Skocz do zawartości

Licea lotnicze


tomek_b_

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie, do póki nie wybierzesz studiów możesz zmienić kierunek nauki, o ile przyjmą Cię na uczelni.

 

Po technikum np. geodezyjnym nadal możesz zostać chemikiem :twisted: Technikum to taki wstęp, który potwierdzi Twoje "przypuszczenia" że tu chcesz "robić" :mrgreen:

 

Przynajmniej ja mam takie zdanie, tym bardziej że jest to możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jednak ja uważam, że jak lotnictwo to latanie. Mechanik ? piszecie z uprawnieniami na Boeningi lub Airbusy dobrze płatny. Napewno jest to prawda, chociaż trzeba "zejść na ziemię", bo naprawdę zdobyć takie uprawnienia to - szok. A czy zwykły diagnosta wystawiajacy przeglądy w naszych autach to ma złą kasę ? A wiecie ile trzeba zachodu, żeby takie uprawnienia zdobyć ?

Moja recepta jest taka. Skończyć dobrą szkołę i iść na dobre studia, które dadzą dobrą kasę. A skoro zdrówko zawodzi, żeby iść do lotniczej szkoły wojskowej, zrobić sobie licencje w Aeroklubie, kupić prywatny mały samolocik i latać aż do bólu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A prawda jest taka ze po każdej Politechnice znajdzie się dobrą praca, w Polsce brakuje inżynierów i ciągle o tym trąbią na uczelni. Roczniki 83-87 to był BOOM na socjologie , rekreacje i turystykę etc, inżynierów garstka. Takie informacje dostaliśmy na wykładzie z planowania życia zawodowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak ja uważam, że jak lotnictwo to latanie. Mechanik ? piszecie z uprawnieniami na Boeningi lub Airbusy dobrze płatny. Napewno jest to prawda, chociaż trzeba "zejść na ziemię", bo naprawdę zdobyć takie uprawnienia to - szok. A czy zwykły diagnosta wystawiajacy przeglądy w naszych autach to ma złą kasę ? A wiecie ile trzeba zachodu, żeby takie uprawnienia zdobyć ?

Moja recepta jest taka. Skończyć dobrą szkołę i iść na dobre studia, które dadzą dobrą kasę. A skoro zdrówko zawodzi, żeby iść do lotniczej szkoły wojskowej, zrobić sobie licencje w Aeroklubie, kupić prywatny mały samolocik i latać aż do bólu

 

Jarek nie możemy porównywać mechanika lotniczego do mechanika samochodowego :wink: Mechanikiem samochodowym można zostać po rozebraniu i złożeniu 5 samochodów i otworzyć zakład bez żadnej szkoły (chociaż, porządny mechanior ma papiery). Do silnika samolotu czy tez awioniki nikt Cie nie puści bez uprawnień, bo wszędzie jest SAFETY, zrobienie uprawnień na Airbus'y i ATR'y to kwestia ok 30 egzaminów, które nie są łatwe. Piszesz, ze jak lotnictwo to latać, no pewnie zgadzam się, ale zrobić licencja liniowa ATPL to kupa kasy i nie każdego na to stać, chyba ze wybrać się do woja, gdzie wylatasz godziny i odejdziesz do cywila z ładnym nalotem 2500 godzin na danym typie samolotu. Jest duzo alternatyw na życie, nawet w lotnictwie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie porównuję mechanika lotniczego do samochodowego. To całkiem inne uprawnienia - o tym ja też wiem. Piszę o kasie, że zarówno Ten (lotniczy) jak i Ten(samochodowy z uprawnieniami diagnostycznymi) całkiem nieźle zarabia. A z licencją lotniczą w Aeroklubie wcale nie jest trudno. Oczywiście kasa musi być. Jak duża, to w każdym Aeroklubie u szefa wyszkolenia można się dowiedzieć. Można stawiać pierwsze kroki na szybowcach lub motolotniach gdzie pieniądze są jeszcze mniejsze. A jeśli już poważnie myślimy w przyszłości o lataniu to wiadomo, że to kosztuje i trzeba się również postarać o odpowiednie zaplecze aby tym kosztom sprostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że ten diagnosta samochodowy może nawet wiecej bo ile jest samolotów a ile samochodów :wink:

 

Co do licencji PLL to jest niemały koszt [praktycznie niemożliwy dla przeciętnego polaka]. Do tego taniej w sumie pojechać do innego kraju i tam zrobić stosowne uprawnienia ... Przykre ale prawdziwe ... Całe szczęście kurs szybowcowy jest w zasięgu zwykłego śmiertelnika w tym kraju ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś może, jak wygląda praca mechanika w aeroklubach?

Chodzi mi tak mniej więcej o zarobki i dostępność pracy.

Daj spokój jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim zaczniesz pracować :wink:

A tak na poważnie to się nie orientuje, ale znając kondycję aeroklubów to nie licz na duże pieniądze i dostępność pracy (jak to w Polsce). Raczej są to pensje "głodowe".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim zaczniesz pracować

A tak na poważnie to się nie orientuje, ale znając kondycję aeroklubów to nie licz na duże pieniądze i dostępność pracy (jak to w Polsce). Raczej są to pensje "głodowe".

DOKŁADNIE :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.