Skocz do zawartości

Drukowanie solwentowe na koverallu i folii


Vespa

Rekomendowane odpowiedzi

Cały czas się przymierzam do wykonania półmakiety Fokkera D.VIII i zastanawiam się nad tym w jaki sposób wykonać na poszyciu wzór w lozengę typową dla samolotów I w. św.

 

Chciałbym poznać Wasze sposoby na przenoszenie bardziej skomplikowanych wzorów na modele samolotów. Robił ktoś tytułowym sposobem, tj. drukując bezpośrednio na materiale? Myślę o koverallu szczególnie dla jego świetnej faktury, odwzorowującej płócienne poszycie starych samolotów. Ale mam wątpliwość czy farby solwentowe nie zaczną się rozpuszczać pod wpływem cellonu... I czy tkanina przyjmie pigment?

 

A może macie jakieś inne sposoby np. na "odbicie" samych rombów i późniejsze pomalowanie farbami?

 

Widziałem, że Deem drukował na białej folii Oracover. Są tu jeszcze inne osoby, które używały tego sposobu?

 

Każdego, kto może cokolwiek w tym temacie powiedzieć (najlepiej z autopsji) bardzo proszę o zabranie głosu. Może podsuniecie zupełnie inny pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, no właśnie napotkałem kiedyś przypadkowo na temat drukowania na koverallu i facetowi się udało choć kolory nie były zbyt soczyste... ale IMO nie muszę być nie wiem jak bardzo nasycone. Niestety nie potrafię teraz tego odnaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mie nie chodzi o nasycenie. Ten materiał jest tak paskudny w dotyku, że nawet zrogowaciały naskórek potrafi wyhaczyć z niego nitki. Jak to sobie wyobrażasz? Do jakiej drukarki wkładasz przycięte arkusze czy z rolki? Miałeś go w rękach kiedykolwiek? Jesli nie to podaj adres to wyślę ci kawałek byś miał rozeznanie z czym chcesz mieć do czynienia ;D Co innego gdybyś np. rozpiął go na czymś ala sztaluga, wstępnie zagruntował cellonem. Tak przygotowany można ćiąc na paski i co tylko chcesz - pewnie i prxzez drukarkę by przeszedł bo trochę sztywniejszy zrobi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, dzięki za propozycję Irek. Nie musisz się jednak fatygować bo mam dostęp do tego materiału i mogę zrobić próbę. Ale miło, że się zaoferowałeś.

 

Super sugestia z tym zagruntowaniem! Ale powiedz, czy po zrobieniu tego będzie go można potem przyprasować i naciągnąć na konstrukcji kadłuba? Czy utrudni mi to albo uniemożliwi późniejszą obróbkę?

 

Co do samego sposobu druku to planowałem dać to do firmy wykonującej wydruki wielkoformatowe. Nie wiem jeszcze czy znajdę firmę, w której są osoby lubiące się bawić w odkrywanie nowych zastosowań dla posiadanych urządzeń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśląc o tym jak tu przygotować go do druku zapędziłem się w slepą uliczkę :devil: Tak zagruntowany jest już bezużyteczny niestety bo już nie naciągniesz go opalarką... chociaz tego akurat nie wiem nie robiłem próby. Gdyby wyszła pomyślnie to chyba byłoby to rewolucyjne rozwiązanie :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej! Jeśli chcesz to u mnie w pracy mogę Ci zrobić próbki druku na w sumie jakimkolwiek materiale (nawet na płytach) w druku solwentowym i druku UV - Kolory zawsze możesz "dosycić" dodając maszyną wiecej jakiegoś koloru :wink:

 

U mnie mamy w tym momencie multum folii klejących Oracala i Avery (białe przeźroczyste matowe oraz błyszczące) Frontlighty i backlighty (ale ciężke są - od 450 gr/m) a z płuciennych mamy flagę, canvas i policanvas.

 

Jak masz próbki to muszą mieć conajmniej rozmiar kartki a4 (sama kalibracja maszyny zje 1/3 próbki) a gietkość taka by się okręciła na wałku i średnicy 43cm. Chyba, że ma być sztywno to wtedy w technologii uv można na płasko zadrukować - tylko musi być materiał w miarę płaski co by głowica w niego nie zachaczyła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

O, super! Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję ale jakoś to przeoczyłem i w dodatku na razie nie jest to jeszcze pilny temat. Skontaktuję się z Tobą jak tylko zacznę budowę tego samolotu ale nie zanosi się aby to było w najbliższym czasie.

 

Świetnie wiedzieć, że jest taka możliwość! Ewentualnie czy mógłbyś teraz sprawdzić na normalnym, białym Oracalu oraz na kawałku canvasu czy się rozpuszcza pod wpływem nitrocellonu? Czy nie masz tego specyfiku?

 

A jak wygląda sprawa z drukowaniem UV na płótnie? Nie kruszy się po zwinięciu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.