Skocz do zawartości

Me-262 relacja z budowy


mirolek

Rekomendowane odpowiedzi

Me-262 "Schwalbe" to myśliwiec który wyznaczył nowy horyzont dla konstrukcji lotniczych w okresie II wojny. O tej konstrukcji słyszałem i czytałem już sporo ale artykuły w miesięczniku "Lotnictwo" ostatecznie przesądziły, iż kolejnym moim modelem ESA będzie właśnie ten myśliwiec. Dzięki życzliwości p. Marka Dawidowicza w pracowni Cyber-fly powstał taki zestaw który po złożeniu szpilkami wygląda jak na zdjęciu.

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4846

 

Pierwszy raz zastosowany w działaniach frontowych napęd odrzutowy choć sprawiał wiele problemów pozwalał na osiąganie dużych prędkości. Oczekuję, iż podobnie będzie w skali i zakresie ESA choć za napęd tego modleu posłużą dwa silniki pchające Emax CF2812 ze składanymi smigłami 8x4,5. Mam nadzieję, że śmigła nie będą niszczone przy lądowaniu a po złożeniu imitować będą wylot z dyszy silnika odrzutowego. :) Regulatory zamierzam umieścić w gondolach silnika i studzić je przpływającym wewnątrz powietrzem.

Model nie jest łatwy do złożenia choć składa się z niewielu części, prawdopodobnie nie będzie również łatwy do pilotowania z uwagi na nisko osadzone silniki względem środka ciężkości jaki wyznaczy pakiet 2200mAh.

 

Po osadzeniu wzmocnień z węgla oraz wyprofilowaniu charakterystycznego trójkątnego przekroju kadłuba model wygląda jak niżej:

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4847

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4848

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Ile razy zdarzyło Ci się cięcie śmigłem?

 

Mnie raptem kilka i często kończy się to zawinięciem tasiemki na silniku i przymusowym lądowaniem. Najczęściej cięcie jest skrzydłem, tasiemka jest z bibuły a ten myśliwiec ma większą rozpiętość niż jednosilnikowce co zrekompensuje brak ataku śmigłem :rotfl:

Pod skrzydłami będą nieco wystawać wloty powietrza do gondoli silnikowych co dodatkowo będzie powodować odrywanie tasiemki wzdłuż krawędzi natarcia .....ważne aby model poprawnie latał a problemem walki (skuteczności) zajmę się póżniej.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadłeś :rotfl:

 

To wyjątkowy model i pewnie dlatego dość długo trwało jego przygotowanie w Cyber fly. Jeżeli będzie latał tak dobrze jak zostały przygotowane elementy, to jestem spokojny :-)

Malowaniem raczej nie zaskoczę, kamuflaż J/KG51 był dość charakterystyczny.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to fakt, ten samolot jest bardzo ciekawy. Co do malowania/pilota to możesz skromnie zapodać Gallanda lub Novotnego (ten drugi ~250 zestrzeleń ale głównie na Fw190 i na wschodzie).

 

Widziałem taki model 1/12 spalinowy w akcji i problemem było to że przez pierwsze parę/naście metrów był niesterowny (wysokie umiejscowienie statecznika było chyba temu winne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodajmy, że w Luftwaffe była taka praktyka, ze jedno pewne zestrzelenie liczono jako kilka, przyznawano zestrzelenie wszyskim pilotom za sam udział w zwycięskiej walce (*polecam lekturę: http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=2&p=1448816

http://www.2wojna.pl/viewtopic.php?t=46&start=90&sid=d737a3ca07bda83516763ef046d39622

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=7792&st=15

http://wielun.biz/viewtopic.php?t=3928 )

więc olbrzymie liczby zwycięstw są trochę naciągane zwłaszcza przez Goebbesa.

Edit. Egzemplaż Me 262 z National Air and Space Museum w Waszyngtonie. Może się przyda do malowania..

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Me 262 z National Air and Space Museum w Waszyngtonie

Znam to malowanie, wsród kilku innych było pokazane w numerze specjalnym "Lotnictwa" w zeszłym roku.

