Skocz do zawartości

TURNIGY 9X - spadająca jakość , niezawodność ?


Rotation
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam pewien dylemat. W domu posiadam kilka modeli wcześniej zajmowałem się modelami płycącymi, teraz ma na stanie jeszcze dwa helikoptery i dwa samoloty. Powstał problem z odbiornikami. Mam apke SANWA RD 6000 6CH 35MHz a rok temu rozbudowałem ja o modul Corony V2 2,4GHz. Wszystko fajnie teraz mam jedna porządna apkę ( SANWA to dość łobra aparatura )do wszystkich modeli. Mam jednak problem bo potrzebuje aparaturę która w swojej budowie posiada potencjometr a najlepiej dwa ( aparatury 6-8 kanalów ) które będą mi potrzebne do sterowania działkami i kilkoma innymi rzeczami w nowo budowanej przeze mnie korwecie ( model pływający )

Chciałem na początku zakupić tania aparature tylko do tego modelu ( cos z HobbyKing;a lub E-Sky ) jak już nowa to najlepiej 2,4GHz. Jakość i szmery bajery nawet zawodność nie jest Az taka konieczna bo w modelu pływającym awaria nie kończy się kretem i zniszczeniem modelu wiec nacisku w tym kierunku az takiego nie ma. Ta zaleta sprawia ze potrzebuje taniej apki.

Teraz tak sobie myślę jak już kupuje cos nowego 2,4GHz ( nowe w przenośni może być tez używka :P) czy warto kupić cos przyszłościowego więcej opcji więcej kanałów i opcje do rekreacyjnego latania) Wszystkie te wymagania spełnia aparatura TURNIGY 9X. Ma wszystko : 8 kanalów, 2,4GHz multum opcji i regulacji no a co najważniejsze ma 3 potencjometry :D ! i jest tania ). Tak poł roku temu wziął bym ja w ciemno z HK koszty ok. 240zł ( na allegro 360zł ). Wszyscy zachwalają i są zadowoleni ale… no właśnie ale. Od pewnego czasu ludzie zaczynają się skarżyć ze nowo zakupione modele przychodzą uszkodzone, temu wyświetlacz nie działa inny ma zakres tylko 100m !!! a inni po załączeniu czuja spaleniznę i aparatura nie działa!!! Zresztą idealnie obrazują to komentarze na HK w pierwszej fazie sprzedaży wszyscy zachwalają jest super i bezkonkurencyjna jakoś / cena. Potem zaczynają się co jakiś komentarz problemy zasięgiem następnie jakoś zaczyna spadać. Najnowsze komentarze to same jednogwiazdkowe opinie , same negatywy, ze apki uszkodzone nie działają, brak zasieku, spalenizna itp. !!! Czy faktycznie jakość w produkcji się tak obniżyła czy akurat taki zbieg okoliczności ;(. Przy takich opiniach boje się zaryzykować i kupić ją w HK w prawdzie oszczędność ponad 120zl ale praktycznie gwarancja nic nie warta bo odsyłać apki do HongKongu się nie opłaca !

W Polsce jest gwarancja i pewnie w Polsce sklepy sprzedają ją sprawdzona ( chyba :P )

