Skocz do zawartości

Jaki motoszybowiec 2,5-3m do zbudowania od podstaw?


vowthyn
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wprawdzie mam w tej chwili czym latać, ale zaczynam myśleć już długoterminowo o czymś, co pozwoli mi rozwijać umiejętności latania w termice. Na oku mam coś w stylu Elipsoida lub Classica z oferty Reichard, ale to większa inwestycja i są to gotowce. Póki co chciałbym powolutku rozpocząć budowę od podstaw jakiegoś niedrogiego, ciekawego motoszybowca, żeby wypełnić czas, kiedy pogoda nie pozwala na latanie i rozwijać umiejętności budowania modeli. Konstrukcja musi spełniać kilka założeń:

 

 

- Motoszybowiec do rekreacyjnych lotów termicznych ze zdolnością do podstawowej akrobacji (nie będę go jakoś szczególnie katował, ale miło byłoby gdyby nie poskładał się przy byle okazji).

- Względnie prosty w budowie - zbudowałem do tej pory tylko Toto 1 i nie chcę się porywać na jakieś kosmiczne technologie budowy.

- Rozpiętość ~2,5-3m

- Skrzydło najchętniej konstrukcyjne z kesonem kryte folią (proste w budowie), dzielone na dwie lub trzy części (niekłopotliwe w transporcie).

- Sterowanie: Lotki (koniecznie), wysokość, kierunek.

- Usterzenie - klasyczne lub T.

- Względnie pojemny kadłub, najlepiej konstrukcji skrzynkowej (prosty w budowie).

- Zdolność do wylądowania na odcinku ~130m ograniczonym drzewami - mile widziane klapy lub hamulce.

- Fajnie byłoby, gdyby kształtem przypominał chociaż z grubsza szybowiec - konstrukcje typu "patyk ze skrzydłami" budzą we mnie wrażenie jakiegoś "wewnętrznego fuj" (z wyjątkiem DLG bo te mają swój urok).

 

 

Jeśli przychodzi Wam na myśl coś podobnego do powyżej opisanego, to będę wdzięczny za wszelkie sugestie i plany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę sprzeczności. Moto dlatego, że latam sam i nie chcę być zależny od dodatkowych instalacji i pomocy osób trzecich. Wychodzę na łąkę, winda na silniku w górę, wyłączam silnik i szukam termiki. W piankolocie 2m się to sprawdza, to dlaczego większy model miałby nie dać rady? W zasadzie wzorem tych założeń są właśnie wymienione Elipsoid i Classic od Reicharda. To też motoszybowce, które świetnie sobie radzą w termice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, daloby rade, ale byloby z pewnoscia duzo mniej efektywne. Piankoloty generalnie sa lekkie, wiec latwiej pogodzic w nich pewne sprzecznosci. Moim zdaniem cala radosc lotu w termice lezy wlasnie w jak najlepszym wykorzystaniu termiki, a nie ciaglym windowaniu modelu w gore za pomoca napedu elektrycznego. Poza tym, jako purysta uwazam obecnoisc smigla w modelu szybowca za pewien nietakt.

 

A nie masz mozliwosci "skombinowac" jaka winde? Albo poprosic kogo o wyciagniecie modelu? Ja juz kiedys wyciagalem sam, stosujac bloczek - tez sie dalo. Wystarczy na jakie 150-200m - dobrze skonstruowany model swobodnie zlapie termike na tej wysokosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zastanawiałm się kiedyś nad Bird of Time. W wersji KIT, więc będzie Ci łatwiej go zbudować, a jako wyzwanie możesz potraktować dorobienie lotek i hamulców płytowych. Relacja z budowy ze strony modelarni w Bielsku:

 

http://modelarnia-bielsko.cba.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=200&Itemid=39

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezygnacja z silnika wprowadza za dużo zmiennych do równania na możliwość lotu w dany dzień :wink: W tej chwili jest tak, że muszę mieć czas wolny, musi być w miarę sensowna pogoda i to wystarczy, żeby spakować graty, pojechać na łąkę i pół godziny później (mam blisko) cieszyć się lataniem. Jak zrobię czysty szybowiec to do tego równania muszę dodać świetną pogodę z mocnymi noszeniami i ewentualnie umawianie się z kimś do pomocy, a chciałbym latać jak najczęściej bez zawracania ludziom głowy. Kiedyś chcę spróbować DLG do latania wyłącznie z napędem słonecznym, ale zbudować sobie na razie nie potrafię, bo to już skomplikowane konstrukcje.

