Skocz do zawartości

Aluminum jako materiał konstrukcyjny


Seyv

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jano, tylko nie wyrzucaj puszki :lol:

 

Przestańcie seyv'owi robić wodę z mózgu :shock:

Jak się kocha chmiel, to się wszystko zrobi, żeby lepszą (czyli trzymającą kasę) połowę przekonać, że browar do modelowania niezbędnym jest :wink:

 

A co Wy na to: http://www.svensktmodellflyg.se/forum1.asp?viewmode=1&msgid=22089&page=&CurrentMainTopic=2 niedowiarki? :ble:

A przy okazji: ochrona środowiska, recykling itp. dorabianie teorii :rotfl:

 

Na zdrówko :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod
Seyv, Przelicz sobie w przybliżeniu wagę skrzydła które chcesz wykonać z alu, oblicz potem obciążenie powierzchni nośnej (biorąc pod uwagę wagę samego tylko skrzydła) i podaj nam tu wynik.Jestem ciekawy ile wyjdzie.Aaa, jeszcze jedna sprawa, nawet jeżeli Twój metrowy alu-model będzie ważył 3kg to poleci, tylko prędkość przy której oderwie się od ziemi będzie pewnie oscylowała w granicach 100km/h (wartość podałem czysto teoretycznie , ale mała na pewno nie będzie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planowałbym wykonać model Cessny 150 i tak dla rozpiętości 1m waga skrzydła z poszyciem to max 400g więc obciążenie płata wynosiłoby +/- 21g/dm?. Przeliczyłem też model o rozpiętości 2m i tu waga skrzydła z poszyciem to 1100g więc obciążenie wyniosłoby +/- 15,6g/dm? - tu jest obciążenie znacznie korzystniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Sam widzisz, jak model z alu to duży, a teraz przelicz sobie takie samo skrzydło ale z balsy i sosny pokryte nawet oracoverem (dość ciężki) i zobaczysz różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę sobie policzyłem trochę podpatrzyłem. Rzeczywiście małego modelu nie ma co budować. Aby mógł latać będzie musiał mieć względnie dużą prędkość w stosunku do wagi i rozmiaru będzie go raczej ciężko pilotować. Zastanowiłem się nad modelem o rozpiętości 2m. Masa takiego modelu gotowego do lotu wyniosłaby ok 4500g a całkowite obciążenie skrzydeł ok 64g/dm?. Porównałem to z tym modelem http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=1476 dla którego obciążenie wynosi 102g/dm? więc taki model latał by całkiem sensownie (przynajmniej tak mi się wydaje). Ćwicząc na symulatorze zauważyłem, że duże modele pilotuje się łatwiej niż małe (biorąc pod uwagę zbliżone modele) w rzeczywistości powinno być podobnie (niestety nie miałem do tej pory okazji sprawdzić) więc prościej będzie i się uczyć na większym modelu.

Im dalej zgłębiam temat tym wyżej widzę poprzeczkę ale jeśli się uda przynajmniej duża będzie satysfakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Ćwicząc na symulatorze zauważyłem, że duże modele pilotuje się łatwiej niż małe (biorąc pod uwagę zbliżone modele)

Fizyki oszukać się nie da kłania się liczba Reynoldsa.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wynika ze wzorów siły aerodynamiczne zależą bezpośrednio od wielkości powierzchni nośnej S i od kwadratu prędkości [v]. Jeżeli dwukrotnie zwiększymy powierzchnię to otrzymamy również dwukrotnie większą siłę nośną oraz opór. Dwukrotne zwiększenie prędkości da aż czterokrotny [2 do kwadratu równa się 4] wzrost siły aerodynamicznej. Z tego wynika że modele poruszające się szybciej nie wymagają tak dużej powierzchni nośnej jak model latający powoli. Dlatego dla początkujących modelarzy poleca się duże modele górnopłatów, im "większy" model tym wolniej może latać. Tak względnie [subiektywnie] jak i w rzeczywistości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale im większy model tym większy ciężar a im większy ciężar tym potrzebna większa siła nośna a żeby ją uzyskać trzeba zwiększyć prędkość (lub zwiększyć powierzchnię skrzydeł ale to znowu większy ciężar). Chodzi więc o to by znaleźć kompromis pomiędzy wielkością, ciężarem i prędkością.

