ertman_176 Opublikowano 8 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2009 że gdyby nie on (dyrektor MOK) i jego zgoda na udostępnienie nam pomieszczenia na modelarnię (światło, ubikacje itp.) Może mu jeszcze pomnik postawić :?: Kopa w dupe za takie gadanie, do gazety i zobaczymy jak szerokie ma plecy :wink: Dostaje pieniądze na działania statutowe i nie wieże że nie jest w stanie paru złotych rocznie wyskrobać ... Ale jak on nie podejmuje dialogu i na zasadzie łaski dodaje swój wkład w tworzenie modelarni [patrz cytat] to ja bym wcale nie przyjął takiej propozycji. Z pomieszczeń, prądu i kibli modelarni nie utworzy ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 do ertman_176 i masz rację i jej nie masz, prawdą jest niestety to, że w miarę upływu lat i nabierania doświadczeń życiowych (często bardzo przykrych) zaczynamy się zachowywać bardziej zachowawczo i ugodowo, pomiędzy Tobą, a mną jest dokładnie 25 lat różnicy, ja też kiedyś jak byłem w Twoim wieku na pewno też byłem bardziej stanowczy = "waleczny" itd., ale teraz mam ponad 45 lat i chyba już tak jak piszesz, po prostu nie potrafię już tak twardo jak trzeba "walczyć o swoje" = modelarniane , gdyby była na moim miejscu osoba taka jak Ty czyli dużo młodsza niż ja, to na pewno była by bardziej przebojowa - widziałem to w Katowicach na osiedlu Sikorskiego, gdzie starsi modelarze wybrali na oficjalnego instruktora modelarni 20 paro letniego studenta i faktycznie modelarnia bardzo dużo na tym zyskała, obiecuję że jak się wychowa u nas taki modelarz student to na pewno przekażę mu reprezentowanie modelarni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Primo od kiedy 41-25=20 ? Moze uzupełnij poprawnie profil :wink: Zachowanie kulturalne obowiązuje wobec kulturalnych ludzi, pytanie moje: Czy chcesz bez pieniędzy stać w miejscu i dokładać do interesu, pogłębiając cierpienie swoje i modelarzy, nastepnie doprowadzajac do upadku swojego dziala :?: Czy moze warto zaryzykować nawet grubą afere aby zyskać jakieś twarde stanowisko? Ew. szukaj sponsorów, mój instruktor mówił ze to zadanie dla rodziców, jak nie chca dawać pieniedzy to niech znajdą ludzi którzy je dadzą i nie ważne czy bedzie to prezes MOK czy przedsiebiorca czy żebrak spod kościoła. Znam desperatów którzy szukali nawet pomocy finansowej u proboszcza ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Znam desperatów którzy szukali nawet pomocy finansowej u proboszcza .. i to jest dobry pomysł, sam znam takie przypadki, bo najbliższa modelarnia obok nas jest prowadzona, przez mojego kolegę w salce parafialnej na plebani kościoła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Ja bym na plebanii u mnie zorganizował klub pirotechnika i nauczył dzieci robić bomby zegarowe :wink: Ale u mnie w parafii to jest wybitnie indywidualny przypadek proboszcza :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 co do dofinansowania modelarni przez MOK = gminę, to rozmawiałem wczoraj na ten temat z dyrektorem MOK. Dowiedziałem się, że nie mamy żadnych szans na jakiekolwiek dofinansowanie, bo takie są przepisy wewnętrzne w tej gminie i . W sumie to bardzo wygodne dla siebie przepisy ma ta gmina, jak inne gminy w Polsce same sobie napisały takie same przepisy, no to już mnie nie dziwi to, że modelarnie w PL w większości zostały zamknięte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 Ktoś tu kogoś w ..... robi ... Nie ma pieniedzy na sportowe modelarstwo o ile podpada pod MOK [dla sportu powinno podpadać pod MOS], na prowadzenie zajęć są pieniądze i to grube. Od przygotowania pomieszczeń, poprzez ich użytkowanie, etaty opiekunów po najmniejszą pomoc dydaktyczną czy materiały do pracy. Nie możesz rozmawiać o pieniądzach na modele którymi startować macie w zawodach. Rozmawiaj o modelach do polatania a że przy okazji bedą mieścić się w regulaminie klasy ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swift Opublikowano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 Niniejszy cytat ze strony Gminy Pszów, odnszący się do Rady Miasta i organizacji pozarządowych działających na terenie gminy: Rada Miejska w Pszowie uznając działalność organizacji pozarządowych w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego deklaruje wolę kształtowania współpracy z organizacjami na zasadach : pomocniczości, partnerstwa, suwerenności stron, efektywności, uczciwej konkurencji i jawności. Za celowe uznaje się coroczne wskazywanie obszarów i zadań priorytetowych, których realizacja jest najpilniejsza, po to, aby na ich realizacje kierować środki finansowe. Zwróć się do Rady Gminy, może coś "wyskrobią". PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JarekF Opublikowano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 Możesz spróbować też zwrócić się do MOSiR. U mnie był taki przypadek, że to MOSiR najbardziej pomógł. Podciągnęli modelarską sekcję pod swoje sekcje sportowe. Można zwrócić się o pomoc do MDK. Dobrze by było gdybyście pokazali się na jakichkolwiek imprezach plenerowych w Waszej gminie, czy mieście . Doskonale znam te bóle. W Polsce instruktor modelarnii zamiast pracować z młodzieżą biega i główkuje cały czas jak zdobyć kasę na przetrwanie klubu. Ten system jest chory ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 10 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2009 A Kotecek nie mozna uderzyc do dyrektora kopalni lub zwiazkow zawodowych o sponsoring? Utrzymuja drozsze kluby niz potrzeby modelarni np 1000 miesiecznie Przeciez wiekszosc dzieci to synowie gornikow ,tak przypuszczam , Wiec moze by byla mozliwosc by zamiast darmowych biletow na koncert flecisty w Katowicach wydali by na modelarnie Tak sobie tylko dumam i mysle glosno :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modrzej Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Ze sponsoringiem znowu nie jest tak wesoło... w Kutnowskiej modelarni przy MDK sponsora mieliśmy do czasu ze strony ojca jednego z modelarzy (handlował własnej produkcji różnego rodzaju obrabiarkami i wycinarkami CNC więc był w stanie trochę wspomóc modelarnię), trochę materiału dostawaliśmy z modelarni z Włocławka (taka niewielka współpraca) a to tylko dlatego, że dyrektor MDK wymagał od danej sekcji jakichś wiekszych osiągów. Dopiero kiedy się rozkręciliśmy zaczął nas finansować MDK. A na chwilę obecną chłopaki mają tak wyrobione zdanie (w końcu zaciągnęli się do kadry narodowej i śmigają na mistrzostwa świata modeli swobodnielatających), że z kasą raczej problemu nie ma... no ale to jest główny warunek... muszą być efekty bo tak to każdy powie, że po co wykładać kasę skoro nic się i tak z tego nie ma. Szkoda, że ja nie doczekałem chwil, kiedy mogłem startować do kadry... najpierw technikum a teraz studia... pozostało mi domowe klejenie na stole i latanie na kawałku zieleni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 ano tak, ale ja mam same 7-11 letnie dzieci i jednego 13 latka, i niestety żaden z rodziców się nie wychyla z pomocą, owszem na święta rodzice kupili dzieciom kilka samolotów, niestety tylko jeden klasowy zestaw modelu Jaskółki A1/2, reszta to są raczej spełnieniem marzeń dzieci o posiadaniu własnego modelu niż sensowne zakupy, powoli dociera do mnie, że modelarnia musi podziałać "w trudnych" warunkach przez kilka lat (2-3 lata) i przez ten czas krok za krokiem się dzieciaki nie tylko wyszkolą, ale i zaczną same rozróżniać wartościowe modele od reszty ..., po przemyśleniach dochodzę do wniosku, że chyba jednak odpuszczę w przyszłym roku zawodniczą klasę f3j/m wymagającą zbyt dużych na nas nakładów finansowych, a tylko pojadę na A1/2 i będę uczył dzieci latać RC na ES-e itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 po przemyśleniach dochodzę do wniosku, że chyba jednak odpuszczę w przyszłym roku zawodniczą klasę f3j/m wymagającą zbyt dużych na nas nakładów finansowych, a tylko pojadę na A1/2 i będę uczył dzieci latać RC na ES-e itp. Nareszcie !!! Brawo !!! Aby wciagnac dzieciaki w zabawe moze Depron ,pisales kiedys ze masz dostep do odpadow Ja dzis bede tworzyl kolejna delte do rozbijania ,budujesz to dwie godzinki a latasz kilka tygodni i od nowa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 przy okazji to dzięki za nadajniki, juą jada poczta do Jarka (pejar), a od niego po przeglądzie trafią do nas DZIĘKUJĘ ! ! ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JarekF Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 No witam jeszcze raz. Rzeczywiście Janek dobrze mówi. Depron to chyba strzał w dziesiątkę. Zakupić paczkę podkładów pod panele podłogowe, kilka płyt styropianowych i modele klasy TOTO 0 lub Prymus "elektro", albo wiele innych prostych w budowie można budować seryjnie. Przy wykonaniu szablonów dzieciaki same sobie poradzą. Ty ewentualnie powycinasz płaty. Buduj modele bez lotek z dużym wzniosem. Zakup wyposażenia też nie powinien robić problemu. Robisz zrzutę i zamawiasz seryjnie kilka kompletów ponosząc jeden koszt wysyłki. Ja rozumiem, że wykombinowanie chociażby najmniejszej kwoty to duży problem (sam to przerabiałem), ale trzeba w końcu uświadomić, zwłaszcza rodziców, że z gówna bata się nie ukręci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modrzej Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 a że co.. jaskółka zły model :> my na modelarni zrobiliśmy takie magiczne konstrukcje, że wszyscy się zastanawiali co to jest... widzieliście kiedyś model F1A 1/2 z hakiem dynamicznym i możliwością szukania noszeń... Kotecek jeżeli masz dostęp do tego depronu to przecież nic nie stoi na drodze, żeby dzieciaki nawet F1H zaczęły kleić tylko trzeba by odpowiednio przemyśleć konstrukcję... listwy sosnowe to groszowa sprawa... jedynie ta balsa przeraża (nawet mnie) masakrycznie zdrożała :/ Ale mam nadzieję, że jednak coś wymyślisz, a może w końcu uda Ci się znależć jakieś dofinansowanie (przecież nawet te 300-500zł i dzieciaki szczęśliwe - zależy ile ich tam masz). To jest właśnie bolączka wielu modelarni, że są nieodpłatne... chociaż z tego co wiem modelarnia w Suwałkach pobiera miesięczną jakąś tam opłatę... ale oni też dostają kasę od dyrektora tamtejszej placówki... Trzeba kombinować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JarekF Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 Absolutnie nie neguję Jaskółki. Sam się na niej wychowałem. Modele swobodnie latające mają tą wyższość, że w tym przypadku nie potrzeba dość kosztownego wyposażenia RC i elektryki. Jest to alternatywa na modelarstwo tanie. Chociaż bezdyskusyjnie zabawa RC to coś innego niż wolnolatające. A jeżeli już chcesz zaszczepiać w młodych mechanikę to jeszcze jest uwięź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 z depronem to wszystko ok, ale tylko rekreacyjnie, a na zawody są wymagane modele klasowe, a tych z depronu nie zrobimy a jak nie pojedziemy na zawody, to będziemy dla władz gminy nadal "niewidzialni", a to nie tylko nie da nam finansowego wsparcia, a może zagrażać istnieniu modelarni jako takiej = "jak Cie widzą tak Cie piszą", modelarnia musi wystawić zawodników/"gladiatorów" na zawody bo inaczej ja zamkną, to jest 21 wiek i we wszystkim trwa wyścig szczurów i nasza modelarnia się z tego nie wymiga choćby nie wiem jak chciała facet prowadzący od roku szachy, wywiesił na korytarzu MOK w miejscu na dyplomy, dyplom za zajęcie 8 miejsca drużynowo na jakiś mało ważnych lokalnych zawodach szachowych - i chyba jednak gość wie co robi, a ilość dyplomów i pucharów, zespołów tanecznych czy teatralnych jest wręcz kosmiczna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 Hm ... dziwnie prawisz to znaczy ze jak nie pojedziecie na zawody to was zamkna? A jednoczesnie nikt was nie sponsoruje to niby z czym macie jechac na zawody? Jakos nie trzyma sie to kupy ,to co piszesz Ps . Byles na kopalni o dofinansowanie? Nie ? a dlaczego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 28 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2009 Byles na kopalni o dofinansowanie? Nie ? a dlaczego ?bo pracuję tak jak wszyscy Dopiero kiedy się rozkręciliśmy zaczął nas finansować MDK. A na chwilę obecną chłopaki mają tak wyrobione zdanie (w końcu zaciągnęli się do kadry narodowej i śmigają na mistrzostwa świata modeli swobodnielatających), że z kasą raczej problemu nie ma... no ale to jest główny warunek... muszą być efekty bo tak to każdy powie, że po co wykładać kasę skoro nic się i tak z tego nie ma.każdego dyrektora placówki typu MOK, szkoła, itp, co roku rozliczają z sensowności wydawania przez niego gminnych środków, na prowadzone zajęcia pozalekcyjne, no i jak myślisz kogo gmina poprze , tych co tylko cichutko robią swoje, czy tych którzy "rozsławiają" nazwę gminy na szerokim świecie, a i sam wójt, burmistrz czy jak mu tam tez, jest rozliczany przez wyborców dokładnie za to samo jak W. Fibak wygrywał budowano korty tenisowe, jak wygrywał A. Małysz zainwestowano w skoki itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.