Ja również jestem fanem czystych szybowców (zwłaszcza makiety powodują u mnie szybsze bicie serca), ale silnik jest znośnym kompromisem i wcale nie jest tak, że winduje się na nim bez przerwy. Ostatnio udało mi się przy dobrej pogodzie wozić się po 15 - 20 minut korzystając wyłącznie z noszeń termicznych po uprzednim wywindowaniu modelu na pułap.

 

[EDIT] Przepiękny ten Bird of Time, dzięki za podpowiedź Wojtek. Są dostępne jego plany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planów nie spotkałem, ale jest dostępny w wersji KIT do samodzielnego złożenia:

 

http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=13087

 

W pudełku dostajesz potrzebne materiały (nie wiem czy elementy sa wycięte, nie widziałem zestawu z bliska) i plany.

 

Edit:

Dołączona grafika

znalezione na rcgroups.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Popatrz na Grace, Xtreme 4400, Lagunę od Kostki Modelcentrum, oferta zawiera i modele ARC. Zajrzyj na Akademe Letectvi i odszukaj rodzinę Rorysów - tez godne uwagi ale trochę trzeba pokombinować, za to dużo rzeźbienia i własnej inwencji twórczej. Royal Models też ma bogatą ofertę.... Można powiększyć (przeskalować) Rorysa, którym aktualnie zajmuje się Sławek ale to już chyba podpada do tego, za czym nie przepadasz.....

L.Walek opublikował trochę takich modeli - zajrzyj na strony RC Revue... Jest tego od groma i ciut, ciut... Toto-1 to trochę skąpa informacja o Twoich możliwościach warsztatowych i pilotażowych. Możesz się jeszcze zastanowić nad propozycją Rafała - 3,2m....... Osobiście preferuję własności lotne przed wyglądem, stąd moje propozycje i nie mam awersji do patyków ze skrzydłami. Najgorzej, jak to ani nie lata, ani nie wygląda....

Z piankolotów niczego Ci nie polecę.... To wyrzucanie pieniędzy. Propozycja dla bogatych tatusiów, którzy swoje wyrzuty sumienia usiłują zagłuszyć kolorowym pudełkiem !

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku nie szukam piankolota. Mam już jednego, jestem z niego bardzo zadowolony bo dzięki niemu (i zbudowanemu Toto 1) udało mi się wejść w świat RC zupełnie bezboleśnie (czytaj bezkretowo) i każdemu taki sposób będę polecał. Nie uważam go za wyrzucone pieniądze (tym bardziej, że był prezentem) bo radości z latania daje co niemiara i do końca tego sezonu mam nadzieję mi posłuży. No ale trzeba iść do przodu i dlatego chciałem zbudować coś tradycyjnego (balsa + sklejka + folia). Dzięki za wszystkie propozycje, będę je uważnie przeglądał i oczywiście czekał na jeszcze inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

O.K. - rozumiem, rozsądne podejście do tematu.

Bird of Time też wydaje się dobrą propozycją chociaż miałbym obiekcje, gdyby pozostawiono oryginalny profil. W locie to było jeszcze gorsze od Clark-a. Latanie jak 40 letnim Cirrusem Graupnera - w sprzyjających warunkach.....

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginalne plany Bird of Time (jak i innych starszych konstrukcji) sa dostepne na stronie rcmplans. Mysle ze akurat ten szybowiec jest wciaz dosc popularny za oceanem i nie powinno byc tez problemu ze znalezieniem planow na ebay'u. Mi udalo sie tak kupic plany Aquili, sporo taniej niz te z rcm.

