Motylasty Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Witam Jakiś czas temu postanowiłem sobie ustrugać jakowegoś FunFlaya. Po przemyśleniach głębszych i rozrysowaniu modelu zrodziła się pełna koncepcja. Oczywistym materiał konstrukcyjny to depron, do tego trochę balsy, listew, sklejki, laminatu i butelka PET. Całość kryta taśmami pakowymi, przód modelu laminatowy malowany MOTIPEM. Założenia – FunFly, czyli maksymalnie lekki, maksymalnie wielki. Wyszedł model o rozpiętości 93 cm, długości 94 cm, cięciwa płata 25 cm. Waga do lotu 860g. Napęd – silnik RAY 3536, Lipol 3S 1700, odbiornik Corona-Synteza. Po oblocie zapodam pełną relację z budowy. Model wygląda tak : Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek-bart Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Witam . Wszysko fajnie , tylko gdzie się podziały otwory do chłodzenia silnika ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Motylasty, Wczoraj przeglądałem Twoją stroną szukając czegoś fajnego do latania i zastanawiałem się kiedy dokończysz projekty lub coś nowego wymyślisz:P Jednak padło na to drugie. Chętnie bym go zbudował ale trochę za ciężki jak na moje wyposażenie. Poproszę wersje do 600g:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Jak zajdzie potrzba to i silnik się wychłodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Co prawda model jeszcze nie został oblatany ale już udostępniłem relację z jego budowy. Zainteresowanych zapraszam - TOTO-11 BUDOWA Po oblocie dokumantacja zostania pewnie w całości zaprezentowana na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mars_2000 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam . Wszysko fajnie , tylko gdzie się podziały otwory do chłodzenia silnika ? Leszku, Silnik silnikiem, ale te paznokcie motylastego robią wrażenie :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Zazdrościsz koledze podstawki pod modele? :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mars_2000 Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Nie...szczęśliwie nie muszę. Moja "podstawka" ma zwykle czerwone wykończenia :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 No moja dziwnym trafem też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Panie Tomku, Kiedy będą dostępne plany w wersji PDF? Katuje trzeciego Ultrona i już trochę nie ma co z czym kleić. Czekam niecierpliwie kiedy zaczną tą konstrukcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Tomek jeszcze nie oblatał "jedenastki" a zasada u niego jest, że plany są dopiero jak model poprawnie lata. A ostatnio u nas albo dym z wulkanu, albo żaby z nieba leciały więc są trudności obiektywne z oblotem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Pamiętam pamiętam jak to szanowny Tomek ma w swoim zwyczaju ze niesprawdzonej konstrukcji nie opublikuje no ale liczę ze szybko to sie zmieni ii plany będą udostępnione bo kupa depronu czeka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 Dzisiaj odbyła się próba oblotu tytułowego funflaja. Tu jeszcze na ziemi. Bez taśmy nie poleci Zespół napędowy daje ciągu że hoho. Start z ręki. Tomek niezbyt zadowolony - po pierwsze trochę mocno wieje, po drugie napęd trochę za mocno wibruje. Poleciał i ... Wysoki Sądzie, to był moment. Nagły przechył na prawe skrzydło i po niespełna 30 sekundach kret w pobliskie pole. Połamana wręga silnikowa, zniszczona osłona silnika, złamany kadłub, pęknięte skrzydło. Jedynie kabinka i ogon ocalały. Komisja ds. badania wypadków po oględzinach stwierdziła brak jednego koła w podwoziu (nie znaleziono na miejscu przyziemienia) oraz rozpięty napęd prawej lotki. Bardzo prawdopodobne, że oba ww. elementy odmaszerowały jeszcze w locie wskutek wibracji od napędu. Na szczęście wyposażenie modelu wyszło bez szwanku. Silnik i pakiet cały, elektronika też. W zawiązku z nieudanym oblotem publikacji planów raczej nie będzie. Konstruktor ma w tej chwili mieszane uczucia względem odbudowy. Chyba, ze ktoś podejmie się najpierw zbudować i oblatać Toto-11 w zastępstwie motylastego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 28 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Michał, dzięki za relację Teraz parę słów od siebie, już po przemyśleniach na spokojnie i wstępnej analizie zdarzeń. Przed samym wyjazdem na lotnisko wymieniłem napęd ( śmigło ) w modelu. Sugerowane 9X6 zastąpiłem 9X4,5, dodatkowo fabryczną alamuniową podkładkę pod kołpakiem zastąpiłem stalową, która miała średnicę wewnętrzną większą od średnicy wału. W trakcie oblotu i próby silnika dały o sobie znać duże drgania całości, to już było wystarczającym powodem by przestać. Dodatkowo warunki meteo nie były najlepsze, silny wiatr. Jednak presja czasu, okoliczności i wewnętrzny głos mówiący "leć dziadu" spowodowały decyzję o starcie. Wypuściłem model oddolnie pod kątem ok 45 stopni, poszedł w górę, po wyrównaniu na wysokosci ok 8-10 metrów doszło do gwałtownego przechylenia modelu na prawy płat, próbowałem to skontrować lotkami i utrzymać sie na sterze kierunku. Nie było w tym żadnej paniki, wszystko raczej na spokojnie. Reasumując : Skrzydło pękniete z obu stron, kadłub do spływu rozerwany, połamany. Wręga silnikowa wyrwana, wbita do środka, podwozie zniszczone, jedno kólko zagubione. Własciwie cały odel kwalifikuje sie do budowy na nowo. Jako że mam na łbie parę innych projektów budowę narazie odkładam na czas bliżej nie określony. Planów modelu "ogółowi" z racji jego nie oblatania na razie nie udostępniam. No chyba że znajdzie się "szaleniec", który będzie go chciał zbudować, oblatać i tym faktem sie na forum pochwalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.