Tomek Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Seyv Jak tam agresja , buduj. Za 2 miesiące wszyscy zapomną i przyjdzie Kris95 i wymyśli odrzutowiec na metanol z doniczki i wentylatorka z PC-ta. :faja: Forum jest już kilka lat i mamy za sobą różne , żeby nie powiedzieć dużo bardziej zwariowane pomysły. Nie chcę cię obrażać ,ale Twój zapał poszedł w ślepy zaułek, szkoda by było abyś się rozczarował do modelarstwa po blaszanym modelu. I nie chcę napisać , że z aluminium się nie da , tylko , Ty jeszcze nie masz na to wiedzy. Nie wiem czy po 5 latach zabawy w budowę modele miałbym takową ja. Po prosty Ty nie wiesz o tym co my już dawno odkryliśmy. Nie denerwuj się , naprawdę nikt nie chce ci dokuczyć ,ale to jak przy lekarzu mówić , że laska od całowania zajdzie w ciążę. (To tyle odnośnie medycyny) :wink: Buduj, jeśli uprzesz się możesz góry przenieść ,a co dopiero jakiś mały modelik zrobić. :wink:
Irek M Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Janosik - negujesz to co pisał Schier o pokryciu metalowym? Ten model raczej latal inaczej nie bylby wspominany. Seyvy - a dlaczego chcesz użyć aluminium do budowy? Po pomalowaniu raczej nie będzie widac z jakiego materiału zbudowałeś. A jesli ma być w naturalnym kolorze aluminium to może wystarczy folia aluminiowa samoprzylepna?
motyl Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Materiał na szkielet kadłuba to 460g. Jeszcze do końca nie wiem jak rozwiążę poszycie. W zależności od użytego materiału zmodyfikuję szkielet dlatego jeszcze go nie lutuję. Jeśli będzie tylko blacha 0.1 szkielet będzie można sporo "odchudzić" jeśli folia też trzeba zmodyfikować. tak pamiętaj że to tylko twoja teoria. Dolicz kilka śrubek kilka spoin kleju itp. A i pamiętaj że w miejscu gdzie wychodzi popychacz z kadłuba musi byc dziura w poszyci, ale żeby zrobić dziurę w folii czy blaszce alu 0,1mm trzeba pod nią gać trochę mięsa co by się nie rozpruło od wiatru, a to w twoim przypadku kolejne 30g x 2 popychacze mamy już 60g dodatku. Czekam na fotki
Janosik72 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Fokker, widze ze chcesz byc adwokatem ja moze mlody stazem na forum ale swoje wiem:-) i niem tylko ja spojrz na post Tomka dalej uznajesz ze to projekt z przyszloscia? Moze inaczej Czy Ty z doswiadczeniem podejmiesz sie budowy takiego modelu ?? bo ja NAPEWNO NIE a walcze w temacie modelarskim dluzej niz kilka lat wiec prosze.... Pozdrawiam Jan
Seyv Opublikowano 13 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 13 Stycznia 2010 Po prosty Ty nie wiesz o tym co my już dawno odkryliśmy.Dlatego poruszam ten temat na forum i bardzo chętnie czytam dobre rady (rady w postaci "to głupota bo tak ja mówię a ja to się na tym znam" - nie uważam za mądre).Dlaczego aluminium? 1) Buduje model w pracy i dzięki aluminium nie mam stosu wiórów pod biurkiem (w mieszkaniu na dzień dzisiejszy nie mam możliwości budowy chyba, że modelu 0,5m rozpiętości a na ranczo mam dom w poważnym remoncie i 1001 jednak ważniejszych rzeczy do zrobienia - w pracy godzinę czy 2 na budowę w międzyczasie znajdę) 2) Jest to pewne wyzwanie, któremu czuję się na siłach sprostać
Janosik72 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 to poswiec te godzine czy dwie na zdobycie jakiej kolwiek wiedzy !!! potem zacznij od nowa podobny temat , mysle ze jak cokolwiek zrozumiesz to zaczniesz z innej beczki Juz w poprzdnim Twoim temacie dostales dos informacji na temat Twoich fantazji Ale zawsze mozesz wziasc taczke zalozyc Baaaaaardzo mocny silnik i .... tez poleci jak pisalem kamien tez lata !!!! a jezeli jestes w stanie oceniac rady innych za madre czy nie to chyba rad juz nie potrzbujesz !!! Przeciez wiesz lepiej !!! i wracamy do poczatku po co temat ? nie wiesz nic o wyposazeniu , o silnikach , aku itp a chcesz zbudowac nielota !!! Daj na wstrzymanie
utopia Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Seyv, buduj nie zrażaj się Proszę gdzieś to zarchiwizować ze ja to napisałem.. a teraz odemnie ... zaczynając modelarstwo dobre +-28 lat wstecz budowałem wolnolotki takie zwykłe szybowce bez radia .. szkrzydły robiłem chyba z 5 razy ..kadłub tez kilka.bo po ostrym lądowaniu drewno łamiąc się pochłaniało energię....... drewno ma tez tę zaletę że się nie meczy kiedyś to odkryjesz podobnie jest z piankami jestem ciekaw jak zachowa się aluminiowa konstrukcja po krecie połączonym z cyrklem. aluminiowa a nie duralowa... ale to tylko wróżenie z fusów może będzie to odkrycie na miarę wynalezienia ognia