 

Janku, Tobie specjalne żółte oznaczewnia lidera pasują a ja na razie jestem tylko "miszcz zmiany czeciej" jak mawiał kiedyś Smoleń :rotfl:

 

W modelu osadziłem silniki. Wykorzystałem do tego celu kawałek epp z odpadów po wycinaniu modelu i przygotowałem trójkąty na których osadziłem wręgi ze sklejki 1,5 mm. Klocki z epp posłużyły także za wzmacniający łącznik pierścienia i podskrzydłowej części gondoli silnika. Model będzie na tych gondolach lądował i podobne choć znacznie cieńsze wzmocnienie wykonam dla pierścienia wlotu powietrza.

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4849

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4850

 

Pierścienie wlotu wymagają jednak korekty kształtu żelazkiem, jak widać na powyższym zdjęciu wlot był obniżony względem osi silnika a przygotowane elementy są proste. Może to drobiazg ale dość charakterystyczny dla Me-262, dlatego wykonam korektę ich kształtu a cały zespół napędowy pod skrzydłem wygląda jak niżej...

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4851

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczysz tylko do czterech :lol2: a tych kabli pod spodem jest jeszcze więcej o 4 kable zasilające. Połozyłem je w bruzdach wypalonych w epp gorącym drutem.

Faktycznie nie wyprowadziłem sygnału bo zapodziałem gdzieś rozdzielacz Y i kable zostały na tym etapie pod płatem.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4858

 

W kadłubie przygotowałem otwór na pakiet, który mimo rewizji pod kabiną przesunięty jest bardzo do przodu. Na początku montażu właśnie w tym celu cały model połączyłem szpilkami aby wstępnie ocenić miejsce na pakiet. Wydrążenie otworu nie było łatwym zadaniem a trójkątny przekrój kadłuba dodatkowo ogranicza miejsce.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4859

 

Prawie połowa pakietu jest przed krawędzią natarcia a jednak po założeniu silników i śmigieł model jest bardzo niedoważony. Serwo na samym końcu kadłuba zrobiło swoje a problem pogłebiły składane śmigła których nie uwzględniłem w trakcie szacowania środka ciężkości.

Ołów na dziobie będzie konieczny, złożone śmigło choć cięższe moim zdaniem dobrze się "prezentuje"

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4872

 

podobnie jak wykończone wloty powietrza które częściowo zaślepiłem aby ukryć kable i regulatory wewnątrz gondoli silnika.

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4860

 

Model nadaje się do malowania ..... miałem go najpierw oblatać ale zapowiadziane kilka deszczowych dni pozwoli na zajęcie się wykończeniem.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie modeli ESA to największa frajda ..... ja nie maluję lini podziału balch ani detalu którego nie widać z kilku metrów. Staram się natomiast mocno różnicować kolor dołu i góry modelu aby model był dobrze widoczny i by nie tracić orientacji w powietrzu.

Wybieram zwykle taką wersję malowania aby spełnić powyższy warunek i aby model był atrakcyjny ..... czy jest, możecie ocenić sami :)

 

Pierwszy etap to podstawowe kolory i ich odcięcie za pomocą papierowej taśmy malarskiej

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4883

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4884

 

Drugi etap to delikatne napylenie lakieru aby zlikwidować "odcięcie od linijki" i aby postało "płynne przejście" kolorów oraz kamuflaż wykonany grafitowym lakierem za pomoca wyciętego szablonu

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4885

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4886

 

Po dwóch wieczorch spędzonych w piwnicy model musi dokładnie wyschnąć aby farbami humbrol wykonać oznaczenia, kabinę i drobne poprawki kamuflażu.

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak go będziesz wypuszczać

.....chyba rzutem trzymając za skrzydło :?

 

Obawiam się tylko, że zanim opanuje technikę wyrzutu nie będzie czym latać :wink:

Nigdy nie latałem z pchającym śmigłem a dodatkowo problemem będzie prawidłowe wyważenie. Callab podesłał mi program do wyznaczenia SC ale nie wiem czy "działa" przy tak mocno pochylonych do tyłu skrzydłach.

 

Do Wrocławia się wybieram ale bez Me-262..... to raczej potrwa zanim nauczę się tym latać :lol2:

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.