razor Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Pierwsze testy na ziemi zostały wykonane, sam obraz dobrze działa, jeden oblot z nadawaniem obrazu do stacji na ziemnej wykonany i wszystko ok. Drugi lot, tym razem już chcę posterować z notebooka. Start i wznoszenie robię wzrokowo, gdy model będzie wyżej i będzie spokojny chcę zacząć sterować z notebooka i tu nagle pojawiły się problemy, chyba pierwszy błąd to gdy siadałem do kompa, antena nadawcza została skierowana na model - beta zrobiła pierwszą pętlę, znów zacząłem na nią patrzeć, ale jakoś opornie reagowała na stery, do tego już była dosyć daleko i ciężko było ją prowadzić wzrokowo, na koniec schowała się za drzewami i to do tego w pobliżu ulicy :/ jak widać nawet gdy miejsce startu wydaje się być z dala od cywilizacji, nadal można stworzyć niebezpieczeństwo :/ http-~~-//www.youtube.com/watch?v=GqIzpX_Awb8 beta 1400, turnigy 2.4GHz, fox 1.2GHz 800mW jak widać należało przeprowadzić więcej testów naziemnych. kolejny test będzie już z FrSky (ponoć znacznie lepsze). co ciekawe, obraz był jeszcze odbierany nawet po rozbiciu się modelu.
Jedrula Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Stawiam że przysłoniłeś antenę ciałem. Jeśli coś jest z modelem nie tak należy zdjąć trochę gazu, a ty leciałeś 60km/h.
madrian Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Pierwsze loty FPV wykonuj w zasięgu wzroku i nie oddalaj się zbytnio od bazy. Leć też zawsze pod wiatr. W ten sposób, będziesz mógł w razie kłopotów zawsze sprowadzić model klasycznie. Warto też pomyśleć o goglach. Jak się przekonałem, stacjonarny monitor nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem.
Rekomendowane odpowiedzi