Skocz do zawartości

Zimowe, wiosenne, letnie i jesienne latanie w Krakowie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na mnie możesz liczyć. Mustang odbudowany będzie co rozwalać :devil:

9 jest ok, a wiatrem bym się tak nie przejmował. Damy radę ;)

Opublikowano

Na meteo.pl pokazują, że ma jutro wiać nawet 28 km/h (prawie 8m/s). Jak wieje powyżej 4 m/s to warunki robią się raczej tylko na szybowce na zboczu.

 

A dzisiaj rano było świetnie.

Opublikowano

Kurcze rzeczywiście. Wczoraj wieczorem sprawdzałem i prognoza jeszcze była bardziej przychylna. Może wiać naprawdę mocno :cry:

Opublikowano

Kto polatał to polatał. Ja głównie biegałem za modelami albo zbierałem piankę z lotniska :evil:

Reszta eskadry sie spisała (jak zawsze) i było dużo zabawy oraz cięć tasiemek.

I pomyśleć że na początku nie chcieliśmy latać :mrgreen:

Opublikowano

Wyjątkowo długo dzisiaj marudziliśmy zanim pierwsze maszyny wzniosły się w powietrze - to jak nimi rzucało po całym niebie też nie było zachęcające - ale w końcu przemogliśmy się, co można zobaczyć TU>

Były cięcia tasiemek i całych modeli, łzy (od wiatru) i dużo świetnej zabawy.

Opublikowano

Ja będę próbował od 8-ej. Przynieście proszę jakiś kawałek ołowiu. Potrzebuję na czas lotów do 40g. Chyba, że będzie wiało to trochę więcej :P

 

[edit] 5 postów wyżej: Hubert, przepraszam za skojarzenia. Chcesz z tego zrobić bukiet tulipanów na 8 marca :rotfl:

Opublikowano

Piotr, rozszyfrowałeś mnie - będę robił goździki na ósmego :D

 

Co do ołowiu to dzisiaj znalazłem na lotnisku dwa małe ciężarki po 8g, więc 16g będzie czekało na Ciebie jutro rano.

Opublikowano

Wyjątkowo długo dzisiaj marudziliśmy

Wszyscy mieli ochotę polatać, tylko perspektywa szukania modelu pod Kielcami troszkę osłabiała ducha walki :) ...... stąd to piękne pożegnalne zdjęcie naszych modeli :rotfl:

Kuba naprawionym Mustangiem dał jednak dobry przykład i w myśl zasady "wymiękają tylko tasiemki" jakoś poszło. Poziom (czytaj pułap) walk był wysoki bo przy ziemi wiatr mocno wirował i dociskał ale nie zmniejszyło to atrakcyjności zabawy.

 

Parasole nie były potrzebne :mrgreen:

 

O 8 melduję się na lotnisku ... pakiety naładowane, tasiemki przygotowane - latamy.

 

ms

Opublikowano

Dziś mamy film prawie pełnometrażowy - o tu jest :jupi: w końcu udało się coś nakręcić, całe 5min... ale zdecydowanie nie pomagaliście :!: :!: :!: Łatwiej by mi było, jakbyście chociaż próbowali latać w jednym miejscu :rotfl:

 

plus jeszcze jako gratis za wytrwałe latanie - fotek trochę

 

pozdrawiam

Gosia

Opublikowano

ostro dziś wiało :shock:

 

Było kilka stref ale dopiero na zdjęciach zauważyłem, że Witek lądował w zupełnie nieznanej mi części lotniska :devil:

W kategorii WWII jeszcze dawało się walczyć i kontrolować modele a na wietrze niepodzielnie panował "radziecki niszczyciel". W WWI Balilla i Berg zatańczyły "taniec śmierci" spotykając się czołowo w drugiej walce- wcześniej Rafał zapewnił sobie zwycięstwo zaliczając dwa cięcia.

Mocno energetyczny był ten niedzielny poranek.

 

ms

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.