Skocz do zawartości

Systemy radioelektroniczne czy Systemy bezpieczeństwa?


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Czołem ;)

 

Moja przyszła stara, znaczy się przyszła żona, ma dylemat i chciałaby się was poradzić. Obecnie studiuje na ostatnim semestrze studiów I stopnia (inżynierskich) kierunek elektronika, specjalność "Systemy telekomunikacyjne". Jako, że chciałaby zdobyć doświadczenie wiedzę także w innej specjalności, coby być bardziej inter - zawodową, zastanawia się nad zmianą specjalności na studiach magisterskich. Ma do wyboru:

- Systemy radioelektroniczne.

- Inżynieria systemów bezpieczeństwa.

Ania chciałaby poznać waszą opinię z racji tego, że niektórzy z was mają pewnie doświadczenie w branży, inni mają znajomych którzy mają doświadczenie lub firmę. Na co postawić - to jest właściwe pytanie.

 

Pozdrawiam ;)

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że chciałaby zdobyć doświadczenie wiedzę także w innej specjalności, coby być bardziej inter - zawodową, zastanawia się nad zmianą specjalności na studiach magisterskich.

Ja rozumiem ten młodzieńczy zapał, sam tak kiedyś miałem :D

Skończyłem specjalność radioelektronika na PW, wiele lat temu. Tak się jednak złożyło, że prawie całe życie zawodowe zajmowałem się informatyką bankową. Dziś z mojej zawodowej i praktycznej wiedzy o radioelektronice, pozostało prawie tyle, że potrafię przestroić radio (prostszy model) i przeliczyć moc nadajnika z dBm na Waty :)

Na rynku pracy jako radioelektronik nie am już żadnych szans. Jako informatyk od bankowych systemów transakcyjnych, tak głównie ze względu na doświadczenie.

Do zdobycia doświadczenia wiedzie IMO tylko jedna droga, nie magisterium, czy doktorat, lecz praktyka i nie da się tego obejść w żaden sposób. Wiedza pochodząca ze studiów podstawowych, magisterium itp, jest jednakże ważna, bo stanowi podstawę do zdobycia praktyki, ale nigdy jej nie zastąpi.

 

Moja rada jest taka. Niech dziewczyna, kontynuuje naukę na studiach magisterskich na specjalności tej samej, czyli telekomunikacja. Skoro licencjat ma już za sobą, niech szuka dobrego pracodawcy, takiego, który da jej szansę na praktykę, na zdobycie rzeczywistych doświadczeń. Żadne studia tego nie zastąpią.

PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymon, Ania musi sobie odpowiedzieć na pytanie gdzie chce pracować.

(lub oboje jeśli chcesz koniecznie popełnić ten błąd :mrgreen: )

Jeśli przymierza się do pracy za granicą to ONI patrzą tylko na papierki.

Im więcej będzie miała (dyplomy, szkolenia, kursy etc.) tym będzie miała lepsza

pracę. Czyli dodatkowy fakultet. Jaki hm.. to trochę wróżenie z fusów.

Wszystko będzie zależne od rozwoju technologii na świecie.

Patrząc na znajomych i kolegó-kolegów to wydaję się, że "Inżynieria systemów bezpieczeństwa" na rynku europejski obecnie ma i chyba będzie miała wzięcie.

 

Jesli na tą chwilę nie myśli o pracy za granicą tylko w kraju to:

niech szuka dobrego pracodawcy, takiego, który da jej szansę na praktykę, na zdobycie rzeczywistych doświadczeń.

popieram i uważam tą rade za najlepsze rozwiązanie.

Dyplom będzie miała, bo już studiuje. A doświadczenie w tej dziedzinie/branży jest

bezcenne.

Ja w swojej firmie młodą osobę to tylko do papierków przyjuje a nie do poważniejszej pracy.

Niestety pewnego doświadczenia, jeśli młoda osoba nie nabędzie w czasie studiów,

(bo poświęciła cały swój czas na np. następny fakultet) to bardzo ciężko tak z marszu dostać dobrą pracę.

Nie mówię, że jest to nie możliwe. Duże korporacje

w stylu IBM, GOOGLE, HP, SIEMENS tylko czyhają na młodych żeby ich wyeksploatować. Tylko ile jest takich korporacji.

W całej reszcie firm ważniejsze jest doświadczenie i zdolności niż papierek.

Wniosek dobra praca na 1/2 etatu w dobrej firmie zamiast drugi fakultet.

 

ANEGDOTA

Szukałem jakiegoś czasu 3-4 lata temu sekretarki-asystentki.

Od stycznia do czerwca przewinęło się chyba z 8 osób(dziewczyn).

Były po studiach, po studium pomaturalnym i kilka innych, które już nie pamiętam.

I co i nic. Pierwsza wysłała do klientów kopie faktur zamiast oryginałów.

Druka stwierdziła, że pójdzie do ZUS-u jutro rano jak będzie jechała do pracy. Kolejna a … szkoda nawet gadać.

I tak dalej i tak dalej, ręce już mi opadały.

Będąc zdesperowany uległem namowie znajomej i przyjąłem młodziutką

dziewczyne. Właśnie "wczoraj" zdała ostatni egzamin maturalny.

Czyli dzień po ostatnim egzaminie już pracowała.

Myślałem, że będzie jak zwykle, ale...

Po 3 miesiącach została pracownikiem samodzielnym, po następnych 3 została kierownikiem działu. :lol: . Skończyła studia, wyszła za mąż i … tyle ją widziałem.

I tak to jest z Wami młodymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomość budowy i sposobów łamania zabezpieczeń zawsze będzie miała wzięcie :) To taki wyścig.

Jest to bardzo dobra specjalizacja bo ogólna :). Pozwoli zdobyć ogólną wiedzę w temacie ochrony systemu na poziomie sprzętowym (np szyfratory) jak i aplikacyjnym. Czyli powinna objąć kawałek systemów radioelektronicznych.

W życiu codziennym i tak firmy informatyczne oferują stare, sprawdzone rozwiązania ochrony opakowane we własne technologie. Nie chcę tu za bardzo mędrkować.

Trzeba się tu zgodzić z kolegami że najważniejsza jest praktyka. Trening czyni mistrza :)

Pracodawca i tak nie zaoferuje wszystkiego więc warto czytać, zrobić jakieś certyfikaty nawet na własny koszt i niekoniecznie w swojej specjalizacji.

 

Jeżeli będziesz potrzebował pomocy np w postaci książek, materiałów lub wyjaśnień itp w temacie zabezpieczeń to postaram się pomóc.

 

Edit: literówka + styl :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Ania przeczytała to co jej napisaliście i dziękuje wam za zainteresowanie tematem. Chętnie poszłaby do pracy ale studiuje dziennie drugi kierunek - Administrację.

 

Zmiana specjalizacji nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi zajęciami, bo to jest po prostu kontynuacja studiów. Chodzi tylko o to, że zmieniając specjalizację otrzyma się dwa różne dyplomy, z inżynierki dyplom Telekomunikacji i z magisterki jakiś inny. Chodzi właśnie o to, aby pomnożyć papiery. Jeśli nie zmieni specjalizacji to dostanie 2 takie same papiery, a jak mówiliście - praktyka przychodzi wraz z pracą. A tak to chociaż 2 dyplomy różnych specjalizacji będą ;)

 

Pozdrawiam!

Szymon w imieniu Ani ;)

Szymon w imieniu swoim też ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.