Skocz do zawartości

Trener 60, z Phoenix'a czy Thunder Tiger'a?


pavlo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia ,lecz wydaje mi się ,że popadamy w paranoję. Silniki 10cm i więcej oraz masy modeli tzw. trenerków grubo powyżej 3 kg.

W takim tempie to za kilka lat trenerki będą zasilane benzyniakami klasy 50.

Trochę przesadzam ,ale może któryś z starszych kolegów przyzna mi rację . Przecież silniki 10cm jeszcze nie dawno osiągały 1-1,5 KM dziś, przeciętny ?chińczyk? z 8 cm daje blisko 2 KM a my mamy dylemat czy da radę pociągnąć szkolaka -jasne ,że da i to jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam !Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia ,lecz wydaje mi się ,że popadamy w paranoję. Silniki 10cm i więcej oraz masy modeli tzw. trenerków grubo powyżej 3 kg.

W takim tempie to za kilka lat trenerki będą zasilane benzyniakami klasy 50.

Trochę przesadzam ,ale może któryś z starszych kolegów przyzna mi rację . Przecież silniki 10cm jeszcze nie dawno osiągały 1-1,5 KM dziś, przeciętny ?chińczyk? z 8 cm daje blisko 2 KM a my mamy dylemat czy da radę pociągnąć szkolaka -jasne ,że da i to jak

Nie nazwałbym tego paranoją ale raczej zmianą podejścia. Jeszcze kilkanaście lat temu wkładało się do modelu to co było dostępne i faktycznie na takich małych silniczkach jakoś się latało. Teraz gdy są większe możliwości wyboru i zakupu silników modelarze wybierają większe jednostki z uwagi na bezpieczeństwo lotu i łatwość startu. Nadmiar mocy niejednokrotnie może uratować nam skórę gdy schrzanimy podejście a mamy np. zbyt krótki pas i trzeba się nagle poderwać. To początkującym ale i nie tylko zdarza się dość często. Weźmy przyklad ode mnie z lotniska. Dwa identyczne trenery klasy 0.46. Jeden ma silnik 46AX a drugi 46LA. Ten pierwszy potrzebuje przy starcie z trawy 10m a drugi 50. Gdy trawa jest już mocno podrośnięta AX jeszcze spokojnie startuje a LA się toczy.Róznica w mocy niewielka a w komforcie latania przepaść. Uważam, że jeśli producent podaje że jest to model klasy 0.60 to silnik tej wielkości będzie w sam raz a każde jego zwiększenie (bez przesady oczywiście) polepszy nam komfort latania. Silnik 8,5cm tego trenera, o którym mówimy z trawy napewno nie pociągnie.

 

Witam Kolegów !

Jak Panowie uważacie - czy posiadany przeze mnie silnik ASP 52 ( 8,5 cm3 ; 1,47 kW) da radę pociągnąć tego trenerka do rekreacyjnego latania? Z poprzednich postów wynika że raczej tak , ale czy nie będzie za bardzo " mułowaty" ?

Myślę, że z asfaltu jakoś go wytarga. Ten model mimo, że bajka w pilotażu to aerodynamiczny klamot z kanciastym kadłubem i grubym profilem dlatego potrzebuje sprawnego napędu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Dziękuję Kolegom za przedstawienie swojego stanowiska ! Obie wypowiedzi dotykają ważnej kwestii tzn podejścia do sprawy i przyjętych priorytetów. Faktycznie np. Wicherek 25 o rozpiętości skrzydeł ok 1,7 m projektowany był pod silnik 2,5 cm3 i latał bardzo dobrze, ale start z trawiastego lotniska które nie zawsze jest dokładnie "wygolone" także ma swoje wymogi ( takiego właśnie używam) ! Nie bez znaczenia jest także zapas bezpieczeństwa w postaci nadmiarowej mocy silnika - wiem coś o tym ... :)

Myślę że uzyskałem odpowiedż na moje pytanie !

