Irek M Opublikowano 4 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 A masz je tylko tak w styropianie, czy jakies wzmocnienia jeszcze? A jak to sobie wyobrażasz, że tylko w styropianie :?: :!: . Przecież już dawno chyba pisałem, że spływ skrzydła kończy wklejona listwa balsowa; w zależności jaka ona będzie gruba możesz dodatkowo wkleić jakby kołki drewno/balsa, w które to dopiero zawias kołkowy wkleisz. Ja zastanawiam sieczy vtak zrobić czy nie. Dwa takie małe na taką lotke, to bym sie bał... Ja na swoją trochę mniejszą chcę dać po pięć. Aleś Ty rozrzutny :mrgreen: 3 mniejsze czy dwa większe w zupełności wystarczą. Według instrukcji to lotkę powinienem mocować na tasmę albo tę wlókninę, która nie bardzo klei się. Co prawda mam dorabianą lotkę trochę cięższą ale w większym modelach mam góra po 3 zawiasy płaskie , a modele sa na silniki 15cm czy nawet benzynę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 4 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 A jak to sobie wyobrażasz, że tylko w styropianie :?: :!: . Przecież już dawno chyba pisałem, że spływ skrzydła kończy wklejona listwa balsowa; w zależności jaka ona będzie gruba możesz dodatkowo wkleić jakby kołki drewno/balsa, w które to dopiero zawias kołkowy wkleisz. Ja zastanawiam sieczy vtak zrobić czy nie.A to mi gdzies uciekło z tą balsowa listwą. Ja bym dał te kołki.Sęk w tym, że u mnie w instrukcji było, że tylko w sam styropian po trzy foliowe zawiasy no i ja głupi posłuchałem i w płacie nie mam żadnego wzmocnienia. Teraz to chyba pozostało mi jakies kołki wklejać, bo już płat oklejony i pomalowany. Jak dam listwę w płacie tomi lotka bedzie wystawać. Aleś Ty rozrzutny :mrgreen: 3 mniejsze czy dwa większe w zupełności wystarczą. (...) w większym modelach mam góra po 3 zawiasy płaskie , a modele sa na silniki 15cm czy nawet benzynę.Jejku zazdroszczę doświadczenia, bo ja zrobiłem tylko pięć małych modeli i tam taśma kolorowa starczała... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 4 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2011 Lepiej by lotka ciut wystawała niż model miałby ulec kasacji przez za słabo mocowany zawias. Tym bym sie tak bardzo nie przejmował. Oczywiście można przykrócić albo zamiast listwy na spływ dać laminat; grubosć minimalna a spełni tę samą rolę co listwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 5 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 Z ciekawością czytam powyższą relację, zwłaszcza że i ja się swego czasu skusiłem na ten model (dotąd czekał w pudełku) i widzę że skleję części styropianowe i depronowe i po prostu tam gdzie to będzie potrzebne zalaminuję lekką tkaninę szklaną, a gdzie indziej po prostu wzmocnię taśmą klejącą, gdyż jak czytam obklejanie papierem lub fornirem może dać nieprzewidywalne skutki. A szkoda bo model wygląda ciekawie, no i przede wszystkim ma mieć spory udźwig. Pozdrawiam Viper Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 5 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 A szkoda bo model wygląda ciekawie, no i przede wszystkim ma mieć spory udźwig. Każdy kij ma dwa końce choc podobno nie zawsze...Wszystko zależy czy Twój model ma tylko wyglądać i latać czy latać i jako tako wyglądać. Nie ma Predatora ale STRATOSA tej firmy. również i ja stałem przed wyborem - okleić tylko taśmą czy pergaminem z zestawu( albo balsą ). Wielu odradzało bo to ciężar ale posanowiłem okleić bo moje modele mają przedewszystkim wygladać :!: A że do tego jeszcze super latają to inna bajka :mrgreen: Więc okleiłem i przybyło wagi ok 200g - łącznie z malowaniem. To, że malowanie nie