Skocz do zawartości

Fasst Arrow


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Silnik Turnigu SK -3(te z nowej serii) 245kV. Waga ponad 500g z galanterią, ważyłem, ale już nie pamiętam... Silnik wygląda niepozornie, bo mordka ma średnicę 28cm. Rozmiar silnika byłoby widać na ręce - zajmuje prawie całą. W odniesieniu do całej konstrukcji wygląda niepozornie... W drodze są już akumulatory, więc za jakieś 2-3 tygodnie postaram się przetestować napęd. Jeszcze tylko nie ważyłem modelu, ale chyba nie jest tak źle - niestety nie mam odniesienia do wagi pustych modeli tej klasy. Teraz tylko wkleić wzmocnienia pod zawiasy, nawiercić i wszystko ładnie zgrać, później czeka mnie oklejanie. Muszę jeszcze wymierzyć i zrobić dodatkowo wypusty linek napędzających SW i SK.

 

Tutaj pytanie do ludzi, którzy latają modelami klasy 1,8m. Czy serwo steru kierunku i wysokości pchać jak najbliżej środka ciężkości, czy nie ma to aż tak dużego wpływu? Teraz jestem na etapie projektowania właśnie miejsca na serwa i wszystko jest do przemyślenia. Ster wysokości rzeczywiście troszkę duży, ale myślę, że poleci ;) Tylko chyba serwa sobie nie poradzą, myślę, że z czasem je wymienię. Szkoda, że te podwozie pękło, spowolni to niektóre prace...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o serwa, to mam w Yaku 55M 1,9m za środkiem ciężkości.Proponuje powkładać graty i zostawić to na koniec do wyważenie, bo jest to prototyp.Serwa 5645 miałem w 2,2m modelu wyrabiały.Teraz mam w Yaku i tak samo wyrabiają.Kolega ma je w Katanie 2,4m po jednym na lotkę... wyrabiają.Twoje obawy są bezpodstawne. :) Najważniejsze dobrać dobrze długości dźwigni na wysokości i kierunku, żeby nie spowolnić mocno pracy steru.Ja dałem podwójną dźwignię steru zwykłą, która jest w zestawie z serwem i ster chodzi za wolno.Planuję na kółko przykręcić swoją wycięta z laminatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dzięki Radku za odpowiedź, w takim razie z zamontowaniem serw poczekam na akumulatory i wszystko przymocuję. Modelik przyszykowałem do oklejenia - szlifowanie, szpachlowanie ubytków. Zrobiłem też wyjścia linek z kadłuba do steru wysokości i kierunku. Poza tym zważyłem model i wyszło 1510g to co na zdjęciu(kadłub ze skrzydełkami). Chyba nie jest najgorzej. Jeszcze kabinka, mordka, podwozie i folia na kadłub. Specjalnie dla Piotra fotka silnika(w porównaniu do mojej dłoni).

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Przeważnie stosowałem bowdeny do wyprowadzenia linek, ale niestety mi się skończyły i użyłem koszulki termokurczliwe. Dopiero co zaszpachlowane, widać jeszcze niewyschniętą szpachlę.

 

EDIT 12.05.2012

Długo nie pisałem, szykowałem Jaka-54 do sezonu, wprowadzałem delikatne poprawki po przygodach na początku sezonu, ale zrobiłem też troche przy elektryku. Na dzień dzisiejszy jest cały oklejony(zostały paski białej i niebieskiej folii - ozdobne), zrobiłem i wkleiłem dźwignie, przeciągnąłem linki i przymocowałem snapy w całym ogonie. W kadłubie jeszcze nie mocowałem serw - wszystko będzie zależeć od środka ciężkości. Na teraz planuję zrobić kabinę oraz maskę silnika, dopasować pokrywę do kadłuba, obliczyć środek ciężkości i zamocować serwa. W skrzydłach zbrakło mi dźwigni, także też trzeba to zrobić.

Niestety podczas dzisiejszego bardziej ostrego testowania silnika usłyszałem przy gwałtownym dodawaniu gazu zgrzyt, który mnie niepokoił. W końcu zgrzytnął raz głośno i stanął. Po rozebraniu okazało się, że wykleiły się 4 magnesy. Mit został potwierdzony i będę musiał to poprawić. Na szczęście za bardzo nie uszczerbiły się magnesy, tylko delikatnie 2 z nich mają uszczerbek na rogu. Klej był lepki, prawdopodobnie użyto klej nieodporny na działanie wyższych temperatur i to było powodem. Pamiętam, że Tomek na forum opisywał sposób podklejania magnesów w silniku, poszperam i zrobię to samo. Nie wiem czy nie byłoby głupim pomysłem odkleić wszystkie i przykleić jeszcze raz. Najprawdopodobniej klej pomiędzy magnesami będzie stanowić dystans, który utrzyma wszystkie magnesy w kupie, same dobrze się trzymają do obudowy. Zdjęcia oklejonego modelu:

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

EDIT 10.06.2012

Modelik cały czas do przodu, mam za sobą "operację" na silniku(oczywiście w 100% udaną), zrobiłem dodatkowo kabinkę, która czeka tylko na wklejenie i schnie szpachla na masce, która też niebawem będzie gotowa. W sumie mało zostało, ale na razie chcę naprawić Jaczka, to będzie priorytet. Model będę się starał z całych sił wykończyć i zabrać na piknik w Radawcu, ale zobaczymy na co czas pozwoli...

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Żeby nie dublować postów, los modelu opisałem tutaj:

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/28990-kolejny-wspanialy-piknik-modelarski-w-radawcu/page__pid__393892__st__20#entry393892

Z pewnością model doczeka się odbudowy, na razie muszę ochłonąć, dokładnie ocenić straty i zdecydować co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

model doczeka się odbudowy, na razie muszę ochłonąć

Marek, bardzo mi przykro :( . Na pewno zbudujesz jeszcze lepszy i zapobiegniesz w konstrukcji temu co stało się teraz. Trzymam mocno kciuki. W przypadku lepszych regulatorów warto zainwestować w kartę programowania, bo tylko one pozwalają w 100 % ach zaprogramować regulator.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartę do D-luxa co prawda mam, ale pamiętam, że programowanie Timingu polegało na wybraniu opcji "auto,low,automatic" i żadna z nich nie dawała pożądanego efektu. Trzeba jeszcze się pobawić, jak nic nie wyczaruję to zapewne przyjdzie się kupić nowy regulator(Castla, Yeti albo SuperBraina). Dzięki za wiarę, myślę, że model troszkę poczeka i chyba w pierwszej kolejności zrobię szybowca, który już dawno mnie kusił i dopiero wezmę się za Fassta. Trzeba sprawdzić jeszcze, czy silnik nie uległ uszkodzeniu(czy wał nie zgięty itp). Jak na razie model odłożyłem jedynie w kąt, bo nie mam ochoty przez jakiś czas na niego patrzeć, ale jak mi przejdzie to wszystko posprawdzam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.