Skocz do zawartości

Dazzler nurkowanie


freekamil

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj rano wybrałem się z moim dazzlerem 3D polatać na lotnisko. Postanowiłem pobić swój rekord wysokości i sądzę że się udało gdyż model prawie zniknął z oczu i nie było go słychać (spalina). Gdy trzeba było wracać postanowiłem zanurkować, nie wiem jaka była prędkość ale duża i w połowie drogi model w powietrzu się rozpadł, a jest to model po krecie więc był już naprawiany i myslę że konstrukcja była już osłabiona i to było przyczyną "kraksy". Pojawił się kolejny problem jak go znaleźć, gdyż spadł w zboże a obok lotniska rosnął jego hektary. Żeby było "ciekawiej zaczął padać deszcz no ale trzeba było szukać. Zajęło mi to ponad godzinę zanim znalazłem, przemoczony i buty ważące po kilogramie od błota. Model był w trzech kawałkach, skrzydło i przednia część kadłuba razem, skrzydło i tylna część kadłuba oddzielnie. Naprawię go ale chyba tylko z sentymentu gdyż on mnie nauczył latać.

Opublikowano

Zgadza się nurkowałem na pełnym gazie. Ten model w zasadzie był i tak przeznaczony na straty gdyż był to jeden zlepek więc chciałem się trochę pobawić. Jak widać się udało.

Opublikowano

...nurkując z dużej wysokości na pełnym gazie zapewne nie pomyślałeś, że (po roztrzepaniu modelu, co zdarza się prawie zawsze) tracisz kontrolę nad tym, co z niego zostało i te śmieci swoją masę mają (np. silnik, zasilanie), a polecą zawsze tam, gdzie nie powinny :(

Czyli mogą zrobić komuś krzywdę...

Policz sobie, nawet nie uwzględniając przyspieszenia od silnika, czyli swobodny spadek np. pakietu o określonej masie z danej wysokości, jak to będzie siła i czy chciałbyś, żeby coś takiego walnęło Cię w głowę....

Gość Jerzy Markiton
Opublikowano

Latać może i Cię nauczył ale rozumu niestety nie......

- Jurek

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

jak nie maiłeś co zrobić z :( tym modelem ja bym go bardzo chętnie wziął

Ale nie pomyślałeś, ze np. usterzenie może się do czegoś przydać, albo balsa z modelu :crazy: ? A jeżeli chciałeś pozbyć się modelu i nie mieć z nim nic wspólnego to było go spalić i upiec sobie na nim kiełbaski. :devil:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.