Nawet duży model gdyby był zbyt lekki źle by się pilotował gdyż byłby nadsterowny (nie wiem czy to dobre określenie, chodzi o to, że niewielkie wychylenie lotek powodowało by dużą reakcję samolotu) a jeśli dodamy np. wiatr pilotaż takiego modelu staje się tym bardziej trudny (to taki wywód laika - doświadczeni modelarze mogą go zweryfikować).

Górnopłaty są łatwe w pilotażu nie tylko ze względu na dużą powierzchnię skrzydeł ale również na położenie środka ciężkości (tak mnie się wydaje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele można konstrukcją osiągnąć - patrz wicherek 25 [1760mm rozpietosci] ze sklejki 5mm waży około 2200g RTF z 3,5cm3, model trenera 60 z balsy który ma podobny rozmiar wazy ponad 3kg. Wykonaj wicherka z balsy całego :wink:

 

No i kwestia powierzchni - wicherek 240mm cięciwy i ~40dm2 skrzydła no i nie mały statecznik. Wychodzi ~43g/dm2

 

Dołączona grafika

 

Według tabeli wicherki robione z sklejki cieńszej powinny ważyć ~ 1kg [konstrukcja], otóż powiększając model do rozmiaru 50 [2220mm] daje nam juz 1800g

 

Oczywiście traktujcie to jako przykład :wink:

 

Ja osobiście "prognozuje model" po g/dm3 oraz "kształcie"

 

Wracając do tematu, względnie lekki trener klasycznej konstrukcji, 1,8-2,2m najlepiej sprawdza sie jako pierwszy samolot treningowy tak latania jak i budowania. Duży model łatwiej się buduje ze względu na duże elementy, moze trochę bolą materiały ale mozna użyć sklejki [gospodarczej albo balsosklejki] i listewki sosnowe :wink: Jeżeli chodzi o deskę montażową to 1200mm biurko większość z nas ma :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden problem ze stopami aluminium tutaj nie poruszony. Stopy aluminium do zastosowan konstrukcyjnych mam z reguly podawane dwa zestawy parametrow wytrzymalosciowych; w stanie dostarczenia i po spawaniu. Te po spawaniu sa srednio 50% gorsze niz w stanie dostarczonym. I mowa tu jest o klasycznym spawaniu w oslonie gazu itd. Inaczej parametry zlacza spwanego sa poza wszelka kontrola. W duzych konstrukcjach (bedach moja domena) dodatkowym problemem jest laczenie stopow aluminium z innymi materialami. Ze stala dosc szybko nastepuje korozja wiec stosuje sie rozne przekladki z tworzyw i nituje/skreca badz spawa poprzez specjalnie wybuchowa laczony element stal/aluminium (triklad). W zastosowaniach modelarskich pozostaje klejenie ktore tez musi byc specjalizowane pod aluminium. Ostatnim problemem stopow aluminum ktore bym tu poruszyl jest malowanie powierzchni ktore niestety do latwych nie nalezy (powloki sa dosc malo trwale). A nie malowane powierzchnie jezeli nie sa zabezpieczone specjalnym procesem galwanicznym dosc szybko staje sie matowe i kruche na powerzchni. Podsumowujac z mojej perspektywy widzial bym ten material tylko jako glowny element wytrzymalosciowy dzwigara badz kadluba ewentualnie podwozia ale to blacha gruba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jano, tylko nie wyrzucaj puszki :lol:

 

Przestańcie seyv'owi robić wodę z mózgu :shock:

Jak się kocha chmiel, to się wszystko zrobi, żeby lepszą (czyli trzymającą kasę) połowę przekonać, że browar do modelowania niezbędnym jest :wink:

 

A co Wy na to: http://www.svensktmodellflyg.se/forum1.asp?viewmode=1&msgid=22089&page=&CurrentMainTopic=2 niedowiarki? :ble:

A przy okazji: ochrona środowiska, recykling itp. dorabianie teorii :rotfl:

 

Na zdrówko :devil:

hehe niezłe

ale kiedyś piłem szwedzkie piwo, było tak niedobre ( i słabe, chyba coś koło 3%) że puszka to była najlepsza z tego napoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elementy raczej bym lutował czymś takim http://elmech.ovh.org/

Z aluminium zrobił bym sam "szkielet" ewentualnie niektóre elementy poszycia (np. krawędź natarcia skrzydła - nie znam dokładnej nazwy) poprawiające sztywność. Dziś zważyłem elementy na "szkielet" o rozpiętości 1,5m ważą jakieś 900g. Sam model powinien ważyć jakieś 1500g (przynajmniej podobnie ważą modele o tej rozpiętości z balsy) więc na poszycie zostaje jakieś 0,5kg. Koszt materiału na szkielet to jakieś 50zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuje wątek z niejaki zainteresowaniem. teraz postanowiłem wtrącić swoje 3 grosze. Myślę ze warto by spróbować, jeżeli jesteś zdeterminowany podjąć wyzwanie, to może raczej takie założenia konstrukcyjne.