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze aby plany w calach byly jakos bardzo uciazliwe. Po pierwsze sa w skali 1:1 wiec niektore wymiary mozesz sobie od razu wziac z rysunku. A grubosc balsy czy sklejki - nie ma tego tak duzo. Przeliczysz raz od 1mm do 5mm co 0,5, zrobisz tabelke i juz bedziesz wszystko wiedzial.

 

Jesli chodzi o profil ,wystarczy poszukac na rcgroups. To bardzo popularna konstrukcja, jest mnostwo rlacji z budowy i zwiazanych z tym szybowcem tematow. Nie wykluczone ze znajdziesz tez propozycje (sprawdzone) "unowoczesnienia" profilu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może coś z oferty modelot? Maja bardzo fajne modele i w bardzo przystępnych cenach. Tu jest strona producenta; www.modelot.pl A co do motoszybowca w termice to jeżeli dobierze sie dobrze pakiet i silnik to tak naprawdę wniesie minimalne zmiany w masie oraz aerodynamice kadłuba. Lata temu jak były dostępne tylko silniki szczotkowe i akumulatory niklowe to bym się zgodził ze ciężko będzie z termika... A teraz w dziejach li-pol i silników 3f to żaden problem. Trochę moja propozycja nie trzyma się Twoich sugestii ale moze akurat skorzystasz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientuję się mniej więcej w ofercie Modellotu, modeli pana Leszka Kwarcińskiego czy Blejzyka, ale nie w tym kierunku na razie zmierzam. Rzecz rozbija się też o fundusze. Gdybym szukał w tej chwili dobrego pełnolaminatowego gotowego modelu to pewnie kupiłbym sprawdzonego Falcona (chociaż nie jestem fanem usterzenia V). Gdybym miał uskładane ~1000 PLN kupiłbym Elipsoida, Classica albo Proximę czy coś w tym stylu i taki w sumie mam zamiar, ale póki co w pierwszym poście chodziło mi o niezbyt skomplikowany model do zbudowania od podstaw po to, aby móc dłubać go (i kupować elementy) po kawałku za mniejsze kwoty, wypełnić czas no i nauczyć się czegoś.

Co do termiki to jestem podobnego zdania, zwłaszcza że widzę, że często ludzie do czystych szybowców pakują sporo ołowiu dla wyważenia, a taki balast wozi się przecież całkiem za darmo. Lepiej mieć z niego jakiś pożytek w postaci silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu pierwszego wpisu od razu nasunął mi się pomysł zaproponowania Ci Guupy-ego powiększonego do żądanych rozmiarów.

 

1. Chcesz budować od podstaw w ramach dostępnych funduszy - plany masz za free w dogodnym formacie PDF i możesz je powiększać do woli bez uszczerbku na jakości wydruku, a materiały i budowę będziesz ciągnął w ramach dostępnych funduszy.

2. Chcesz model o ładnej sylwetce - bez komentarza. Tym bardziej GUUPY w tej skali.

3. usterzenie klasyczne, lub T - GUUPY ma T, ale przeróbka na klasyczne nie jest żadnym problemem w budowie od podstaw.

4. Chcesz lotki i model termiczny - drobna kosmetyka, zwiększając wydłużenie płata, stosując termiczny profil. W budowie modelu od podstaw jest wszystko możliwe.

5. Chcesz hamulce, budowę konstrukcyjną itp. - uwaga jak wyżej

6. Nie jesteś doświadczonym jeszcze modelarzem (sam o tym piszesz) a to model niezbyt skomplikowany.

7. Masz przetarte szlaki tutaj na forum zarówno w normalnym rozmiarze jak i powiększony i jest skąd czerpać wskazówki.

8. Model doskonale prezentuje sie również w wersji "moto".

9. No i najważniejsze w takiej budowie modelu można samemu sobie coś zmieniać, przekonstruowywać, dodawać i ujmować. Sam "miód" dla duszy modelarskiej.

