leszek_c Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Hm, tak sobie jechałem dziś autem obserwując owada latającego razem ze mną w środku auta. Owada opór powietrza nie dotyka bo go w aucie nie ma. Ale taka myśl mi naszła, że wyobraźmy sobie, że jestesmy w pociagu gdy ten jest w ruchu i np. odbijamy sobie piłeczkę góra - dół idealnie w pionie, tak jakbysmy siedzieli w pokoju.A gdybysmy tak ja odbijali za oknem to by ja zdmuchneło razem z oporem powietrza. OK. A teraz tak, mamy helikopter. Ustawiamy go na peronie powiedzmy w lini prostej do słupa wiaty (dachu peronu), a my w pociagu, wznosimy się nim i utrzymujemy go w powietrzu nieruchomo - pociag rusza helikopter zostaje tam gdzie był nieruchomo w powietrzu. Inna wersja my jestesmy w pociagu i helikopter też. Startujemy nim z podłogi unosimy się i wisimy w powietrzu też równi ze słupem który jest na peronie. pociąg rusza powoli i teraz: A) śmigłowiec rusza z nami czyli patrząc na niego w wagonie stoi w miejscu lecz porusza sie razem z prędkością wagonu. Śmigłowiec wisi w miejscu na równi ze słupem na peronie, czyli cofa się do tyłu i rozstrzaskuje sie o tylnią ścianę wagonu Inna wersja: Pociąg jedzie powiedzmy 60km/h. Startujemy śmigłowcem z podłogi wagonu i A) gdy się uniesie to nagle go zmiecie i rozstrzaska sie o tył wagonu, Będzie wisiał w powietrzu bez problemu nie obchodzi go prędkość pociągu, C) będzie wisiał w powietrzu, ale gdy pociag zacznie zwalniać rozbije sie o przednią część wagonu Taka myśl, obserwując owada w samochodzie czy przyspieszamy czy zwalniamy on sobie lata jak chce. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Będzie stać w miejscu. Może go minimalnie znosić w kierunku w którym rusza wagon, bo powietrze w wagonie rusza razem z nim(opiera się o tylną ścianę) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrp Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 To zależy od przyspieszenia pociągu. Jeśli stoisz w pociągu a ten rusza powoli, to nie przewracasz się, jeśli zaś ruszy jak szalony, to lecisz na twarz. W każdym przypadku śmigłowiec nieco pozostanie w tyle względem wagonu, ale gdy pociąg będzie ruszał wolno, to może być to niezauważalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Leszek mam pytanie a latałeś kiedyś śmigłowcem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek_c Opublikowano 11 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Kiedys jak mialem 8 moze 9 lat. Rolniczym MIL MI-2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dj. Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Ciekawe rozważania, ale powietrze którego nie widac łatwo też odczuc. Mam tu na mysli swoje spostrzeżenia. Jadąc zimą samochodem (ogrzewanie włączone, ale jest jeszcze zimno aby zdjąc rekawiczki - np.) skrecając mam wrażenie że to czego nie widac(wspomniane powietrze w przestrzeni zamknietej), jakby przesuwa sie w aucie. Odczuwam cieplo dmuchawy, a za chwile napływa zimna warstwa, by po chwili było już normalnie. Czuc to zimą kiedy powietrze jest gęste... macie takie spostrzeżenia? Ciekawe czy latający wew. owad (gdyby nie spał w zimie) także przemieszczał by sie w srodku wraz z powietrzem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Jest jeszcze coś co nazywa się grawitacja.Ale tego nie widać to pewnie umknęło Waszej uwadze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Jest jeszcze coś co nazywa się grawitacja.Ale tego nie widać to pewnie umknęło Waszej uwadze.Jak to nie widać. Z nóg zbija, szczególnie ludzi po paru browarach. Zaraz widać jak na nich grawitacja działa. Lekkie odchylenie od pionu i dostają takiego wektora w dół że muszą nadrabiać szybkim wektorem w bok... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Rozważania bardzo ciekawe i jak najbardziej do sprawdzenia experymentalnego, ale... Cały podany przykład aż do niesamowitości przypomina mi ćwiczenia z ontologii na I roku filozofii i przykład podawany przez Pana Asystenta /a był nim nie kto inny, jak aktualny prof. Bronisław Łagowski/ na zrozumienie zasady szczególnej teorii względności, uściślonej i zdefiniowanej przez A.Einsteina. Czytając ten wpis Kolegi Leszka myślałem nawet, że doszedł samodzielnie do tego, do czego doszedł także "nieco wcześniej" ten najgenialniejszy fizyk. Jedyną różnicą w tych rozważaniach był brak "helika", ale z powodzeniem zastępował go owad, który też w miejscu stać potrafi, chociaż stojąc, też może się przemieszczać względem obserwatora rejestrującego ten fakt spoza poruszającego się układu. Ale co ja Wam będę się wymądrzał... Einstein był geniuszem, a Leszek idzie jego śladami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 ciagle jak jade samocjodem to sie nad tym zastanawiam... tak od 3 