podoba mi się absolutnie to już inna je bajka :mrgreen: tak zostanie i już. fotki nie mogę wkeić bo nie mogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 5 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 Mój tez miał "wyglądać" i latać, ale po tych przejściach jak z tych dwojga będzie tylko latać, to będę zadowolony. Nie ma Predatora ale STRATOSA tej firmy.Teraz to się gubię. Ja mam Predatora z Ty Stratosa...Predator Stratos Przyznam się, że już myślałem, że model mam na ukończeniu ale tymi mocowaniami zawiasów, to mnie załamałeś. Płat juz oklejony i pomalowany, a tu jakieś kołki trzeba zamawiać wysyłkowo i w niego wklejać. EDIT: Jakiej średnicy listwę balsową zamówić? Grubość płata na odcięciu około 17mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 5 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2011 Wyjaśnijmy; mam STRATOS'A czyli latające skrzydło. Sorki, że Cię mylnie wprowadzałem w błąd. Wykonałem już tyle modeli, iż uznałem , że mogę wtrącić swoje 3grosze nie wykonując nigdy w życiu PREDATORA - czy już mówilem, że go nie posiadam :rotfl: :?: Nie musisz żadnych kołków wklejać, to tylko pewnie jedno z wielu rozwiązań. Wystarczy zawias przechodzacy przez balsowy spływ. Niestety od tego sie nie wymigasz chyba , że...lotkę przykleisz na tasmę klejącą to też dobre i trwałe łączenie - tak miałem w spalinie. Więc - jeśli skrzydło okleiłeś kartonem(?) to spływ masz sztywny więc wersja z tasmą klejąca nadaje się. Chyba, że wytniesz cześć spływu grubosci wstawianej listwy i jednak na zawiasy. Znaczy gdy odetniesz spływ to w tym miejscu wysokość - grubosć płata na spływie ma 17mm? u mnie to chyba 20mm było. wklejona listwa to chyba 5lub 8mm grubość. nie musisz zamawiać; jesli masz cieńszą balsę to sklej kilka pasków do odpowiedniej grubości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 8 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2011 Wyjaśnijmy; mam STRATOS'A czyli latające skrzydło. Sorki, że Cię mylnie wprowadzałem w błąd. Wykonałem już tyle modeli, iż uznałem , że mogę wtrącić swoje 3grosze nie wykonując nigdy w życiu PREDATORA - czy już mówilem, że go nie posiadam :rotfl: :?:A oczywiście, moje niezrozumienie wynikło jak widzę teraz z Twojej literóki, bo napisałeś:Nie ma Predatora ale STRATOSA tej firmy.a pewnie miało być:Nie MAM Predatora ale STRATOSA tej firmy. No ale juz wiadomo o co chodziło. Nie musisz żadnych kołków wklejać, to tylko pewnie jedno z wielu rozwiązań. Wystarczy zawias przechodzacy przez balsowy spływ. Niestety od tego sie nie wymigasz chyba , że...lotkę przykleisz na tasmę klejącą to też dobre i trwałe łączenie - tak miałem w spalinie. Więc - jeśli skrzydło okleiłeś kartonem(?) to spływ masz sztywny więc wersja z tasmą klejąca nadaje się. Chyba, że wytniesz cześć spływu grubosci wstawianej listwy i jednak na zawiasy. Lotki taśmą nie chcę przyklejać bo jednak planuję malowanie. Jak się uczyć, to uczyć. :wink: Poza tym wolę zawiasy.Płat mam oklejony pergaminem, więc sztywno na odcięciu niestety nie jest... i rób człowieku wg instrukcji... :? A gdyby tak na lotkę długości 55cm dać 5 zawiasów walcowych 2,5mm, w płat wstawić 5 kołków balsowych fi10-12mm długości 50mm wklejonych na soudal B4/D4, to może by się obeszło bez wklejania tej listwy? Znaczy gdy odetniesz spływ to w tym miejscu wysokość - grubosć płata na spływie ma 17mm? u mnie to chyba 20mm było.Tak, mam około 17mm. EDIT: Zakupiłem kołki balsowe fi=10mm. Tydzień przerwy w budowie zanim przyjadą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Jak sprawują się nowe lotki? Ja ze zwoimi - w innym modelu :mrgreen: - jestem w punkcie wyjścia Piękne balsowe, które wykonałem wazą aż 100g przez co mam kłopot z wyważeniem bez dokładania masy. Postanowiłem więc wykorzystać stare - styropianowe. Kłopot polegał na tym, że została mi jedna nie tknięta i jedna zwichrowana. Ale...zmoczyłem tą oklejoną, zdarłem pergamin, wysuszyłem na sztywno i jest niemal dziewicza :rotfl: 100g za SC, a 20g to jednak spora różnica... Może więc jest szansa, że odzyskasz swoje jeśli mogą się jeszcze przydać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 No niestety moje stare są już do wyrzucenia. W ostatniej desperacji giąłem je na ciepło, więc udało mi się je podtopić. Aktualnie padłem na zdrowiu i czeka na mnie do odbioru przesyłka z kołkami balsowymi fi10 na zawiasy. Nowe lotki są gotowe i pomalowane (poza dźwigniami). Ciężkie są oj strasznie. Nie ważyłem, ale oklejenie tkaniną 80g + solidne malowanie dało sporo masy, co daje się wyczuć w rękach. Sam nie wiem czy chcę wiedzieć jaka maja masę... :? Po weekendzie dalsza budowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 12 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2011 Sam nie wiem czy chcę wiedzieć jaka maja masę... No to szykują się nowe jak już będziesz chciał wiedzieć :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 13 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2011 Zważyłem... Jedna 65g, druga 60g. Stare, pogięte rdzenie oklejone lecz bez podkładów (a nakładam dość grubo pędzlem, bo wtedy smug nie widać), lakierów itd. 17g i 20g. Nie jest źle myślę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 16 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 W skrzydła wkleiłem kołki balsowe średnicy 10mm, a następnie te kołki oraz lotki powierciłem pod zawiasy walcowe 2,5mm. Skrzydła na razie pomalowane podkładem. Zastanawiam się czy je malować czy nie. Chodzi o to, że samo oklejenie pergaminem nie wiele daje. Skrzydła bardzo łatwo uszkodzić. Oklejenie pergaminem jest o wiele mniej wytrzymałe niż oklejanie papierem pakowym. Zastanawiam się, czy zamiast malowania nie okleić skrzydła folią do wycinania literek. Da się ją przykleić na zimno w przeciwieństwie do folii modelarskich. Co Wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 czy zamiast malowania nie okleić skrzydła folią do wycinania literek. To są ciężkie folie więc nie ma sensu. Żelazkiem to możesz przeprasować nawet taśmę klejącą wprost na styropianie. Mego Stratosa odarłem z pergaminu malowanego sprayem i zyskałem na tym 200g. Teraz własnie okleję taśmą pakową. Dobierając temperaturę możesz "wprasować tsąmę co polepsza efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gjery Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Model pokryty papierem i pomalowany lepiej wygląda i lata zdecydowanie lepiej niż pokryty taśmą kolorową. Przynajmniej takie jest moje odczucie. Nie wiem czemu Wam nie wychodzi oklejanie papierem, może to za duże już jest na taką technikę budowy, albo nie wzmocnione gdzie trzeba. Największy model jaki budowałem miał 1350mm rozpiętości. Płat był w jednym kawałku i nie było z nim większych problemów. Swoje "styropianowce" wzmacniam oprócz listewek także taśmą, taką do łączenia płyt gips-karton, tanie to, lekkie i mocne, Da się wprasować w styropian że prawie nie widać i na to dopiero papier. Potem to już według uznania - paćkamy farbą jak chcemy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 16 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Nie wiem czemu Wam nie wychodzi oklejanie papierem, może to za duże już jest na taką technikę budowy, Mnie akurat oklejanie wyszło bardzo dobrze