Skocz do zawartości

Przeróbka silnika


instruktor

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno już zabierałem się za przeróbkę jakiegoś narzędzia ogrodniczego na silnik lotniczy ale jak zwykle brakowało czegoś ,a to kasy a to częsci ,a najczęsciej chęci.

Sprawa nabrała przyśpieszenia gdy tematem tym zainteresował się Wacio :D ,człowiek któremu "silnik nie odmawia" nawet zardzewiały złom musi choć na chwilę "zagadać".

Prawdą jest że obaj nie mamy doświadczenia z benzynowcami ,ale tym bez doświadczenia zastałem tylko ja :cry:

Z trzech silników do przeróbki został wybrany ten który najmniej miał kosztować o pojemności 38 ccm.

Muszę sie przyznać, że cały projekt przeróbki powstał u mnie w modelarni ale niestety autorstwo musze przyznać Wackowi czyli nadwornemu "oprawcy "wszelkich naszych silników.

Kosa została rozebrana i Wacek zniknął przy swoim biurku rysująć i mrucząc coś pod nosem.Następne dni to już cały czas turkot tokarki , nawet kubek z herbatą trzeba było mu podać ,bo zapominał wypić,pod koniec prac obróbkowych dostałem jedną z częsci do obróbki na nieco lepszej maszynie .Można było zrobić to w modelarni ,ale było by zbyt dużo zachodu i kombinacji.

Dołączona grafika

Tą częscią jest" klamor"lezący obok głowicy ,wygląda tak jeszcze przed właściwą obróbką .Pozostałe części to przedłużka wału i tuleja wraz z pierścieniem mocujacym magnes .Pierścień ten ma za zadanie regulację kąta wyprzedzenia zapłonu.Na tym zdjęciu to widać

 

Dołączona grafika

 

widać jeszcze pusto między tuleja a silnikiem w tym miejscu zostanie zamocowany piercień do zamocowania halotronu

Dołączona grafika

 

A tu już motorek zmontowany w rękach jego twórcy

Dołączona grafika

tego zdjęcia co prawda miałem nie zamieszczać ale co mi tam :P

Oto twórca całego tego zamieszania

 

Dołączona grafika

No i na zakończenie muszę opisać uruchamianie .

Przez kilka dni smierdziało benzyną w modelarni , z czoła Wacka lał się pot i padały niezbyt cenzuralne słowa ,ale w końcu pełny uśmiech zagościł pod wąsem

zrobiłem filmik ale niestety jestem cienki "bolek" aby go zamieścić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dalsza część czyli osiągi musicie niestety poczekać .Może niektórzy baczniejsi obserwatorzy zauważyli że 'klamorek "miał zamocowane śmigło nie "od pary"22x10 i to w dodatku Mejzlik :shock: .Jak wspomniałem pojemność silnika to 38 ccm to wskazane byłoby śmigło ok 18 do 19 cali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja planuje zakup jakiegoś narzędzia ogrodniczego tanio i przerobić na modelarski taki silnik jeszcze nie wiem co będę chciał kupić, ale potem zamontuje sobie go do jakiegoś piperka lub tym podobnego chyba że będzie fajnie chodził to może do czegoś lepszego wpadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na razie gaźnik został orginalny ,ale w zapasie mamy dwa Walbro i po zakupie wymiarowego śmigła podejmiemy dalsze próby. Napisałem podejmniemy :? a przecież ja tylko sponsoruję te działania.

Odnośnie zakupów "narzędzi ogrodniczych" trzeba rozważyć wszelkie koszty ,czy się to opłaca Nowe? używane ? cena, koszty naprawy ,koszty zapłonu bo orginalny mechaniczny jest zbyt ciężki.

Silnik "2W" powstał z podarowanego sprzętu.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moduł zapłonowy został pożyczony od DL 50 z Tomkowej Extry,podobnie jak zresztą śmigło.Odnośnie ustawień zapłonu ,to raczej Wacek może się wypowiedzieć.Jutro w modelarni zostanie dokładnie "przesłuchany"

Wczoraj wieczorem odebrałem telefon od Wacia w którym dostałem lekkie op...... za namoczenie zapasowych gaźników w benzynie >No może nie dokładnie za samo moczenie ale w czym.Uwazałem że do tego celu można zastosować stary Tank Corex czyli pudełko do wywoływania filmów. Mimo jego protestów zostawiłem w tym .Niestety miał rację i pudełko rozpusciło sie od srodka .Nigdy bym nie pomyślał że benzyna rozpuści to tworzywo.Efekt podobno niemiosierny smród w modelarni i gaźniki w czarnym syfie :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniałem pojemność silnika to 38 ccm to wskazane byłoby śmigło ok 18 do 19 cali.

To zależy od modelu. W moim silniku 26cm sugerowane śmigła to 16-18", w DLE 30 to 20". Inny mój Homelite 32cm pracował z 18 ". Te Wasze 22" wcale nie musi być zbyt dużej średnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

.Może niektórzy baczniejsi obserwatorzy zauważyli że 'klamorek "miał zamocowane śmigło nie "od pary"22x10 i to w dodatku Mejzlik .Jak wspomniałem pojemność silnika to 38 ccm to wskazane byłoby śmigło ok 18 do 19 cali.

Panie Szczepanie co do śmigi,ja mama zamontowane w Sky Boyltcie 20/8 zna pan ten model silnik to TITAN 38 który generuje wysoki moment obrotowy, moc ok 2,5 KM,a ten motorek docelowo w czym będzie pracował http://www.modelarstwo-piknik.yoyo.pl/slides/DSC_0750.html http://www.modelarstwo-piknik.yoyo.pl/slides/DSC_0763.html http://www.modelarstwo-piknik.yoyo.pl/slides/DSC_0770.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motorek na razie nie ma przeznaczenia, choć jego twórca czyli W.W już intensywnie myśli nad tym .Dzięki Tomkowi (Wotoma) mamy już pasujące śmigło.Wacio przeprowadził wstępne próby i najlepsze okazało się 20x6 .Cała modelarnia zasmrodzona ,ale pomiary w terminie póżniejszym.

Przemo super fotki.Sky Boylt bardziej mi sie podobał w locie niż Katana :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.