Górnopłat lub ew. średniopłat,

rozpiętość skrzydeł 1600-1800mm,

prosty skrzynkowy kadłub, może coś w stylu samolotów z I wojny światowej.

Przód kryty aluminium, tył kadłuba klasycznie, folią.

Pow skrzydła 50-55dm kwadratowych,

waga do lotu do 3 kg.

Skrzydło konstrukcyjne, keson nitowany, lub lutowany z puszek od piwa, tył klasycznie.

Napęd elektryk, bo obawiam się że przy spalinie to trochę będzie ten kadłub rezonował...

 

 

Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuje Cessnę 150 - prosta do wykonania i w pilotażu. Mam już wyskalowane i wydrukowane plany (rozpiętość 1566mm, tak skrobałem aby nie mieć za dużo odpadów z profili). Oczywiście niekoniecznie musi być 100% wierny model (na tyle na ile się uda). Co do silnika to musi być spalinowy (taki mój bzik, wolę by na ziemi prykał niż w powietrzu bziukał - taki żart :lol: ) wydaje mi się, że 8-10cm? powinno dać radę, mogę najwyżej zrobić amortyzowane łoże (przyznam, że rezonans kadłuba wcześniej zbagatelizowałem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imo o masie modelu z balsy mozesz spokojnie zapomniec... nie da sie wyjsc na to samo robiac w metalu. Nie majac jakiegos specjalnie wielkiego doswiadczenia modelarskiego ale starajac sie rozwiazac problem inzyniersko myslal bym o zrobieniu takiego krzyzaka z profilu typu box. poprzeczna czesc (zrobiona z 2 kawalkow) bylaby wiazarem skrzydel a podluzna stworzyla by element wytrzymalosciowy kadluba. w miejscu laczenia musialo by sie pojawic gniazdo aby czesci poprzeczne mozna by bylo wyjac. na taki stelarz nabudowal bym elementy balsowe lub z EPP i pokryl czyms lekkim jak folia.

 

jako zalety widzial bym:

+ zepewnienie sztywnosci skrzydel bez robienia kesonow

+ mozliwosc poprowadzenia przewodow wewnatrz profili

+ latwosc montazu elementow wyposazenia (jak podwozia, ogona, silnika) do takiego szkieletu

+ latwosc naprawy przy malych uszkodzeniach

+ mozliwosc dostosowania wskaznika profilu alu do obciazenia przez azurowanie - bezpieczniejsze niz przy balsie

 

jako wady:

- niestety nie podzielam do konca twojego optymizmu odnosnie kretow; imo jezeli bedzie to dobry strzal alu sie trwale odksztalci, nie da sie tego wyprostowac bez oslabienia konstrukcji, ogolnie naprawy po powaznych uszkodzeniach moga byc trudniejsze

- brak wzoru - taka kostrukcja bedzie pionierska i moga sie pojawic niespodzianki

- wieksza pracochlonnosc przez cale to lutowanie, wycinanki w metalu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ odpowiednio ukształtowany profil jest mocniejszy niż drewno można ich zastosować mniej i w ten sposób obniżyć masę (oczywiście nie poniżej modelu z balsy) wymaga to całkowitego przeprojektowania modelu (plany Cessny służą jako poglądowe), poczyniłem pod tym względem pewien postęp (ponieważ większość elementów mam w pracy mogę na bieżąco mierzyć, ważyć i korygować - swoją drogą niezła zabawa jak ktoś lubi :D ).

Z kretami się zgodzę, bardziej chodziło mi o twardsze lądowania (jak 3kg z prędkością 50km/h huknie o ziemię to musiałby być to odlew stalowy by się nic nie stało :) ).

Co do pracochłonności jestem większym optymistą, aluminium tnie się równie łatwo jak drewno a nożycami jeszcze łatwiej. Lutowanie więcej czasu zajmuje ale za to od razu spoina gotowa - nie trzeba czekać aż klej zwiąże. Najwięcej czasu zabiera projekt ale w procesie tworzenia czegoś nowego średnio 3/4 czasu zabiera projektowanie (przynajmniej tak powinno być w zoptymalizowanym projekcie inżynieryjnym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.