gdyby nie waga. Nie wiem dlaczego oklejone papierem miałoby latać lepiej niż tasmą. Pierwsze skrzydło oklejałem taśmą w 2005 r i do dziś wygląda bardzo dobrze; nie ma zmarszczek. Modelik latał bardzo dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 17 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2011 Prawdę mówiąc, to ja okleiłem pierwsze skrzydło tą folią "do literek" i po kilku latach skrzydło jest prawie nienaruszone. Jedynie trochę końcówki przytarte, bo styropian zostawiłem na końcach i nie dałem żadnej sklejki na brzegi. Musze przyznać, że korci mnie ta folia strasznie... Nie chcę już nic inwestowac w ten model... ile można... Odpadają więc wysyłkowe zakupy folii w sklepach modelarskich itp. Jako, że chcę aby ten model jednak "nie straszył", to albo pomaluję sprayem jak jest, albo okleję tą folią "literkową". Nakłaniam się do niej, bo skrzydło już ma nagnioty od przestawiania go po domu a co dopiero będzie w terenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 18 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Ważyłem przed chwilą w ramach testu folię "literkową". W tej chwili połówka slrzydła bez lotki ma 350g + lakier samochodowy, bo jeszcze przed lakierowaniem. Jeśli pokryję folią "literkową", to 120-130g na połówkę przybędzie. To tak tragicznie dla modelu o rozpiętości 180cm? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 18 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 To tak tragicznie dla modelu o rozpiętości 180cm? Nie jest tak tragicznie ale zawsze jest jakieś ale. Moje modele o tej rozp. waza od 3,5 do prawie 7kg ale to spalinowe. Styropian o tych rozmiarach będzie zawsze dużo lżejszy bo to wynika użytego materiału i techniki budowy. Mogę porównać tylko z moim STRATOSEM 160cm i 53dm2. Oklejony pergaminem i malowany sprayem ważył ponad 300g więcej niż zakłada instrukcja. Pakując całe wyposażenie plus FPV masa przekroczyła max dla tego modelu; do tego musiałem jeszcze dołożyć balast by zrównowazyć SC. Po zdarciu papieru masa spadla z 900g do 600 g oczywiście dojcie jeszcze taśma klejąca - bo takie będzie wykończenie. Myślę , że w sumie 200 g do lotu zaoszczedzę. Nie wiem jaką masę do lotu powinien mieć Twój model ale mozesz porównać z moim 1100 do lotu bez FPV i max 1700g. Też zastanawiałem sienad tą folią klejącą - trochę chyba żle obliczyłeś jej masę. Te które posiadałem miały chyba od 60 do 80 g/m2 czyli tyle co ciężka folia modelarska. Liczyłeś z papierowym podkładem? Nie zastosowałem tej metody gdyż raz przyklejonej już nie odkleisz. Jesli sie uprzesz to pamiętaj by koniecznie zwilżyć część klejącą wtedy równiutko położysz gdzie trzeba. Woda wyparuje i wtedy dopiero chwyci do końca życia :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 18 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2011 Wg producenta: Waga gotowego pustego(bez wyposażenia) modelu – około 800g. Minimalna waga startowa – 1700g. Nie wiem jak uzyskał producent taką masę, bo u mnie skrzydła +modyfikacja w formie kawałka sklejki ważą prawie tyle co u producenta cały model. Przyznam nie rozumiem tego. Kadłub waży 400g bez malowania i usterzenia, czyli u mnie pusty wyjdzie z 1300-1400, a jak z folią, to pewnie jeszcze więcej. Co do folii, masz rację. Niezłe masz oko. Zważyłem dwa arkusze i zapomniałem podzielić masę. Arkusz 100x70cm waży 175g, papier i folia to prawie tyle samo, bo odciąłem i zważyłem kawałek, czyli 87,5g na arkusz, czyli uwzględniając odpady z 60-70g na skrzydło więcej. Eeee, to chyba nie tak źle... Sam lakier będzie miał swoja masę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.