Tomek Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Buduj , udowodnij nam , że Twój "lotniskowiec RC" poleci. Będziesz pierwszy i wszystkich zrobisz w "jajo". Masz moje 100% poparcie . Tylko co mam sobie pomyśleć ,jak za 2 tygodnie będzie z tego co najwyżej aluminiowy popychacz? O ile cokolwiek będzie. :? Skoro znasz się na aluminium to wiesz ,masz świetny fach na model 3,20 może 4m rozpiętości. Jak masz dostęp do maszyn to masz świetny materiał na dodatki do makiet samolotów (od 1,5m w górę.) A jak chcesz na prawdę spróbować latania , to idź do Obi kup 2 płyty zielonego Izofluoru (depronu) i zbuduj RWD-5 . Opis i plany na forum szybko sam znajdziesz. Depron ma to do siebie , że obrabia się jak aluminium tylko 100% łatwiej i łatwiej klei. No i ludzi obytych z tą technologią gotowych do pomocy 2000. Ja skończyłem dyskusję, wszystko co powyżej to zwykłe bicie piany. Zrobisz co uważasz. Powodzenia jaki byś materiał nie wybrał.
Irek M Opublikowano 13 Stycznia 2010 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Dlaczego aluminium? 1) Buduje model w pracy i dzięki aluminium nie mam stosu wiórów pod biurkiem (w mieszkaniu na dzień dzisiejszy nie mam możliwości budowy chyba, że modelu 0,5m rozpiętości To raczej słaby argument; ja wszystkie moje modele zbudowałem w moim własnym mieszkaniu, nawet te największe; Jak widzisz ten 2płat do malych nie należy. Janosik jak widać z przedruku takie modele latały już 30 lat temu... Ja również nie mam doświadczenia w budowie modeli całkowicie z aluminium, ale fragmenty większe czy mniejsze już wykorzystywałem. Pytałem autora o cel użycia metalu; mój model Junkers J-2 to jeden z pierwszych ( czy najpierwszejszy :rotfl: ) samolot całkowicie metalowej konstrukcji. Pomyślałem sobie, że fajnie byłoby gdyby i w modelu było to odtworzone z tym , że mój będzie trochę większy - 180cm z hakiem rozp. i silnik 4suw 13cm lub 15cm. Ale co wyjdzie z planów czas pokaże :?: :idea:
Seyv Opublikowano 14 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2010 No to jeszcze kilka słów o sobie: budowę tego modelu uważam bardziej za inwestycję w siebie (swoją wiedzę i doświadczenie) niż w model dlatego nie szkoda mi tych kilkudziesięciu złotych wydanych na materiał. Obecnie naprawdę nie mam możliwości budowy modelu w mieszkaniu a w warsztacie (na wsi) mam inne ważne zajęcia (które są zarówno w oczach moich jak i mojej żony ważniejsze). Do tej pory mogłem np. przypomnieć sobie AutoCada przerabiając i drukując plany. Nawet gdybym miał teraz porzucić projekt (od czego jestem daleki) nie uważam tego za czas stracony. Mam pewną wizję (jak to niektórzy nazwali "fantazję") z realizacji której czerpię przyjemność (i nie podchodzę do tego na zasadzie "ja wam wszystkim pokarze", nie wyjdzie trudno płakał nie będę :cry: ). Cieszę się jeśli ktoś podsuwa ciekawe pomysły, rozwiązania i nie szkoda mu chwili czasu by podzielić się czymś z "nowym". Jak wykazały liczne przykłady budowa modeli z aluminium jest możliwa, czy wystarczy mi zapału i zdolności do takiej budowy czas pokaże. Chciałbym aby dyskusja w tym temacie dotyczyła modelu a nie moich umiejętności. Kolego Janosik72 masz rację mam małą wiedzę np. o zasilaniu i akumulatorach chcesz pomóc? Napisz coś na ten temat, podpowiedz, podaj link będę Ci za to wdzięczny. Jak chcesz pokazać swoją wyższość nade mną to z góry dziękuję jest, na forum wiele "mądrych" tematów w których zapewne się wykażesz. Kolego Tomku nie zamierzam nikomu nic udowadniać traktuję budowę jako zabawę (jak będę chciał polatać naprawdę dobrym modelem to go kupię) przy okazji część kolegów w pracy również się dobrze bawi więc nawet jeśli będzie z modelu makieta rwać włosów z głowy nie zamierzam i nie potraktuję tego jako ujmy na honorze :wink: To tyle na temat podejścia mojego i chciałbym aby dalsza dyskusja dotyczyła rozwiązań technicznych a nie wypowiedzi w stylu :crazy: i obrażania (bo tak można odebrać niektóre wypowiedzi) mnie oraz innych uczestników forum. Konstrukcyjna dyskusja na pewno pomoże nabyć wiedzy wszystkim użytkownikom forum. Co do lotniskowca jak skończę Cessnę biorę się za budowę. PS. zawsze też chciałem zbudować silnik odrzutowy - mam nawet w domu 3 niepotrzebne wentylatory od PC (ma ktoś plany?). :rotfl: Dwa ostatnie zdania to żart co by atmosfera nie zgęstniała.
