emem18 Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 bardzo interesuje mnie kombat .... co dzień jestem coraz to bardziej napalony na takie latanie kolejny model jaki będę sklejał na pewno będzie to jakiś ESA nigdy nie byłem niestety na zawodach, tylko i wyłącznie oglądałem zdjęcia, filmy i samoloty w internecie ... chciałem jechać do krk ale niestety miałem uczelnie na głowie .... i teraz moje pytanie ile trzeba gratów żeby wystartować ?? ile pakietów samolotów itd ?? czy można latać tylko jednym i podmieniać aku ?? jak to jest ?? czy jest czas na ładowanie aku ?? ile rozgrywek jest średnio na zawodach ?? czyli generalnie wszystko co mi potrzebne by wystartować na razie zbuduje jeden model do nauki latania i treningu ale co potem ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 TU masz regulamin. Trzeba mieć co najmniej 2 pakiety, żeby był czas na naładowanie. W zależności od ilości zawodników zawody rozgrywają się w rundach najczęściej 4. W ramach jednej rundy są zazwyczaj 3-4 tury bo lata się max po 7 zawodników. Jeden zawodnik jest zapisany do każdej rundy więc lata 3-4 razy. Pomiędzy lotami jest co najmniej pół godziny więc masz czas na naładowanie pakietu na którym akurat nie latasz. Model żeby wystartować wystarczy jeden Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobiecki Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Na pierwszy raz spokojnie możesz pojechać z jednym modelem i nawet jeden pakiet wystarczy. Nawet jak będziesz miał "stłuczkę" to zdążysz coś nareperować, ale stłuczki nie zdarzają się wcale tak często i nie każda jest "smiertelna" więc może całe zawody jednym oblatasz. Trzeba mieć ładowarkę bo jedna pełna walka to jeden pakiet . Między lotami raczej zdążysz naładować. nie można podmieniać aku ani samolotu w czasie lotu. Lotów zwykle jest 3 albo 4 w eliminacjach i 1 w finale. Popatrz sobie na listy startowe np z Krakowa to zobaczysz grafik startów , poza tym najwięcej zobaczysz i dowiesz się na zawodach więc szykuj siebie i broń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Trzeba mieć co najmniej 2 pakietyNie trzeba Na zawodach w Krakowie latałem na jednym pakiecie bo dzień wcześniej "zabiłem" drugi. Wystarczy mieć model, pakiet, ładowarkę i kilka zapasowych śmigieł i trochę kleju z przyspieszaczem. A tak w ogóle to temat przenoszę do odpowiedniego działu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Nie trzeba Na zawodach w Krakowie latałem na jednym pakiecie bo dzień wcześniej "zabiłem" drugi.Miałeś akurat szczęście bo w Krakowie była rekordowa liczba zawodników i przerwy pomiędzy rundami były bardzo długie. Czasem jednak jak lata się częściej, albo jak Cię zapiszą w w jednej rundzie w ostatniej turze a w kolejnej w pierwszej to może nie być tak kolorowo. Dla tego dobrze jest mieć dwa. Jasne, że można zawsze się z kolegą zamienić, ale po co robić kłopot i tak zapracowanemu organizatorowi. Jeżeli chodzi o liczbę modeli to w zupełności wystarczy jeden. W ESA a w szczególności w WWII kolizje po których już nie da się latać zdarzają się 1/100. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 latałem na jednym pakiecie Nie licząc walki finałowej Jeżeli nie zdążył byś naładować albo coś się z nim popsuło to dobrzy koledzy na pewno by Ci pożyczyli. Warunkiem jest tylko standard złącze czyli T deans albo XT60. Ja w Krakowie byłem z plecakiem i 1 modelem. Miałem 6 pakietów z czego 3 przeznaczone do walki a reszta to taka awaryjna rezerwa jak by co. W plecaku zmieściła się ładowarka (a nawet 2), klej CA, Przyspieszacz do CA, pęseta, jakiś śrubokręt i multitool. Zapasowe śmigła kupiłem na miejscu. Reszty modelarskiego warsztatu typu pręty węglowe, itp nie brałem bo musiał bym zabrać całą walizkę. Ludzi na zawodach jest sporo i jak ładnie poprosisz to zawsze ktoś poratuje Cię kawałkiem pręcika lub czegoś co potrzebujesz. Więc reasumując- 1 model, kilka śmigieł, 1 pakiet + dobra ładowarka zdolna do szybkiego ładowania, klej i aktywator, multitool- i w drogę kolego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Miałeś akurat