Co wy o tym sadzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rotation, kombinujesz dobrze ale nie do końca. Na mój gust , oko, i magiczną kulę jakość tej aparatury nie zmieniła sie-nie spadła. Zgodzę sie że na forum ostatnimi czasy coraz więcej ludzi skarży się że mu wyświetlacz w nowej nie działa, że odbiorniki tracą zasięg itp. Z czego to wynika? Często ze złej eksploatacji. Spalenizna??? No najczęsciej z powodu złego podłączenia zasilania-odwrotne bieguny, zły zasilacz.Utrata zasiegu najczęściej spowodowana jest urwaniem anteny odbiornika, którego to uszkodzenia nie widać bo antenka nie wypada z obudowy. (Sam przerabiałem ten problem-sąsiad zresztą też-a dzieje sie tak dlatego, że przekładałem swój odbiornik kilkadziesiąt razy z modelu do modelu-w końcu coś się urywa).Poza tym zastanów sie:ilu modelarzy tę aparaturę nabyło w ostatnim okresie tylko w naszym kraju?100, 200, czy więcej?????Na świecie? Myślę że idzie to w któryś tysiac. Aparatura schodzi jak ciepłe buły. Większość nowych amatorów modelarstwa wybiera właśnie ją ze względu możliwości do ceny. Większe czy mniejsze boby zdarzają sie w każdym sprzęcie. Gdzieś tu na forum użytkownik pisał o Aurorze i koniecznym serwisie do niej. Pytanie: ilu użytkowników Aurory jest na forum? kilku,kilkunastu może 30? Jak procentowo wygląda wtedy awaryjność tego sprzętu?Uważam że dziesięciu czy piętnastu ludzi skarżących się na Turnigy 9 np. na tym forum w tym przypadku to znikomy procent jej użytkowników(szczęsliwych i zadowolonych).Sam posiadam Turnigy 9X z wgranym alternatywnym softem i lekko zmodowaną to dla mnie to po prostu potwór w owczej skórze. Możliwości, ustawień ilość mixów (dowolność przypisania jakiegokolwiek przełącznika do czegokolwiek) ogranicza tylko inwencja użytkownika.

Jeśli bym miał znowu wybierać to kupiłbym jeszcze raz to samo.Dobry sprzęt za małą kasę.Nie stać mnie jak i wielu użytkowników na drogą aparaturę i to jest właśnie alternatywa, a co do awaryjności to te za kilka tysięcy też sie psują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to masz racje ma podobne poglądy, wystraszyłem się tylko tak gwałtowna ilością samych negatywów ( jedna gwiazdka ) na HK rozumiem co któryś komentarz ale nie np. 6-8 z rzędu !

Co byś mi polecił kupić w Polsce czy w HK ? Gdzie Ty kupowałeś ?

Pozdro i dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swego czasu kupiłem w HK i rcmodelpart tych nadajników kilkanaście - zarówno Turnigy 9x jak i FlySky TH-9x.

Sprzedałem je po przeróbkach (gniazdo programatora, podświetlenia itp.) i nie miałem żadnej reklamacji.

Wszystkie dokładnie sprawdzałem -trafiła mi się tylko jedna która gubiła zasięg - problemem był odlutowany oplot przewodu w module - po poprawieniu zero problemów.

Używam dwóch - jedną FS i jedną t9x z oryginalnym TX - na moje potrzeby idealne.

Wkurza mnie tylko jedno - w Futabie 9 mam sporo sztywniejsze drążki - lepiej ją "czuję" (prawdopodobnie kwestia sprężynek i ich wymiany na mocniejsze - ale nie mam pomysłu gdzie je kupić.

Po swoich doświadczeniach mogę polecić te nadajniki - z oryginalnym TX mimo głosów o konieczności jego wymiany - mój latający plankton ma się dobrze - nigdy nie straciłem zasięgu - nawet jak model leciał a ja stałem tuż przy samochodzie - na drodze widoczności anten było kilka warstw blachy (ten fakt celem eliminacji głosów które twierdzą iż przejście człowieka między nadajnikiem a odbiornikiem powoduje ich rozłączenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie tylko jedno - w Futabie 9 mam sporo sztywniejsze drążki - lepiej ją "czuję" (prawdopodobnie kwestia sprężynek i ich wymiany na mocniejsze - ale nie mam pomysłu gdzie je kupić.

Ja zamowilem takie sprezynki w towerhobbies. Dlugo oczekiwalem na ich dotarcie do rcskorpiona, lecz nie mogly dotrzec. (Z reszta ja juz nic nie kupie w skorpionie- obsluga do bani!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest aparatura?

To taka choroba weneryczna często stwierdzana u modelarzy … czasem łączy się z nietrafnymi ironiami.

Może kupie w HK zobaczę ;). Ale znając mojego pecha trafi mi się bubel bez bebechów w środku albo APARATURA bez anteny :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak problem jakiś masz. :wink:

 

No cóż, jak mawiają starzy Mazurzy z Tatr: Za g...ne pieniądze złota się nie kupi.

 

Jeżeli ktoś sprzedaje coś tanio - to ma w tym jakiś cel i na pewno coś zyskuje. To pewnik.

Oszczędzanie na sile roboczej ma swoje granice.

Można jeszcze oszczędzać na materiałach - Tu producentowi robi różnicę kilka centów na kilogramie, czy sztuce. Kupi coś tańszego i nagle się okazuje, że za pół roku coś pęka.

Producenta to nie obchodzi - byleby okres gwarancyjny wytrzymało.

Drugim polem do popisu jest kontrola jakości. Wystarczy ją mocno ograniczyć i nagle cudem maleje znacząco liczba odrzutów z produkcji.

 

Za to płacą potem użytkownicy. Cudów po prostu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak problem jakiś masz. :wink:

 

No cóż, jak mawiają starzy Mazurzy z Tatr: Za g...ne pieniądze złota się nie kupi.

 

Jeżeli ktoś sprzedaje coś tanio - to ma w tym jakiś cel i na pewno coś zyskuje. To pewnik.

Oszczędzanie na sile roboczej ma swoje granice.

Można jeszcze oszczędzać na materiałach - Tu producentowi robi różnicę kilka centów na kilogramie, czy sztuce. Kupi coś tańszego i nagle się okazuje, że za pół roku coś pęka.

Producenta to nie obchodzi - byleby okres gwarancyjny wytrzymało.

Drugim polem do popisu jest kontrola jakości. Wystarczy ją mocno ograniczyć i nagle cudem maleje znacząco liczba odrzutów z produkcji.

 

Za to płacą potem użytkownicy. Cudów po prostu nie ma.

Piszesz tylko o ograniczaniu kosztów, a to jeden z czynników wpływających na cenę (albo i nie). Nie zapominaj, że można np marżę ograniczyć z 90% do 30 :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

turnigy jest super. mi model spadl oczywiscie z tego samego powodu co koledze z drugiego posta. mialem jeden odbiornik i sie w koncu z ekspolatacji urwala antenka. nastepny lot byl na 60 m od bazy i totalny kret.

 

zauważylem, że problem odbiornikow jest taki ze antenka na koncu jest dość obciązona mosiężną tulejką. stąd duza bezwladnosc. przy twardszym lądowaniu antenka nadrywa się sama. nawet jesli ją przyjkleisz.w zasadzie wtedy nawet jest gorzej bo przy peknieciu materialu do ktorego ją przyczepisz, masz makabre. urwaną antenke ktora nie wypada z odbiornika.

 

generalnie ja nawet nie przyzwyczailem sie do mysli ze bede latac na torze turnigy, bo mam diy tor corony. aparatura w takiej konfiguracji nie zawiodła. antenki są luzne i na tyle sztywne ze nie trzeba ich mocowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakupiłem Flysky'a z Abc'rc i na początku, nie powiem, miałem problemy... Nie wiedziałem co zrobić... Zasięg 50 metrów i bum... Co się okazało, nie przylutowana masa... No to lutownica w łapki i bum... Działa jak tralala i powiem wam panowie, gdybym miał teraz wybierać Turnigy (250zł~) Flysky (350~) Nie zmieniłbym Flysky'a na Turnigy. Niby to samo, aczkolwiek jakoś ładniejsza jest ;D Wymienny moduł.. A tak trzeba się męczyć ze wlutowaniem pinów od modułu... A tak ,kupujesz moduł do modelu wsadzasz programujesz i wsiuuum w powietrze ;) Zakupiłem teraz podświetlenie biały, przyszedł ,rozpakowałem ,rozkręciłem aparaturę i bum :) Coś pięknego, ten biały kolor, aż normalnie mnie zdumiewa!. :D Teraz tylko nowe oprogramowanie, karta pamięci i mam aparaturę wartą swojej ceny... Futaby? Hitec ? A po co mi to! Mam flysky'a i jestem zadowolony, gdyby mi ukradli teraz jakoś aparaturę ,zmartwiony byłbym fakt, ale nie mega załamany... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.