Pozdrowienia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Moje zdanie jest takie że bez problemu ten silnik spokojnie da rady .Latałem paroma modelami na trawiastym pasie dość nierównym jak na modele ,ale model o wadze 2800g z silnikiem 46 ax spokojnie dawał sobie rady .Malo tego robił zawis na śmigle 11/6 . :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam.Moje zdanie jest takie że bez problemu ten silnik spokojnie da rady .Latałem paroma modelami na trawiastym pasie dość nierównym jak na modele ,ale model o wadze 2800g z silnikiem 46 ax spokojnie dawał sobie rady .Malo tego robił zawis na śmigle 11/6 .

Tematem wątku są modele klasy 60 o ciężarze ok.3500g. Ty mówisz o modelu, który waży 2800g czyli tyle co modele klasy 46 a do tego silnik 46AX jest idealny. Model klasy 60 jest nie tylko cięższy ale ma znacznie większe opory. Zatem pojemność i moc przyjętego silnika nie zależy tylko od ciężaru modelu a także od oporów aerodynamicznych, które trzeba pokonać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia ,lecz wydaje mi się ,że popadamy w paranoję. Silniki 10cm i więcej oraz masy modeli tzw. trenerków grubo powyżej 3 kg. :)

Chyba nie jest to paranoja :) Trenereki 60-tki nadają się do nauki tak jak i 40-stki, więc to raczej nie powód naturalnego rozrostu trenerków. Wybór wielkości trenerka może być także podyktowane dalszymi planami czyli wykorzystaniem sprzętu. Trenerek prędzej czy później schodzi "gdzieś tam na bok" a sprzęt (silnik, serwa) itp można wykorzystać w kolejnym modelu. Kiedyś klasą najbardziej chyba popularną była 40-stka, dziś już nie byłbym taki pewny i stawiałbym na 60-tkę gdzie wybór modeli jest całkiem spory.

 

Ubić sprzęt nie tak łatwo jak płatowiec :) przy zakupie trenerka dobrze jest kombinować tak, aby wiedzieć w razie czego gdzie ten pozostały osprzęt później wykorzystać.

 

Druga sprawa to taka że "zużyty" trenerek czyli taki który już spełnił swoje zadanie i jakimś cudem przeżył :) może być z powodzeniem używany jako holownik szybowców, banerów czy do innych celów. W tym przypadku okazuje się że im większy tym lepiej :)

 

Co do wielkości silników: 60 powinna latać na .60 2-takt, .91-4takt a 40 powinna latać na .40 2takt i .60 4takt. i nie będzie żadnych kłopotów czy problemów z nadwyżką czy niedoborem mocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model dość ślamazarnie robi beczki...

 

Zainstalowałeś jedno,czy dwa serwa do lotek?

 

Zrobiłem też test na przeciążenia :rotfl: Wyciągnąłem model na ponad 100m po czym pionowe nurkowanie i wyrwanie na pełnym gazie. Efekt: zafurczało poszycie na skutek flatteru i maszyna poszła jak zła latać dalej.

 

Łącznik płatów dałeś standardowy,(taki jak w zestawie), czy czymś wzmocniłeś?

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Jedno serwo Futaba S148.Model lata wolno a więc napór na lotki nie jest duży i takie serwo w zupełności wystarcza. Mułowatość wynika właśnie z tego, że jest wolny. Łącznik płatów standardowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Ja latałem na powyższym modelu z silnikiem ASP 46 i powiem tak:

Jak na trener to aż nad to mocy, a model przy połowie przepustnicy latał idealnie. Przy pełnej robił się już dość nerwowy na stery, dla tego przydała się redukcja wychyleń sterów którą zawsze mam na wszelki wypadek zaprogramowaną w apce pod przełącznikiem. Co prawda nadmiar mocy przydatny przy starcie, bo 10m i model w górze, ale śmiem przypuszczać że z silnikiem 5,5cm tez by to latało, a Ci którzy nie wierzą niech zajrzą pod maskę Wicherkowi 25 który miał 2,5cm i niecałe pół konia mocy :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

CLASSIC40 a TRENER 60 to do dwa różne modele.Model, o którym piszesz nie jest tematem tego wątku. Może i classic 40 jest wrażliwy na stery ale sześćdziesiątka wogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.