szczęście bo w Krakowie była rekordowa liczba zawodników i przerwy pomiędzy rundami były bardzo długie.To prawda :wink: Nie licząc walki finałowej Dzięki wielkie za możliwość sprawdzenia Twoich pakietów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ECO400 Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Qbatus napisał/a: Miałeś akurat szczęście bo w Krakowie była rekordowa liczba zawodników i przerwy pomiędzy rundami były bardzo długie. To prawda :wink: na zawodach mikołajkowych w zeszłym roku było tak samo Też latałem cały czas na jednym pakiecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olorin Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Witam! Ja powiem tak: CZASAMI da się oblatać zawody na jednym pakiecie ale wymagane są co najmniej dwa. Natomiast jeżeli masz tylko jeden pakiet to też się nie zrażaj i startuj ale jak najszybciej kombinuj jeszcze jeden Minimum na zawody ESA: Model - wystarczy jeden w większości wypadków. Pakiety - co najmniej dwa ale z jednym od biedy można wystartować choć komfortu nie ma. Śmigła - dobrze jest mieć kilka w zapasie (tak z 2 albo 3 szt.). Klej CA średni - 1szt. Przyspieszacz - 1szt. Kawałki prętów węglowych do ewentualnych szybkich napraw. Gumki recepturki lub oringi do mocowania śmigła. Kawałek EPP. Podstawowe narzędzia. Nie ma tego zbyt dużo a najważniejsze są CHĘCI !!! Zapraszamy na zawody do Bolesławca, Góry Kalwarii i Wrocławia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelikan1500 Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Kurcze ! Tak ŁADNIE i ZGRABNIE żeście to Panowie koledze opisali że nie ma co dodawać . No może tylko jeszcze ODWAGI na ten pierwszy start . :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 22 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 Zapraszamy na zawody do Bolesławca :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emem18 Opublikowano 22 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2010 hmmm co do miejscówki gdzie bym się pojawił to się okaże ... raczej będę szukał coś niedaleko a przede wszystkim muszę opanować sztukę latania na razie tylko moje TOTO udało się podnieść z ziemi no ale pierwszy własnoręcznie wykonany a mam pytanie .... czym ładujecie pakiety na wolnym powietrzu ?? z akumulatora samochodowego ?? czy np: motocyklowy by się nadawał jeśli tak to jaki ?? mam 12Ah w swoim motorze mały zgrabny ale czy wystarczy w razie W ?? pakiet bym dokupił raczej drugi ogólnie posiadam taki pakiet: http://abcrc.pl/p/81/700/akumulator-11-1v-1200mah-20c-40c-top-win-li-pol--hity-cenowe-gwarancja-najlepszej-ceny.html i taki silnik: http://abcrc.pl/p/9/1582/silnik-emax-gf2210-30-kv1200-170w-silniki-elektryczne.html będzie dobry ?? według regulaminu tak, ale jak w warunkach bojowych ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobiecki Opublikowano 23 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Oba dobre i pakiet i motorek. Co do ładowania z akumulatora to pewnie też może być byleby nie wyssać z niego za dużo, chyba, że możesz uruchomić motór bez użycia rozrusznika. Zwykle na polu ładujemy się z akumulatorów samochodowych, ale zdarza się że na zawodach jest dostęp do prądu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GMisio Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 Witam co do zawodów to rzeczywiście można je oblatać na dwóch, trzech pakietach. Ale na trening to potrzeba już więcej. My jak latamy treningowo to z bardzo małymi przerwami i po 1.5 godz. idzie sześć pakietów. Jak się wybierzesz na łąkę to trzeba latać jak najintensywniej. Co do liczby modeli to ja uważam, że na początek potrzeba min. dwa. Brak wprawy powoduje, że krety są bardziej demolujące. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emem18 Opublikowano 25 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 o tym aku od motorka to akurat myślałem dodatkowo jako że można go wrzucić do plecaka i nie trzeba taszczyć tony sprzętu ok generalnie trochę mi się rozjaśniło pakiet będzie trzeba dokupić tak czy owak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.