Jano Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Leszek napisał JR uzywa modulow Spektrum - a to ma swoje wady, znane od dawna ktore producent olewa." Ale mozna kupic z Chin tanie odbiorniki." Futaba -" mozna kupic tanie i dobre odbiorniki z Chin" - tyle ze wybor nie jest duzy Wszystko inne - odbiorniki sa drogie bo tylko od producenta. Uważam że takie podejście jest niezrozumiałe.Jaki sęs ma kupowanie super wypasionego nadajnika i byle jakiego odbiornika?Dla mnie istotniejszy jest dobry odbiornik choćby tylko dlatego że pracuje w bardziej extremalnych warunkach.Poza tym po co komuś 15 kanałów +20 mixerów pompka i lewarek jak lata depronowym modelikiem.Niewielu modelarzy z tego forum buduje modele które potrzebują więcej niż 6 kanałów.
Leszek_K Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Jano - facet pisze ze potrzeba mu 8 kanalow, czyli troche wiecej niz depronowiec potrzebuje. Poza tym skad ta pewnosc ze tani odbiornik jezt zly. Ta sama fabryka robi odbiorniki dla JR, Spektrum, Futaby i FrSky. A jezeli nie ta sama to przez ulice. Roznia sie obudowa i nalepka (poza cena). Elektronika dzis jest tak tania ze ja uwazam za skandaliczne placenie takich cen jakich zadaja "wielcy".
Gość Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Wlasciwie mialem juz siedziec cicho, ale niech tam... Co do tematu na forum, to sporo mi on pomógł. Wcześniej nie myślałem o Futabie 8 ani o Jr dsx9. Pytanie moje jest takie: a jak z telemetrią w tych dwóch radiach?T8FG jest przystosowana do telemetrii, wiec stanowi to tylko kwesti czasu, kiedy Futaba wprowadzi system telemetrii. W odniesieniu do Futaby tego typu, nazwijmy to, "przepowiednie" jak dotad sprawdzaly sie z zadziwiajaca dokladnoscia. Tak bylo na przyklad z pogloska o planach rozszerzenia T8FG i FX-20 do 12 kanalow (update ma byc dostepny od polowy stycznia).Na temat urzadzen innych firm nie bede sie wypowiadal, bo ich nie znam wystarczajaco doglebnie. Elektronika dzis jest tak tania ze ja uwazam za skandaliczne placenie takich cen jakich zadaja "wielcy".Jesli chodzi o elektronike, to racja. Ale bywa tez, ze wyzsze ceny maja swoje uzasadnienie. Tak jest w przypadku Futaby na rynku Niemieckim - placac za ten sprzet troche wiecej mam pewnosc, ze tym samym otrzymuje wysmienity i bardzo szybki serwis. U nas zajmuje sie tym bezposrednio firma Robbe, uchodzaca w swiatku modelarskim za synonim dobrej jakosci i obslugi klienta. A to nawet w Niemczech nie jest na porzadku dziennym.
Jano Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Lechu, kolega pisze że lata na hali i odstrasza go brak lekkich odbiorników w Aurorze,to czym lata?Wcale nie pisałem że tani odbiornik musi być zły.Tylko jaki sęs kupować MARKOWY nadajnik a potem oszczędzać na odbiornikach.Dla mnie oczywiste jest że najlepiej sprawdzają się nadajniki z odbiornikami tej samej firmy.Nie wiem jak inni ale dla mnie każdy element elektroniki w modelu jest równie ważny.Złej jakości wtyczki i wyłączniki poślą na glebę każdy model choćby był sterowany najlepszą z możliwych aparaturą.Moja rada dla tego kolegi to kup to co Ci sie podoba i na co Cię stać.
Leszek_K Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Jano - nie czytasz uwaznie - napisalem ze markowe i niemarkowe odbiorniki roznia sie tylko nalepka i cena. To po co placic duzo jezeli mozna malo. A w nadajniku caly cymes to oprogramowanie a nie czesc w.cz i odbiornik.
Jano Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Czytam Lechu czytam.Skoro tak to po jaką cholere ta cała dyskusja o markach właśnie.
Gość Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 To chyba tylko czesc prawdy, ze w kazdej aparaturze, niezaleznie od producenta "siedzi" identyczne wnetrze.
Leszek_K Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Dlatego pisze ze w nadajniku caly cymes to oprogramowanie. Elektronika jest ta sama. A w oprogramowaniu roznice sa ogromne.
igorros1 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2010 Pisałem już wcześniej, e brakuje mi kanałów. Brakuje mi ich nie dlatego, że latam modelami depronowymi na hali- gdybym latał tylko na hali, w ogóle niepomyślałbym o zmianie nadajnka. Chodzi mi o to, że buduję model dwupłatowca 1,8 m z silnikiem benzynowym (choć jeszcze dłuuuga droga, żeby skończyć ), poza tym ostatnio kupiłem swój pierwszy śmigłowiec - hk 450 z systemem flymentor i z zawodem stwierdziłem, że żeby w pełni wykorzystać możliwości tego duetu, potrzeba 7 kanałów. Nie chcę mieć sytacji, ze kończę jakiś model i okazuje się, że nie mogę latać na swojej aparaturze. W moim dx6i zabrakło mi nawet mikserów w motoszybowcu. Co do lekkich odbiorników to akurat model na hali, czy kombat nie jest tak dużo wart. Nawet jak uderzy w ziemię to trochę CA i lecę dalej. Koszystam już trochę czasu z tych tanich podróbek i nie miałem z nimi żadnego problemu. A możliwość używania wielu odbiorników jest bardzo wygodna, szczególnie przy 2,4, gdzie po przełożeniu, odbiornik trzeba na nowo zbindować.
