu no i tak jak Janek chcaiłbym pojechać do Wrocka w weekend dobić pozostałe modele :mrgreen:

[pacek]

no to troche pozazdrościłem tempa Jankowi i zacząłęm kontynuować budowe, dodatkową motywacją były DOŻYNKI WROCŁAWSKIE obie Ballile skasowane :mrgreen:

 

 

to efekt moich wczorajszych wypocin

[Janek]

No i piknie, tylko koniecznie daj też podłużnice na tą środkową część.

[pacek]

tam będzie cały bok ze sklejeczki 4mm i na to wykończenie :mrgreen: