Skocz do zawartości

Joystick zamiast drążków?


Cymmeryjczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Można podłączyć do aparatury joystick lotniczy z przepustnicą i sterować modelem FPV jak w realu. Gostek w USA na jakimś filmie to prezentował - dla lepszego skojarzenia dodam, że miał na tyłku zdywersyfikowaną antenę panelową, niezapomniany widok. Jednak pomysł z joystickiem podoba mi się, ponieważ latanie FPV staje sie jeszcze bardziej realne. Czy ktoś ma pojęcie, w jaki sposób (kabel instr.-uczeń?) daloby się złożyć ten pomysł do kupy?

Opublikowano

ad1. trzeba sprawdzić czy joystick jest wyposażony w potencjometry

ad2. rozebrać jakąś aparatuje i wylutować przewody z potencjometrów w nadajniku i wlutować w potencjometry w joyu. z zachowaniem wartości i typu potencjometrów.

 

w/g mnie powinno działać bez problemu.

Opublikowano

Zdaje się że gdzieś na forum ktoś przerabiał joystick na nadajnik RC, na pokładzie był modulator Zbiga. Niestety nie mogę znaleźć tego tematu :|

Opublikowano

Generalnie się da. Jest tylko jedno "Ale". Wbrew pozorom, typowy joystick komputerowy jest znacznie mniej precyzyjnym urządzeniem od drążków w aparaturze (gorszej jakości potencjometry).

Poza tym, jest mało wygodny, gdy trzeba zacząć "wywijać". Nadgarstek męczy się szybciej niż palce. A to ma przełożenie na "czucie" i precyzję ruchów. Szczególnie przy użyciu 3 osi (skrętnej).

Poza tym - długi drążek wolniej "pracuje" od drążków w aparaturze, przez co trudniej kontrować szybkie zmiany kursu i położenia. Nadgarstkiem trudniej też precyzyjnie operować. Tu czułe palce mają dużą przewagę.

 

Inne niebezpieczeństwo jest takie - ze joystick "da się" złamać w czasie użycia. A wtedy zostajemy bez kontroli nad modelem. Obecnie może i Joysticki nie łamią się może tak często jak przed kilkoma laty, ale niebezpieczeństwo takie nadal istnieje.

Opublikowano

madrian, pomacaj jakiś współczesny Joy a nie wspomnienia z Atari opisujesz :lol:

Siedze juz kilka lat w symulatorach lotniczych Micro$oftu i lotach na Vatsimie - wiem co mówię.

Opublikowano

Wygląda na to, że mało kto (z wyłączeniem Nokera) wyżywał się na FS9 czy FSX na Vatsim czy w Eskadrze Kondor. Bo tylko taki pilot doceni wyższość drążka nad dwa patyczki Futaby. Zastrzeżenia co do zwrotnoci i wytrzymałości są nieuprawnione z tego względu, że przy lataniu np. modelem Cularis (jak w moim przypadku) zwłaszcza że to przecież FPV - nie robi się zazwyczaj akrobacji, nawet wprost przeciwnie, często używa się autopilota dla stabilizacji lotu i podziwia matkę Ziemie z paru tysięcy stóp. Co do meritum - najprostsza wydaje się być uwaga o przelutowaniu potencjometrów, czysto mechaniczna przeróbka, nawet mozna by pokusić się o przełożenie do joystick'a potencjometrów nadajnika. Ale... przecież można jakoś sensownie i bez chirurgii plastycznej wykorzystać kabel trenera, który przecież przekazuje sterowanie w inne ręce. Tam podpiąć dżoja byłoby najmadrzej. Tyle, że nie bardzo wiem, czy to wystarczy. Ale sprawdzę, jak tylko rozbiorę na części jakis stary nadajnik.

Opublikowano

Ale... przecież można jakoś sensownie i bez chirurgii plastycznej wykorzystać kabel trenera, który przecież przekazuje sterowanie w inne ręce. Tam podpiąć dżoja byłoby najmadrzej. Tyle, że nie bardzo wiem, czy to wystarczy.

NIe, nie wystarczy. Na kablu trenera masz sygnał PPM z innego nadajnika, a jak joysticki mają ten sygnał wygenerować ??? Tylko ewentualne zastąpienie jednych potencjometrów ( tych z nadajnika ) na te z joysticka, ale to i tak nie takie proste bo musisz je jeszcze skalibrować poprzez "specjalne" MENU w nadajniku, a nie do każdego nadajnika znamy "sekretne" hasło by to uczynić ... :cry:

Opublikowano

Witam. Kolega kazmod jakieś dwa lata temu podjął ten temat. Przebudował aparaturę i zostały przeprowadzone testy z wynikiem pozytywnym. Na pewno temat będzie w archiwum. Jeszcze kolega wojcio też o tym pisał.

Opublikowano

...Wbrew pozorom, typowy joystick komputerowy jest znacznie mniej precyzyjnym urządzeniem od drążków w aparaturze (gorszej jakości potencjometry).

Poza tym, jest mało wygodny, gdy trzeba zacząć "wywijać". Nadgarstek męczy się szybciej niż palce. A to ma przełożenie na "czucie" i precyzję ruchów. Szczególnie przy użyciu 3 osi (skrętnej)...

 

Z całym szacunkiem ale raczej nie wiesz o czym piszesz. Radzę przejść się sklepów typu Saturn i zobaczyć co można znaleźć na półkach. Oczywiście jak kupimy joy'a za 50 PLN to cudów się spodziewać nie można. Ale można również kupić sterowniki za kilkaset PLN. Osobiście bawię się symulatorami od ponad 10-ciu lat i trochę ich już miałem. Obecnie używam od ponad roku wolant z przepustnicami i pedałami z firmy Saitec.