motyl Opublikowano 14 Stycznia 2010 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Seyv, nie odbieraj naszych wypowiedzi jako wywyższania się nad tobą. Po prostu chcemy cię nawrócić na dobra drogę, abyś sobie polatał modelem a nie zniechęcił się do modelarstwa. Ale jeśli ty uważasz że dla ciebie satysfakcją a nie przymusem z powodu cięcia kosztów jest dłubanie w aluminium to próbuj swoich sił, co wyjdzie to się okaże. Mam kolegę którego chciałem zabrać glajtem w powietrze, to stwierdził że ma takie same doznania podczas sexu i spawania jak ja podczas latania, ale po dłuższym namyśle zdecydował się sprawdzić to sam wiosną. Dalej wracając do nawracania Ciebie. Chyb az rok czy połtora temu, powstał chyba najdłuższy wątek tego forum, czyli SPIT z DA. Tam też nawracaliśmy tłumaczyliśmy i próbowaliśmy wszystkiego, każdy z nich twierdził że jesteśmy "idiotami" a teraz ..........jest jakiś promil tych nawróconych u nas na forum, jest jakiś duży procent tych co przerwali pranumeratę, jest jakiś procent tych co to sprzedają na allegro idealny model za 300-400zł, który wart według nich w sklepie jest ponad 2kPLN, a sam faktycznie wydał na niego ok. 4k PLN, no i jest jeszcze promil tych co to próbują go na siłę skończyć - bez podstaw budowy modeli a na konstrukcyjną krytykę błędów wykonania obrażają się, nie będą pokazywać fotek bo podobno model jest jeszcz enie skończony, a to że krzywy i niechlujnie wykonany to szczegół. Teraz zastanów się nad projektem, przemyśl go i jego szczegóły jeszcze 5razy a później zdecyduj czy robić dalej i myśl do której grupy po ukończeniu projektu cię zaszufladkujemy, a może utworzymy nową grupę - promil tych co model ukończyli poprawnie. Pamiętaj tylko że na dzień dzisiejszy twoje przygotowane elementy są 4x cięższe niż nasze wykonane w innej technologii. Myślę że można zakończyć OT. Ja przechodzę do obserwacji budowy i dalej czekam na fotki :]
Irek M Opublikowano 14 Stycznia 2010 Opublikowano 14 Stycznia 2010 No to jestem jednak w wielkiej mniejszości uważając, iż bez problemów(?) mżna wykonać z aluminimu lub z jego przewagą. W końcu autor nie powiedział, iz to ma być bezwzględnie model latający. Seyv - jesli nie zauwazyłeś to podałem Ci kontakt do hurtowni, w której zaopatrywałem się.
Seyv Opublikowano 14 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2010 Dziś będę dalej poszukiwał blachy 0.1mm A teraz pierwsze zdjęcia. Na początek koncepcja skrzydła i gotowe elementy (tylko zlutować) Statecznik pionowy i ster kierunku Oraz koncepcja ramy kadłuba - 4 profile ceowniki 8mm jeszcze przed dostosowaniem krztałtu. Dalej "pracuję" nad poszyciem więc liczba elementów może ulec zmiaie (raczej na mniej niż więcej) więc jak narazie nic nie lutuję. Co do wagi to kieruję się wagą modeli "sklepowych". Np. Cessna 182 o rozpiętości 1600mm waży gotowa do lotu 2500g (link podawałem) więc jeśli moja też będzie ważyć podobnie to chyba latać będzie zwłaszcza, że ma większą powierzchnię skrzydeł niż Cessna 182. A to skromna część dostępnego "warsztatu" narzędzi do wykonania modelu nie brakuje. materiału zresztą też Byle wiedzy, zdolności i zapału nie zabrakło.