lat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek_c Opublikowano 12 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Ale co ja Wam będę się wymądrzał... Einstein był geniuszem, a Leszek idzie jego śladami. Oj do Einstein-a mi brakuje jak od Ziemii do Neptuna. Ale sam do tego doszedlem. Musze poczytac o teorii wzglednosci i grawitacji:) Malo co pamietam z lekcji fizyki:) To zależy od przyspieszenia pociągu. Jeśli stoisz w pociągu a ten rusza powoli, to nie przewracasz się, jeśli zaś ruszy jak szalony, to lecisz na twarz. W każdym przypadku śmigłowiec nieco pozostanie w tyle względem wagonu, ale gdy pociąg będzie ruszał wolno, to może być to niezauważalne. Tak ale przypuscmy ze nie dotykamy helikopterem podlogi. skrecając mam wrażenie że to czego nie widac(wspomniane powietrze w przestrzeni zamknietej), jakby przesuwa sie w aucie A gdy okna w pociagu sa otwarte, podczas powolnego poruszania sie pociagu? Przepraszam za brak polskich znakow, inny komp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 [...] Startujemy nim z podłogi unosimy się i wisimy w powietrzu też równi ze słupem który jest na peronie. pociąg rusza powoli i teraz: A) śmigłowiec rusza z nami czyli patrząc na niego w wagonie stoi w miejscu lecz porusza sie razem z prędkością wagonu. Śmigłowiec wisi w miejscu na równi ze słupem na peronie, czyli cofa się do tyłu i rozstrzaskuje sie o tylnią ścianę wagonu Odp. B [...] Inna wersja: Pociąg jedzie powiedzmy 60km/h. Startujemy śmigłowcem z podłogi wagonu i A) gdy się uniesie to nagle go zmiecie i rozstrzaska sie o tył wagonu, Będzie wisiał w powietrzu bez problemu nie obchodzi go prędkość pociągu, C) będzie wisiał w powietrzu, ale gdy pociag zacznie zwalniać rozbije sie o przednią część wagonu Odp. C Panowie - zasady dynamiki Newtona się kłaniają :evil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Ja rozumię rimejki filmów,piosenek itp.ale po co to robić z fizyką to jakaś nowa zabawa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Buwi777, niestety nie... Smiglowiec porusza, lub jak tu - wisi w srodowisku ( powietrzu ) ktore , porusza sie razem z wagonem wiec bedzie nadal wisial nieruchomo ale wzgledem wagonu a nie peronu. Z tego samego powodu jak w pedzacym intercity podskoczysz to nie rozsmarujesz sie na tylnej scianie wagonu, i jak upuscisz cokolwiek to spadnie pionowo dokladnie na podloge. Oczywiscie gdyby patrzec z zewnatrz ruch tego przedmiotu bedzie po paraboli balistycznej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michau Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 No ale jak z bezwładnością? Jak pociąg będzie hamował to śmigłowiec wzg. wagonu nie zmieni położenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Z tego samego powodu jak w pedzacym intercity podskoczysz to nie rozsmarujesz sie na tylnej scianie wagonu, i jak upuscisz cokolwiek to spadnie pionowo dokladnie na podloge. Ale tylko dlatego, że ciało które wprawiło drugie ciało w ruch było poruszane z daną predkością. Dla przykładu pociąg jedzie a my podskakujemy. Z czego się wybijamy? Z podłogi która pędzi tak samo jak i my pędzimy stojąc na niej. Odbijając się od niej mamy taką prędkość jak podłoga czyli stoimy w miejscu względem obserwatora w pociągu. Z kolei helikopter nie odbija się od ziemi a mieli powietrze które porusza się mniej więcej z taką prędkością jak pociąg. Co się stanie kiedy otworzymy okna? A widział ktoś co się dzieje z szalikiem kiedy stoimy przy takim oknie w pędzącym pociągu? Zostaje wyssany na zewnątrz i zdmuchnięty w tył pociągu. To moje myślenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 No ale jak z bezwładnością? Jak pociąg będzie hamował to śmigłowiec wzg. wagonu nie zmieni położenia? Prawdopodobnie odczuje to tak samo jak latające bambetle podczas gwałtownego hamowania czyli jeśli nic nie zrobimy to uderzy w przednią ścianę pociągu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Z kolei helikopter nie odbija się od ziemi a mieli powietrze które porusza się mniej więcej z taką prędkością jak pociąg.Czyli opór powietrza jest dużo większy od bezwładności? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 to zalezy co rozwazamy. Zakladam ze pociag nie startuje z predkoscia ferrari i rowniez tak samo sie nie zatrzymuje. W przypadku normalnej jazdy nalezy patrzec na to z punktu wagonu jako centrum ukladu odniesienia wiec jakby wagon wogole sie nie poruszal, no ale to tylko moje gdybanie. Zapewne gdyby pociag robil z 5s do setki i hamowal na 35m z tejze setki to bezwladnosc bylaby widoczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek LP Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 No dobra. A jak helik będzie wisiał w windzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.