 

Co do realizacji projektu, uważam że sposób przerabiania dopasowanych do joy'a potencjometrów nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ja poszedłbym raczej inną drogą.

Podłączyć sobie Joy'a do PC normalnie na USB i wykorzystać coś takiego. W zasadzie do FPV laptop i tak jest w użyciu więc byłoby łatwiej.

Opublikowano

Zgodzę się z Panem że taki zestaw będzie wolny. Ale tutaj nie rozchodzi się o sterowanie jakimś szybkim modelem do akrobacji a raczej wolny lot mający na celu oddanie odczucia lotu za sterami prawdziwego samolotu.

Tak się złożyło że wczoraj rozmawiałem na ten sam temat ze znajomym który mnie prosił o przerobienie starej aparatury na Joy'a. Jego oczekiwania były takie same, jest gotów sporo zapłacić za to by choć trochę poczuć się jak ptak.

Opublikowano

Wydaje się, że zrobienie prostego układu, który z jednej strony ma gniazdko do starego, analogowego joysticka a z drugiej kabel uczeń-trener do nadajnika jest trywialne. Jeśli joy jest na USB - a innych już chyba teraz nie ma, to zadanie wydaje się tylko trochę trudniejsze. Wciąż jednak nie wykracza poza jeden, tym razem trochę większy procesor z hostem USB. Przerabianie bebechów joya i podpinanie tego drutami do nadajnika to jednak amatorka.

W moim joysticku jest pod kciukiem taki fajny jakby krzyżak - możnaby go wykorzystać do rozglądania się (pan-tilt) kamerką :) , parę innych przycisków np. do podwozia lub klap a gałkę umieszczoną w podstawie jako gaz. Co Wy na to?

Tylko nie wiem, czy typowe nadajniki przyjmują z zewnątrz (po kablu) pełną ramkę PPM czy tylko np. 4 podstawowe kanały..

Opublikowano

Zależy które, ale juz średnie cenowo przyjmuja ramkę i podaja na W.Cz, nawet możesz "obrobić" sygnał PPM przychodzący z aparatury ucznia w tych z górnej półki - zmienić przypisania kanałów, wartości wychyleń, pominąć kanały, itd.

 

Układ z joystick często jest stosowany do prowadzenai UAV i tam zdaje dobrze egzamin,

ale nadzoruje wszystko autopilot i nie pozwala na głupoty pilotowi :wink:

 

P.S.

Adam_Max - ogólnie przyjętą formą na wielu forach nie jest zwracanie sie per Pan, dziwnie jakoś brzmi przynajmniej dla mnie ta forma grzecznościowa na forum i jesli mogę prosić to pomijajmy ją.

Opublikowano

madrian, pomacaj jakiś współczesny Joy a nie wspomnienia z Atari opisujesz :lol:

Siedze juz kilka lat w symulatorach lotniczych Micro$oftu i lotach na Vatsimie - wiem co mówię.

Cyborg X Saiteka może być? :wink: Latam na nim w MSF 9 i FG. Na wyższym poziomie realizmu, gdy trzeba drążkiem "trochę" pomachać - ręka jednak boli.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam,

 

Joystick zamiast drążków - ok, a może całkiem duży, tak jak ten Heli-chair.

Wprawdzie projekt dotyczy stanowiska dla pilota heli, ale przy niewielkiej modyfikacji sposobu sterowania przepustnicą (zamiast sterowania ciągiem) można osiągnąć efekt "siedzenia za sterami".

 

Tego typu rozwiązanie, z obrotowym siedziskiem i z instalacją dla co-pilota widziałem kiedyś w biuletynie Aviation Week, jako stanowisko do początkowego szkolenia pilotów.

 

Pozdrawiam,

Opublikowano

A co ma wspólnego szkolenie pilotów, ze sterowaniem modelami? :wink:

To jak usiłowanie trenowania żołnierza, za pomocą wiatrówki. Inne zasady, inne nawyki inna fizyka. Szkoda tylko czasu.

 

Co zaś do zwykłych symulatorów lotu, to są różne dostępne projekty takich układów.

Wystarczy poszukać. najwięcej jest chyba pod MsFS.

Opublikowano

A co ma wspólnego szkolenie pilotów, ze sterowaniem modelami?

 

Pieniądze!

 

Podobno mądrzy ludzie sprawdzaja swoje koncepcje polityczne na myszach... :wink: bo tak jest taniej i bezpieczniej, więc szkolić żołnierza na modelach też moze być słusznie i taniej!

AW&T to całkiem poważna "gazeta" dla dużych chłopców i wydaje mi się, że skoro ktoś o tym napisał w takim miejscu, to sens ma. A przy okazji, czy stanowiska do pilotowania UAV nie przypominają takich "zabawek".

Nie wdając się pod żadnym pozorem w złośliwa polemikę, nawiązałem do tego co zobaczyłem. A jak daleko mozna sie posunąć budując zaplecze do FS najlepiej pokazuje poniższe zdjęcie...

I tu pojawił sie problem: jak zrobić na tym forum upload obrazka. Zdjęcie mam na swoim komputerze, a nie w sieci, a edytor pyta o URL-a. Prosze o podpowiedź.

 

Szacunek dla czytających,

 

Pozdrawiam

Opublikowano

System sterowania(mechanicznie połączony z nadajnikiem) z siedziskiem był pokazany w książce WKŁ Wojciechowskiego "Budowa i pilotaż radiomodeli) z lat 80

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.