Satysfakcja z ukończonego modelu bezcenna. Zupełnie coś innego niż latanie "gotowcem".

 

POLECAM !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...widzę, że często ludzie do czystych szybowców pakują sporo ołowiu dla wyważenia, a taki balast wozi się przecież całkiem za darmo.

Akurat taka sytuacja oznacza najczesciej, ze konstrukcja modelu nie jest optymalna, badz podczas budowy nie zachowano nalezytego umiaru w obchodzeniu sie z materialami. Nawet takie "cudaki" przy odpowiednich warunkach da sie naklonic do latania w termice, tyle tylko, ze czas lotu okaze sie adekwatny do konstrukcji. To gwoli wyjasnienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Moim zdaniem - nie ma sensu a model (Buble Dancer) bardzo fajny i instrukcja wykonania co trudniejszych elementów też jest... Nie ośmielałem się podpowiadać z uwagi na wstępne założenia. Z tych samych powodów na straconej pozycji pozostał Pelikan, bo do tego 2m. Ale w ograniczonej przestrzeni do lądowania - byłby lepszy.

Elektroszybowiec do termiki - jak najbardziej ! Nie ma nic lepszego !!

Jarek - można trochę dla przekory, trochę żeby zaznaczyć odrębność poglądów ale najczęstszym powodem wygłaszania takich poglądów jest irracjonalny strach przed zrozumieniem: I=U/R i P=UxI. Pod jego wpływem (strachu) - dorabia się różne filozofie....

Można model optymalizować już na etapie projektów i te zazwyczaj są wspaniałe, wystrzałowe, genialne..... Na etapie realizacji pojawia się tak zwana: proza życia... A to fundusze, a to dostępność, a to czas oczekiwania... Zazwyczaj robi się z tego co jest pod ręką i to już z optymalizacją niewiele ma wspólnego. Można wydłużać nos modelu w nieskończoność aż lewa strona równania będzie się równać prawej... Można ogon robić z depronu - tylko po każdym lądowaniu doklejać albo nowy ? I czekać aż ktoś mnie pociągnie ? A wszystko dla idei ?

Można zrobić 2,5m elektroszybowiec z pełną mechanizacją < 1 kg ? Można ! A gdybyś jeszcze widział Rafała, jak takim modelem w niedzielę kręcił termikę to sam ze swoich poglądów byś się uśmiał !

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bubble Dancer odpada. Nie ma lotek, ma "patykowaty" kadłub i do tego statecznik pionowy "a'la DLG" mocno podatny na uszkodzenia, zwłaszcza przy rozpiętości 3m. To wyłącznie kwestia mojego widzimisię, ale po prostu nie podobają mi się modele bez lotek. Latanie na samym kierunku mnie nie bawi a model z uszami w locie wygląda, jakby miał połamane skrzydła.

 

Gupik jest wart rozważenia, zwłaszcza jako wprawka przed bardziej skomplikowanymi modelami, tylko nie wiem czy da się go przeskalować do rozsądnej wielkości (minimum jakie mnie interesuje powiedzmy 2,3m) przy zachowaniu niezmienionej konstrukcji - czytałem, że już przy oryginalnej wielkości kadłub jest dość delikatny i podatny na złamania. No i oczywiście lotki do dorobienia. Acha no i skrzydła są zdaje się niedemontowalne, a to dla mnie mus (wożę modele autem i zmontowany dwumetrowy i większy model do niego nie wejdzie, fajnie byłoby, gdyby pojedynczy segment skrzydła nie przekraczał 140cm (wtedy wejdzie na siedzenie), ewentualnie 2m, ale wtedy już zajmuje cały tył. Modele po każdym lataniu składam, więc mocowanie skrzydła musi to umożliwiać.

 

Dziękuję za wszystkie propozycje, dalsze są mile widziane. Raczej nie zacznę budowy natychmiast, nie spieszy mi się i powoli zbieram i analizuję wszystkie propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.