Irek M Opublikowano 14 Stycznia 2010 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Już przecież podałem kontakt na hurtownię, zresztą w google jest ich pełno. Dlaczego statecznik poziomy z pełnej blechy? Rób konstrukcyjny jak skrzydło. Z ogona powinienes uciekać w wagą gdzie się tylko da bo inaczej model będzie hybrydą aluminiowo-ołowiany (balast do wyważenia). Jesli zestaw tradycyjny waży 2500g to Twój na 100% będzie cięższy dlatego uciekaj z wagą gdzie tylko będzie można. EDIT: Ten materiał który prezentujesz na ostatniej fotce raczej zupełnie nie nadaje się do Twoich potrzeb. To jest liche aluminium, a powinieneś użyć duraluminium. O ile to zwykłe aluminium 0,1 - 0,3mm na poszycie nadaje się to już stanowczo nie na konstrukcję.
Seyv Opublikowano 14 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2010 Najcieńsza blacha jaka jest w hurtowni w Gdańsku to 0.21mm. Jeszcze poszukam.
karambolis8 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Sevy, wydaje mi się, że żeberka można spokojnie wyażurować jeszcze bardziej.
ECO400 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Te rurki które użyłeś do budowy skrzydła jak napisał Fokker, są beznadziejne. Zrobiłem kiedyś z nich dźwigar do motoszybowca to po każdym locie były powyginane i trzeba było je prostować.
motyl Opublikowano 14 Stycznia 2010 Opublikowano 14 Stycznia 2010 A te rurki z profilami to do mam nadzieje tylko do montaży służą. Zbuduj sobie jeszcze podpórki na koniec i ze 2-3 w środek. A gdzie są wycięcia na dźwigar i dlaczego nosek nie jest odcięty na krawędź natarcia ?? poniżej masz kilka fotek z użycia takiego przyrządu i ogólnie z budowy i konstrukcji kilku modeli. to co na tej wadze ważyło 69g :] zresztą przejrzyj sobie moją relacje z budowy pierwszego modelu http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=12&highlight=#12 a tak drugi http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=46 No i tak przy okazji to rozczarowałeś mnie kolego. Pisałeś że masz dojście do ALU i że nim handlujesz, myślałem o czymś bardziej w temacie jak np. http://www.investa.pl , www.metkol.pl ipt, a nie zwykły sklep z narzędziami. To alu przez ciebie pokazane jest jednym z tych materiałów które omijam szerokim łukiem.
Seyv Opublikowano 14 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2010 Taki profil aluminiowy jaki jest dostępny u mnie w sklepie ?12mm po obciążeniu wagą 2 kg umieszczoną w odległości 90cm od punktu podparcia odkształca się (sprężyście) może o 5mm. W skrzydle (szerokości 1600mm) miały by być dwa takie profile jeden ?12 drugi ?10. Skrzydło było by podparte w odległości ok 750mm. Zakładając wagę całego modelu max 3000g uzyskujemy obciążenie na jedną stronę 1500g przy czym obciążenie jest rozłożone równomiernie a więc strzałka ugięcia była by nieporównanie mniejsza. Dlatego zastanawiałem się nawet nad użyciem dwóch profili ?8 dzięki czemu odchudziłbym model o 100g. Profile aluminiowe jakie sprzedaję jest przeznaczone na drobne konstrukcje (np. meblowe) więc spełnia jakieś wymogi wytrzymałościowe (przynajmniej tak wynika z moich pomiarów i obliczeń). Poza tym na wytrzymałość konstrukcji w dużej mierze wpływa jej budowa a nie tylko użyty materiał. Prosty przykład jajka bez problemu można je zgnieść gdy "leży" na stole ale spróbuj je zgnieść gdy "stoi". Budując model staram się podpierać jakimiś obliczeniami i założeniami mechanicznymi wydaje mi się to bardziej rozwijające niż "kopiowanie" gotowego już modelu, choć zdaje sobie sprawę, że poprzeczkę zawieszam wysoko. PS. Przy okazji odkryłem dlaczego skrzydła wielu samolotów zwężają się ku końcowi ;D
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.