Leszek_K Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Czemu sadzisz ze po przelozeniu odbiornika trzeba go sparowac? Tylko jezeli zmienisz nadajnik.
igorros1 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2010 W spektrum jeśli zmieniam model, a odbiornik przekładam z poprzedniego to muszę na nowo go sparować, jestem tego pewny.
Gość Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Leszku, moglbym przewrotnie poprosic, bys znalazl mi na rynku tani odpowiednik FX-40 lub FX-30, czy chocby FX-20, ale z grzecznosci tego nie zrobie. Nie chce uchodzic za upartego, ale Twoje ostatnie twierdzenie nie do konca mnie przekonuje. Owszem, jestem w stanie zrozumiec, ze w przypadku takich firm, jak Futaba dopaca sie troche za nazwe, ale na tym sie wyjasnienie wyzszej ceny zapewne nie konczy. Poniewaz jednak zdaje sobie sprawe, ze ani Ty nie jestes w stanie udowodnic Twojego twierdzenia, ani ja faktu, ze tylko czesciowo, a wiec nie do konca masz racje, nie widze wielkiego sensu w doglebnym rozpatrywaniu tego aspektu.
MironRC Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 W spektrum jeśli zmieniam model, a odbiornik przekładam z poprzedniego to muszę na nowo go sparować, jestem tego pewny nie prawda, musisz sparować jeżeli chcesz inny odbiornik - jak przekładasz odbiornik z modelu do modelu, to tylko trymery, rewersy itp sprawdzasz, bo odbiornik już jest przypisany, zgadza się?
Callab Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 nie prawda, musisz sparować jeżeli chcesz inny odbiornik - jak przekładasz odbiornik z modelu do modelu, to tylko trymery, rewersy itp sprawdzasz, bo odbiornik już jest przypisany, zgadza się? Nie prawda :-) Jak przekładasz odbiornik do innego modelu to musisz sparować (zbindować) odbiornik jeszcze raz (działa funkcja "model match"). Oczywiście zakładając, że zmieniasz też program modelu w nadajniku. Jeżeli nie zmieniasz modelu w nadajniku to oczywiście odbiornika nie trzeba bindować ponownie. Ale to przecież nie problem.
Gość Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Jak przekładasz odbiornik do innego modelu to musisz sparować (zbindować) odbiornik jeszcze raz (działa funkcja "model match"). Oczywiście zakładając, że zmieniasz też program modelu w nadajniku.Z ciekawosci zapytam: jesli dobrze zrozumialem, odbiornik jest kazdorazowo przyporzadkowany programowi modelu i stad bralaby sie koniecznosc bindowania przy zmianie modelu. Czy tak? Kurcze, denerwuje mnie moje imie, ukazujace sie pod kazda wypowiedzia. Moze mi kto powiedziec, jak to zlikwidowac?
Leszek_K Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Jarek - dyskusja byla na temat tanich odbiornikow. Ja jestem ostatni ktory kupilby chrzanowaty nadajnik - chyba ze do chrzanowatych celow. Ale nadajnik to juz kombinacja elektroniki - ktora jest tania - i wielu elementow mechanicznych ktore musza byc dobrej jakosci - a to kosztuje. O Spektrum - odbiornik zapamietuje nazwe modelu i dlatego przy zmianie tegoz trzeba go parowac.
Gość Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Ach widzisz, w takim razie ja cos niewlasciwie odebralem (stary odbiornik juz jestem). Z powyzszym sie zgadzam - teraz i w mojej glowie wszystko pasuje.
Ładziak Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Z ciekawosci zapytam: jesli dobrze zrozumialem, odbiornik jest kazdorazowo przyporzadkowany programowi modelu i stad bralaby sie koniecznosc bindowania przy zmianie modelu. Czy tak?Tak. Zapobiega to uruchomieniu nadajnika z ustawieniami dla niewłaściwego modelu. Nadajniki DSM2 są na tyle tanie, że można ich mieć tyle, by nie przekładać między modelami Kurcze, denerwuje mnie moje imie, ukazujace sie pod kazda wypowiedzia.Tylko Ty je widzisz. Każdy użytkownik widzi tylko u siebie. Moze mi kto powiedziec, jak to zlikwidowac?Młotkiem i siekierkom! Nie da się :-)
MironRC Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Nie prawda :-) Jak przekładasz odbiornik do innego modelu to musisz sparować (zbindować) odbiornik jeszcze raz (działa funkcja "model match"). Oczywiście zakładając, że zmieniasz też program modelu w nadajniku. Jeżeli nie zmieniasz modelu w nadajniku to oczywiście odbiornika nie trzeba bindować ponownie. Ale to przecież nie problem. sorry, źle zrozumiałem!
Callab Opublikowano 23 Grudnia 2010 Opublikowano 23 Grudnia 2010 Nadajniki DSM2 są na tyle tanie ... Czy je wiem? ;-) A odbiorniki to też nie koniecznie: http://perfecthobby.pl/detale.html?id=2282 Ale taniość jest pojęciem względnym.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.